
Najlepsze gry podobne do The Last of Us. Tytuły, w których towarzysze mają wpływ na fabułę
Jeśli lubicie gry z dobrą fabułą, w których skrupulatnie budowana jest relacja z postaciami niezależnymi, to ten wpis powstał z myślą o Was. Wśród wyróżnionych tytułów znajdziecie najlepsze gry podobne do The Last of Us, w których towarzyszący nam NPC mają ogromny wpływ na całą opowieść. Produkcje te uwodniły, że potrafią zbudować wiarygodne związki między bohaterami, wywołując tym samym wiele emocji wśród graczy poznających kolejne rozwinięcia fabularne. Zapraszamy do lektury 🙂
Co oznacza skrót NPC?
Co oznacza skrót NPC? Jeśli to pytanie pojawiło się w Waszych głowach na początku artykułu, to już spieszymy z odpowiedzią. W bardzo dużym uproszczeniu, NPC to skrót od angielskiego zwrotu „non-playable character”, oznaczającego bohatera niezależnego. W postacie te w żaden sposób nie wciela się gracz, a ich role odgrywane są przez specjalnie zaprogramowane AI. Zazwyczaj duża ich liczba to jedynie bezduszne zlepki pikseli, których zadaniem jest budowanie iluzorycznej immersji i zwiększanie wiarygodności świata. Lecz nie wszyscy. Często jednak bohater niezależny staje się ważnym elementem opowiadanej historii. Tak zaprogramowany charakter posiada niejako swoją osobowość i zestaw reakcji na różne wydarzenia mające miejsce w trakcie rozgrywki. Wyposażony jest również w wiele skryptów, aktywujących się w momencie podjęcia przez graczy odpowiednich działań.
Gry podobne do The Last of Us pod względem postaci niezależnych
Łowcy, zanim przejdziemy do właściwej listy gier, to pragniemy zaznaczyć, że pod względem mechaniki rozgrywki wiele zaprezentowanych tutaj tytułów nigdy nie znalazłoby się na liście zawierającej gry podobne do The Last of Us. Patrząc jednak pod kątem budowania relacji z postaciami niezależnymi oraz ich ogromnym wpływem na fabułę, to znajdziemy w nich wiele wspólnych czynników, stanowiących o sile tych produkcji.
Prince of Persia (2008)
Nowy rozdział w historii serii zupełnie zmienił założenia rozgrywki. Mimo że produkcja nadal pozostaje przygodową grą akcji, kładącą duży nacisk na elementy platformowe, to jednak znacząco różni się od poprzedniczek. Całość luźno oparto na micie wywodzącym się z zaratusztrianizmu. Kto powiedział, że gry podobne do The Last of Us muszą traktować o postapokalipsie? Największą zmianą w Księciu Persji z 2008 roku było pojawienie się towarzyszącej graczowi postaci, którą została księżniczka Elika, czyli jedna z ostatnich przedstawicielek ludu Ahurów walczących z demonami służącymi Arymanowi. Bóg Ciemności niemalże uwolnił się z Drzewa Światła, spowijając całą krainę w mroku. Zadaniem gracza staje się więc odbudowanie zepsutego świata i uzdrowienie magicznej oazy. W trakcie rozgrywki polujemy na strażników odpowiedzialnych za skażenie poszczególnych obszarów. Rozwijamy także relację z naszą towarzyszką, która posiada szczegółowo zarysowaną osobowość. Dodajemy do tego także fakt, że Elika nie jest kolejnym bezdusznym NPC. Księżniczka jest dla nas bardzo pomocna, pomagając w odnajdywaniu drogi, pokonywaniu przeszkód terenowych czy też wykorzystując w walce swoje magiczne zdolności. Zupełnie naturalnym jest więc to, że gracz zaczyna pałać do niej sympatią.
The Last Guardian
Studio Team Ico miało na swoim koncie jedne z najlepiej ocenianych gier na konsolę PlayStation 2. Szczególną sympatią obdarzone zostało kultowe już Shadow of the Colossus. Odpowiedzialny za stworzenie tytułu Fumito Ueda zauważył, że gracze bardzo często nawiązywali w tej produkcji ciekawą relację z koniem Argo, czyli jedynym towarzyszem głównego bohatera. Z tego oto spostrzeżenia narodziła się gra The Last Guardian, która po wielu perypetiach ukazała się w końcu na konsoli PlayStation 4. To w dużym skrócie piękna opowieść o przyjaźni chłopca z tajemniczym zwierzęciem. Trico – przypominająca na pierwszy rzut oka krzyżówkę psa i orła bestia, to jeden z najlepiej stworzonych NPC w grach video. W trakcie zabawy przyjaźń stworzenia z głównym bohaterem staje się tak naprawdę naszą relacją. Aby jednak docenić walory tej nietuzinkowej produkcji, będziecie musieli przełknąć archaiczną grafikę, po której widać, że tytuł powstawał z myślą o PlayStation 3. Kto wie, może kiedyś doczekamy się premiery The Last Guardian na PC, która naprawi techniczne golączki? Jeśli jednak nie odstraszą Was aspekty wizualne, to otrzymacie w zamian bardzo poruszającą historię.
God of War (2018)
Na liście zawierającej gry podobne do The Last of Us nie mogło zabraknąć tej wyśmienitej pozycji wydanej pierwotnie wyłącznie z myślą o konsolach PlayStation. Pełnoprawna czwarta odsłona serii opowiada nam o dalszych losach Kratosa szukającego wytchnienia na terenach dalekiej Północy. Bohater, mający na swych dłoniach krew całego panteonu greckich bogów, postanawia się ustatkować. W końcu dane mu jest odnaleźć prawdziwą miłość, z którą zakłada rodzinę. Po śmierci żony musi jednak zmierzyć się z trudami ojcostwa. To właśnie relacja z synem o imieniu Atreus staje się motorem napędowym całej fabuły. Wyrusza więc wraz ze swoim potomkiem w pełną trudów i przeciwności losu wyprawę, mającą na celu godne pożegnanie zmarłej małżonki. W trakcie zabawy gracze będą musieli stawić czoła przeciwnikom znanym z nordyckiej mitologii oraz konsekwencjom związanym z przeszłością Kratosa. Całość w bardzo naturalny sposób porusza problemy rodzicielstwa i wychowywania dziecka, co sprawia, że na pozór zwykłe postacie z pikseli stają się bliższe naszemu sercu. Przypominamy, że dostępna jest też bezpośrednia kontynuacja, co prawda God of War Ragnarok na PC jeszcze nie ma, ale jeśli posiadacie PS4 lub PS5 możecie już teraz poznać zakończenie tej historii.
Resident Evil 4 Remake
„Heeeeeelp! Leoooooon, help!” nie było chyba bardziej irytującej frazy wykrzykiwanej przez bohatera niezależnego w serii Resident Evil. Sama myśl o eskortowaniu Ashley przyprawia o ból głowy. Nasz ulubiony NPC to typowa „dama w opałach” – tak stereotypowa, że zamiast empatii, wywoływała u nas jedynie pokłady irytacji. Szczególnie kiedy pierwsze skrzypce odkrywało koszmarne AI córki prezydenta, wbiegającej wprost pod lufę naszego pistoletu. Wszystkie te mankamenty sprawiły niejako, że panna Graham nie odgrywała w oczach graczy tak istotnej roli, na jaką wskazywała opowiadana historia. Na szczęście CAPCOM tworząc remake kultowego RE4 zdecydował się na wprowadzenie wielu poprawek w kreacji postaci Ashley, nie tylko na płaszczyźnie mechanik odpowiadających za jej zachowanie. W momencie, gdy nasza towarzyszka przestaje irytować, dostrzegamy przebłyski jej zaciętego charakteru i zaczynamy się o nią troszczyć. Możemy także obserwować rozwijającą się między bohaterami ciekawą relację, w której córka prezydenta podejmuje próbę zbliżenia się do Leona.
Half-Life 2
Na liście zawierającej tytuły, w których postacie towarzyszące mają ogromny wpływ na fabułę nie mogło zabraknąć takiego klasyka jak Half-Life 2. W drugiej odsłonie naszą nieodzowną towarzyszką staje się Alyx Vance, młoda kobieta należąca do ruchu oporu walczącego przeciwko Kombinatowi. W trakcie rozgrywki Alyx nie jest kolejnym NPC, którego należy chronić w ramach misji eskortowych. Ta faktycznie niezależna postać staje się dla Gordona Freemana kimś znacznie bardziej istotnym, na co wskazuje kilka momentów w grze. Nie dziwi więc fakt, że także fabuła dwóch dodatków jest z nią ściśle związana. Bohaterka stała się tak ważną częścią opowiadanej historii, że otrzymała nawet swoją niezależną produkcję pod tytułem Half-Life: Alyx. Ten przygotowany z myślą o posiadaczach pecetowych gogli VR tytuł (HL Alyx na PSVR 2 jeszcze nie ma, ale może kiedyś, może…) tytuł opowiada nam o losach dziewczyny, która wraz ze swoim ojcem prowadzi badania nad słabościami kombinatu. Całość dzieje się tuż przed wydarzeniami znanymi z HL2.
Bioshock Infinite
Opowiadana w Bioshock Infinite historia dobitnie pokazuje co oznacza NPC dla dobrze poprowadzonej fabuły. Nie zagłębiajmy się jednak w jej szczegóły, pełnej paradoksów, związanych z istnieniem wszechświatów równoległych. Zawiłość owego zagadnienia rozciągnęłaby znacznie długość tego tekstu. Skupmy się wyłącznie na relacji głównego bohatera z niejaką Elizabeth, którą musimy wydostać z terenów podniebnego miasta Columbii. Dzięki zastosowaniu niezwykle skomplikowanych algorytmów AI, nasza towarzyszka wydaje się znacznie bardziej żywa niż inni bohaterowie niezależni w grach, głównie przez swoją przydatność w trakcie zabawy. Nasza deuteragonistka oprócz manipulowania wyrwami, które istnieją w czasoprzestrzeni, potrafi także podrzucić bohaterowi brakujące zasoby – takie jak amunicja, oraz znajdować ukryte przedmioty. Wszystko to sprawia, że przywiązujemy się do Elizabeth nie tylko ze względów fabularnych, ale także z perspektywy rozwiązań związanych z rozgrywką. Zawiązująca się między bohaterami nić porozumienia zaprowadza ich w końcu do finału, gdzie… Tutaj nic już nie będziemy zdradzać. Koniecznie zagrajcie także w oba dodatki, aby przekonać się, dlaczego umieściliśmy BioShock Infinite w artykule omawiającym najlepsze strzelanki single-player na PC.
The Walking Dead (Telltale Games)
Seria The Walking Dead to gry podobne do The Last of Us nie tylko ze względu na zbliżoną tematykę poruszającą temat epidemii dziesiątkującej całą ludzkość. Obie produkcje to także doskonałe gry z dobrą fabułą. Pod tym kątem na pierwszy plan zdecydowanie wysuwa się pierwszy sezon TWD. Historia Lee Everetta, który podejmuje się opieki nad małą Clementine potrafi dać w kość nawet największym twardzielom. Na przestrzeni pięciu epizodów gracze podejmują wiele decyzji mających wpływ na późniejsze losy dwójki bohaterów oraz towarzyszących im postaci niezależnych. Mimo że kolejne podejścia nieco niszczą magię związaną z wagą decyzji i odsłaniają iluzoryczność naszych wyborów, to jednak rodzicielska relacja pomiędzy Lee i Clementine jest poprowadzona wręcz wzorowo, a doprowadzenie historii do finału… Wywołuje wzruszenie, ponieważ doskonale napisane postacie sprawiają, że gracz nie traktuje ich jak zwykłych NPC. Nie dziwi więc fakt, że seria znalazła się na naszej liście zawierającej najlepsze gry przygodowe point and click ostatnich lat.
Seria A Plague Tale
Wymieniając najlepsze gry podobne do The Last of Us po prostu nie można ominąć serii A Plague Tale. Historia rodzeństwa de Rune przenosi nas do XIV-wiecznej Francji opanowanej przez epidemię czarnej śmierci. Całość opowieści zgrabnie wkomponowana jest także w historyczne realia początków wojny stuletniej. W ramach rozgrywki, jako 15-letnia Amicia zmuszeni jesteśmy do ucieczki przed przedstawicielami Inkwizycji oraz przed plagą zabójczych szczurów. Głównym celem bohaterki jest ochrona swojego 5-letniego brata Hugo, którego to poszukują przedstawiciele kościelnej instytucji. Całość komplikuje fakt, że chłopiec cierpi na tajemniczą chorobę. Jak łatwo się domyśleć, wszystkie wydarzenie koncentrują się na dynamicznie rozwijającej się między rodzeństwem relacji. Wraz z kolejnymi wydarzeniami zaczynamy coraz bardziej przywiązywać się do naszych podopiecznych, na co szczególny wpływ ma doskonały scenariusz. W końcu historia heroicznej walki o życie brata niesie ze sobą ogromny ładunek emocjonalny. Z A Plague Tale: Requiem warto też zapoznać się ze względu na fantastyczną oprawę wizualną, nie bez przyczyny tytuł znalazł się w naszym rankingu opisującym gry z najbardziej realistyczną grafiką.
Kiedy premiera The Last of Us 3? Czy Naughty Dog ma zamiar kontynuować opowieść?
Wielu fanów wciąż zastanawia się kiedy The Last of Us 3 pojawi się na rynku. Według krążących po internetowych forach plotek, studio Naughty Dog od dłuższego czasu pracuje już nad kontynuacją serii. Sami twórcy zasygnalizowali, że ostatnimi czasy wzięli na tapet zupełnie nowe doświadczenie dla jednego gracza, co gracze interpretują jednoznacznie. Również jeden z przedstawicieli studia, Neil Druckmann, zaznaczył w wywiadach, że fabularny zarys potencjalnej nowej odsłony został już spisany, a cała seria otwarta jest na trzecią część, która ma być kolejną opowieścią o uniwersalnym przesłaniu. Takie poszlaki nie pozwalają jednak jednoznacznie określić kiedy The Last of Us 3 zadebiutuje na konsolach Sony. Patrząc jednak na to, że na „dwójkę” czekaliśmy aż 7 lat, to najprawdopodobniej nie nastąpi to zbyt szybko.
Łowcy, co sadzicie o obecnych w grach NPC? Czy macie swoje ulubione postacie niezależne? A może wolicie całkowicie solowe przygody, w których zdani jesteście wyłącznie na siebie? Dajcie znać w komentarzach 🙂