
Najlepsze gry Xbox Game Pass w 2023 roku. W co warto zagrać z zeszłorocznej oferty abonamentu?
Oferta na Game Pass za 4 zł pojawia się i znika, na szczęście dobre gry w abonamencie pozostają ciut dłużej niż tylko dwa dni 😉 W tym roku w nasze łapki wpadło wiele ciekawych tytułów, którym warto poświęcić trocę czasu. Bez znaczenia, w jakim gatunku akurat gustujecie, na pewno znajdziecie coś dla siebie. Dzisiaj postanowiliśmy przyjrzeć się kilku tytułom, które wpadły do biblioteki XGP na przestrzeni poprzedniego roku kalendarzowego.
Łowcy, oto przed Wami ranking zawierający najlepsze gry Xbox Game Pass, jakie możecie sprawdzić już teraz!
Ranking najlepszych gier z Xbox Game Pass dodanych w 2023 roku
W 2023 bibliotekę Xbox i PC Game Pass zasiliła masa fantastycznych produkcji. Bez znaczenia, czy preferujecie dynamiczne gry akcji, horrory, czy złożone RPG, na pewno byliście w stanie znaleźć coś dla siebie. Jeżeli mimo wszystko dalej myślicie, że Microsoft nic dla Was w swojej ofercie nie ma, liczymy, że zmienimy trochę Wasze nastawienie. Życząc Wam miłej lektury, przejdźmy już do samego tekstu.
Guilty Gear Strive
Studio Arc System Works zdecydowanie nie zawiodło fanów „anime” bijatyk, wypuszczając na rynek Guilty Gear Strive, jeden z najlepszych „fighterów” w ogóle. To obecnie najnowsza odsłona serii, która kontynuuje wątki zapoczątkowane ponad 25 lat temu. Tryb fabularny nie posiada co prawda żadnych walk, a „zaledwie” wysokiej jakości filmiki, jednak to właśnie dynamiczne starcia są solą tej produkcji.
W podstawowej wersji mamy dostęp do 15 wojowników, a Przepustki Sezonowe dodają do tego kolejnych, w tym kilku ulubieńców fanów. Każdym z nich gra się zdecydowanie inaczej, a ruchy niektórych opanują wyłącznie najbardziej zaprawieni w boju eksperci. Mniej doświadczeni gracze także jednak powinni znaleźć coś dla siebie, bo samo podziwianie cudownej oprawy i singlowa zabawa z AI daje masę zabawy. Z czasem przyswoicie sobie wszystkie mechaniki w rodzaju Roman Cancel, wkraczając na areny w rozgrywce sieciowej. 😉
Wo Long Fallen Dynasty
Wo Long to chyba najbardziej przystępny ze wszystkich soulslike’ów od Team Ninja. Oczywiście nie oznacza to, że gra jest łatwa, odpalając „Nioha w Chinach” nadal trzeba liczyć się z tym, że byle pierwszy lepszy przeciwnik zamiecie nami podłogę, jesli będziemy nieuważni. Większa przystępność wynika głównie z faktu, że tym razem podczas przygody będą nam towarzyszyły postacie niezależne, które skutecznie odciągają uwagę wrogów, dając graczowi cenne sekundy, żęby rozeznać się w sytuacji, odetchnąć i ewentualnie uleczyć przed kolejnym zderzeniem mieczy.
Tak jak w przypadku wspomnianego Nioha, mamy do czynienia z historią silnie inspirowaną dalekowschodnią kulturą. Zamiast mitologii japońskiej stoczymy bój z monstrami wyrwanymi z mitów i legend Chin – to wszystko w ramach abonamentu Microsoftu. Do pełni szczęścia brakuje tylko fabularnych dodatków, których niestety w Game Passie nie znajdziemy.
Minecraft Legends
W oryginalnym Minecrafcie naszym ograniczeniem jest wyłącznie wyobraźnia, podczas gdy najnowsze dzieło Mojang oferuje nieco inne wrażenia. Minecraft Legends wprowadza sporo zmian do znanej formuły, bo tym razem dostajemy mieszankę strategii z grą akcji, a nie produkcję stawiającą na niczym nieskrępowaną kreatywność. Standardowo przemierzamy rozległy świat gry (z perspektywy trzeciej osoby), gromadząc zasoby, biorąc przy tym udział w wymagających starciach z rywalami. Najważniejszym elementem jest tryb dla pojedynczego gracza, ale chętni pobawią się także w multiplayerze i trybie kooperacji.
Planet of Lana
W Xbox Game Pass Ultimate gry potrafią być naprawdę różnorodne, nie ograniczając się wyłącznie do największych hitów AAA, ale też nieco mniejszych produkcji indie. Jedną z nich jest Planet of Lana, platformówka z ręcznie rysowaną, uroczą oprawą 2D. Wcielamy się w niej w dziewczynę, która po najechaniu planety przez tajemnicze roboty, próbuje uratować swoje miejsce zamieszkania od całkowitego zniszczenia, zachowując przy tym całe jego piękno.
Rozgrywka opiera się głównie na przemierzaniu lokacji i rozwiązywaniu prostych zagadek. Wszystko to w akompaniamencie cudownej ścieżki dźwiękowej. Nawet w przypadku natrafienia na wroga, musimy starać się go ominąć, bo w bezpośredniej walce nie mamy najmniejszych szans. Nawet biorąc pod uwagę przypominającego kotka towarzysza, który w wielu innych sytuacjach jest nam w stanie udzielić pomocy.
Bramble: The Mountain King
Bramble: The Mountain King opowiada historię rodzeństwa (chłopca i dziewczynki), które w trakcie zabawy trafia przypadkiem do tytułowej magicznej krainy. Starsza siostra głównego bohatera zostanie porwana, a nasza w tym teraz rola, aby uratować ją z łap groźnego trolla. Początkowa sielanka szybko nabiera grozy i brutalności, zamieniając się wręcz w swego rodzaju baśniowy horror.
Mocno bazowany na nordyckim folklorze świat jest bardzo klimatyczny, a w trakcie eksploracji możemy natrafić na rozszerzające naszą wiedzę obrazkowe opowieści. Całość przez większość czasu ukazana jest z perspektywy 2,5D, okazyjnie zmieniając się dla lepszego zobrazowania sytuacji. Rozgrywka opiera się głównie na rozwiązywaniu prostych zagadek, ale powalczymy też z dobrze przemyślanymi bossami.
Monster Hunter Rise
Ciężko powiedzieć, czy oferta Xbox Game Pass na 2023 rok i kolejne lata rozszerzy się o jeszcze jakieś Monster Hunter, ale już teraz chętni mogą sprawdzić w niej świetne Rise. Jest to odsłona wydana pierwotnie na Nintendo Switch, nie ma co przez to liczyć na graficzny przepych rodem z World. Sama rozgrywka już od swojego „dużego” brata ani trochę nie odstaje, oferując przy tym liczne usprawnienia zarówno dla nowych graczy, jak i weteranów.
Dzięki użyciu Kablobaków możemy skakać po planszach niczym Spider-Man, a Kumpsy dadzą nam wskoczyć na swój grzbiet, znacząco przyspieszając eksplorację. Galeria monstrów, na jakie będziemy mogli zapolować, także została rozszerzona o kilka nowych gatunków, chociażby zmiennokształtnego Aknosoma. Twórcy wycisnęli ze Switcha absolutne maksimum, także nawet posiadacze Xboxów i potężnych PC będą mieli co podziwiać.
Age of Empires IV: Anniversary Edition
Jakie gry w Xbox Game Pass warto ograć? Dla fanów strategii odpowiedź będzie oczywista: Age of Empires. Początkiem roku na konsole Microsoftu trafił port kultowej dwójki, który posiadacze komputerów mogli ogrywać już kilka lat wcześniej. Xbox i PC Game Pass oferują także najnowszą odsłonę serii, czyli Age of Empires IV. Cykl mógł od lat kojarzyć się z komputerami, ale obecnie to też jedne z najlepszych strategii na konsole.
Czwórka nie różni się znacząco od innych części. Wprowadza zmiany wpływające na komfort zabawy, ale fani odnajdą się w niej w kilka chwil. Podstawka do dyspozycji oddaje osiem cywilizacji (z kolejnymi dostępnymi w dodatkach), a każdą charakteryzują inne mocne i słabe strony. Anglicy będą stawiali na dającą buffy herbatkę o piątej budowanie fortyfikacji, a Chińczycy otrzymają dostęp do prochu strzelniczego. Zagramy zarówno w trybie kampanii, jak i z innymi ludźmi w multiplayerze.
Amnesia: The Bunker
Twórcy z Frictional Games to prawdziwi mistrzowie horroru. Już Penumbrą pokazali, że straszyć umieją jak mało kto, ale obecnie kojarzeni są głównie z serią Amnesia. Jej pierwsza odsłona, The Dark Descent, była genialną produkcją, która z marszu zaskarbiła sobie sympatię fanów wirtualnej grozy, stając się jednym z najlepszych survival horrorów praktycznie z marszu. Dalej bywało różnie, ale na szczęście najnowsza część – opisywane właśnie The Bunker – wraca na dobre tory.
Tym razem wcielamy się we francuskiego żołnierza, który trafia do tytułowego bunkra. Nie może się czuć tam bezpiecznie, bo kompleks opanowały tajemnicze potwory. Jedno z monstrów okazuje się wyjątkowo drapieżne, aktywnie reagując na nasze poczynania, niczym Obcy z hitowej gry studia Creative Assembly. W przeciwieństwie do poprzedniczek, tym razem nie jesteśmy całkowicie bezbronni. Główny bohater, Henri, ma na podorędziu rewolwer z limitowaną amunicją, który umożliwia nam obronę w naprawdę podbramkowych sytuacjach. Jeżeli akurat wykupiliście sobie tani Xbox Game Pass na kilka miesięcy, koniecznie sprawdźcie i ten tytuł.
Hi-Fi Rush
Chyba nikt nie sądził, zastanawiając się, jakie gry w Xbox Game Pass warto by sprawdzić, że na listę trafi Hi-Fi Rush. Nic w tym dziwnego, bo Tango Gameworks zaszalało, zapowiadając ten świetny miks gry rytmicznej i slashera w stylu Devil May Cry, po czym od razu umieszczając go w usłudze. Gracze byli nielicho zaskoczeni, ale w tym jak najbardziej pozytywnym sensie.
Hi-Fi Rush to liniowa gra akcji, gdzie proste elementy platformowe przeplatane są walkami na kolejnych arenach. Ciosy musimy wyprowadzać w takt muzyki, dzięki czemu zadamy większe obrażenia. Przy tak dynamicznej rozgrywce może to brzmieć jak coś niewykonalnego, ale bardzo szybko wchodzi w krew. W ogarnięciu wszystkiego pomaga nam całe otoczenie, które „giba” się do przygrywanej akurat melodii, a w razie potrzeby możemy na ekranie odpalić specjalny, pomocny wskaźnik. Oby oferta Xbox Game Pass na 2023 zaoferowała nam jeszcze kiedyś podobną niespodziankę, w końcu do 2024 kilka tygodni jeszcze zostało. 😉
Forza Motorsport
Długo przyszło nam czekać na nową odsłonę Forza Motorsport, oj długo. Powrót marki na salony nie był niestety usłany różami, gdyż produkcja boryka się z kilkoma problemami, co nie oznacza jednak, że nie warto w nią zagrać. Tym bardziej, że poprzednich odsłon już nie kupimy. Nowa Forza ma potencjał na bycie wyśmienitą gra, gdyż podstawy, fizyka i mechanika jazdy stoją na najwyższym poziomie, brak jednak ostatecznego dopicowania poszczególnych elementów. Nawet jeśli nie macie ochoty sprawdzić jej teraz, warto będzie sięgnąć po tę pozycję za jakiś czas, po tym, gdy Turn 10 Studios zaoferuje jeszcze kilka aktualizacji.
Starfield
Po wielu latach oczekiwania, 6 września (a dla szczęśliwców kilka dni wcześniej) premierę miała długo wyczekiwana gra Bethesdy, Skyrim w kosmosie. No dobra, żarty na bok – mowa oczywiście o Starfield. Zebrał on fantastyczne oceny od krytyków, spotykając się także z przyzwoitym przyjęciem społeczności graczy. Mowa zarówno o wersji na konsole, jak i tej dostępnej w PC Game Pass i na Steam, gdzie ludzie chętnie wyłożyli na nią pieniądze.
Todd Howard obiecywał sporo, a im bliżej wydania, tym bardziej było jasne, czym tak naprawdę Starfield jest. To nie space-sim w stylu Elite: Dangerous, a RPG w znanej i lubianej formule. Tym razem zamiast mieczy z bronią palną, osadzony w przestrzeni kosmicznej, a nie w krainach przypominających klasyczne fantasy. Nawet słynne „It’s not a bug, it’s a feature!” nie jest stosowane w przypadku tej pozycji tak często, bo to jedna z najbardziej dopracowanych na start produkcji studia. Choć trzeba uczciwie przyznać, że poprzeczka nie była zawieszona zbyt wysoko.
Like a Dragon Gaiden: The Man Who Erased His Name
Tworząc listę zawierającą najlepsze gry w Xbox Game Pass w 2023 roku nie można zapominać o produkcjach z Kraju Kwitnącej Wiśni. Bowiem czy byłby taki ranking, gdybyśmy przemilczeli kolejną odsłonę serii Yakuza, która trafiła do abonamentu w dzień swojej globalnej premiery?
W teorii Like a Dragon Gaiden: The Man Who Erased His Name to spin-off marki, w praktyce zaś… rozwija kluczowe wątki wprowadzone w dwóch poprzednich głównych odsłonach – Yakuza 6 oraz Yakuza: Like a Dragon. Dlatego zanim sięgniecie po Gaiden bardzo, ale to bardzo polecamy zapoznać się z poprzednimi odsłonami, jeśli nie mieliście jeszcze z nimi styczności. Bez kontekstu wcześniejszych części ciężko będzie się tutaj zorientować w wydarzeniach. Możemy zapewnić, że naprawdę warto nadrobić całą serię, ładunek emocjonalny, który czeka na was w Gaidenie jest gigantyczny. Warto podkreślić, że pod kątem rozgrywki nie jest turowym jRPGiem, a beat’em upem, jak wcześniejsze Yakuzy.
Sea of Stars
Ranking gier Game Pass z 2023 roku nie byłby kompletny bez duchowego spadkobiercy Chrono Triggera. Sea of Stars to gra stylizowana na japońskiego RPGa od twórców The Messenger – równie dobrego retro platformera. W podstawach jest wręcz do bólu standardowym jRPGiem, wcielmy się w dwóch bohaterów, Valerę i Zale’a, którzy muszą powstrzymać złowrogiego alchemika. Jak zawsze w takich przypadkach diabeł tkwi w szczegółach, przepiękny pixel art, jeszcze lepsza muzyka, niesamowicie płynny system walki, inspirowany Super Mario RPG i elementy gry logiczne sprawiają, że od Sea of Stars po prostu ciężko się oderwać. Pozycja obowiązkowa dla każdego gracza tęskniącego za serią Chrono.
Lies of P
Nikomu nieznane Round8 Studio wzięło sobie na cel stworzenie soulslike na kanwie powieści o drewnianym chłopcu Pinokio. Początkowo nikt nie wierzył w to, że to się uda, lecz im bliżej premiery, tym więcej osób twierdziło, że Koreańczycy jednak dowiozą. No i dowieźli! Zdaniem niektórych Lies of P niewiele ustępuje grom pionierów gatunku, czyli From Software, w niektórych aspektach nawet je przebijając. I choć mechanika kłamstw została potraktowana nieco po macoszemu, tak klimat wręcz wylewa się z ekranu, a grywalność stoi na najwyższym poziomie.
Dead Space Remake
W dobie odcinania kuponów od hitów sprzed lat i tworzenia remasterów i remake’ów „na kolanie” zdarzają się też chlubne wyjątki. Jednym z nich jest właśnie Dead Space od EA Motive Studio. Odświeżona wersja survival horroru z 2008 roku to świetny przykład tego jak powinno się to robić. Twórcy zbudowali grę od podstaw usprawniając wiele mechanik i dostosując je do możliwości obecnej generacji sprzętów, a także do wymagań graczy. Nie spotkacie tu choćby ekranów ładowania w trakcie podróży, gdyż USG Ishimura został odtworzony jako całość, a nie w postaci zbioru odrębnych pomieszczeń, jak w oryginale. Już nie wspominająć o robiącej ogromne wrażenie oprawie graficznej.
Gdzie kupić Xbox Game Pass Ultimate najtaniej?
Game Pass za 4 zł niestety nie jest już dostępny, ale to nie oznacza, że nie dorwiecie subskrypcji w nieco niższej cenie. Jeżeli zastanawiacie się, jak możecie to zrobić, serdecznie zapraszamy do naszych wpisów na ten temat. W zależności od potrzeb możecie zakupić abonament na miesiąc, rok, a nawet dwa lata. Kilkanaście miesięcy na ogranie Starfielda, Lies of P i kilkunastu innych świetnych, dostępnych w abonamencie tytułów, powinno być akurat tak w sam raz. 😉
Aktualnie mamy dla Was dwa poradniki, dzięki którym kupicie subskrypcję taniej:
– poradnik na Game Pass dla nowych i powracających abonentów
– poradnik na Game Pass dla aktualnych subskrybentów
Łowcy, a czy Wy korzystacie z Xbox bądź PC Game Pass? Jakie tytuły najbardziej przypadły wam do gustu? Koniecznie dajcie nam znać w sekcji komentarzy!