
Nie tylko Armored Core VI. Najlepsze gry o robotach i mechach
Premiera Armored Core VI Fires of Rubicon zbliża się nieubłaganie, a pierwsi szczęśliwcy wskoczą w ogromne mechy już za kilka dni. Trzymamy kciuki za From Software, ale w razie czego przypominamy, że Armored Core to nie jedyna seria, biorącą się za bary z tematem gigantycznych maszyn. Na rynku jest ich mimo wszystko całkiem sporo, nie brakuje zarówno shooterów, jak i taktycznych RPG. Łowcy, oto przed Wami ranking zawierający gry z mechami na PC i konsole, które pozwolą poczuć się niczym piloci Gundamów!
Krótka historia gier o mechach
Gry z robotami nie są już tak popularne, jak były jeszcze kilka lat temu. Te potężne automaty były dawniej o wiele bardziej rozpoznawalne. Szczególnie na konsolach można było pograć w sporo tego typu produkcji. Nawet w turowych jRPG w rodzaju Xenogears bądź Xenosagi były częścią fabuły, a zazwyczaj nawet i mechanik.
Korzeni wrzucania wielkich mechanicznych robotów do gier należy doszukiwać się w japońskiej mandze i anime. W 1979 r. na ekrany telewizorów trafił Mobile Suit Gundam, który stał się inspiracją dla wydanego w 1985 roku przez Nintendo Mobile Suit Z Gundam: Hot Scramble. Potężne machiny bojowe obecne były także w twórczości Hideo Kojimy, w docenionej przez graczy i krytyków serii Metal Gear. Kroczący stalowy potwór, zdolny do wystrzelenia głowic nuklearnych rozgrzewał fanów do czerwoności. Jednym z bardziej przełomowych tytułów był Virtual-On: Cyber Troopers z 1996 roku, produkcja nad wyraz świetna jak na swoje czasy. Również i ostatnie lata przyniosły sporo perełek, choćby wyśmienitego Titanfalla. Nie wszystko jednak zawsze szło zgodnie z planem… Anthem to przykład kompletnie zmarnowanego potencjału. A mogła to być tak dobra gra.
Gry o robotach. Ranking najlepszych produkcji
Przygotowaliśmy dla Was ten artykuł, abyście mogli nieco rozgrzać się przed premierą Armored Core VI, lub po prostu miło spędzić czas z ciekawymi tytułami. Nie każdy w końcu ma ochotę wydawać sporo pieniędzy na pachnące świeżością produkcje, także mamy tu też nieco starsze i tańsze propozycje. Postaraliśmy się o zamieszczenie reprezentantów jak najbardziej zróżnicowanych gatunków, aby zarówno fani dynamicznej akcji, jak i czegoś wolniejszego znaleźli coś dla siebie. Bez zbędnego przedłużania, przejdźmy już do tekstu.
M.A.S.S. Builder
Naszą listę zaczynamy od M.A.S.S. Builder. To RPG akcji, gdzie wcielamy się w żołnierza walczącego dla prywatnej armii. Wskakując w gigantyczne roboty, spróbujemy wyeliminować tajemnicze stworzenia, które doprowadziły Ziemię do krawędzi zniszczenia.
Jak sugeruje sam tytuł, główny nacisk położony jest na budowanie własnego mecha. Gracze mogą dowolnie customizować ponad 30 części swoich maszyn, wliczając w to ich czysto wizualne aspekty. Z czasem i postępem w fabule, odblokujemy kolejne ulepszenia. Same starcia odbywają się w czasie rzeczywistym i są w pełni nastawione na dynamiczną akcję.
SD GUNDAM G GENERATION CROSS RAYS
Gundamy to najpewniej jedne z najpopularniejszych ogromnych mechów na całym świecie. Ludzie oglądają z nimi liczne anime, zbierają i składają figurki, no i, co chyba oczywiste, grają w gry o robotach. SD Gundam G Generation Cross Rays (co za tytuł!) jest tego świetnym przykładem.
To bardzo dobre RPG z mistrzowsko wykonanym turowym systemem walki. Fani mogą odtworzyć słynne momenty z mang i anime, lub wziąć udział w całkowicie nowych wydarzeniach z ukochanymi bohaterami. Najnowsza odsłona serii SD Gundam G Generation (bo tak, nie jest jedyną), poza wyborem poszczególnych Gundamów, pozwala także zdecydować o tym, jacy piloci zasiądą za ich sterami. Po każdej walce zdobywają oni doświadczenie, co znacząco przyśpiesza kolejne starcia.
BattleTech
BattleTech to świetna strategia taktyczna bazująca na kultowej marce figurkowych bitewniaków. Łączy elementy serii Front Mission i MechWarrior, dodając do mieszanki sporo rzeczy z oryginału. Rozgrywka dzieli się na dwie fazy. W jednej sterujemy mechami na polu bitwy, gdzie wykorzystamy przewagę terenu i specjalne umiejętności, aby przeważyć szalę zwycięstwa na swoją stronę. W drugiej zabawimy się w przypominające XCOM zarządzanie bazą, finansami, no i oczywiście wielkimi maszynami. Grać możemy sami (w trybie kampanii i potyczek) lub w multiplayerze, gdzie staniemy naprzeciw innych.
Daemon x Machina
Jedna z najbardziej przystępnych i dających masę frajdy gier przedstawiających walki robotów pierwotnie wyszła tylko na Nintendo Switch. Gracze PC musieli zaczekać troszkę dłużej, ale Daemon x Machina w końcu dotarła do większej widowni.
W wielu aspektach mamy do czynienia z produkcją przypominającą Armored Core, ale o wiele większy nacisk położono na swobodę i mobilność. Gameplay jest szybki, płynny, łączący walkę na dystans i w zwarciu, gdzie obie są równie przyjemne. Swoje mechy możemy modyfikować, jak tylko chcemy, także każdy będzie grał w nieco innym stylu. Historia jest pełna patetycznych dialogów i melodramatu oraz bardzo przesadzona, co może w przyjemny sposób kojarzyć się z kilkoma znanymi seriami anime z dawnych lat.
Into the Breach
Gry z mechami na PC i konsole niekoniecznie muszą kręcić się wokół akcji o iście zawrotnym tempie. Czasami trzeba po prostu zwolnić i zagrać… w szachy. Tym bowiem w dużej mierze jest Into the Breach, taktyczny RPG w stylu roguelike i jedna z najlepszych produkcji niezależnych ostatnich lat. Osadzona jest w dalekiej przyszłości, gdzie ludzkość musi walczyć z rasą Veg – ogromnych potworów. Na każdym etapie kontrolujemy do czterech robotów, próbując wypełnić konkretne cele, zazwyczaj obronę cywilów bądź konkretnych budynków.
Poziom trudności jest wygórowany, ale zawsze sprawiedliwy. Nigdy nie poczujecie się oszukani przez AI. Aby zmaksymalizować wydajność, będziecie myśleć przez długie minuty przed podjęciem jakiejkolwiek akcji. Into the Breach jest do tego dostępne w usłudze Netflix Games, a więc jeżeli akurat opłacacie subskrypcję, możecie zagrać całkowicie za darmo!
Metal Wolf Chaos XD
Nie macie czasami tak, że widzicie sam tytuł i już chcecie w daną produkcję zagrać? Oryginalna wersja Metal Wolf Chaos XD wyszła na Xboxie w 2003 i została stworzona… przez samo From Software. Tak, Armored Core nie jest jedyną grą o mechach, którą przygotowali słynni Japończycy.
„XD” zostało dodane to tytuły w edycji zremasterowanej, i to właśnie ją ogracie na współczesnych platformach. Wcielimy się w prezydenta USA, który musi zawalczyć z vice-prezydentem, aby powstrzymać trawiący kraj kryzys ekonomiczny (nie pytajcie). W duchu gier z Kraju Kwitnącej Wiśni, całość jest niesamowicie przesadzona i dziwaczna, ale przy tym piekielnie wciągająca i przykuwająca uwagę. Rozgrywka jest za to raczej prosta – niszczymy wszystko, co tylko stanie nam na drodze!
MechWarrior 5: Mercenaries
BattleTech to nie jedyna pozycja, która została osadzona w tym znanym uniwersum. MechWarrior 5: Mercenaries podejmuje jednak nieco inne podejście, zastępując tury starciami w czasie rzeczywistym. O ile setting jest daleki od realizmu, sterowanie gigantycznymi maszynami przypomina niesamowicie zaawansowany symulator z całą masą opcji.
W trakcie kampanii weźmiemy udział w różnych misjach. Zarobione pieniądze przeznaczymy na naprawy i kolejne ulepszenia. Ważnym jest unikanie solidniejszych obrażeń, bo ich naprawa sporo kosztuje, a lepiej nie zostać całkiem spłukanym. Mądre zarządzanie finansami i personelem jest kluczowe do odniesienia zwycięstwa.
Titanfall 2
Strzelanki robotów to coś, co na pewno większość z czytających ten artykuł bardzo lubi. Tytuł, jaki wzięliśmy na tapet, jest zapewne wam znany – mowa w końcu o wybitnym FPSie, Titanfall 2. Pierwsza część oferowała wyłącznie starcia multiplayer, gdzie mogliśmy grać jako piloci wzywający potężne Tytany. Tym razem deweloperzy przygotowali także pełną innowacji, świetną kampanię single.
Gracze przejmują kontrolę nad Jackiem Cooperem i jego mechem, BT-7274. Jako człowiek skorzystamy z umiejętności parkour, z kolei BT zaoferuje potężny arsenał siejących zniszczenie broni. Historia jest wciągająca, a sam gameplay obfituje w sporo kreatywnych mechanik, jak chociażby podróże w czasie. Niektóre sceny mogą sprawić, że nieco wrażliwsi uronią łezkę czy dwie.
Front Mission 1st Remake
Pierwsza odsłona Front Mission zadebiutowała pierwotnie wyłącznie na rynku japońskim. Na całe szczęście, zachód otrzymał remake zarówno jej, jak i (już wkrótce) dwójki z wieloma usprawnieniami typu quality-of-life i dopracowaną oprawą. Oryginał był w pełni 2D, a odnowiona wersja pozwala cieszyć oczy modelami i otoczeniem w pełnym trójwymiarze.
Front Mission 1st Remake oferuje walki robotów w turowym systemie i dwie ścieżki fabuły; jedną dla USN (United States of the New Continent) i drugą dla OCN (Oceania Cooperative Union). Jedynie skończenie obu da nam pełny pogląd na historię. Rozgrywka przypomina tytuły pokroju serii Fire Emblem (ale bez elementów dating simów 😉 ) i jest konieczna do sprawdzenia dla fanów podobnych produkcji.
ZONE OF THE ENDERS THE 2nd RUNNER: M∀RS
Jedną z ostatnich propozycji, jaką przygotowaliśmy dla was dzisiaj, jest ZONE OF THE ENDERS THE 2nd RUNNER: M∀RS. To co prawda druga odsłona, ale na szczęście nie trzeba znać jedynki, aby w pełni się nią cieszyć. Wcielamy się w Dingo Egreta, pilota Jehuty, potężnego mecha, walczącego ze złowrogą organizacją BAHRAM.
Starcia są piekielnie dynamiczne, wymagają użycia mnóstwa rodzajów broni do walki dystansowej i w zwarciu. Kampania jest krótka, ale tak solidnie wypełniona świetnymi zadaniami, że po zobaczeniu napisów na pewno nie poczujecie zawodu. Jeżeli potrzebujecie większej zachęty, ZotE zostało wyprodukowane przez pewnego mało komu znanego twórcę, którego możecie kojarzyć z takiej „niszowej” serii jak Metal Gear Solid. Sami wiecie… Hideo Kojimę. 😉
Xenoblade Chronicles X
Twórcy z Monolith Software są jednym z najlepszych studiów, które tworzą gry ekskluzywne dla Nintendo. Seria Xenoblade Chronicles, będąca duchowym spadkobiercą Xenogears i Xenosagi, to genialne jRPG, z poruszającymi opowieściami, wciągającą eksploracją, i ogromną liczną „momentów”, które na długo zostaną w naszej pamięci.
Xenoblade Chronicles X podchodzi do znanej formuły nieco inaczej. Zamiast na historię, deweloperzy postawili większy nacisk na mechaniki i zwiedzanie, pozwalając nawet na własnoręczne stworzenie bohatera. Na pierwsze wejście do kokpitu mecha sporo zaczekamy, ale będzie to prawdziwie niezapomniany moment. XCX nie jest dokładnie takie, jak inne gry z robotami z tego zestawienia, ale zdecydowanie warto w nie zagrać. Jeżeli dalej posiadacie Wii U, to pozycja obowiązkowa.
13 Sentinels: Aegis Rim
Ranking zamykamy… powieścią wizualną. Tak, dobrze przeczytaliście. Gry o robotach królują i w tym gatunku, a najnowszy (nie licząc remastera GrimGromoire) tytuł od niezastąpionego studia Vanillaware (twórców takich hitów jak Odin Sphere czy Dragon’s Crown) jest dodatkowo jednym z jego najlepszych przedstawicieli. Akcja została osadzona w alternatywnej wersji Tokio w różnych okresach czasowych (od Drugiej Wojny Światowej po daleką przyszłość). Bohaterami są nastolatkowie, którzy w tajemniczy sposób zostają powiązania z trzynastoma potężnymi mechami i muszą bronić Ziemi przed najazdem ogromnych Kaiju.
Rozgrywka dzieli się na kilka faz i ma mocno nieliniowy przebieg. Wybieramy jedną z postaci, poznajemy jej historię, a zależnie od podjętych decyzji, zobaczymy inne zakończenie danego wątku. Zawiązanie wszystkich trzynastu jest tylko jedno, ale na tyle dobre, że nie mamy tego twórcom za złe. Pomiędzy czytaniem kolejnych dialogów, wsiądziemy za stery robotów i w sekwencjach typu tower defence będziemy bronili terminali/budynków. Za zdobyte punkty odblokujemy, mogące pomóc nam w ogarnięciu opowieści, podsumowania danych wątków i rozjaśniające sporo wpisy.
Gdzie kupić Armored Core 6 Fires of Rubicon najtaniej?
Premiera Armored Core VI Fires of Rubicon już blisko. Większość graczy zapewne kojarzy From Software ze stworzenia i popularyzacji gatunku soulslike, ale utalentowani deweloperzy potrafią stworzyć o wiele więcej, niż tylko „soulsy”. Swego czasu seria AC była jedną z najlepszych w swoim rodzaju, a więc mamy szczerą nadzieję, że szóstka przywróci ogromne roboty do ich dawnej chwały. Jeżeli jesteście ciekawi, jaka jest cena Armored Core VI, zapraszamy do naszego przeglądu pre-orderów. Poniżej zamieszczamy bowiem wyłącznie odnośniki do kilku wybranych najlepszych ofert.
Łowcy, a czy Wy lubicie strzelanki robotów i walki gigantycznych mechów? Graliście w którąś ze starszych odsłon serii Armored Core? Koniecznie dajcie nam znać w sekcji komentarzy!