Najlepsze gry z motywem szkoły. 10 produkcji, które zabiorą nas z powrotem do szkolnej ławki

Rok szkolny niedawno się rozpoczął, sporo osób zasiadło do ławek, aby zdobywać wiedzę i uczyć się ściągać na sprawdzianach nowych, ciekawych rzeczy. W tym momencie najlepsze gry z motywem szkoły mogą być im niezbyt w smak, bo odpalając komputer czy konsolę, chcą na chwilę zapomnieć o obowiązkach. Ale hej, czy ta wirtualna placówka oświaty musi koniecznie być monotonna i nieciekawa? Niekoniecznie, co udowadnia masa świetnych produkcji. Dzisiaj przyglądniemy się części z nich.

Najlepsze gry o szkole

Szkoły w grach są przedstawiane na najróżniejszy sposób. Czasami będziemy musieli nimi zarządzać, a innym razem – znacznie częstszym – pospacerujemy po ich korytarzach, a one same będą wyłącznie tłem do opowieści na zupełnie inny temat. Liczymy, że dzisiejszy tekst obudzi w was miłe wspomnienia, a nawet gry o japońskiej szkole, a nie tej rodzimej, cofną was o kilka lat, do czasów młodości. Miłej lektury!

Little Witch Academia: Chamber of Time

Animowane Little Witch Academia to w gruncie rzeczy taki „anime Harry Potter”, ale znacznie bardziej szalony, z mechami, czarownicami latającymi na współczesnych odkurzaczach, czy widowiskowymi starciami. Growa adaptacja tej serii, Chamber of Time, ma tych elementów całkiem sporo, będąc sympatycznym RPG akcji.

Wcielamy się w nim w Atsuko Kagari (Akko), która idąc w ślady swojej idolki, trafia do magicznej akademii. Przygoda bohaterki w Komnacie Czasu nie jest bezpośrednio oparta na żadnym wątku z mangi/anime, stawiając na coś bardziej autorskiego, ale równie fajnego. Gameplayowo sporo powalczymy, pomiędzy starciami eksplorując tereny szkoły, rozmawiając z innymi uczniami, czy rozwijając relacje z npc.

White Day: A Labyrinth Named School

Pora na nieco grozy. White Day: A Labyrint Named School to nie w pełni nowa produkcja, a remake gry wydanej w 2001 roku, tym razem z wykorzystaniem znacznie nowszych sprzętów, co umożliwiło podbicie m.in. oprawy graficznej. Akcja osadzona jest w szkole, gdzie główny bohater chciał wręczyć prezent z okazji tytułowego White Day swojej dziewczynie, ale oczywiście coś poszło nie tak, a naszym zadaniem będzie wydostanie się z budynku.

Akcja polega głównie na rozwiązywaniu zagadek, eksploracji, oraz próbach przetrwania. Kierujemy młodym chłopakiem, także próba konfrontacji ze zjawami niekoniecznie będzie dobrym pomysłem. Jedną z zalet jest też nieliniowość, a możliwych zakończeń mamy aż siedem.

Fire Emblem: Three Houses

Fire Emblem: Engage okazało się całkiem udaną produkcją, mogącą zapewnić fanom serii masę frajdy, ale chyba mało kto uważa ją za najlepszą część na Switchu. Udaną – tak, jak najbardziej, ale mimo wszystko król może być tylko jeden, a są nim oczywiście Trzy Chałupy.

Three Houses nie dość, że znacząco rozbudowało „socjalno-randkowy” aspekt serii (już wcześniej, na 3DSie, bardzo prominentny), dało nam niezbyt często spotykaną możliwość, nawet gdy wymieniamy gry o szkole. Dlaczego? Otóż tym razem będziemy nauczycielem, a nie uczniem, na dodatek jednym z opiekunów tytułowych trzech domów. Nasz początkowy wybór ma znaczenie znacznie większe niż wyłącznie kosmetykę, bo wpływa na to, z kim będziemy mogli się związać, fabułę, czy praktycznie całą drugą połowę zabawy. Innymi słowy, jest co robić.

Two Point Campus

Wspomnieliśmy na początku, że niektóre gry pozwalają nie tyle na zostanie pracownikiem bądź członkiem jakiejś placówki oświatowej, ile zarządzać takową. Umożliwia to choćby Two Point Campus, dzieło twórców odpowiedzialnych m.in. za niesamowicie ciepło przyjęte Two Point Hospital.

Będziemy mogli poprowadzić nasz własny uniwersytet, rozbudowując kampus, oraz zapewniając uczniom odpowiedni poziom edukacji. W tym celu zadbamy o odpowiednie kursy, czy budowę miejsc pozwalających studentom nieco odsapnąć. Całość nie jest przy tym przesadnie poważna, a zabawa utrzymana jest w lekkiej konwencji i mocno prześmiewczej stylistyce. Spora część problemów, z jakimi się zmierzymy, będzie daleka od realistycznych.

Najlepsze gry ekonomiczne. Te tycoony pozwolą poczuć się niczym prawdziwy potentat

Danganronpa (seria)

Nie każdy lubi gatunek visual novel, będąc do niego z marszu uprzedzonym. Bo, a to jest zbyt japoński, a to polega tylko na masie czytania i przeklikiwania kolejnych ścian tekstu. Wszystko to stwierdzenia dalekie od prawdy, bo powieści wizualne mają do zaoferowania masę ciekawych pomysłów, że wymienimy chociażby serię Ace Attorney, The House in Fata Morgana (proszę, zagrajcie w to), czy oczywiście trzy główne części Danganronpy.

Mamy grupkę licealistów, miśka o psychopatycznych skłonnościach i konieczność popełnienia morderstwa w celu wydostania się z pułapki. Czy inne gry o szkole pozwolą nam na coś takiego? Niekoniecznie. Brzmi to wszystko makabrycznie i takie jest w istocie, ale brak tutaj typowego gore, a wszystko jest bardzo, ale to bardzo mocno przerysowane i przestylizowane – sami zresztą zobaczycie, jeżeli dacie się porwać upiornemu Monokumie.

Najlepsze gry visual novel na PC, PS4 / PS5, Xbox Series X|S i Nintendo Switch – powieści wizualne, po które warto sięgnąć w 2024 r.

Jack Jeanne

Od VNki do kolejnej VNki, ale tym razem utrzymanej w nieco innych klimatach. Zamiast brutalnych, kryminalnych elementów, przenosimy się do połączenia symulatora randkowania z… grą rytmiczną. Nie bez „drobnych” twistów, ale nie możemy wszystkiego zdradzić w krótkim wpisie.

Jako Kisa Tachibana trafiamy do prestiżowej szkoły, do której wcześniej uczęszczał jej brat. Miejsce, gdzie będziemy się uczyć, dzieli się na cztery klasy (domy), czyli Quartz, Onyx, Rhodonite, oraz Amber. Problemem jest to, że nasz bohaterka jest dziewczyną, a wszyscy pozostali uczniowie to chłopcy. Co będziemy musieli zrobić? Ukryć swoją tożsamość, a w finałowym przedstawieniu zostać obsadzonym w głównej roli – tylko wtedy nie zostaniemy wydaleni.

Life is Strange

Max Caulfield już niedługo powróci po latach jako główna bohaterka nowej odsłony Life is Strange, Double Exposure. Będzie tam już dorosła (tzn. w jedynce też miała osiemnaście lat, ale wiecie – różnica będzie spora), szkolne lata zostawiając za sobą. Wyszukując najlepsze gry z motywem szkoły w serii, będziemy musieli więc wrócić aż do pierwszej odsłony, bo każda kolejna – poza nowymi bohaterami – coraz bardziej od tej tematyki odchodziła.

Młoda, nieco nieśmiała, protagonistka, trafia do miasteczka Arcadia Bay, gdzie rozpoczyna naukę w Blackwell Academy, planując rozwijać swoją pasję do fotografii. Nie będzie mogła niestety długo się tym nacieszyć, bo szybko – w bardzo niespodziewanych okolicznościach – odnawia kontakt z dawną przyjaciółką, Chloe, oraz zyskuje moc cofania się w czasie. Z nowymi umiejętnościami – oraz towarzyszką – będzie teraz próbowała rozwikłać zaginięcie innej uczennicy, Rachel Amber, co okaże się zaledwie początkiem kłopotów.

Hogwarts Legacy

Na taką produkcję fani Harry’ego Pottera czekali… no, chyba od premiery pierwszej książki. Co prawda młody czarodziej się w niej nie pojawia, ale ciężko o to, skoro osadza się akcję na jakieś 100 lat przed fabułą powieści J.K. Rowling. Nawiązań i mrugnięć okiem jest jednak na tyle dużo, że ciężko nam wyobrazić sobie jakiegokolwiek fanatyka uniwersum, który nie będzie Dziedzictwem Hogwartu zachwycony.

Gameplayowo mamy do czynienia z klasyczną współczesną produkcją w otwartym świecie, odrobinkę na modłę m.in. tytułów od Ubisoftu. Cała, nomen-omen, magia tkwi w fantastycznie odwzorowanej szkole Magii i Czarodziejstwa w Hogwarcie, której korytarze w końcu będziemy mogli przemierzać samodzielnie, odkrywając przy tym masę tajemnic i miejsc, jakich nie pokazały filmy, a w książkach były wyłącznie lekko wspomniane. Dwójka już na pewno gdzieś tam się pichci, i oby twórcy wyciągnęli odpowiednie wnioski z krytyki, dostarczając jeszcze lepszy sequel.

Najlepsze gry z otwartym światem. W jakie gry open world warto zagrać w 2024?

Persona (seria)

Szukacie jakiejś gry o japońskiej szkole?  Chyba nie ma lepszej niż dowolna część serii Persona, szczególnie części od trójki wzwyż, czyli te współczesne, ze strukturą i rozgrywką obecnie najbardziej z marką kojarzoną. Na pewno doskonale je wszystkie znacie, a jeżeli nie macie jak zabić czasu w oczekiwaniu na nową produkcję Atlusa – osadzone w świecie fantasy Metaphor Re:Fantazio – warto do którejś z nich wrócić.

Każda dzieli się na mniej więcej te same segmenty. W jednym z nich rozwijamy więzi z innymi bohaterami poprzez tzw. social-linki, spędzamy czas na zajęciach, czy przechadzamy się po mieście. Drugi, równie istotny, dzieje się w alternatywnej rzeczywistości, gdzie wykorzystamy moce tytułowych Person do walk z demonami, przemierzając kolejne piętra dungeonów, w konkretnych miejscach ścierając się z potężnymi bossami. Szóstka już gdzieś tam na horyzoncie na pewno majaczy; oby została zapowiedziana jak najszybciej.

Najlepsze turowe gry RPG na PC dla fanów Persona 5. Polecane turówki na Steam, w które powinieneś zagrać

Bully/Canis Canem Edit

Kto by się spodziewał, że wymieniając najlepsze gry o szkole, na pierwszym miejscu pojawi się jakieś dzieło Rockstara? Na pewno osoby, które kojarzą ich Bully, w niektórych krajach znane jako Canis Canem Edit, głównie z powodu – całkiem słusznie – złych skojarzeń z oryginalnym tytułem.

Czym ten „Łobuziak” jest? Ano w zasadzie takim GTA w szkole. Nie pokierujemy jednak przykładnym, wzorowym uczniem, a najprawdziwszym recydywistą, wyrzucanym już z wielu placówek Jimmym Hopkinsem, który tym razem trafił do elitarnej Akademii Bullworth. Naszym celem będzie przetrwanie oraz zyskanie jak największej popularności. Kiedy inne szkoły w grach są zazwyczaj tłem, tak tutaj – poza obijaniem twarzy innym, czy licznymi aktami wandalizmu – będziemy musieli uczęszczać na zajęcia, a każde z nich to osobna minigierka, jak np. odgadywanie słów na języku angielskim. To co, drogi Rockstarze, kiedy dwójka?

Łowcy, a jakie są waszym zdaniem najlepsze gry z motywem szkoły? Koniecznie dajcie nam znać w sekcji komentarzy!

O autorze
Publicysta, Recenzent

Absolwent Uniwersytetu Śląskiego, z wykształcenia nauczyciel. Na Łowcach Gier pisze od 2022 roku. Fan wszelkiej maści "japońszczyzny", ze szczególnym nastawieniem na serie Final Fantasy, Tales of, oraz Like a Dragon. Za pełnoprawny remake Xenogears dałby siebie (lub ewentualnie Venoma) pokroić.…

Czytaj więcej
Niektóre odnośniki w artykułach to linki afiliacyjne. Klikając w nie lub też finalizując za ich pomocą kupno produktu, nie ponosisz żadnych kosztów. Jednocześnie sprawiasz, że otrzymujemy wynagrodzenie, dzięki któremu praca Redakcji jest możliwa.