Najlepsze gry dla dwóch osób w Xbox Game Pass. W jakie gry kooperacyjne (PC i Xbox) warto zagrać w 2025 r.

Po platformówkach i FPS-ach przyszła pora na najlepsze gry dla dwóch osób z Xbox Game Pass. Abonament Microsoftu pełen jest tytułów, które można ukończyć we współpracy z innym graczem. Abyście nie musieli sami przedzierać się przed obszerną bibliotekę XGP, przygotowaliśmy dla Was wpis, w którym znajdziecie polecane gry kooperacyjne dostępne w ramach subskrypcji!

Aktualizacja 5

Coop… zawsze i wszędzie! Z listy usunęliśmy My Time at Sandrock, które zniknęło z abonamentu, a w zamian za to dorzuciliśmy Towerborne.

Polecane gry kanapowe (i nie tylko) z Xbox Game Pass

Gry singleplayer to wyśmienita rozrywka, ale ile można grać samemu? Czasem przychodzi ochota na to, by zmierzyć się z przeciwnościami wirtualnego świata u boku innego gracza. Opcji jest multum. Wiele tytułów oferuje tryb współpracy online, który pozwala połączyć się z osobami zamieszkującymi niemalże dowolne miejsce na Ziemi (o ile mają tam Internet). Brzmi fajnie, ale nie da się ukryć, że są ciekawsze alternatywy. Czy może być bowiem coś lepszego niż wspólne siedzenie na kanapie przed jednym monitorem i ogrywanie tytułu oferującego opcję split screen (podzielony ekran)? Niezależnie od tego, jaki rodzaj kooperacji preferujecie, gry dla dwóch osób z Xbox Game Pass zapewnią Wam wiele godzin wyśmienitej zabawy.

Dwa pady, lemoniada dla ochłody (lub ciepła herbatka, gdy za oknem mrozy) i można grać. A oto garść propozycji, dla wszystkich, których interesują gry Xbox dla dwojga:

Warhammer 40k Darktide

Sięgając po gry Xbox na dwa pady nie można pominąć Warhammer 40k Darktide. Gra trafiła na konsole blisko rok po pecetowej premierze (która, co warto zaznaczyć, nie należała do zbytnio udanych). Teraz jest już jednak znacznie lepiej. Przy okazji konsolowego debiutu twórcy zadbali o sporą aktualizację, rozbudowująca wiele mechanik, przestawiającą nieco ciężar rozgrywki z prostego akcyjniaka w stronę RPG. Wspólna eliminacja (dla nawet czterech graczy jednocześnie) setek wrogów jest teraz równie przyjemna co w Vermintide.

Grounded + Grounded 2

Można pomyśleć, że Grounded to idealny przedstawiciel gry Xbox na dwa pady, jednak lokalnego coopa tutaj nie uświadczymy. Pozostaje więc zabawa ze znajomymi przez Internet. A ta, co by nie mówić, jest przednia. Obsidian Entertainment, znane przede wszystkim z wyśmienitych RPGów pokazało, że potrafi zrobić też pomysłowy survival. Akcja gry osadzona została w ogródku amerykańskiego domku na przedmieściach, gdzie to staniemy do walki o swoje życie z… mrówkami i pająkami. Nie wydaje się to z pozoru zbyt trudne, tyle że główni bohaterowie gry mają tu raptem kilka milimetrów, co oznacza, że wszystkie te insekty są dla nich w rozmiarze dinozaura.

Quake II

Jeśli macie ochotę na nieco bardziej dynamiczne gry dla dwojga, sięgnijcie po Quake. Wydana w 2023 roku zremasterowana wersja kultowej strzelanki otrzymała całkowicie odświeżoną szatę graficzną. Teraz słynny FPS śmiga w rozdzielczości 4K, dodano też obsługę panoramicznych monitorów i antyaliasing, a modele zyskały drugie życie. Gameplay za to pozostał bez zmian. W końcu ideału się nie poprawia, czyż nie? Do dyspozycji graczy oddano wiele rodzajów broni, przy pomocy których trzeba wyeliminować hordy wrogów napotkanych w trakcie przemierzania różnorodnych lokacji. Wymiany ognia są niezwykle dynamiczne i wymagające, aby przeżyć je bez szwanku, trzeba cały czas być w ruchu. Nie ma czasu na odpoczynek!

A Way Out

Debiutancka produkcja studia Hazelight oferuje niemalże wszystko, co powinny zawierać gry dwuosobowe. Mamy tu sporo akcji, wyrazistą narrację, charyzmatycznych bohaterów i mnóstwo momentów, które wymagają ścisłej współpracy. Wciśnięci w buciory skazańców gracze będą wspólnie knuć, biegać i strzelać, by wydostać się z więzienia i dokonać zemsty na osobach, przez które trafili za kraty. Oczywiście tytuł ten nie samą akcją stoi. W luźniejszych momentach można pobrzdękać sobie na banjo i porzucać podkowami. Choć wybija to nieco z immersji (pościg na ogonie? Czy to jakiś problem? Mamy czas), tak trzeba przyznać, że zabawa jest przednia. Inne gry Xbox na dwa pady rzadko kiedy poruszają tak poważną tematykę.

Plate Up!

Gry kanapowe często wzbudzają u grających salwy śmiechu, nierzadko prowadzą też do kłótni. Tyczy się to szczególnie pozycji stawiających na współpracę, gdzie idealne zgranie swoich ruchów i umiejętność planowania są niezbędne. Pod wpływem stresu i emocji łatwo o błąd, a ten zazwyczaj stawia wszystkich w trudnej sytuacji. Nic dziwnego, że napięte do granic wytrzymałości nerwy mogą czasem puścić. No dobra, koniec straszenia! PlateUp! jest bowiem świetną i zabawną produkcją, która powinna przypaść do gustu wszystkim, którzy zakochali się w Overcooked! Do zadań grających należeć będzie nie tylko gotowanie, ale i obsługa klientów oraz zarządzanie restauracją. Zdolność szybkiego tworzenia posiłków jest tu nie mniej ważna niż umiejętne zagospodarowanie wnętrza. Jeden źle postawiony stolik może znacząco utrudnić rozgrywkę.

Gears 5

Seria Gears of War to jeden z flagowych produktów Xbox Game Studios. Solidne TPSy już od pierwszej części reklamowane były jako gry kooperacyjne i choć bez żadnych problemów można przechodzić je samodzielnie (AI daje radę) to dużo przyjemniej mieć u swojego boku drugiego gracza. Najnowsza, a zarazem najbardziej rozbudowana odsłona, Gears 5 kończy z korytarzowymi poziomami, proponując trzymającym pady półotwarty świat, nie niszcząc przy tym głównych założeń cyklu. Dla fana serii pozycja obowiązkowa, pozostali też będą się dobrze bawić.

Palworld

Prawdziwe Pokemony raczej nie zawitają zbyt szybko na PC i Xboksy. Na szczęście można sięgnąć po gry dla dwóch osób z Xbox Game Pass, w których znajdziemy stworki podobne do kultowych Poksów. Palworld ciężko jednak nazwać kopią serii wydawanej na konsoli Nintendo Switch, bo sam gameplay różni się diametralnie. Jasne, mamy tu wiele potworków (niektóre z nich są nawet mocno podobne do tych z dzieł Game Freak), jednak wykorzystać możemy je nie tylko do walki z innymi graczami. Zdobyte bestie możemy też zagonić do niewolniczej pracy w kopalniach bądź… zjeść, gdy akurat dopadnie nas głód, a ekwipunek świecił będzie pustkami. Można grać samodzielnie, jednak w grupie będzie znacznie śmieszniej!

Towerborne

W przypadku Towerborne mamy do czynienia z jeszcze niedokończoną produkcją. Gra zadebiutowała bowiem we wczesnym dostępie. Mimo to dzieło studia Stoic (kojarzyć ich możecie choćby z The Banner Saga) już teraz oferuje mnóstwo dobrej zabawy. Produkcja łączy w sobie cechy side-scroller beat’em upów z systemami znanymi z RPGów. Przy jednym ekranie może bawić się do czterech osób, a ścisła współpraca przy eksploracji i walce jest kluczem do zwycięstwa. Można też grać samemu, ale wiadomo, jak jest. W grupie raźniej!

Deep Rock Galactic

Jeśli we wszystkich światach fantasy najbardziej lubicie krasnoludy, Deep Rock Galactic to pozycja dla Was. To jedna z niewielu dostępnych na rynku gier, która pozwala wcielić się w rubaszne postaci, rzucające czerstwymi żartami, w trakcie przemierzania pełnych kosztowności jaskiń. Kooperacyjna pierwszoosobowa strzelanka opracowana została z myślą o wspólnej zabawie dla maksymalnie czterech osób. Każda misja rozgrywa się w proceduralnie wygenerowanej lokacji, dzięki czemu nawet po setkach godzin rozgrywki ciężko trafić na identyczny układ korytarzy. Zresztą, dzięki rozbudowanemu systemowi destrukcji, już po kilku minutach od rozpoczęcia rundy wszystko wygląda diametralnie inaczej.

Sea of Thieves

Po premierze Sea of Thieves raczej mało kto wierzył, że tytuł ten pożyje tak długo. Początkowo największym problemem był brak zawartości. Choć pływało się przyjemnie, a kierowanie statkiem wraz ze znajomymi sprawiało przyjemność, tak na dłuższą metę nie bardzo było tam co robić. To już jednak przeszłość! Dzięki kolejnym aktualizacjom SoT rozrósł się do tego stopnia, że obecnie można go uznać za prawdziwy symulator poszukiwacza przygód. Można tu poszukiwać skarbów, walczyć z innymi graczami i potworami, transportować towary, czy też eksplorować pełne niebezpieczeństw regiony. Dla każdego coś dobrego. Warto jednak zachęcić do zabawy znajomych, gdyż sterowanie wielkim okrętem w pojedynkę jest niemalże niemożliwe.

Unravel Two

Co dwie włóczki to nie jedna. Pierwsza odsłona Unravel została bardzo ciepło przyjęta przez graczy, lecz był to typowy przedstawiciel gry singleplayer. Co innego druga część. Tu bez ścisłej współpracy się nie obejdzie (choć twórcy zadbali też o osoby, które nie mają możliwości zaprosić innych do zabawy, w końcu coop możliwy jest tu tylko offline na jednym monitorze. Można przełączać się między bohaterami). W trakcie przemierzania malowniczych, baśniowych lokacji nasze postacie wzajemnie się wspierają, wykorzystując włóczkę do wspinania się, tworzenia mostów, czy przeciągania przedmiotów. Poziom trudności nie jest zbyt wygórowany, dlatego też nawet osoby, które na co dzień nie są zapalonymi graczami, nie powinny mieć większego problemu.

Halo Master Chief Collection

Sporawy zestaw składający się z 4 głównych odsłon serii oraz dwóch spin-offów Halo 3: ODST oraz Halo: Reach. Każdy wchodzący w skład pakietu FPS to gratka dla miłośników współpracy w grach. Ukończenie wszystkich sześciu kampanii może zająć nawet ponad 40 godzin. Idealna opcja na długie i upalne, wakacyjne dni. Lokalnego coopu zabrakło niestety w piątej odsłonie serii o podtytule Guardians. 343 Industries nie dostarczyło takiej opcji także i w Halo: Infinite, ale zgodnie z zapowiedziami, na podzielonym ekranie zagramy po premierze trzeciego sezonu, czyli w okresie świątecznym.

Dead Island 2

Pora na nieco bardziej nietypowe gry Xbox dla dwojga. Dead Island 2 nie jest bowiem często przytaczanym przykładem tego typu produkcji. Możemy Wam jednak zagwarantować, że dzieło Dambuster Studios w coopie to po prostu synonim czystej zabawy. Ciachanie i siekanie zombiaków jest niezwykle satysfakcjonujące. Tym bardziej że twórcy zadbali o wiele ciekawych mechanik. Podpalając paliwo, przygotujemy nieumarłym piekło (dosłownie), zalewając wodą niezaizolowane przewody, stworzymy wielką elektryczną pułapkę… a to tylko wierzchołek góry lodowej. Opcji jest wiele, a dzięki współpracy kilku osób można zrealizować wiele niezwykłych pomysłów. W grupie znajomych te kilkanaście nietrafionych żartów też jakoś bardziej cieszy.

Recenzja gry Dead Island 2. Apokalipsa zombie w słonecznym Mieście Aniołów

It Takes Two

Już sam tytuł wskazuje, z czym mamy do czynienia. Wspominając gry dla dwóch osób z Xbox Game Pass nie moglibyśmy obejść się bez tego wyjątkowego tytułu od studia Hazelight. Dynamiczny, zmieniający się co chwilę gameplay, wzruszająca, a zarazem pocieszna opowieść i wiele, wiele zabawnych (a i momentami frustrujących) sytuacji, gdy coś pójdzie nie tak, jak powinno. Zdecydowanie warto! It Takes Two w Xbox Game Pass dostępne jest dzięki wprowadzeniu do oferty abonamentu EA Play. Oznacza to, że do ogrania tego tytułu potrzebujecie pecetowej wersji usługi, bądź pełnego pakietu Ultimate.

Minecraft + Minecraft Dungeons

Minecraft to wręcz gra stworzona do wspólnej zabawy ze znajomymi. Niezależnie od tego, czy wybierzecie tryb survivalu, czy też skupicie się na konstruowaniu monumentalnych budowli, gwarantujemy, że będziecie zachwyceni. Mimo upływu lat tytuł wciąż jest rozwijany i rozbudowywany o nową zawartość. Patrząc na popularność, raczej szybko to się nie zmieni.

Jeśli jednak zwyczajny Minecraft do Was nie przemawia, warto sięgnąć po hack’n’slasha z tego samego uniwersum. W przeciwieństwie do pierwowzoru nie ma tu ani krztyny mozolnego zbierania surowców czy budowania, jest za to czysta, niczym nieskrępowana akcja. Gameplay pozwala maksymalnie czterem znajomym korzystać z uroków lokalnej kooperacji i przedzierać się przez różnorodne obszary w poszukiwaniu jak najlepszych łupów.

Overcooked! 2

Podajemy przepis na idealną zabawę:

  • sporo gotowania
  • szczypta chaosu
  • coop

Po zmieszaniu wszystkich składników otrzymujemy Overcooked! 2. Nie ma chyba gry z lokalną kooperacją, która dawałaby tak wiele zabawy, a jednocześnie była tak niebezpieczna dla znajomości. Chodzą nawet głosy, że niejeden związek zakończył się po zakończonej porażką partyjce. Jeśli jednak Wasza przyjaźń jest scementowana na tyle, że niestraszne jej gry kanapowe, to kończcie czytać ten art. i zabierajcie się za granie w Rozgotowanych!

Call of Duty Modern Warfare III (zombie)

Mało który sieciowy tryb w serii Call of Duty cieszy się tak wielką popularnością, jak zombiaki. Żaden fan cyklu nie wyobraża sobie raczej kolejnej odsłony, która byłaby pozbawiona możliwości zmierzenia się z bezmózgimi istotami nacierającymi w hurtowych ilościach z każdej strony. W trakcie rozgrywki, wraz z dwoma towarzyszami, jesteśmy wrzucani na otwartą mapę, gdzie poszukujemy przedmiotów, które przydadzą nam się w starciu z panoszącymi się wszędzie zombie. Te można wynosić, co pozwoli nam z nich korzystać w kolejnych rozgrywkach. Jeśli jednak zginiemy, cały ekwipunek przepada i trzeba zaczynać kompletowanie sprzętu od nowa.

https://www.youtube.com/watch?v=6T7WmfL_xr8

Stardew Valley

Wybór dla graczy, którzy poszukują nieco spokojniejszego gameplayu. Pixel-artowy symulator farmy pozwoli się zrelaksować i wyciszyć, a do tego świetnie sprawdzi się jako pierwszy tytuł dla osoby, która nie miała dotychczas do czynienia z grami. Współpracujący rolnicy (maksymalnie 4) mieszkają w dodatkowych domkach na farmie, mogą się żenić (uważajcie, by wybierając gry Xbox na dwa pady, druga osoba nie zinterpretowała sobie tego po swojemu, choć w sumie… czemu, nie? 😉 ), a niektóre z większych decyzji (takie jak np. udział w festiwalu) muszą podejmować wspólnie.

Terraria

Sandboksowa platformówka, określana czasem mianem dwuwymiarowego Minecrafta, jest trudna i wymagająca. Z tego (ale i nie tylko) powodu warto poprosić znajomych o pomoc i zasiąść wspólnie do zabawy. Zarówno wyprawy w podziemia i walki z napotkanymi tam przeciwnikami, jak i samo budowanie dają wtedy dużo więcej radości. Warto przy tym zaznaczyć, że możliwość gry na dwie osoby (a nawet i cztery) na podzielonym ekranie dostępna jest wyłącznie w konsolowym wydaniu Terrarii. Pecetowcy muszą obejść się smakiem i pozostać przy rozgrywce online.

TMNT: Shredder’s Revenge

Wymieniając najlepsze gry w Xbox Game Pass nie możemy pominąć Teenage Mutant Ninja Turtles: Shredder’s Revenge. Tym bardziej że idealnie wpasowują się w tematykę niniejszego artykułu, oferując możliwość zabawy nawet sześciu osobom jednocześnie. Nie trzeba chyba mówić, jak wielki chaos panuje wtedy na ekranie. Pod tym względem chodzona bijatyka od studia Tribute Games nie zawodzi! Jeśli więc macie ochotę na konkretnego beat’em upa, w którego można grać wspólnie ze sporą grupką znajomych, Wojownicze Żółwie Ninja nie zawiodą Waszych oczekiwań.

Gdzie kupić Xbox Game Pass? Promocje na abonament Microsoftu

Łowcy, wszystkie wymienione powyżej tytuły, a także wiele, wiele innych gier sprawdzicie, sięgając po abonament Xbox Game Pass. Mamy dla Was dwa poradniki, dzięki którym kupicie subskrypcję taniej:

Poradnik na tani Xbox Game Pass Ultimate dla polskich kont. 3 miesiące za 93 zł, 16 m. i 15 dni za 512 zł

Tani Xbox Game Pass Ultimate dla nowych kont. Miesiąc za jedyne 20,62 zł, zamiast 73,99 zł!

Łowcy, sięgacie czasem po gry kooperacyjne z Xbox Game Pass? Jakie są Wasze ulubione tytuły? Częściej bierzecie się za gry dwuosobowe, czy też wolicie zabawę w większym gronie?

Jeśli jesteś graczem PC z krwi i kości, dołącz do naszej grupy na Facebooku, gdzie znajdziesz innych fanów Steama, 4K oraz Ray Tracingu 😉Łowcy Gier PCMR.
Wszystkich sympatyków Xboksów zapraszamy do grupy tematycznej na Facebooku, w całości poświęconej konsolom Microsoft Xbox One i Xbox SeriesŁowcy Gier Xbox.
O autorze
Community Manager, Redaktor

Inżynier budownictwa, który postanowił porzucić zawód i, wbrew swojej rodzicielce głoszącej “zostaw te gry, z tego nie wyżyjesz”, podążyć za marzeniami. Do ekipy Łowców dołączył w 2020 r., początkowo jako autor dłuższych form, z czasem awansując na człowieka-orkiestrę zajmującego się…

Czytaj więcej
Niektóre odnośniki w artykułach to linki afiliacyjne. Klikając w nie lub też finalizując za ich pomocą kupno produktu, nie ponosisz żadnych kosztów. Jednocześnie sprawiasz, że otrzymujemy wynagrodzenie, dzięki któremu praca Redakcji jest możliwa.