The Sims 4 za 34,24 zł w GAMIVO

The Sims 4 PL/RU/CZ Origin CD Key – 34,24 zł

Do ostatecznej ceny dochodzi prowizja za płatność.

Sklepy:
O autorze
Założyciel serwisu

Naczelny Łowca. Miłośnik wyszukiwania okazji i kolekcjonowania. Wciąż nie może odżałować 100 złotych wydanych na swoją pierwszą pudełkową grę, Bloodrayne, która pół roku później została dodatkiem do czasopisma. Od tamtego czasu nie przepłacił za gry ani złotówki, a jego pasja…

Czytaj więcej
Niektóre odnośniki w artykułach to linki afiliacyjne. Klikając w nie lub też finalizując za ich pomocą kupno produktu, nie ponosisz żadnych kosztów. Jednocześnie sprawiasz, że otrzymujemy wynagrodzenie, dzięki któremu praca Redakcji jest możliwa.

Komentarze do "The Sims 4 za 34,24 zł w GAMIVO"

  1. Kod clubic15 nadal działa. Jak użyjecie tego kodu, to cena wyjdzie 29,1 zł (bez opłat). Widać jeszcze 400 użyć nie było.
    Zawsze to jakaś oszczędność.

    1. Normalka. Dziewczyna kupuje sobie sukienkę za 100 zł, a potem torebkę , pod kolor, do niej za 500 zł, kolczyki za 200 zł, bransoletkę za 400 zł i naszyjnik za 1200 zł. Gra dla kobiet to i dodatki pod kobiety.

      1. Gdzie poznajesz takie dziewczyny? Bo nie znam nikogo, kto w życiu kupił torebkę za 500zł. Może któraś będzie homo i zasponsoruje mi switcha w cenie naszyjnika.

      2. Tylko wiesz, taka panna, która konsekwentnie i wiernie gra w simsy to ona kupuje te dodatki i w nie gra, ma na „liczniku” tysiąc godzin, może i więcej. A z drugiej strony mogłabym wskazać wielu moich kumpli, którzy namiętnie kupują gry na steamie, mają ich już po kilkaset a grają w max. kilkanaście. Obstawiam, że gdybyśmy przeliczyli grane godziny na ilość wydanych pieniędzy na gry to te dziewuszki by grubo zaoszczędziły, zwłaszcza gdybyśmy dodali jeszcze konta premium czy lootboxy.
        Ale i tak to jest takie generalizowanie trochę bez sensu, sama jestem dziewczyną a torebki za 500 zł nie mam, zamiast tego mam klawiaturę mechaniczną w podobnej cenie. I w sumie zarówno moje koleżanki jak i mój facet uważają, że zwariowałam z tym zakupem. A to w sumie chyba o to chodzi w zarabianiu, żeby móc wydać kasę na to, na co się chce, czy to są simsy za dwie stówy, czy torebka czy switch, nie?

    2. Zauważ, że gra wyszła 4 lata temu. Przez ten czas wypuszczają DLC, aby podgrzewać kotleta. No, ale zawsze mogliby wcisnąć lootboxy, jak to wszędzie indziej lub mikropłatności za bzdurne dodatki kolorystyczne jak wcześniej. Wypuszczają natomiast nowe, dość sporawe i spokojnie dopracowane elementy gry. Fakt, że jak na takie DLC 140zł to sporo, jednak w promocjach i okazjach można nabyć je po ~60zł, a taki wydatek raz na pół roku to wcale nie tak wiele. Adekwatnie – patrzmy serie Civilization.