
Nowe informacje ws. pojawienia się złotówek na Steamie!
W dalszej części newsa znajdziecie informacje o nowych metodach płatności, dokładnych przelicznikach Euro -> PLN oraz czasie pojawienia się złotówek na Steamie. Zapraszamy do lektury!
- W panelu deweloperów służącym do ustalania cen już pojawiły się złotówki! Jeśli więc wcześniej podawaliśmy informację jako „nieoficjalną”, teraz można traktować ją za pewnik.
- Na Steamie pojawią się nowe metody płatności, w tym polskie Przelewy24
Możliwe, że pojawią się też PayU, Dotpay i BLIK. - Znamy pełną treść maila do deweloperów. Z ciekawych informacji można w nim wyczytać, że nowe waluty (w tym złotówki) pojawią się na Steamie jeszcze przed Jesienną Wyprzedażą!
- Wypływają informacje od deweloperów na temat nowych cen ich gier. Wiemy np. że War for the Overworld będzie kosztować 107.99 zł, a obecnie kosztuje 27,99€ (czyli ok. 117 zł) (źródło: Steamcommunity)
- Jeden z deweloperów (Michał z bloodystation.com) podał nam w wiadomości prywatnej dokładny przelicznik z Euro na PLN. Prezentuje się on następująco:
0,99 euro – 3,59 zł1,99 euro – 7,19 zł2,99 euro – 10,99 zł3,99 euro – 14,49 zł4,99 euro – 17,99 zł5,99 euro – 21,99 zł6,99 euro – 25,49 zł7,99 euro – 28,99 zł8,99 euro – 32,99 zł9,99 euro – 35,99 zł14,99 euro – 53,99 zł19,99 euro – 71,99 zł22,99 euro – 89,99 zł27,99 euro – 107,99 zł
Dwie z tych wartości udało się nam potwierdzić w dwóch osobnych źródłach.
- W mailu do deweloperów widnieje informacja, że jeśli nie uzupełnią oni w systemie wartości w nowych walutach, wówczas ich gra zostanie zdjęta ze sklepu Steam dla nowego regionu walutowego. Trochę nas to martwi i liczymy, że nie stracimy przez to żadnej interesującej gry.
- Gifty zakupione w polskim regionie będzie można wysyłać w całej Europie. Jeśli przeliczniki się potwierdzą, Polska może się stać atrakcyjnym źródłem dla handlarzy.
Niektóre odnośniki w artykułach to linki afiliacyjne. Klikając w nie lub też finalizując za ich pomocą
kupno produktu, nie ponosisz żadnych kosztów. Jednocześnie sprawiasz, że otrzymujemy wynagrodzenie,
dzięki któremu praca Redakcji jest możliwa.
Zdjęcie 4k
3,6 zł a jak doładowywałem to chyba 4,2sobie liczyli
Doładowywałeś konto gdy był stary przelicznik i bank doliczał sobie za przewalutowanie :p
A z prowizją 4,5 🙂
Przelicznik nie najgorszy 😉
To bardziej wygląda jak przelicznik USD na PLN a nie EUR->PLN.
0,99 USD -> 3,53 PLN
0,99 EUR -> 4,22 PLN
Na Steamie 1 USD = 1 EUR
oj chyba nie bardzo masz racje
Trochę przesadziłem, ale do 20$ albo 20 euro przelicznik jest taki jak napisałem, dopiero przy 24,99 dolarach zmienia się na 22,99 euro
Nie prawda. Choćby CS:GO kosztuje 14,99$, a cena w EUR zmienia się w zależności od kursu.
Pisałem o domyślnym przeliczniku, na steamie podając cenę w dolarach automatycznie wskakują pozostałe waluty, można ręcznie je trochę zmieniać ale większość zostaje przy standardowych
kurde, dobry przelicznik, 3,60 zł za euro 😀 plus odpada opłata za przewalutowanie i zmieniające się kursy walut w bankach (w moim banku zawsze było kilka groszy więcej niż podawane na tej stronie) 😀
Bardzo dobry przelicznik. Jezeli to prawda.
Poprosze o takie przewalutowanie mojego kredytu w Euro 😛
Przelicznik nie jest równy xd raz jest większy raz mniejszy xd
i dlatego w innych krajach, na przykład w Rosji, ceny gier codziennie się zmieniają. xd
A nie, czekaj, wcale nie.
Jak sobie to wyobrażasz lol
Osz ty w mordę. Toż to świetny przelicznik który działa na naszą korzyść będąc wokół ceny 3,6 zł za euro gdzie normalny kurs obecnie to 4,21 zł za euro. Noż w cholerę. Nawet przy przeliczniku podanej gry który jest 3,85 zł za euro to wciąż wychodzimy na plusie. Nie spodziewałem się tego
na plusie? gry po 10 euro a w sklepie po 20zl XDDDD
Inne sklepy? Polski vs steam który ma ceny zjednolicone dla każdego kraju w strefie ekonomicznej? To nie januszowa matematyka,żeby takie przeliczniki robić.
hmm, mowie o fakcie, ze czesto masz pudelko wraz z kluczem na steama za polowe ceny (ceny z wyprzedazy letniej,jesiennej itd)
i jaka januszowa matematyka LOL…
Fakt faktem, steam podczas promocji ma wciąż o wiele wyższe ceny, niż chociażby na allegro, nie wspominając g2a. Dodatkowo często stare gry kosztują tyle co nowe, bo dziwnym trafem nie obniżają jej ceny z czasem.
Ale na steam moge zwrócić grę jak mi sie nie spodoba i nie gralem wiecej niz 2 h.
E tam G2A i Allegro, szary rynek. Steam podczas promocji często ma ceny wyższe niz Muve albo Saturn… legalne sklepy.
Gry na Steamie są często nawet 2x droższe niż pudełka z kluczem Steam w legalnych sklepach jak Saturn, i pomimo nowego lepszego przelicznika nadal będą droższe.
W Sklepie jest może 1% gier ze steama, to upadła platforma xD
Ciekawe! + obrazek dot. metod płatności do poprawki
pytanie czy podany przelicznik uwzględnia VAT
Właśnie miałem to napisać, bo wygląda to zbyt różowo.
Znalezione na forum
https://uploads.disquscdn.com/images/79cf9e47611bd6e752b2009240d68b50d4fbb3e54deae2058c05a368d3014a9c.png
Tylko, że przypadkiem € jest o ok. te 23% więcej warte od dolara. Stąd 1$=1€ na Steamie, bo to wychodzi praktycznie tyle samo jak cena w USD + VAT. Ten przelicznik wygląda jakby policzyli z dolara zamiast euro, więc wychodziłoby, że gry u nas będą ponad 20% tańsze niż w reszcie Unii. Na razie bym się nie ekscytował, bo to podejrzanie nisko.
Może spojrzeli na zarobki? W co ja wierzę… 😀
Tylko na zarobki kogo XD?
Kto mądry pisał o vat? przecież na dole każdej strony na steam jest napisane info o vat. Jest wliczony w cenę już.
Kwestia tylko jedna jest. Czy dalej będę mógł doładowywać w pay safe card ale za złotówki? Bo jak tak, to dobry interes!
Lepszym interesem byłoby założenie konta w banku
Pod warunkiem że przelewy z choćby Credit Agricole będą możliwe.
w takim razie proponuję zmianę banku, równie dobrze mógłbyś trzymać pieniądze w skarpecie
po piewsze można już płacić kartą, czyli jeśli masz visa/mastercard (a masz na pewno) to możesz płacić kartą
po drugie mają dodać przelewy24, które obsługują banki, których większość polaków nawet nie zna 😀
akurat z tym problemu nie będzie
Możliwość płacenia Visą i MasterCardem była na Steamie od zawsze. I był to dotąd najlepszy sposób, bo przy płatności kartą kurs wymiany walut jest najbliższy rynkowemu.
moze on woli psc?
https://uploads.disquscdn.com/images/55e3c1430cc04750d62a61c1272b2de2d4b18e6bda50300a7433ab63aed9711b.jpg
>Gifty zakupione w polskim regionie będzie można wysyłać w całej Europie. Jeśli przeliczniki się potwierdzą, Polska może się stać atrakcyjnym źródłem dla handlarzy.
Janusze juz zacieraja raczki
Remike… Po co przeklejasz bzdury z tym euro.
WYPISAŁEM, jak to jest liczone.
CENĄ BAZOWĄ JEST DOLAR! DOLAR! CO SAMI DEVSI NAPISALI!
Overworld kosztuje 29,99USD i devsi sami powiedzieli, że to NIE BYŁ KURS, JAKI ZAPROPONOWAŁ IM VALVE.
Dali cenę niższą.
Nie chce mi się powtarzać, dlatego sami se szukajcie posta.
Nie widziałem twojgo posta. Przekleiłem informację od dewelopera. Dostałem też innego maila, w którym wartość się zgadzała. Przy WOTO się zgadza.
Cena dolarowa się zgadza, jak najbardziej, ale nie w euro.
Nawet biorąc to, co dałeś z maila nie ma sensu przy euro, bo wychodzi przy dzieleniu kurs USD (czyli tak, jak być powinno).
Chyba że valve im dało te rubryki tax free i każdy ma se sam doliczyć podatek, o czym wspomnieć volvo już zapomniało, ale nie wierzę, że by byli aż tak głupi.
Deweloper odniósł się do twoich informacji: „Zauważyłem, że ktoś napisał o dolarach, ja celowo podałem cenę w euro, bo znamy ceny gier w euro i nasz steam jest w euro”
Peace. Ceny powinny być poprawne.
Aha… to zwracam honor.
Co nie zmienia faktu, że to i tak dziwne.
Bo raz, że tracą na tym kursie (bo to dosłownie 1$-1EUR), to jeszcze do tego podatek biorą na siebie przecież, bo u nas musi być już wliczony w cenę.
Co oznacza mniej więcej tyle, że gry mogą być tańsze o dużo większy procent, niż ktokolwiek przypuszczał.
Nie jest powiedziane, że raz ustalony przelicznik nie ulega zmianom.
„W mailu do deweloperów widnieje informacja, że jeśli nie uzupełnią oni w systemie wartości w nowych walutach, wówczas ich gra zostanie zdjęta ze sklepu Steam dla nowego regionu walutowego.”
No nieee. Starsze gry czy Indie mogą się stać trudno dostępne i będziemy musieli atakować ich prośbami aktualizacji cen. Na szczęście aktualizacja nie dotyczy tylko Polski, więc raczej powinno im zależeć, żeby gra była dostępna globalnie.
„zdjęta ze sklepu Steam dla nowego regionu walutowego” czyli jeśli nie zaktualizują tylko dla pl to będzie niedostępna tylko dla pl
No ale jesteśmy w UE, to sobie kupimy po staremu w jełro.
no właśnie nie, będziesz miał info „produkt jest obecnie niedostępny w Twoim regionie”
Nie wierzę, że cen nie możemy mieć niższych od reszty UE, ale już gier z UE kupić nie będziemy mogli. Kupy się to nie trzyma. Przecież to dalej będzie nasz region, tylko bez naszej waluty.
No ale umówmy się. Dlaczego mieliby omijać tylko Polskę podczas aktualizowania reszty cen dla innych regionów? Musieliby mieć w tym jakiś wyraźny interes blokowania gry w naszym regionie. Do omijania takich akcji są na szczęście inne sklepy. 😉
Zwykła strata kasy, oczywiście, że nie będą. Byłaby to chyba pierwsza taka praktyka w historii Steam. Gry jak do tej pory omijają niektóre regiony ze względów cenzury czy innych restrykcji.
Gdy wprowadzano lata temu inne waluty prawdopodobnie był postawiony identyczny warunek. A jakoś nikt nie płacze, że nie może u siebie kupić gry bo dev nie chce sprzedać w lokalnej walucie i wolał się całkiem wycofać z jakiegoś kraju. 😀
lenistwo np 😀 za dużo pracy na zbyt mały rynek dla danej gry. nie mówię że ktoś ominie tylko Polskę, ale może zmienić na korony i franki i stwierdzić że się orobił 😀
Są mniejsze rynki niż polska z dostępną swoją lokalną walutą na Steam. Nie wiem czemu mielibyśmy być jakimś opuszczonym przez wydawców wyjątkiem. 🙂
zawsze lepiej sprzedać o te kilka/kilkanaście centów taniej niż nie sprzedać w ogóle
lenistwo, no bez przesady, nie chciałoby im się wklepać kilku cyferek w okienku dla potencjalnego, choćby niewielkiego zysku? to musiałby być wyższy poziom lenistwa 😀
Są producenci/wydawcy których produkcje nadal są dostępne w Steam Store, ale całkowicie olali ten kanał albo nawet nie ma za bardzo kto ustawić promo/cen, bo studio przestało istnieć. Taki np:
Ritual Entertainment (producent SIN Episodes 1 Emergence zawierający oryginalny SiN z 1998 r.) nie istnieje (nawet strona WWW została podkupiona przez jakiś scam od witaminek itp. badziewia), a w Steam Store jest dostępny chyba tylko przez inercję i fakt, że wydawcą jest EA. Spójrz kiedy ta gra miała ostatnie promo? Od kiedy pamiętam czekam na obniżkę i cena ani drgnie. IsThereAnyDeal po zmianie wykresów jest nieczytelny i podaje że ostatnie promo było jesienią 2012 r. i trwało jakoby 3 lata, co wydaje mi się błędem. SiN Ep1 czaję się na kupno w steam store chyba jeszcze dłużej i promo nie pamiętam – chyba teraz wysupłam te 9,99€ bo jest spore ryzyko że przez te „udogodnienia” potem wcale nie da się kupić :/
I ile jest naprawdę takich gier dziadków, o których ktoś zapomniał? Widziałem na forum listę trzech tytułów, o których pierwszy raz słyszałem, albo gnioty, które przewracają się po Early Access od lat bo nikt nich dawno nie rozwija. Niewielka to strata. Choć fakt strata.
Ciekawi mnie czy owe usuwanie będzie działało wstecz też dla tych gier które nie ustaliły cen dla walut wprowadzonych w 2015 roku. Zapewne byłaby to większa motywacja dla wydawców. Może być też tak, że Valve samo przekonwertuje ceny jak będzie tych tytułów zatrważająco dużo. Wszak chyba gry, które nie podały swojej lokalnej ceny w 2015 roku można i tak chyba kupić w tych regionach czy się mylę?
Aż nie chce mi się wierzyć, że będą takie ceny.
Ja tam i tak żałuję , że nie ma opcji standardowego przelewu Bankowego. Bo nie każdy Bank ma opcje przelewu przez internet jak również poszerzenia opcji przez inne źródła bo teraz co jest to wq mnie porażka jedyną walutą którą da się zapłacić i mogę to paysafecard bo innymi niestety nie jestem w stanie ;(
W jakim banku nie da się płacić przez net i jednocześnie kartą? Chyba by się za długo na rynku nie utrzymał.
Co to za bank, w którym nie ma możliwości przelewu przez internet… Już dawno bym zmienił.
xDDDDDD
Jaki bank nie ma takiej opcji? O_o
Bank pocztowy, żeby zrobić przelew przez internet trzeba podejść najpierw na okienko 😀
I ktoś normalny z tego korzysta?
normalny nie, pogwizdany tak
Pewnie całkiem sporo emerytów którym PP to wcisnęła tłumacząc że dzięki temu nie będzie przychodził listonosz i mamiąc możliwością bezprowizyjnego opłacania rachunków w okienku. Nie tylko Prezes jest niekomaptybilny z komputerami i bankami online – dotyczy to też wielu ludzi w wieku emerytalnym, których do komputerów końmi nie zaciągniesz.
Swoją drogą przydałby się NORMALNY bank (czyt. nie pocztowo-państwowy) który umożliwia założenie rachunku rezerwowego (oszczędności) odseparowanego od ROR, do którego nie ma dostępu przez kanały elektroniczne i by ruszyć pieniądze trzeba wybrać się do oddziału z własną twarzą, dowodem i podpisem odręcznym dyspozycji. Z tego co sprawdzałem wszystkie w miarę normalne BANKI (SKOKów itp tworów nie sprawdzałem) chciały mnie uszczęśliwić jeżeli nie kartą (z tego można zrezygnować), to koniecznie dostępem przez kanały zdalne.
To co jest oczywistością i wygodą w przypadku RORu, w przypadku rachunku typowo oszczędnościowego na samo trzymanie lokat itp. już niekoniecznie.
Emeryci oraz pracownicy, którym na siłę wcisnęła dyrekcja. Placówka musi założyć z góry ustaloną liczbę kont, ubezpieczeń itp. żeby zostały przyznane premie. Mojemu ojcu (listonosz) naczelniczka założyła bez jego wiedzy drugie konto, dowiedział się tylko dlatego, że wziął wcześniej pożyczkę i bank próbował pobierać raty z nowego/pustego konta.
XD
Wynika ze taki wiedzmin goty na promocji bedzie kosztowal 24,99 euro – 89,99 zł, czyli taniej, bo chodzil na promo za 105 zl.
Będzie za tyle co na GOGu
Jesienna wyprzedaż to ta halloweenowa czy o którą chodzi?
Jesienna to Autumn a halloweenowa jest osobno
Rzeczywiście, zapomniałem że taka jest, na przełomie listopada i grudnia
A na przełomie listopada i grudnia to nie jest przypadkiem black friday? Autumn z tego co mi się wydaje, zawsze była gdzieś w połowie października
W ub. roku była 23 listopada co łatwo sprawdzić u wujka Gugla.
Rok temu była 23-29 lis
Dwa lata temu 25 lis – 1 gru
Trzy lata temu 26 lis – 2 gru
A black friday to nie wiem kiedy jest
Ceny z VATem?
No właśnie o dziwo ponoć tak, dlatego coś mi tu nie pasuje i wydaje mi się, że volvo dało im wytyczne bez vat, tylko zapomnieli o tym devsom wspomnieć.
Bo bez vat to by zarabiali na grze sporo mniej (bo krzywdzący kurs i VAT).
Ten kurs o tyle mi nie pasuje, że devsi War for the Overworld powiedzieli coś innego – że bazowym kursem jest dolar i że te 107,99 to jest ich dobra wola tak naprawdę, bo dali kurs niższy, niż proponowało im Valve.
U mnie gdybym chciał ustalić cenę 29,99$ (27,99 EUR) to wskakuje automatycznie właśnie 107,99 zł
Czyli devsi z EU przy naszym regionie będą pi razy oko 40% w plecy (około 20% straty na walucie i 23% na VAT)?
Naprawdę coś tu nie gra i chyba Valve falstart popełniło.
Nie wiem jak to w końcu będzie, na obecną chwilę automatyczne ceny na steamie wyglądają tak jak jest napisane w poście
A nie przyszło Ci do głowy, że może faktycznie komuś w Valve przyszło do głowy sprawdzić naszą siłę nabywczą??:D
VAT jest podatkiem dodanym, każdy kraj ma inne stawki. Możliwe, że podali devsom tylko cenę bazową bez podatku. Poczekamy, zobaczymy 🙂
Ustalanie cen takich jak „107,99” zamiast zaokrąglonego 108 ma sens tylko w przypadku cen brutto, nie netto.
Ma to sens, nie pomyślałem o tym.
Trzeba pilnować 0-Day, tyle błędów co się wtedy pojawia to żadne „sale” nie dadzą 😉
Ktos sie orientuje jak moze wygladac sytuacja z eurogabenami?
zalozmy, ze mam 5. po zmianie, bede mial przeliczone to na zlotowki, czyli 17,99? W takim przypadku oplaca sie wydac teraz szybko, czy nie ma to znaczenia?
Raczej warto teraz zamienić, np kupując komuś za granicą grę. Jeśli sam wydasz na swoje, wyjdzie na jedno.
Myślę, że nie ma znaczenia, ale to się dopiero okaże.
Zależy, jak będzie miało sie do cen gier, bo jeśli będą takie jak powyżej i dostaniemy też mniej po przeliczeniu, to i tak pewnie wyjdzie podobnie. 🙂
Trudno powiedzieć teraz, co będzie.
Jeśli gry, które teraz kosztują 5€ faktycznie wycenią na 18 zł to nie stracisz nic. Wszystko zależy od dewelopera i tego jaki przelicznik przy przewalutowaniu zastosuje Valve, choć uważam, że danie niższego niż ten deweloperski to będzie zdzierstwo.
A ile wczoraj było ujadania, że zła Unia i Gaben okradnie biednych Polaków. Mam nadzieję, że teraz Wam głupio i następnym razem pomyślicie zanim coś napiszecie.
Nie chwal dnia przed zachodem słońca.
Twórcy gier sami określają cenę. Czyli mogę pomnożyć np. razy 5zł. Więc jeszczę zobaczymy.
a jak zloty sie umocni i na rynku bedzie wart przykladowo 0,99euro = 3zl?
to ceny beda dalej obowiazywac wedlug tabeli powyzej?
bo jesli tak to oznacza ze steam juz wie ze zlotowka ma skoczyc i wiecej zarobia na ustalonej tabeli cen niz pozwalajac placic w euro
Sprawdź lepiej finansisto kiedy ostatnio euro kosztowało 3 zł.
https://uploads.disquscdn.com/images/0c8694a2049ab627503a6da7fdf555e8ab860957b6790df83988b337387de73a.jpg
A może takie ceny by zachęcić do kupowania na Steam, a nie na stronach typu allegro gdzie odsprzedają klucze.
Też tak sobie myślałem, bo przecież oni widzą, że mamy tysiące gier na koncie a kupionych na Steam kilkadziesiąt raptem.
sami sobie podbili statystyki
Oby potem nie przeliczyli walleta po takim kursie 🙂
XD
Ty mi tu nie iksdekuj, bo to trochę martwi :/
Obawiam się, że tak zrobią.
No gdzie… za portfel kupujesz na rynku, a tam ceny nie przejdą zgodnie z tym przelicznikiem.
Przy konwersji walut w 2015 jak wprowadzali nowe było przeliczone po aktualnym kursie w chwili zamiany.
A tam czasem nie powinno być dolarów zamiast Euro ?
Jeden dev mówi, że USD, drugi, że euro, ale podaje kurs dolara… No dziwne to jest i chyba sam jeszcze nikt tego naprawdę nie wie.
Bo te ceny to są ceny dolara przecież.
Ceny są poprawne, w euro, w dolarach to zamiast 22,99 jest 24,99 a zamiast 27,99 jest 29,99, reszta tak samo
Już czuję niesamowitą g. burzę o przelicznik portfela Steam.
Jakby faktycznie ceny gier były niższe, to w czym byłby problem?
W tym że to jest przelicznik dolar do złoty a pieniądze w steamowym portfelu mamy w euro.
Że co?
Pstro. Chcesz żeby ktoś odkupił twoje euro po 3,60 skoro jest warte 4,30? Aktualnie mam 31,64 to ile dostanę w PLN? 113,90 czy 135,41?
Bo się machłeś tam wyżej na końcu z dolarami zamiast z euro i się będą czepiać:)
Im chyba chodzi o ten przelicznik 0,99 euro – 3,59 zł. Skąd taki kurs? Dla dolara to owszem ale nie dla euro.
ale w walletach mamy obecnie w euro:)
Dlatego mówię: nie zgadzam się na przeliczenie mojego portfela po kursie 3,59 bo portfel Steama jest warty rzeczywistej walucie. Gdy zasilam portfel złotówkami to mi je przelicza na euro po kursie bankowym.
No ja się zorientowałem, a wyżej napisałeś, że obecnie mamy w walletach dolary i tak jak pisałem, czepiają się:D
Ja myślę, że volvo dało im cenę bez podatku (bo są z USA przecież) i zapomnieli przekazać, że do tego powinni jeszcze dołożyć podatek.
Też tak myślę, ale wolę dmuchać na zimne.
U nas prawo stanowi, że cena ma być brutto – więc jak doliczą VAT to powinno „zjeść” prowizję dla sprzedającego.
Tak, ale z kolei w USofA cena jest bez podatku.
I myślę, że volvo albo samo uznało, że devsi sami dodadzą se vat albo zapomnieli po prostu wspomnieć, że do tego przelicznika powinni se doliczyć vat.
Bo tak jak wspomniałem już poniżej, devsi będą mieli zysk o coś koło 40% mniejszy przez taki kurs i nasz vat.
Z kolei ceny ostatecznie pozostaną niemal takie same. Dlatego coś tu nie gra, i to nie ma nic wspólnego z siłą nabywczą, jak to @ulicznygrajek pisał niżej.
Z racji, że to jest mega świeże to mogli nie przedyskutować tego tematu, albo zostawią to devom. Teraz to wszystko jedna wielka spekulacja i najlepiej spokojnie poczekać na „premierę”. Jak na razie wszystko wskazuje na to, że nie powinno być drożej.
bo na steamie dolar do euro jest przeliczany w stosunku 1:1 ale tylkow wypadku 1 USD = 1 EUR , przy większej ilości przelicznik zmienia się dynamicznie
Przed chwilą pisałeś o magicznych dolarach w portfelu Steam, zdecyduj się, czarodzieju.
Poza tym pomyśl. Skoro przelicznik na gry jest też atrakcyjny i tym samym ceny polecą w dól, to jaka będzie strata? Ludziom dać palec, to chcą od razu całą rękę. Inna sprawa, jakby miały zostać na podobnym poziomie, a przelicznik dla portfela byłby mniej atrakcyjny, wtedy oburzenie jest zrozumiałe.
Ale po co my w ogóle o tym gadamy, jak na tę chwilę nie wiadomo, co będzie…
Pomyliłem się i poprawiłem. Myślałem o jednym napisałem o drugim.
Nie masz pojecia o czym mowisz, przelicza ci EURO na PLN, zadnych Dolarow nie bedzie
” Uznaję tylko kurs średni NBP i po takim (lub lepszym jeśli im pasuje) chcę wymianę euro na złoty.” to ze ty chcesz to ich nie obchodzi
Ja tam tylko przeczytałem, że będzie jesienna wyprzedaż. Tyle mi wystarczy. Trzeba będzie wypróbować te polskie złote ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Jeśli taki będzie przelicznik walleta, to pozdrawiam gościa, który wczoraj pytał się, co będzie z jego 100€ na portfelu xD
Przejdzie do indii i nie bedzie problemu.
przepraszam, byłem nieobecny, czy coś się zmieniło w kwesti giftów czy nadal nie można ich przechowywać w ekwipunku?
„Gifty zakupione w polskim regionie będzie można wysyłać w całej Europie.
Jeśli przeliczniki się potwierdzą, Polska może się stać atrakcyjnym
źródłem dla handlarzy.”
Pewnie pre-order na gifty będzie ;))))
Pi… znaczy gamivo i g2a już zacierają rączki na prowizjach.
doliczcie 23 % i wszystko się zgadza 😀
Komentarze są świetne, przed pojawieniem się informacji o wprowadzeniu złotówki na steam: „Tragedia, ja chcę płacić złotówkach, a nie dopłacać za zmianę waluty, steam oszukuje polaków”. Przed podaniem przelicznika „Tragedia, będzie przelicznik 1 eur = 5 zł, będzie podwyżka, będziemy płacili więcej, steam oszukuje”. A teraz po podaniu przelicznika „Tragedia, przy takim przeliczniku, to pewnie wiedzą, że polska waluta podskoczy na wartości i będziemy płacili więcej niż teraz, steam oszukuje”. Naprawdę zawsze będzie powód do narzekania, jak chce się go znaleźć 😀
Pozostaje wyprowadzić się z kraju xD
Malkontenci są wszędzie, więc nie ma gdzie, chociaż w Polsce jest to chyba sport narodowy
Zawsze też można iść do pracy:D
Nie no, sęk w tym że pomimo zapewne pracy ludzie narzekają, to proponuję im wyprowadzić się 😀
i wziąć kredyt
A wiadomo coś na temat tego jak bedzie z marketem steam? Handel itemkami kwitnie i co ceny beda tez wg tego przelicznika?
pownie zrobia jakis przelicznik na itemki i walleta
Na markecie steam jest stały kurs ok. 1 usd = 0,9 eur. Jako, że kurs pokazany powyżej na pewno nie tyczy się euro, tylko dolara, to 1 PLN będzie równy trochę ponad 0,25 EUR
„Gifty zakupione w polskim regionie będzie można wysyłać w całej Europie.
Jeśli przeliczniki się potwierdzą, Polska może się stać atrakcyjnym
źródłem dla handlarzy.”
przepraszam, byłem nieobecny, czy coś się zmieniło w kwesti giftów czy nadal nie można ich przechowywać w ekwipunku?
chodzi mi o to czy można ponownie kupić kilkaset kopii cs go na wyprzedaży i trzymać je w ekwipunku, czy nadal oboiwiazuje zmiana z wiosny i gifty tylko bezposrednio wysyłane do znajomych z listy…
Będzie pewnie coś takiego, że najpierw hajs, a potem wyślą gifta tak, jak to teraz działa, czyli bezpośrednio z szopa zamiast z inventory jak to było kiedyś.
S.Trades odżyje 😉
Różnica w cenie o ile będzie to tak niewielka że zysku z tego żadnego nie będzie.
ale mi nie chodzi o zysk/stratę tylko newsy sa podawane w takiej formie ,
jakbyśmy mieli stać sie źródłem tanich giftów – więc tak dopytuje czy z wprowadzeniem nowych walut przywracaja mozliwosc dawnego przechowywania giftow w ekwipunku. Przeciez jesli nadal bedzie obowiazywalo ograniczenie wysylki tylko do znajomych to gdzie podstawy by sadzic zeby handel giftami znow mial zakwitnac…
Nic się w tym względzie nie zmieniło. Faktem jest, że od czasów regionalizacji nie bawię się w gifty, ale wydawało mi się iż te ostatnie zmiany poza Steamgifts jakoś wyjątkowo w handlarzy nie uderzają. Najbardziej tym, że nie można ich stackować w ekwipunku, ale da się to przeżyć.
Nic się nie zmieniło, a treść newsa jest mocno tutaj „naciągana” i buja w obłokach. Bo nawet jak przelicznik będzie tak dobry, to 20% różnica w cenie pomiędzy nami a EU uniemożliwi wysyłanie giftów do droższych regionów. Wysyłanie giftów do regionów z podobną ceną mija się z celem (brak zarobku dla handlarzy), a z regionów gdzie jest taniej i tak nikt nie kupi ;P Plus nie da się trzymać giftów w ekwipunku.
„20% różnica w cenie pomiędzy nami a EU uniemożliwi wysyłanie giftów do droższych regionów”
Tylko że nie uniemożliwi – wiele gier w UK jest w tym momencie ok 20% tańsza i jakoś bez problemu można giftować z tańszego regionu do droższego.
Trochę mnie martwi to giftowanie na terenie Europy, bo ostatnio sporo gier mi wpada z amerykańskich źródeł, więc pewnie będę mógł się z tym pożegnać. No chyba że ograniczone będzie giftowanie jedynie z Polski do innych krajów, a nie odwrotnie.
Znaczy bandle?
Ta zmiana na sztim nie ograniczy ich w żaden sposób.
Nie, giveawaye od osób prywatnych, gry często kupowane bezpośrednio na Steam.
Myślę, że z odebraniem gifta przez ciebie problemu nie będzie – gorzej może być z wysłaniem, z tym że jako że ceny będziemy mieli niemal identyczne jak USA, to też raczej nic nie będzie stało na przeszkodzie.
Raczej nie masz się o co martwić, nie ma powodu, by gifty kupione drożej (czyli w tym wypadku w Ameryce) nie mogły być aktywowane na kontach gdzie te same gry można kupić taniej, na tej zasadzie na przykład teraz działają gry w Rosji, gdzie gier kupionych w Rosji nie można aktywować w państwach płacących wyższą kwotę, ale odwrotnie, czyli aktywowanie w Rosji gier kupionych na przykład w UE albo USA, jest możliwe
no ciekawie się zaczyna 🙂
Czekam z niecierpliwością na pricebugi.
Oby nie było tylko jak w Katarze czy innym arabskim kraju, jak wprowadzali walutę.
Tam Fallout 4 przy wprowadzeniu nowej waluty z dnia na dzień zamiast stanieć to podrożał o 20$ ;)))
0_0
bedzie mozna placic w szeklach
Ta, wszyscy wiedzą, o co ci chodzi. https://uploads.disquscdn.com/images/96715190f0e7c32721df08f4246ec260f7b2ec2879e2d147b2230406de29381b.jpg
Ta, wszyscy wiedzą, o co ci chodzi.
Shekyl masterze ty.
Z tego co kojarzę szekle to żydowska waluta.
a kiedy polskie serwery CS:GO i tickrate 128 Gejben?
Ja zamiast tych gunwnianych kuponów chcę kartki, jak za czasów sierpa i młota. Bo nawet naród krzyczy, że chce czerwonej gwiazdy.
To tak jak już przy okazji do listy życzeń się dopisuje.
I jak fajnie żreć salceson
Jeździć tylko Lanosami
I w „Niedzieli” co dzień czytać
Że Kaczyński skończy z nami.
Przecież polskie serwery w CS:GO są już od dawna ;_;
Polskie serwery są już od prawie 3 miesięcy lub więcej …
Nie będzie nigdy serwerów z tickrate 128. Uparliście się na 128 i w kółko to samo.
chinczyki maja. w 1.6 gralismy na tickrate 128 i roznica jest ogromna
1) tam ma to sens, bo ich jest dużo w jednym miejscu
2) rozmowa nie była na temat różnicy między 64, a 128, a o tym, że ich nie ma.
Świetnie by było, gdyby punkt 2. i 5. się sprawdziły. Do rzyci, gdyby sprawdził się punkt pierwszy. O ile nie ma co się martwić o nowe i świeżo wydane gry (przy czym „świeżo” to dość szerokie pojęcie), o tyle nie wiadomo, jak to będzie ze starymi gierkami, wydanymi powiedzmy w 2008 roku, których wydawca nie jest specjalnie aktywny.
IMO w takim przypadku powinniśmy dostać przelicznik po kursie ustalonym przez Valve. Wolę zapłacić trochę więcej, ale mieć możliwość ogrania tytułu.
Cieszyłbym się natomiast, gdyby wydawcy tych wszystkich guanogierek zalewających Steama olali wprowadzanie polskiej waluty (bądź przynajmniej zapomnieli o aktualizacji cen w starych tytułach) i to Steamowe szambo trochę by się oczyściło.
Czyli twierdzisz ze wydawca mim oze jest nieaktywny to pozwoli sobie na strate hasju ?
Biorąc pod uwagę, jak śmiesznie małym rynkiem jest Polska jeśli chodzi o rynek światowy sztim (nawet nie 1%) to myślę, że niektórzy mogą podjąć to kosztowne ryzyko.
Oczywiście o oferty największych devów możesz być spokojny, co innego indie.
Są mniejsze rynki na Steam z własną walutą, a nie słychać lamentów, że ich jakiś dev olał przy wprowadzaniu lokalnego środka płatności i teraz nie mogą czegoś kupić.
A ten warunek pewnie był stawiany już wcześniej, tj. przy wprowadzaniu innych środków nabywczych.
Polski rynek to około 0,43 mld $, myslisz, że pozowlą sobie na utratę 23 rynku na świecie ? Prognoza na 2019 to 0,56 mld $.
Gdyby Polska na sztim generowała rocznie 0,43mld to by znaczyło, że zaraz po USA i zachodnią Europą jest największym rynkiem, bo by generowało prawie 15% łącznych obrotów/przychodów sztim.
Gdyby był taki hajs, to byś dostawał PL wersji gier co nie miara na sztim, a jednak to CCCP jest priorytetem.
No i pewnie Valve po to wprowadza złotówki bo liczy, że będzie mógł więcej z tego tortu uszczknąć, który mimo, że są oni monopolistą przechodzi im koło ucha.
To jest wartość polskiego rynku w ogóle a nie na steam.
Czyli nawet nie przeczytałeś, co napisałem. Brawo ty.
No ale sprawdziłem chociaż, ilu użyszkodników ma Polska na sztim – 2,69% na tle całego świata.
Dlatego tak jak powiedziałem, myślę, że nie jeden indie zaryzykuję tak wielką stratę.
Widze, żę z Businnes Intelligence masz niewiele wspólnego.
Owszem, twierdzę, że jeśli z jakiegoś powodu jest nieaktywny i nie będzie miał opcji do zmiany ceny, to pozwoli sobie na stratę hajsu xD
Wątpię, żeby doszło do ograniczenia oferty dla nas i innych krajów, bo stracą na tym klienci, deweloperzy i sam steam. Prostszym rozwiązaniem będzie ustalenie cen przez sam steam pokrywających wartość w USD, albo pozostawienie możliwości zakupu niektórych tytułów w USD czy Euro, jeśli te gry nie dostały ustalonej ceny przez deweloperów
Meh najgorsze to to co z tymi pieniędzmi co są w portfelu ;/ Pewnie dość słaby przelicznik będzie, no kit miałem se uzbierać kasę na Divinty original sin 2 ze skrzynek z pubg, połowę już mam to resztę się dorzuci od siebie najwyżej…
Poczekaj na info, na pewno dadzą czas na wydanie tego hajsu, co tam masz bez konwersji.
W najgorszym razie dzień przed zmianą kupisz.
W sumie to prawda, poczekamy zobaczymy ale jednak ta lekka niepewność jest…
O ile nie doładowywałeś konta i środki na wallecie masz tylko z kart, to przy zastosowaniu tego samego przelicznika (a to wydaje mi się najuczciwsze) tak naprawdę nic byś nie stracił, bo wartość nabywcza pozostałaby taka sama. Czyli jeśli miałeś 10€ to po przeliczeniu na 36zł dalej mógłbyś tyle samo kupić. Choć to oczywiście wciąż gdybania.
Wszystko mam ze skrzynek, ale wiadomo chciałoby się aby zawsze dao się wyjść na + 😛
W sklepie by byla taka sama wartosc nabywcza, ale na rynku steamowym juz jest nieco straty.
Nie „nieco” tylko tyle że każdemu opłaciłoby się „przewalutować” portfel samemu, przez zakup w starej walucie, a później sprzedaż w nowej, czegokolwiek z w miarę stabilną wartością na rynku (np. klucze tf2, csgo). Gdyby w „portfelu” nie było konkretnej waluty tylko jakieś „punkty” to pewnie mogliby przeliczać jak im się podoba, ale że jest konkretna waluta, to przeliczą jak należy, bez obawy.
Przemyśl jeszcze raz co tu napisałeś. Karty ( i inne przedmioty z Rynku) są wszędzie warte tyle samo, niezależnie od waluty (oczywiście zmiany nie są wprowadzane na żywo, ale co jakiś czas, na tyle często żeby nie opłaciło się zrobić „oscylatora” o którym niżej). Gdyby te środki miały być przeliczone po jakimokwiel innym niż rynkowy kursie, w tym przypadku niższym, to każdemu opłaciłoby się opróżnić porrtfel kupując na rynku cokolwiek, tylko by potem sprzedać za złotówki. Inaczej po zmianie waluty portfela można by kupić tyle samo gier (oczywiście od tych wydawców którzy podporządkują się zaproponowanej tabeli), ale na rynku już o 25% mniej.
Chyba, że sugerujesz, że i ceny na rynku będą przeliczone po „kursie” 3,59, czyli Wolacy będą mogli kupować przedmioty warte 2 euro po 7,18 zł, przekazywać je komuś z walutą Euro, który wystawi je na rynku za 1,75 euro (2 euro „brutto”), czyli za 7,56 zł (po aktualnym kursie sprzedaży euro przez NBP), na takim jednym przebiegu „oscylatora” zarabiając zatem 38 groszy, czyli 5% „zainwestowanej” kwoty. Wszyscy Wolacy zostaną milionerami w kilka dni, radujmy się.
Czy mi się wydaje, czy ten przelicznik trochę zaczyna wariować przy wyższych cenach?
No przy wyższych cenach przelicznik jest gorszy. 3.85 za euro przy 27.99
Trochę kiszka, choć 3,85 to i tak dużo lepiej niż 4,50 z hakiem, które serwuje PayPal.
Oby tylko wprowadzenie złotówek i innych walut nie było związane z powolnym „wygaszaniem” sensownych obniżek… od kilku wyprzedaży obserwuję, że tytuły które parę lat temu regularnie notowały -75% i więcej, teraz dostają znacznie mniej atrakcyjne przeceny :/
Albo gorzej – nawet jak dostają większą obniżkę niż kiedyś, to i cena i tak jest wyższa, bo podwyższyli cenę podstawową (przy okazji wywalenia regionu EU2).
To ma bardziej związek z tym, że zrezygnowano z daily i flash deali na promocjach.
Tak działa w Polsce, ale za Zachód od nas (gdzie jest zdecydowana większość graczy) większość nie czeka specjalnie na ponowną najniższą cenę. Popatrz sobie na top sellery Steama co kilka dni. Pomijając nowości które jeszcze nie były przecenione nigdy, to ponad połowa to gry które już były dostępne taniej.
Nie ma o co kruszyć kopii bo na Steamie było i będzie dla nas drogo. Ceny są ustalone dla rynku zachodniego i zachodnich pensji. Obecnie to zanim na Steamie pojawia się -75-80% od sensownej ceny bazowej to wcześniej gra trafia do bundla czy promocji w keyshopie.
To żadne „skąpstwo”, tylko znajomość rynku i finansów. Gier kosztujących setki tysięcy dolarów nie tworzy się dla robienia dobrze graczom, tylko dla zarabiania pieniędzy. Gdyby wydawcom opłacało się żeby premierowe gry były po 30 albo 90 euro, to byłyby w takich cenach, widocznie gry po premierowe 30 euro nie sprzedawałyby się ponad 2 razy lepiej, a po 90 sprzedawałyby się znacznie gorzej niż tylko o 33% (ile maksymalnie zrekompensowałaby taka podwyżka). To samo tyczy się obniżek i promocji.
To jest skąpstwo. Zasada jest prosta – jeśli gra świetnie się sprzedaje, to nie jest jej obniżka potrzebna, vide GTAV. Jeśli nie ma chętnych na zakup, obniżamy cenę, ludzie znów kupują do czasu. I procedura się powtarza. Najczęściej do czasu gdy liczba zakupionych egzemplarzy osiągnie satysfakcjonujący inwestorów poziom. I tu masz rację, to normalne działanie biznesowe i nie mam pretensji, gdy komuś dany tytuł świetnie żre i go nie przecenia.
Problem w tym, że te obecne obniżki nie są tak atrakcyjne jak jeszcze 2 lata temu i znacznej większości przypadków nie ma na to żadnego wytłumaczenia. No bo chyba nie chcesz mi powiedzieć, że trzymanie upustu na poziomie -50% przy kilkunastoletnich tytułach np. z serii Prince of Persia to świetnie rozplanowana strategia biznesowa, skoro przed zmianami przez lata chodziły za -75%. Kto to obecnie kupi? Ci, którzy grę pamiętają przeszli już pewnie kilkukrotnie, a młodzi tak drogiego starocia nawet nie spróbują.
To co opisałeś to właśnie nie jest „skąpstwo” (może z wyjątkiem słownika bolszewików, według których „wszyscy mają takie same żołądki”, więc którym wszystko się należy) tylko maksymalizowanie zysków, czyli dokładnie to, po co wydawca wykłada setki tysięcy, miliony, a w przypadku takich gier jak gta 5 – setki milionów dolarów na produkcję i marketing gier.
To że wydawcy zmieniają strategie biznesowe, to chyba też nic dziwnego? Właściciele goga kiedyś krytykowali steama za „niszczenie wartości gier” przez te mocne promocje, dziś sami tak robią.
W przypadku gier „z kosza”, czyli np. opisywanych przez Ciebie kilkunastoletnich PoPów, jeśli ktoś nie kupi gry za 5€, to za 2,5 pewnie też by nie kupił więc co za różnica? Twoim zdaniem gry powinny tanieć bez przerwy i takie „starocie” powinni za darmo rozdawać, czy jak?
Ciekawe czy € w wallecie zostanie przewalutowane po kursie $.
Gifty nie będą miały region locka, ale nadal obowiązuje zasada 10% więc nie jest tak kolorowo.
Wiele gier na steamie w UK jest tańszych o ponad 10% i bez problemu można je giftować do Polski.
Jakieś konkretne przykłady?
NieR: Automata i setki albo tysiące innych.
No dobrze, wygląda na jakieś 20% mniej w stosunku do ceny w eurosach ale samemu to robiłeś/widziałeś na własne oczy czy tylko zasłyszane u kolegi?
Wybacz mój sceptycyzm ale chyba nie po to gaben wprowadzał te obostrzenia 10% żeby teraz je olewać. No chyba że to od początku do końca bujda była.
Jeżeli taki ma być przelicznik, to nie jest tragicznie. Niestety obawiam sie ze gry typu 60 euro wypierdzieli na 250 zeli.
Do takich cen niestety musimy się już przyzwyczaiać; zostaje nam powspominać jak to grę pokroju AAA kupowało się za te przykładowe 130 zł :/
…w 2008, gdy dolar kosztował 2,10-2,50.
W 2011 BF3 na PC kosztował na premierze ok 130zł.
Oficjalna cena wersji PC – 149 zł. Ci którzy wzdychająd o premierowych cen między 100 a 120 zł mają na myśli raczej okres o którym pisałem (Wiedźmin 100 zł, Assassin’s Creed 100 zł, Mass Effect 130 zł).
Nie wiem jaka była „oficjalna” cena wersji PC, wiem że płaciłem w Ultimie ok 130-140zł. A za pierwszego wiedźmina dałem na premierze 79zł.
Dolar nie miał aż takiego wpływu na ceny gier w Polsce, bo jakby miał, to ceny gier musiałyby skoczyć o ok 50% w momencie jak dolar z 2zł w ciągu kilku tygodni wzrósł do ponad 3 pod koniec 2008 roku właśnie. Tymczasem nic takiego nie nastąpiło, ceny gier rosły powoli.
Ceny gier rosły może „powoli” bo wtedy gry w Polsce nie były bezpośrednio wydawane przez oryginalnych wydawców, tylko w pewnie w 99% przez lokalnych „dystrrybutorów” jak CDProjekt czy Cenega, to i ceny nie były bezpośrednio przeliczane z dolarów, tylko negocjowane między dystrybutorami a wydawcami. I rosły, gier za 99 zł jak Wiedźmin (za 79 to był pewnie jeśli dopłaciłeś wplnami z innych gier cdprojektu) w 2009 już nie było.
Tylko że tera cena gry maleje co 2 tygonie
Może dlatego, że 60€ to w przeliczeniu 250 zł? A nawet ciut więcej. Tak więc trochę nie rozumiem dlaczego akurat Polsce miałyby się należeć mniejsze ceny.
jeżeli to są kwoty już z VAT to nie ma na co narzekać. prawie 70gr różnicy na 1 euro w stosunku do aktualnego kursu.
Obym się nie musiał wqrwić po przewalutowaniu moich stu reichsmarek na złotówki… o ile teoretycznie nie byłbym stratny przy zachowaniu dziwnego kursu konwersji EUR/PLN (bo i tak wydać je mogę tylko u Gabena), tak obawiam się że części wydawców nie będzie w smak większa opłacalność zakupów przy polskim IP (oraz związana z tym możliwość giftowania do całej UE) i może to się skończyć domiarem cenowym celem wyrównania cen. Na razie to wszystko lekko dziwnie z tymi kursami wygląda, a dnia przez zachodem słońca z pewnością chwalić nie zamierzam :/
Właśnie najbardziej zastanawia ten kurs ojro i jak on skacze tutaj z 3,6 do 3,9.
Bo ceny to tak jak sam widzisz – bez większych zmian albo +/- 10-20 zł, ale ogólnie ceny będą bardzo podobne do tego, co było. Z tym że jeszcze od tej kwoty oni muszą odprowadzić VAT.
Więc nie tyle będzie opłacalności (bo dla nas niektóre ceny mogą się nie zmienić), ile w plecy będą sami wydawcy, bo będzie dla nich krzywdzący kurs i podatek, który przecież już musi być w tej cenie.
Zresztą same informacje są na razie rozbieżne, bo co innego powiedział dev War for the Overworld, a co innego tutaj dla Łowców.
Pozostaje czekać.
Kurs tak skacze bo jak wiadomo jest przeliczane z USD, do 20 USD przelicznik jest 1 USD = 1 EUR, 25 USD = 23 EUR, 30 USD = 28 EUR. Przelicznik jest po to podany w euro, żeby łatwiej było odczytać o jaką konkretnie cenę chodzi, bo na naszym steamie jest euro :p
Słuszna uwaga. Wg Steam 1 dolar = 1 euro i tak nas kasowali, czyli zawyżali ceny względem kursu dolara w Polsce. Teraz ceny w PLN powinny być o 10 proc. niższe, a to sporo. Martwię się tylko, że zmaleją też nasz dochody ze sprzedaży kart.
Ke? Od dłuższego czasu zaniżali, nawet sporo. Przypominam, że amerykańskie „60 dolarów” i każda inna cena nie zawiera podatków, które są doliczane, przy zakupie. Cena w EU zawiera VAT, w naszym wypadku 23%, więc sprzedając grę „za 60 euro” wydawca dostaje niecałe 49 euro. 49 euro to od dłuższego czasu sporo mniej niż 60 dolarów.
ps. „dochody ze sprzedaży kart” nie mogą spaść, przecież rynek jest globalny, więc cena MUSI być taka sama, niezależnie od waluty. Inaczej wystarczyłoby się sparować z kimś z innego regionu i sprzedawać w euro drożej niż się kupuje w złotówkach, nawet odliczając „marże” byłoby to opłacalne.
To 3.59 zł za euro jest dla mnie mocno wątpliwe szczerze mówiąc… to jest ponad 20%-owy niedomiar względem kursu rynkowego, odpowiadający najlogiczniej brakującemu VATowi. Ani Gaben, ani wydawcy nie będą tutaj dobrymi wujkami, by dopłacać Polakom do gier tylko dlatego że jesteśmy jako naród aż tak totalnie zaj3ßiści 😉 Także możliwe że ktoś na jakimś etapie mógł się machnąć. I tak jak piszesz, pozostaje tylko czekać, ale już na pierwszy rzut gałką oczną widać, że coś tu jest mocno nie halo w porównaniu z realiami rynkowymi.
„Ani Gaben, ani wydawcy nie będą tutaj dobrymi wujkami, by dopłacać
Polakom do gier tylko dlatego że jesteśmy jako naród aż tak totalnie
zaj3ßiści ;)”
Ale jakoś wielu krajom dopłacają: Rosji, Brazylii, Ukrainie, Chinom i wielu innym.
Wyjaśnienie jest proste jak budowa cepa tak naprawdę – to nie tylko goła siła nabywcza. Spójrz na wskaźniki piractwa w wymienionych krajach – sporo powyżej średniej światowej. Gdy w perspektywie jest zarobienie niewielkich pieniędzy albo totalnie żadnych, to lepiej jest już zejść nawet mocno z ceny i jednak coś tam zarobić. Poza tym, Polska już od jakiegoś czasu będąc w strukturach zachodnich organizacji (w odróżnieniu od wymienionych krajów) nie może być wciąż traktowana inaczej niż inne kraje do nich przynależące – wraz z całym inwentarzem plusów oraz minusów się z tym łączących.
Czyli tracimy dlatego że jesteśmy zbyt uczciwi?
Między innymi.
W tym konkretnym przypadku bardziej tracimy z powodu przynależności do Unii. Gdyby nie to, to teoretycznie moglibyśmy dostać nawet własny region z cenami dopasowanymi do naszych zarobków, jak właśnie Rosja.
Taanie gry i infrastruktura na poziomie Ukrainy 😛
A te nowe nie są „dopasowane”? Przeciętne wynagrodzenie w Rosji to około 450 dolarów, w Polsce to ponad 1250 dolarów, prawie 3 razy więcej.
Nie, dlatego że w przeciwieństwie do „ruskich” Ty możesz sobie nawet jutro wyjechać do Niemiec i tam legalnie pracować i zarabiać „w euro”, jeśli uważasz że Ci się to opłaca.
Bez meldunku w Niemczech nie dostaniesz umowy o pracę więc nie jest to takie hop siup jak ci się wydaje. Po za tym dlaczego ja mam wyjeżdżać? Ceny zachodnie w Polsce są faktem, a skoro tak to należy oczekiwać zachodnich wynagrodzeń.
Nic prostszego, załóż firmę i zacznij płacić po 8000, może być brutto.
ps. zachodnie ceny czego? Żarcie połowę tańsze, mieszkania pewnie ze 3-4 razy, czyżby przelicznikiem miała być „cena giereczek na steamie”?
A do argumentu „dlaczego ja mam wyjeżdżać” dołóż jeszcze „a po co mam się uczyć niemieckiego/angielskiego, niech się ONI uczą polskiego”. Odpowiedź na to pytanie jest prosta: masz wyjeżdżać bo Ci tu najwyraźniej źle, a ONI mają lepiej. Skoro nie do Niemiec jedź do Rosji, będziesz zarabiał w Rublach i miał tanie giereczki.
Zakładam i płacę jak tylko instytucje takie jak US, PIP i ZUS zaczną robić to do czego zostały powołane i usuną z rynku nieuczciwą konkurencję w postaci firm z lewymi fakturami, pracownikami na czarno itd.
Ha ha, tańsze ha ha. 1 euro za litr mleka przy zarobku 1500 euro do 3 zł za litr mleka przy zarobku 1500 zł. To mi wychodzi że według siły nabywczej płacę 3 razy więcej. Ale co ja tam wiem przecież ty od lat mieszkasz w Niemczech więc wiesz jakie tam są ceny.
Językiem urzędowym w Polsce jest język polski i taki jest w tym kraju wymagany. Polecam odszukać w YT filmu gdzie niemiecki urzędnik wyj. za drzwi pseudo uchodźcę który nie znał słowa po niemiecku informując go w dosadnych słowach że w tym kraju obywatele posługują się językiem niemieckim i on nie ma obowiązku w pracy używać innego. Tak właśnie wygląda niemiecka duma i patriotyzm: to ty masz się dostosować. A ty znasz arabki, chiński albo rosyjski? Nie? Jak możesz nie znać języków w których porozumiewa się najwięcej osób na świecie. Kogo obchodzi jakiś angielski czy niemiecki.
Och, „nieuczciwa konkurencja”, już nie „wysokie koszty pracy”, odwieczny „problem” polskiego podsiębiorcy, widać absurd tego bełkotu dociera nawet do nich („wysokie koszty pracy” bo pracownik zarabiający 1500 na rękę kosztuje pracodawcę całe 2500, jak mu z tym źle on też zawsze może wyjechać do Niemiec, z pewnością zaoszczędzi).
Tańsze. „Siła nabywcza” to parametr z d..y wzięty, istnieje rynkowy kurs euro/pln i na jego podstawie twierdzę, że że żywność czy mieszkania są w Niemczech droższe niż w Polsce, więc z tego że się tam 3 razy lepiej zarabia nie wynika że się 2/3 z tego co zarobi automatycznie odłoży.
O językach dodałem, bo to dokładnie taki sam argument jak z tym „drogie (gry) w stosunku do zarobków”, jak coś umiesz i nie jesteś gnuśnym trollem któremu trzeba wszystko podać na tacy, to dzięki UE możesz zarabiać tyle co Niemiec, masz otwarty rynek pracy w całej Unii, nie musisz pracować „za 1500”. Chińskiego nie znam, dwóch moich bliskich znajomych zna, więc gdybym potrzebował pewnie też bym się mógł nauczyć. Na co dzień wystarczy mi angielski, ale podstawy niemieckiego i rosyjskiego też mi ze średniej szkoły w głowie zostały.
W rajchu za 1000-1200 euro (najniższa krajowa) jesteś w stanie bez problemu wynająć mieszkanie i godnie żyć – nawet odłożyć.
Żywność jest w podobnej cenie/nieco droższa (zależy co, u nas piersi kurczaka kosztują już koło 17-20 zł, tam 4 euro to już deluxe, a nie biedronkowo-dyskontowe, takie po 2-3 euro latają), ale brakuje typowo polskich rzeczy typu kabanosy czy kiełbasa (czasami rzucą, ale to jak z pomarańczami u nas było) – wurst to nie to samo. Za takie pieniądze łatwiej tam wyżyć niż u nas coś wynajmować i za 1500-2000 ciułać od pierwszego do pierwszego.
Życie tam jest tańsze, zarobki są wystarczające do życia – u nas to są wystarczające do wegetacji.
Chociaż życie tam też ma swoje minusy – najgorzej jak tyrasz u janusza-polaka (celowo z małych liter, bo tacy to zwykłe padalce), bo taki wykorzysta cię do granic możliwości i będzie kazał walić nadgodziny (które tam są płacone 1/2 stawki godzinowej, po to, aby nie brać).
Większych konfidentów i zdrajców niż Polacy też tam nie znajdziesz, chyba tylko Turki i co najwyżej helmuty na emeryturze (nawet w śmieci ci zajrzą, czy segregujesz).
Przecież nie twierdzę że w zachodniej Europie źle się żyje. Twierdzę tylko, że z tego że się 3 razy lepiej zarabia nie wynika, że kupując to samo co w Polsce 2/3 zarobków będzie zatem można odłożyć. A już przeliczanie cen gierek na zarobki to wyższy poziom absurdu.
A, jak tak to jo.
Przeliczanie na gierki dla mnie jednak jest dziwne i zgadzam się co do absurdalności – tak jak „ruskim” się zazdrości, a tak naprawdę nie ma czego, bo naprawdę mają ogólnie kiepsko, jeśli chodzi o samo życie.
Może tutaj nie jest nie wiadomo jak dobrze, ale z nimi bym się nie zamienił.
Co nie zmienia faktu, że jeśli chodzi o promocje/ceny, to jesteśmy goleni jak barany, a sam pieniądz z roku na rok jest warty coraz mniej.
Co jest ten magiczny „rynkowy kurs”?
Kilka dni temu Amerykanie dodrukowali sobie ponad 4 BILIONY dolarów które nie mają żadnego pokrycia i się chwalą zakończeniem kryzysu. Efekt rynkowy: USD zdrożało wobec PLN. Gdzie tu logika, gdzie tu sens? USA to bankrut wykupiony w całości przez Arabów i Chińczyków. Dla mnie jeden dolar jest wart może 30 groszy.
Jak długo mamy jeszcze dostawać w (.) na podstawie z tej samej (.) wziętego kursu złotówki do dolara? Powinniśmy ogłosić niewymienialność złotówki na dolary i euro i pokazać zachodowi środkowy palec bo to oni nas potrzebują a nie my ich.
idziesz w absurdy? nie uznajesz czegoś takiego jak rynkowy kurs waluty po którym można przeliczyć jakiś tam steamowy wallet, a z czym nie mają problemów najwięksi operatorzy płatności na świecie (mastercard, visa, czy choćby paypal)? z szydłobusa wypadłeś?
„Ceny zachodnie w Polsce są faktem, a skoro tak to należy oczekiwać zachodnich wynagrodzeń.”
Ceny zachodnie w Polsce są faktem, bo jak już Chińczyk z Tajwanu wyprodukował telewizor i wsadził na statek, to oczekuje za niego 500 dolarów i naprawdę nie jego interes, że dla Niemca 500 dolarów, to co innego niż dla Polaka. Chcesz Pan taniego telewizora, to produkuj go w kraju, będziesz rzucał cenami, jakimi sobie życzysz. Oczywiśćie podzespoły też dobrze, żeby nie płyneły z drugiej półkuli. To samo tyczy się paliwa a nawet i gierek.
Sam tutaj podawałem ten przykład z tym telewizorem właśnie aby uświadomić Polakom że zarabiamy o wiele za mało za taką samą pracę.
Prosta rada nr 2 (skoro pierwsza, ta o zostaniu podsiębiorcą i płaceniu po 8000 zł jest „wadliwa”): zrezygnuj z pracy. Jak podsiębiorcy nie będą mieli chętnych do tyrki za 2000, to zaczną płacić 2100, potem 2200, itd. Idź do pracy dopiero wtedy, gdy znajdziesz ofertę która Ci odpowiada. W międzyczasie żryj glebę.
Bolesna prawda, ale spadek piractwa pociąga za sobą wzrost cen oprogramowania. Już naście lat temu czytałem takie prognozy rynku.
Będzie tak tanio, że niemalże … no właśnie ceny NIE zrównają się z cenami w innych sklepach z kluczami. I tak będzie drożej to po co przepłacać?
A sądziłeś, że sie zrównają xD ?
Pamiętaj, że w „innych sklepach z kluczami” płacisz pieniędzmi, że się tak brzydko wyrażę „realnymi” (za które możesz kupić praktycznie wszystko – jedzenie, ciuchy itp.). W portfelu Steam masz za to pieniądze, które uzyskać dość łatwo (sprzedaż kart, itemków itp.) a i tak możesz je wydać tylko na gry i dodatki do nich…
A co z pieniędzmi w portfelu Steama? Też po takim kursie zostanie przeliczony?
To wiedzą tylko wtajemniczeni i Gabinet Cieni.
Nie zapominaj o Ministerstwie Głupich Kroków.
A na końcu i tak się okaże, że to hiszpańska inkwizycja, bo nikt się ich nie spodziewał. Jak zwykle zresztą.
A wystarczyło dać żywopłot i byłby spokój…
Ni!
Dość! Bo wyciągnę Świętą Zawleczkę i zliczę do trzech…
Wiecie co bo ja nie umiem pływać, a wy mnie od razu na olimpiade.
Wynieście swoich zmarłych!
Oczywiście że nie, podane tu przeliczniki to przecież żaden „kurs”, tylko luźne propozycje nowych progów cenowych dla gier, uwzględniające siłę nabywczą danej waluty. Innymi słowy wytyczne mające ułatwić wydawcom wycenienie ich gier w nowej walucie (do których zresztą wcale nie muszą się zastosować). Steamowy portfel to nie jest zabawka tylko środek płatniczy i będzie przeliczony po aktualnym w dniu tej zmiany kursie danej waluty, to chyba oczywiste.
A jak ktos nie miał konta na GMG albo olał ten serwis to do kog zwraca się z pytaniem o to jak Steam potraktuje czyjąś kasę w portfelu? Wróżbita Maciej jest wystarczająco kompetentny?
Możesz się w takim razie zapytać mieszkańców tych krajów którzy zmianę waluty mieli przed nami. Choćby Białoruś, gdy pojawił się wallet i market mieli dolary.
Wspominanie oczywistych rozwiązań nie jest „wróżeniem”, w przeciwieństwie do namiętnie uprawianych w tym temacie rozważań czy wallet przeliczą po 3,59 czy może 3,90 tylko na tej podstawie, że jakiemuś wydawcy gier zasugerowano takie profi cenowe dla nowo utworzonego na steamie regionu walutowego.
Nie ma bata, żeby zlikwidowali karty. To czysty zysk z niczego dla Volvo.
Zastanawia mnie, czy w takim razie jak ktoś ma w steamowym portfelu euro, to również przeliczą mu je po tym kursie na złotówki. Jeśli tak, to chyba muszę się zainteresować czy nie będzie dla mnie bezpieczniej kupić jakieś gry jeszcze teraz…
po tym kursie ? tutaj niema zadnego kursu , tylko proponowane ceny .