Nintendo Classic Mini: NES ponownie w sprzedaży (i w końcu w rozsądnej cenie)

Dzięki za cynk, Piechto!

Sklepy:
O autorze
Założyciel serwisu

Naczelny Łowca. Miłośnik wyszukiwania okazji i kolekcjonowania. Wciąż nie może odżałować 100 złotych wydanych na swoją pierwszą pudełkową grę, Bloodrayne, która pół roku później została dodatkiem do czasopisma. Od tamtego czasu nie przepłacił za gry ani złotówki, a jego pasja…

Czytaj więcej
Niektóre odnośniki w artykułach to linki afiliacyjne. Klikając w nie lub też finalizując za ich pomocą kupno produktu, nie ponosisz żadnych kosztów. Jednocześnie sprawiasz, że otrzymujemy wynagrodzenie, dzięki któremu praca Redakcji jest możliwa.

Komentarze do "Nintendo Classic Mini: NES ponownie w sprzedaży (i w końcu w rozsądnej cenie)"

    1. Gdyby złoto nagle straciło 50% na wartości to też byś napisał taki sam komentarz?

      1. najlepiej jakby wszystko za darmo bylo albo za 50 zł, potem na allegro wystawić drożej jeszcze żeby się dało i na końcu aby ktoś to wtedy kupił bez marudzenia, taki scenariusz byłby najlepszy dla większości 🙂
        zresztą jak ktoś ma pseuodnim „Fabiopirat” to też mówi chyba wszystko 😀

        1. Tu już nie chodzi o cebulaków, ale o czepianie się bez sensu. Jeszcze ktoś to plusuje.

        2. ostatnio juz tak rzygam tymi komentarzami a raczej marudzeniem na temat ceny, ze faktycznie naduzywam okreslenia 'cebulaki’ 🙂

      2. To mniej wiecej tak samo prawdopodobne jak to, ze przegramy z Senegalem… oh wait… Po prostu smieszy mnie cena takiego urzadzenia z takimi grami, gdzie na mojej lodowce niedlugo zagram w Elder Scrolls….

        1. Dla mnie ten sprzęt nie jest warty nawet 100 zł, ale kumasz że ta cena jest rozsądna, bo nie kupujesz od Janusza na allegro 2x drożej tylko w cenie sugerowanej przez producenta?

        2. dla mnie maybach też nie jest warty domu o powierzchni 100m2.
          Samo marudzenie na temat ceny jest niedorzeczne juz w dzisiejszych czasach, ale fakt, strona „lowcy gier” to skupisko sępów jednak, bez urazy dla wyjątków 😀

    2. Płacisz za:
      1. Custom software na maszynce (w tym rewind, okładki, opisy, fajne menu).
      2. Legalną możliwość grania w stare gry (co jest dla wielu ważne).
      3. Jakość wykonania produktu.

      1. On i tak tego nie zrozumie bo moze grac na lodowce 😀 sama możliwość postawienia takiego fajnego gadżetu na półkę (gdzie za figurki płacimy więcej [pozdrawiam strone aliensgroup]) jest warte tej ceny no ale ok..280 zł to za dużo 🙂

      2. Już sam fakt chęci grania w takie gry (ja rozumiem sentyment itp., bo sam jestem z tamtej epoki), gdzie na mojej Nokii N95 miałem lepiej wyglądające gry…

        1. Nie bardzo rozumiem. Tak jak juz pisalem, sentyment sentymentem, ale nie z „pixel artem”…

        2. Gameplay =/= grafika. Gry na N95 były dobre (chociażby Crash Bandicoot Nitro Cars), ale mając wybór w stylu Ninja Gaiden/SMB 3/Zelda a dowolna gra wydana na N95 wybieram jednak klasyki z NESa.

      3. Nie wszystkie gry są dostępne. Trzeba to cudo przerabiać by odblokować dostęp do całej biblioteki nesa.

        1. Zdajesz sobie sprawę z tego, że opłaty licencyjne za wykorzystanie *wszystkich* gier wydanych na tą konsolę prawdopodobnie wynoszą więcej niż cena całego urządzenia?

  1. Kupione przed Allegrowymi januszami, którzy sprzedają to za prawie trzykrotną cenę 🙂

    Dzięki za info 😀

  2. Jedyne co uzasadnia tę cenę to nostalgia. Jest masa emulatorów NESa na androida i masa telewizorów/smartfonów z androidem.

    1. Chyba nikt nie kupuje tego tylko dla tych kilku gier NESa. Bardzo łatwo można przerobić i podpiąć pendrive(USB-HOST) z obrazami gier na rożne konsole. Ostatnio grałem na tym w Tekkena 3 przez emulator PS1. Pełno poradników na r/nesclassicmods/

      1. No tak jak ktoś we wszystkim ciągle szuka oszczędności i wszystko musi się „opłacać” 🙂

      2. Jak ktoś chce przerabiać i grać na emulatorach, to taniej chyba wyjdzie kupno malinki.

        1. Jak komuś nie zależy jak to wygląda to pewnie wystarczy RetroPie po taniości. Samą obudowę NESPi z dwoma padami widziałem za prawie 30$.

        2. Samą obudowę NESpi można kupić poniżej 50zł, pady są po 4$. Nie wiem co siedzi w NESie mini, ale mimo wszystko do emulowania wybrałbym malinkę, sam planuję z tego zrobić retro konsolę z arcade stickiem w jakiejś fajnej obudowie ?

        3. Jak komus nie zalezy na wyglądzie, to może podlaczyc laptopa pod telewizor i odpalic emulator a pady to grosze na ebayu

  3. Odnosnie tego NESa i jego klasycznych tytułów to ja uważam, że gry z dziecinstwa powinny pozostac zapamietane takimi jakimi byly uksztaltowane przez pryzmat tamtych beztroskich czasów. Chce miec do nich sentyment, ale nie chce do nich wracać i psuć sobie pięknych wspomnien bo wiekszosc z nich dotknąl juz spory ząb czasu i nawet patrząc na nie przez rózowe okulary nostalgii nie pozmoze to bawic sie tak jak kiedys.

    1. Napiszę tak: masz rację i jednocześnie nie masz racji. Dobre gry się nie starzeją (np. szachy mają już wiele lat). 😉 Klasyka to klasyka.

    2. No nie wiem. Takie Adventure Island 3 broni się i graficznie i gameplayowo do dzisiaj. Wciąż moze konkurować z powstającymi dzisiaj platformówkami 2D. Nie gram w zbyt wiele platformówek, ale nie widziałem gier w tym stylu – ze stopniowym odblokowywaniem kilkudziesięciu broni i „pojazdów”, gdzie większość z nich wprowadza nowe mechaniki. Dodatkowo istniał system zapisu oparty na kodach (w stylu cd-keyów) do zapisania na kartce i wczytania z menu głównego.

      1. Inaczej na to patrzę: nie staram się zastępować starych gier nowymi, a raczej stawiam je obok. Uwielbiam stare ”roleje” (np. Eye Of The Beholder, Dungeon Master, Black Crypt, The Lands Of Lore) i w żadnym stopniu nie przeszkadza mi ”archaiczna”, rozpikselowana grafika. 😀

        1. Mi nie przeszkadza pikseloza w stary przygodówkach point and click. Kilka miesięcy temu przeszedłem The Dig, seria Blackwell też jest całkiem przyjemna, chociaż nie przechodziłem wszystkich gier z tej serii. Kathy Rain czy Milkmaid of the Milky Way są bardzo przyjemnymi pixel artowymi przygodówkami, ale już znacznie nowszymi.

          Zawsze gameplay/historia > grafika

  4. Ciekawostka: NES Classic Mini i SNES Classic Mini posiadają ten sam hardware wewnątrz swoich obudów.
    (film porównawczy obu modeli znajdziecie na YouTube)