
Starlink: Battle For Atlas Starter Pack (PS4) za 79,99 zł oraz wybrane pakiety pilota po 12,90 zł w 3kropki
-50% – Starlink: Battle For Atlas Starter Pack (PS4) – 79,99 zł
-28% – Starlink: Battle For Atlas Pakiet Pilota Eli Abborwood – 12,90 zł
-28% – Starlink: Battle For Atlas Pakiet Pilota Kharl Zeon – 12,90 zł
-28% – Starlink: Battle For Atlas Pakiet Pilota Levi McCray – 12,90 zł
-28% – Starlink: Battle For Atlas Pakiet Pilota Razor Lemay – 12,90 zł
Wysyłka od 7,90 zł.
Niektóre odnośniki w artykułach to linki afiliacyjne. Klikając w nie lub też finalizując za ich pomocą
kupno produktu, nie ponosisz żadnych kosztów. Jednocześnie sprawiasz, że otrzymujemy wynagrodzenie,
dzięki któremu praca Redakcji jest możliwa.
Ciekawi mnie jak to ustrojstwo działa :D?
Działa na zasadzie gier typu „toys to life” jak Skylanders, Disney Infinity, Lego Dimensions itp. W figurkach są chipy odczytywane przez „bazę” podłączaną przez USB do kompa/konsoli (Wii U miało bazę bezprzewodową do Skylanders) i w zależności od tego co podłączamy pojawia nam się w grze.
Tylko, że w porównaniu do gier, które wymieniłeś, tu można grać cyfrowo. Ba, można po prostu kupić cyfrowe wersje wszystkuego. Na ostatniej wyprzedaży w PS Store całość kosztowała 200 zł
Zakładasz sporą plastikową stację na pada. Stacja ma 2 sloty – na pilota i na statek. Statek posiada kolejne 2 sloty na rozszerzenia (skrzydła, bronie itd.). Stacja niestety łączy się z konsolą poprzez kabel USB, czyli grając w Starlink, w wersji pudełkowej, jesteś skazany na „smycz”.
W przeciwieństwie do Skylanders tutaj wszystko posiada fizyczny kontakt (7 styków) i przez to nie można „oszukiwać” korzystając z tagów nfc. Z drugiej jednak strony w Starlink mamy znacznie mniej figurek, dlatego też wykupienie wszystkich możliwych statków, broni i pilotów będzie nas kosztować maksymalnie 500zł (lub mniej, jeżeli znajdziemy odpowiednie promocje).
Jeżeli nie interesują cię zabawki to polecam po prostu kupić grę w cyfrowej wersji kompletnej – często jest przeceniana do 200zł, a zawiera wszystkie statki, bronie i pilotów bez konieczności zabawy z modułami usb. Sama gra jest naprawdę spoko – to taki nowoczesny Starfox.
Tyle, że Starfoxa masz tylko w wersji Nintendo. Swoją drogą ciekawe co się stanie jak podłączysz statek i postać Starfoxa np. do wersji PS4.
Chodziło mi o gameplay. A jeżeli chodzi o figurkę Starfoxa ze switcha to niestety nie zadziała na PS4. Sprawdzałem i gra w ogóle nie widzi, że coś podłączyłeś.
Jakie pakiety pilotów, kto wymyślił tę nazwę (bardziej kieruje to do sklepu)? To po prostu tylko i wyłącznie piloci.
brak towaru 🙁