Horizon Zero Dawn Complete Edition za ok. 174,50 zł z wysyłką do Polski w Base

Horizon Zero Dawn Complete Edition (PS4) – £34.85 (167,28 zł)

Wysyłka do Polski kosztuje £1.49 (7,15 zł).

Niektóre odnośniki w artykułach to linki afiliacyjne. Klikając w nie lub też finalizując za ich pomocą kupno produktu, nie ponosisz żadnych kosztów. Jednocześnie sprawiasz, że otrzymujemy wynagrodzenie, dzięki któremu praca Redakcji jest możliwa.

Komentarze do "Horizon Zero Dawn Complete Edition za ok. 174,50 zł z wysyłką do Polski w Base"

      1. zapowiadali obnizki na premiere xox wiec albo cena w dol ale puszcza jakies fajne bundle z grami ew VR

      1. Ha ha ha na pewno ci pójdzie pfff (co za typ) Z takim sprzętem to najwyżej na średnich w 30 klatkach. „Zmień pracę i weź kredyt” i zainwestuj w miarę dobry sprzęt.

        1. Cóż, myślałem, że da się pograć na lapku. Trudno, trzeba wstać z łóżka i odpalić stacjonarkę w drugim pokoju.

    1. Tu masz dodatkowo dodatek. Tytuł jest z tego roku, a dodatkowo cena chyba w sklepach nie zeszła poniżej 150zł samej podstawiki. Cena jest dobra, tym bardziej że w jedynym sklepie w Polsce w jakim znalazłem complete edition cena jest 249zł.

      1. Sorry, nie zauważyłem, że to jest wersja GOTY. Tak to jest ok. A jak z językiem? Masz jakieś doświadczenia w grach na PS4 z UK?

        1. Trzeba sprawdzić jaka cusa jest w Polsce i wtedy bedzie wiadomo czy pl.

  1. Co za czasy że pececiarze patrzą z zazdrością jak konsolowcy kupują gry taniej na premierę, których zniżki trwają dłużej (a nie że dzień obniżki a potem ci się plują jak przegapisz i ci wypominają) i mogą kupić jeszcze tańsze używki…

    Mam nadzieję że podzielą ten sam los co pecetowcy pod panowaniem Gabena…

    1. Co to za historia wyssana z palca? Właśnie widzę, choćby po przykładzie najnowszego Assassina, jakie to gry na konsole tańsze. Horizon nie jest już pierwszej świeżości, poza tym nigdy nawet na pececie nie wylądował, więc nie wiem co cię wzięło na głupie porównania. Poza tym fakt, że tylko Sony decyduje, kiedy i w jakiej wysokości gry na Playstation trafiają w promocje, jest raczej żałosnym przykładem na monopolistyczne zagrywki, niż na pro-konsumenckie działania. I uwierz mi, wydawca gdy wolałby, żeby jego tytuł nie był zakładnikiem konsoli i trafił do jak największej liczby graczy, ale wiadomo: kasa musi się zgadzać.