[Akt.] Anthem już od 69,90 zł w Muve

Anthem (PS4) PL – 69,90 zł
Anthem (XONE) PL – 69,90 zł
Anthem (PC) PL
– 89,90 zł

Anthem Edycja Legionu Świtu (PS4) PL – 99,90 zł
Anthem Edycja Legionu Świtu (XOne) PL – 99,90 zł

Wysyłka od 6,99 zł.

Sklepy:
Niektóre odnośniki w artykułach to linki afiliacyjne. Klikając w nie lub też finalizując za ich pomocą kupno produktu, nie ponosisz żadnych kosztów. Jednocześnie sprawiasz, że otrzymujemy wynagrodzenie, dzięki któremu praca Redakcji jest możliwa.

Komentarze do "[Akt.] Anthem już od 69,90 zł w Muve"

    1. Używke? Lewe konro origin?… Chyba, że konsola hmm czy w konsolach też gra nie podczepia jakiegoś swojego klucza pod jakies konto?

      1. W konsolach nie ma czegoś takiego jak klucze. Kupujesz używkę i grasz normalnie na swoim koncie.

    1. Nie grałem, ale śledzę to co się dzieje z tą grą, oglądałem trochę recenzji i wygląda na to, że to jest niedokończona gra z kiepską fabułą, kiepskim sprzętem do zbierania, dużo grindu za małe nagrody i producent w zasadzie przestał rozwijać tę grę i skupił się na kolejnych.
      Destiny (2) natomiast ma dużo sporych dodatków, jest non-stop rozwijania, studio za nie odpowiedzialne odłączyło się od Activision-Blizzard i będzie pracowało nad nią niezależnie. Wg mnie nie warto nawet za darmo (lepsze już Warframe).

      1. z tym że przestali rozwijać grę to bujda, mają robić jakiś event co ma wprowadzić do 2 aktu który robią

        1. Wiele rzeczy mieli robić, a odwołali „do bliżej nieokreślonej daty”.

    2. Jesli grasz w destiny i jesli nie masz uber cisninenia poczekaj jeszcze 2 miechy plotki glosza ze ma trafic do EA/Origin Access (w dniu premiery uslugi na PS4).

      Wtedy wyprobujesz za 15pln przez miesiac i bedziesz mogl podjac decyzje.

      Spadki takie jak te ktore widzimy od ponad 200pln do 70pln, w li tylko niecale 4ry miesiace raczej nie wroza dobrze. Ponadto jesli chodzi o gry od EA kazda predzej czy pozniej trafi do abo za 15pln.

    3. Warta każdych pieniędzy. Bije Destiny na głowę. Najlepszy looter shooter na rynku. Gram od premiery non stop i juz 3300 godzin nabite. Za 70 zł, to jak za darmo !

      1. z tego co pamietam z bety to nie.

        Pobralem to po czym po odpaleniu dostalem na twarz info – ta gra wymaga opcji sieciowych i opcje zakupu PS+.

    1. Do 30 lvlu nawet lepiej grać solo, nikt Cie niepotrzebnie nie pośpiesza i możesz spokojnie przechodzić fabułę. Dopiero na 30 przyda się wsparcie, chociaż samemu też da radę grać.

  1. Jak widzę tą grę to przypomina mi się zaraz w ciemno promujący ją Remigiusz Maciaszek 😉

    1. mnie tylko boli patrzac np na reakcje graczy na kataklizm na twitterze jak wiele osob nie uczy sie na bledach.

      Czesc ludzi krzyczala – oddawac pieniadze!
      Ale wiekszosc nie pomyslala ze nikt im pistoletu do skroni nie przystawial zeby ta gre kupowac.

      Co wiecej na PC i XO byla i jest opcja sprawdzenia 10h gry za 15pln w ramach Access od EA i teraz niby brzmi jak platne demo, ale w tej cenie mozna ograc w ciagu miesiaca cos innego z abonamentu.

      Moja opinia o grze nie jest do konca miarodajna, bo raz ze jak kazda ze swej natury jest subiektywna a dwa to nie jest moj ulubiony gatunek.

      Bez rozpisywania sie bylem znudzony po 5h.

      I tak dawno temu w epoce PS3 nie ukonczylem wychwalanych borderlandsow 2 ale pamietalem ze bawilem sie dosc dobrze. Az zeby sprawdzic to empirycznie zakupilem GOTY na PC usiadlem i 7h bez krzty znudzenia peklo nie wiem kiedy.

      Wiec w moim odczuciu dosc stara gra (2012r, GOTY – 2013) z grafika ktora nie powala, acz jej stylizowanie powoduje ze nie postarzala sie jakos szpetnie dawala mi wiecej funu nizli nowa produkcja w kolo ktorej nakrecano hajp o czyms swiadczy.

    2. pewnie EA coś sypnęło, bo to samo było z Rojem, Izaakiem i innymi streamerami

      1. no EA sypie…

        Nie slyszales o Apex?

        Po czasie okazalo sie ze wplywowi streamerzy mieli deale z EA za konkretna kaske i mieli od momentu kiedy tylko gra sie pojawila napierniczac streamy i chwalic gre.

        Tak sie teraz robi biznes.

        reklamy… pffff teraz sa „ludzie od tworzenia wplywow” (bo za chiny nie wiem jak przetlumaczyc zgrabnie na PL slowo influencer).

    3. polecam oglądać niezależnych youtuberów ,. najlepiej mnie znany i grających dla frajdy

    4. Co by nie było, youtuberzy/streamerzy „tylko” chcą zarabiać kasę i to jest cel większości z nich.
      Każdy człowiek ma swój rozum, a to, że słucha jakiegoś typka z internetu i to często jeszcze przed premierą to tylko i wyłącznie jego wina i bezmyślność. A potem płacz na twitterach, wyzywanie twórców, youtuberów itp. że dostał słabą grę, ludzie nigdy się nie zmienią i to dzięki takim ludziom firmy jak EA robią to co robią.

      W dzisiejszych czasach jeszcze bardziej trzeba mieć własne zdanie i rozum, a jest na odwrót.

      1. Dostajesz plus mimo iz zgadzam sie tylko czesciowo.

        Z pierwszym zdaniem zgadzam sie w pelni.

        Tylko ze zarabiac tez mozna na rozne sposoby. Sa przyklady odwrotne wiadomo ze „zle wiadomosci” sprzedaja sie lepiej niz „dobre”, wiec masz mase kanalow ktore (mniej lub bardziej zadadnie) krytykuja cala branze gier, w tym czesto tez i same gry.
        Druga kwestia gdzie sie zgadzam (w wiekszosci) to swiadomosc czy tez jak napisales wlasny rozum. Tyle ze oprocz doswiaczenia (o tym bedzie pozniej), jesli wychodzi jakas nowa gra to jednak na czyms warto opszec to czy ja odrzucamy czy wrzucamy na liste zyczen czy kupujemy. Tutaj moim zdaniem z pomoca przychodza recenzje zarowno te pisane jak i te z YT, wiedzac kto jest autorem recenzji jesli obejrzelismy/przeczytalismy ich od danego autora mase to wiemy gdzie naszee gusta sie pokrywaja z autorem a gdzie sie rozmijaja.

        Zgodze sie ze preordery w ciemno przez premiera to zachowanie (delikatnie mowiac) ryzykowne.

        Teraz slowko o doswiadczeniu – kazdy z nas sparzyl sie choc raz. To doswiadczenie w formie fizycznej (np. jako dziecko dotknelismy czegos goracego) zostaje z nami i pozniej jestesmy ostrozniejsi. Chodzi o to zeby wyciagac nauki z doswiadczen. A w wypadku gier smiem twierdzic ze wielu nie wyciaga takowych. I takich osob mi nie zal.

        Co wiecej szczegolnie w wypadku gier od EA, jest cos takiego jak EA/Origin Access – 15pln za miesiac (i sporo gier) ten oferuje zazwyczaj na tydzien przed premiera 10h trial nowej produkcji.

        Wiec chyba lepiej wydac 15pln i sie przekonac nizli w ciemno wklejac 200 lub wiecej.

        I na koniec jeszcze wroce do typkow z internetu wielu przed premiera gralo w triale i efekt tego byl taki: ME:Andromeda – stala sie memem, SW BF2 dostal baty za pay2win, NFS payback dostal baty na system progresji (implementujacy sporo mechanik progresji z gier mobilnych), Anthem tez oberwal. I bylo o tym pisane, mowione, masa video na YT. Z odpowiednia argumentacja (pomijam zlepione w calosc wycinki).

        Wiec sprawdzac rozne zrodla, jesli mozna sprawdzac samemu, nie brac w ciemno a finalnie uczyc sie na doswiadczeniach.

        🙂

        1. I właśnie dzisiejsze czasy internetu pozwalają na przeanalizowanie zakupu na wiele sposobów.
          Kiedyś się chodziło do znajomego lub do kafejek i do tego nie było np. takiego YT jakiego posiadamy dzisiaj.
          Ale ludzie mimo „memiczności” niektórych gier i skandali jakie w okół nich występują i tak je kupują w formie pełnej gry.
          Tak jak nie piracę gier i niezbyt lubię jak inni to robią, tak bym nawet powiedział takim osobom „ściągnij pirata tych gier i zobacz czy rzeczywiście bawi cię ten tytuł i potem kup, ale nie płacz” 😛

        2. Pisalem o tym powyzej (tzn jeszcze wczesniejszy komentarz).

          Nikt nikogo nie zmusza pod pistoletem do kupowania gry.

          Wiec teraz nie zal mi tych ktorzy placza o zwrot kasy.

          Wszystko sprowadza sie do tego co byla wersja DL;DR czyli ostaniego zdania z poprzedniego posta.

          Uzywac wiedzi ktora nabywamy wraz z doswiadczeniem.

          Dla mnie to az tak proste.

          A jak ktos nie uczy sie na bledach, przykro mi ale ciezko mi wspolczuc takiej osobie.

          milego grania