
Resident Evil 2 za 130 zł w cdkeys
Resident Evil 2 – 48.30 AU$ (130,01 zł) – Steam
Aby uzyskać powyższą cenę:
- Zmieńcie walutę na AUD w prawym dolnym rogu ekranu
- Wykorzystajcie kod na 3% rabatu za polubienie fanpage’a cdkeys na Facebooku. Kod działa tylko dla zalogowanych na stronie sklepu.
Dzięki za info bolesna prawda.
Niektóre odnośniki w artykułach to linki afiliacyjne. Klikając w nie lub też finalizując za ich pomocą
kupno produktu, nie ponosisz żadnych kosztów. Jednocześnie sprawiasz, że otrzymujemy wynagrodzenie,
dzięki któremu praca Redakcji jest możliwa.
Jeszcze 40zł i biorę. 🙂
Ja poczekam aż będzie za 50 zł lub mniej, mam w co grać 😉
A co tam kupiłem, trzeba wspierać twórców, bo potem przestaną robić gry i będziemy się nudzić, bo nie będzie co robić.
Trzeba wspierać twórców i kupiłeś z cdkeys (keyshopa) 😀 Ty chyba nie wiesz co piszesz 😀
No a cdkeys ma kluczyć z drukarni czy coś?
No kradzione przecie nie są, jedyny kto tu mniej zarabia to Valve więc problemu nie widzę.
Jedyny kto mniej zarabia na kluczach z keyshopów to nie Valve (oni na żadnych kluczach nie zarabiają nic, wydawcy gier dostają tyle kluczy ile chcą nic za to nie płacąc), tylko wydawcy gier. Bo t klucze „drukowane” nie są, ale skanowane z pudełek przeznaczonych do tanich regionów.
A my jesteśmy bogatym krajem gdzie gra kosztuje 10% standardowej wypłaty, taaa.
Mów za siebie, mieszkam w Wenezueli, tam gra kosztuje 1488 wypłat ;/
Gdybym tam mieszkał to raczej bym nie myślał o giercowaniu tylko o garcowaniu.
Nie myślałbyś tylko umierał z niedożywienia prędzej
Pewnie tak
Może nie jesteśmy bogatym krajem ale na pewno nie jesteśmy na poziomie Brazylii czy Rosji. Będąc obywatelem UE masz też otwarty rynek pracy w krajach gdzie lepiej płacą, więc jak CI w Polsce za mało to wolna droga (polscy podsiębiorcy już zaciskają zwieracze gdy słyszą że się im eldorado z Ukraińcami zaraz skończy, bo i oni pójdą pracować u Niemców).
Po co ten wtręt o „blokadach regionalnych”? Gdyby był w przypadku RE2, to by tej gry w tej cenie na cdkeys przecież nie było, chyba nie masz wątpliwości że ta cena nie jest przeznaczona na rynek EU ani Polski. Powtarzam, kupowanie w keyshopach to hodowanie cwaniaków i kopania dołka pod samym sobą, narzekasz że w Polsce gry podrożały szybciej niż zarobki? Dziękuj cdkeys i biznesmenom z g2a, wydawcy widząc że gry po premierowe 120-150 zł świetnie się sprzedawały (bo kupowali je do keyshopów i sprzedawali po 40 euro, wcześniej pewnie odzyskując VAT, więc zarabiali na egzemplarzu może nawet więcej niż wydawca) zareagowali całkiem rozsądnie, podnosząc je w kierunku obowiązujących w UE 50-60€.
Są w podobnej cenie klucze z blokadą na rynek europejski więc chyba trochę naciągane to co piszesz. Ale ciekawi mnie co człowiek z takim myśleniem robi na łowcach. Powinieneś kupować tylko w jedynym słusznym sklepie, czyli steamowy klucz na steamie.
A ktokolwiek jest tu z powodów innych niż rozrywka? Przecież nikt nie potrzebuje tu wchodzić dla informacji o promocjach, te może dostawać RSSem, mailem, twitterem, ma na „wallu” facebooka czy „home” steama, od tych samych ŁG albo dziesiątków innych serwisów zajmujących się promocjami.
Co jest „naciągane”, to że źródłem kluczy do keyshopów są pudełka np. z Turcji? Jeśli nie, to skąd Twoim zdaniem mają lepsze ceny niż oficjalna dystrybucja (nie tylko Steam, ale np. muve czy gamersgate)? Generują sobie w keygenie, czy „mają taniej bo kupują hurtowe ilości i dlatego mają lepszy deal z wydawcą” (można się śmiać, ale takie brednie też już gdzieś czytałem)…
Nie twierdzę, że mają skądś indziej klucze ale ja się nie bawię w vpn i inne, jak klucz jest na rynek europejski/światowy i jest taniej niż w „oficjalnych” sklepach (któych marża jest na pewno odpowiednia) to mnie nie obchodzi tzw. „dobra wola” wydawcy (szczególnie jak ładują Denuvo). Może ty tu jesteś żeby trolować ale większość ludzi jednak żeby zaoszczędzić trochę pieniędzy. Polska jest daleko za zachodem ale wydawcy tego nie widzą, dlatego keyshopy mają branie.
Mnie nie dziwi że ludzie kombinują, kupują grubo po premierze, Polska nadal jest na niskim poziomie jeżeli chodzi o zarobki, na zachodzie byle nastolatek który podaje gdzieś tam late itp. kupi grę w dniu premiery i nawet nie zauważy że mu coś ubyło, podczas gdy dla dorosłego Polaka wydanie 250zł na grę w dniu premiery jest nieosiągalne, dla niego to cały miesiąc jeść lub nie, dlatego ludzie niestety kombinują przez keyshopy, łączone konta itp. Sama gra warta zakupu, przejście dwoma postaciami zajęło mi 11 godzin a zaraz będzie darmowe dlc.
Nie wiem czego się nałykałeś, ale zmniejsz dawkę, albo zapytaj rodziców ile wydają na jedzenie, bo pitolenie że 250 zł za grę jest nieosiągalne dla dorosłego Polaka bo musiałby wtedy nic nie jeść to demagogia albo idiotyzm. Jak kogoś nie stać na premierowe granie to zamiast paść keyshopy może kupować gry po pół roku albo po roku, w oficjalnej dystrybucji. Albo przerzucić się na grę w bierki bo jeśli ktoś wydaje miesięcznie 250 zł na jedzenie (czyli ile, 8 zł dziennie?) to raczej nawet na keyshopy go nie stać.
odlicz sobie od mediany koszta stałe a mniej więcej tyle ci wyjdzie, Polska to nie tylko duże miasta, niestety…
Co rozumiesz przez „koszta stałe”? Jak ktoś zarabia „medianę” albo „minimalną” to nie spłaca kredytu, ani nawet nie płaci czynszu za mieszkanie, tylko za miejsce w hotelu robotniczym czy innej noclegowni. Albo mieszka w piwnicy u rodziców, tak czy inaczej to że go nie stać na gry jest jego najmniejszym problemem. Nie tylko na premierowe, nie stać go ani na grę za 250 ani na grę za 130, jak w tym temacie, ani nawet na taką za 50, w końcu lepiej dołożyć te 50 do jedzenia i zamiast 8,30 wydawać dziennie całą dyszkę.
Kupując na Steam też nie wspierasz twórców.
Nigdzie nie wspierasz twórców, chyba że „kupujesz” gry na Kickstarterach. W oficjalnej dystrybucji kupujesz gry od wydawców, zarabiają na nich tyle ile chcą i dzięki temu mogą zainwestować w produkcję innej gry (co może jest pośrednio wspieraniem twórców, gdyby nie mieli wydawców to większość z nich pewnie nie zdecydowaliby się na produkcję gry za własne środki, albo wyłącznie ze zbiórek społecznościowych). Kupując w keyshopach wspierasz cwaniaków i oszustów podatkowych, kosztem wydawców i pośrednio tych twórców o których się tak martwisz.
Kiedyś szedłem do polskiego sklepu i płaciłem mniej, teraz robi to dla mnie pośrednik w innym kraju. Za grę 250 zł nie dam. Alternatywy – piractwo albo zmiana hobby. To ja jednak zostanę przy „oszustach i cwaniakach” 😉
I tym oszustom i cwaniakom dziękuj że wykupywali pudelka i w Polsce, także dzięki nim wydawcy stwierdzili że widać wystarczająco dobrze się Polakom powodzi skoro tyle premierówek kupują i można im stopniowo cenę podnosić z promocyjnych 30€ do docelowych 60€.
” bo potem przestaną robić gry i będziemy się nudzić, bo nie będzie co robić.” mam ponad 1500 nieogranych gier na samym steamie. myslisz ze bede sie nudzil?
na Wielkanoc będzie poniżej 100 zł
Którego roku? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Pytanko odnośnie kodów z AMD Rewards, może ktoś będzie wiedzial: jak mam RX 580 kupionego w kwietniu’18, to będę mógł aktywować kod kupiony na allegro i przypisać gry do swojego konta steam bez problemu? Wiem, że przy 580 można wybrać 2 gry a chodzi mi o RE2 i DMC5.