
Całotygodniowe promocje na Steamie (30.04)
-75% – A Rose in the Twilight – 17,99 zł – Steam
-60% – Danganronpa: Trigger Happy Havoc – 28,79 zł – Steam
-25% – NieR:Automata – 3C3C1D119440927 – 27,00 zł – Steam
-25% – NieR:Automata – 107,24 zł – Steam
-70% – Pharaoh Rebirth+ – 10,79 zł – Steam
-75% – Singularity – 21,22 zł – Steam
-75% – SPORE – 17,99 zł – Steam
-60% – STEINS;GATE – 43,19 zł – Steam
-66% – Valkyria Chronicles 4 – 84,99 zł – Steam
-50% – Zero Escape: Zero Time Dilemma – 35,99 zł – Steam
Pełną listę przecenionych tytułów znajdziecie w tym miejscu.
Z całego serca polecam Danganronpę, jeśli oczywiście ktoś jest fanem gier z serii mystery murder. Osobiscie byłem sceptycznie przekonany, ale skusiłem się, i nie żałuje ani grosza.
Ja na pewno zgarnę którą część, może nawet wszystkie trzy, ale dopiero jak zostanie odkryty Monthly. Od której właściwie najlepiej zacząć, biorąc pod uwagę zarówno jakość i cenę?
Po kolei – jedynka i dwójka są powiązane, a V3 spoiluje mniej lub bardziej wszystkie rzeczy z serii (czyli również Ultra Despair Girls i anime Danganronpa 3).
Jest demo V3 na Steam, ktore nie zawiera spoilerow. Mozna sprawdzic czy w ogole komus odpowiadaja takie klimaty.
Idąc chronologią fabuły pierwsza jest manga Danganronpa 0, potem Danganronpa 1 czyli Trigger Happy Havoc,po tym filler Danganronpa Another Episode, potem jest Super Danganronpa 2, potem OVA Danganronpa 2.5 , potem jest anime które ma 2 sezony i OVA. I potem jest V3 która jednocześnie jest powiązana i nie jest. Można zacząć od V3, imo najlepsza część, ale niestety może zaspoilerować poprzednie części.
Jednak Danganronpe 0 polecam przeczytać po zagraniu w Danganronpę 1 Trigger Happy Havoc
Another Episode mocno spoiluje Danganronpę 2, broń buk czytać chronologicznie.
Grać w gry jak wychodziły. Całą resztę albo pominąć albo brać jak się będzie chciało.
Nioh nadal trzyma cenę. Trudno,
Spore kiedyś już nabyłem, byłaby z niej fajna gierka gdyby nie to, że Maxis czy tam EA pozamykał serwery i uniemożliwił dostęp do biblioteki stworów. Nawet kupowałem na originie aby sprawdzić czy jest to samo – nie zgadniecie – nie działało.
Spore najlepiej chyba kupić na GoG, bo ponoć z nią jest najmniej problemów. Nie wiem czy działają kreacje graczy.
Nie sądzę. Czytałem na reddicie. Wszystkie platformy z grą mają to samo. Smutne, że EA Games pozamykał serwery. No ale jakby nie patrzeć, gra trochę lat pożyła.
Ze Spore jest taki problem, że gra w założeniach genialna, ale po 2 pierwszych etapach robi się strasznie nudno (na etapie plemiennym). Jednak płacenie kilkunastu złotych za kreatora stworów to nie dla mnie. W tej cenie można poszukać jakiś indyków oferujących mniej, czy bardziej podobne mechaniki do ulubionych etapów gry.
No tu się zgadzam. Chociaż dziwię się że niektórzy najbardziej lubią fazę plemienia gdzie zarządzają grupą stworków. Styl WarCrafta :P. A dotarłeś do fazy kosmosu? Jest tam sporo zabawy. Oczywiście na kilka godzin. Potem ten system staje się monotonią: szukasz planety, kolonizujesz, wydobywasz przyprawę, sprzedajesz ją i pętla się zamyka. Czasami trafisz na artefakty na planecie bądź zasadzkę z piratami.
Nie. Zagrałem tylko raz. Niestety, roślinożercą. Może byłoby łatwiej gdybym wybrał drapieżnika. Tamten etap był tak monotonny, że w pewnym momencie nie wytrzymałem. W sumie więcej czasu spędziłem na przeglądarkowym agar/io, który przypomina w uproszczeniu 1 etap, niż w tym Spore 🙂 Jednak na Spore napaliłem się i dałem kilka dych, bo w teorii wyglądała na grę idealną. Z perspektywy swoich doświadczeń z grą nie dałbym więcej niż 5-10 zł.
Gdyby miała multi może inaczej by się spojrzało na tą gierkę :). To ją szybko ubiło ;C.
Może by pomogło… Mi tam wystarczyłby sensowny single nastawiony na ewolucję organizmów, a nie durnowate minigierki z „wybieraniem czegoś tam w określonym momencie”. Żywot tej gierki przedłużyły głupawe filmiki typu „jak zrobić sobie smoka”, albo „jak zrobić sobie członka z 10 nóżkami”.
Znowu jakieś mongolskie kolorowanki. Tfu.
chynskie xD
Polecam bardzo Valkyria Chronicles 4
Ogólnie jest przecena z tytułu Golden Week. Łowcy milczo… Smutno, że jest to podciągniete jako 'całotygodniowa promocja’.
Nie jestem fanem jRPGów ale Resonance of Fate HD jest zapomnianą grą a całkiem niezłą. Nacisk na broń palną, świetny angielscy aktorzy głosowi (w grach w których większość ludzi gra z oryginalnymi, japońskimi głosami) no i niektóre zadania czy gagi…
Tylko trzeba większej przeceny…