
Tom Clancy’s Ghost Recon Breakpoint - Przegląd ofert przedpremierowych
Tom Clancy’s Ghost Recon Breakpoint to nowa, trzecioosobowa gra akcji od Ubisoftu. Gracze stworzą własnego bohatera i trafią na wyspę Aurora, gdzie zmierzą się z grupą Wilków, na których czele stoi Cole D. Walker (w tej roli Jon Bernthal). Rozgrywka łączyć będzie strzelaniny z elementami RPG (system wyposażenia i rozwój postaci poprzez odblokowywanie kolejnych umiejętności, a także gier survivalowych – będziemy musieli leczyć rany, odnawiać wytrzymałość oraz tworzyć prowizoryczne obozy. Oczywiście nie zabraknie tu też trybów sieciowych – w tym kooperacji oraz PvP.
Tom Clancy’s Ghost Recon Breakpoint zadebiutuje 4 października na PC oraz konsolach PlayStation 4 i Xbox One.
Edycja standardowa
PC wersja cyfrowa – uPlay
Najmniej zapłacicie w Kinguin.net, gdzie cena gry z kodem 15ROYALL to 173,41 zł. Do kwoty tej musicie doliczyć jeszcze prowizję za płatność.
Możecie też skorzystać z propozycji Gamivo.com, gdzie z kodem OCT5LOWCY zapłacicie 207,54 zł lub Cdkeys.com – 217,99 zł.
Jeżeli nie chcecie korzystać z ofert keyshopów, to alternatywą może być zakup bezpośrednio na na stronie Ubisoftu w cenie 249,90 zł lub w Epic Games Store, również za 249,90 zł.
PC – wydanie pudełkowe
Najmniej za wersję pudełkową na PC zapłacicie w popularnych elektromarketach. W sklepach Euro.com.pl, Mediaexpert.pl oraz Oleole.pl zapłacicie 199 zł, a każdy z nich oferuje darmową dostawę kurierem. Taką samą cenę znajdziecie też w Mediamarkt.pl, ale tutaj możecie liczyć jedynie na darmowy odbiór osobisty, a koszty dostawy zaczynają się od 9,97 zł.
PlayStation 4 – wersja cyfrowa
Cyfrową wersję gry znajdziecie w PlayStation Store w cenie 289,90 zł. Do zamówień przedpremierowych dodawany jest pakiet Sentinel Corp.
PlayStation 4 – wydanie pudełkowe
Najmniej zapłacicie w brytyjskim Base.com, gdzie cena gry to 43,85 funtów, czyli około 216,32 zł. Do kwoty tej musicie doliczyć jeszcze koszt dostawy do Polski w wysokości 1,49 funtów, a więc około 7,35 zł.
W Polsce korzystnie wypada oferta Muve.pl z ceną 229,90 zł i darmową dostawą do kiosków Ruchu.
Możecie też skorzystać z propozycji Konsoleigry.pl z ceną 219,99 zł i wysyłką od 10,99 zł (Paczkomaty InPost) lub podobnej oferty 3kropki.pl za 224 zł i z dostawą od 7,90 zł.
Alternatywę może stanowić zakup w popularnych elektromarketach – w Euro.com.pl, Mediaexpert.pl i Oleole.pl zapłacicie 239 zł, a Neo24.pl i Neonet.pl – 239,99 zł. Każdy z tych sklepów oferuje też darmową dostawę kurierem.
Xbox One – wersja cyfrowa
Cyfrową wersję gry znajdziecie w Sklepie Microsoftu za 289,99 zł. Zamawiając grę w przedsprzedaży otrzymacie pakiet Sentinel Corp.
Xbox One – wydanie pudełkowe
Również pudełkowe wydanie na Xboksa One najtaniej kupicie w brytyjskim sklepie Base.com. Gra kosztuje tutaj 43,85 funtów (ok. 216,32 zł), a wysyłka do Polski – 1,49 funtów (ok. 7,35 zł).
W Polsce najkorzystniej wypadają oferty Konsoleigry.pl w cenie – 219,99 zł i dostawą od 10,99 zł lub 3kropki.pl, gdzie za grę zapłacicie 224 zł, a koszty dostawy zaczynają się od 7,90 zł.
Możecie także skorzystać z ofert elektromarketów – w Euro.com.pl, Mediaexpert.pl i Oleole.pl zapłacicie 239 zł, a Neo24.pl i Neonet.pl minimalnie więcej, bo 239,99 zł. W każdym z tych sklepów możecie liczyć na darmową dostawę kurierem.
Edycja Gold
Edycja Gold zawiera 3-dniowy wczesny dostęp, przepustkę na pierwszy rok oraz dodatkową zawartość cyfrową.
PC – wersja cyfrowa – uPlay
Pecetowe Gold Edition znajdziecie w Sklepie Ubisoftu oraz Epic Games Store w cenie 399,90 zł.
PlayStation 4 – wersja cyfrowa
Wydanie to kupicie w PlayStation Store za 399,90 zł.
Xbox One – wersja cyfrowa
W Sklepie Microsoftu za cyfrową edycję Gold zapłacicie 399,99 zł.
Edycja Ultimate
Edycja Ultimate zawiera 3-dniowy wczesny dostęp, przepustkę na pierwszy rok, pakiet ocalałego, misję „Święta ziemia” oraz pakiet off-road.
PC – wersja cyfrowa – uPlay
Cyfrową edycję Ultimate znajdziecie w Sklepie Ubisoftu oraz Epic Games Store w cenie 439,90 zł.
PlayStation 4 – wersja cyfrowa
W PlayStation Store za edycję Ultimate zapłacicie 456,90 zł.
PlayStation 4 – wydanie pudełkowe
Najmniej zapłacicie w elektromarketach. W Euro.com.pl, Mediaexpert.pl i Oleole.pl zapłacicie 379 zł z darmową dostawą. Taką samą cenę znajdziecie też w Mediamarkt.pl – z darmowym odbiorem osobistym lub wysyłką od 9,97 zł.
W sprzedaży możecie znaleźć też wydanie Ultimate z figurką przedstawiająca Nomada. Wydanie to dostępne jest jeszcze w Oleole.pl oraz Euro.com.pl w cenie 479 zł. Figurka dostępna jest też w sprzedaży osobno, bez gry w cenie około 200 zł.
Xbox One – wersja cyfrowa
Wydanie to znajdziecie w Sklepie Microsoftu w cenie 456,99 zł.
Xbox One – wydanie pudełkowe
Najniższą cenę znajdziecie w sklepach Euro.com.pl, Mediaexpert.pl oraz Oleole.pl – 379 zł z darmową dostawą. Tyle samo zapłacicie też w Mediamarkt.pl, chociaż do ostatecznej kwoty musicie doliczyć jeszcze 9,97 zł za wysyłkę – o ile nie zdecydujecie się na odbiór osobisty.
Możecie zdecydować się też na wydanie z figurką Nomada. Najmniej zapłacicie za nie w Mediamarkt.pl – 429 zł z dostawą od 9,97 zł lub bezpłatnym odbiorem osobistym.
Edycja kolekcjonerska Wolves
Najbogatsze wydanie zawiera grę, przepustkę na pierwszy rok, pakiet Ultimate, wysoką na 24 cm figurkę przedstawiającą Cole’a D. Walkera, steelbook, ścieżkę dźwiękową, trzy litografie, nieśmiertelnik oraz wodoodporną mapę.
PC – wydanie pudełkowe
Wydanie to kupicie w Sklepie Ubisoftu w cenie 769,90 zł. Kwotę tę możecie obniżyć o dodatkowe 20%, jeśli przy zamówieniu wykorzystacie 100 punktów Units. Wysyłka do Polski jest darmowa.
PlayStation 4 – wydanie pudełkowe
Kolekcjonerka w wersji na PlayStation 4 dostępna jest w Sklepie Ubisoftu w cenie 819,90 zł z darmową wysyłką do Polski. Wykorzystując 100 punktów Units możecie otrzymać dodatkowe 20% zniżki na zakup.
Xbox One – wydanie pudełkowe
Edycję kolekcjonerską na Xboksa One kupicie w Sklepie Ubisoftu za 819,90 zł z darmową dostawą do Polski. Możecie obniżyć cenę o 20% – wystarczy, że posiadacie na swoim koncie 100 punktów Units.
Nie polecam, gra gorsza od Wildlands.
Nudniejsza, z brzydszą grafiką (coś schrzanili z filtrami) i pozbawioną obiecanego klimatu zaszczucia. Zrobili z tego kolejne Division.
Dotarłem do bazy i mi się odechciało grać dalej, to chyba klasyczne kopiuj/wklej od ubi
czyli nie tylko ja miałem takiego „antykopa” po dojściu do bazy…szkoda bo na początku rozgrywki nastawiłem się na zakup-ale finalnie chyba odpuszczę-przynajmniej na początku kiedy ceny będą z kosmosu
To chyba prawie wszyscy tak mieli, Panowie. Ścigają nas Wilki, ach, kupię sobie zaraz śmigłowiec w bazie, w której mnóstwo innych ocalałych komandosów…
Ech, Ubi naprawdę potrafi spartolić dobrze zapowiadający się klimacik.
Nie zgadzam się. Ja właśnie przechodzę z Division do Breakpoint
W media markcie cały czas działa opcja z kartą klubową, po rejestracji można dostać 40 złotych rabatu przy zakupach za min. 240 zł. Można sobie w ten sposób obniżyć cenę do sensowniejszego poziomu 😉 warto dodać taką informację przy omawianiu różnych edycji gier w różnych sklepach
200 zł? To masz w Uplay za tyle.
pc tak, ale nie konsolową wersję 😉 i te pozostałe super ultra deluxy
No konsole może nie. A PC to nawet ultimate wyrwiesz na 350 zł.
Beta zaczynała się całkiem klimatycznie do czasu gdy zaczął wypadać losowy loot ze statystykami i dotarłem do bazy, która okazała się hubem dla graczy multi.
Podział na klasy też wydaje się być wprowadzony na siłę.
Dla mnie to olbrzymi krok w tył w stosunku do poprzedniej części, która bardzo mi się podobała. Wielka szkoda.
A dla mnie nie. Już pominę fakt, że z tej gry zrobił się lepszy looter shooter niż Borderlands 3. Co do huba – gdybyś śledził misje, wiedziałbyś, że właśnie oto chodzi. Ocalało 32 duchów. I to właśnie „ci w bazie” reprezentowani przez innych graczy.
To, że z gry nastawionej pierwotnie na taktykę i skradanie zrobił się loot shooter raczej nie jest zaletą…
Akurat dla mnie jest. Ale jeżeli uważasz, że gra nie jest nastawiona na taktykę, to bardzo się mylisz. Ustaw wyższy poziom trudności i zacznij robić akcje szczególnie skradankowe. Zobacz filmy na youtube jak to ludzie robią. Można świetnie się bawić.
No to rzeczywiście wszystko zmienia… Daj spokój, to zwyczajna tania wymówka żeby zrobić z gry kolejne The Division które zapewne sprzedało się dużo lepiej niż Wildlands.
Ja nie lubię ani looter shooterów, ani gier MMO, więc mam prawo być rozczarowany.
MMO? A gdzie tu mmo? Przeszedłem całą dostępną zawartość bety solo.
Huby wyglądają jak z gier MMO, psują mi immersję.
No nie psują, bo jest to fabularnie wyjaśnione.
Ale to jest moja gra, kupiłem sobie, nie chce obcych w swojej grze.
To też powinni fabularnie uwzględnić.
🙂
Można grać samemu jak w Wildlands? czy to już całkiem co innego?
No niby twórcy zapewniają że da się przejść solo, ale w tej części chociażby nie możesz mieć komputerowych towarzyszy jak w Wildlands.
A to nie będzie tak, że dodadzą boty jakiś czas po premierze, żeby byli hmm… bardziej ogarnięci niż w Wildlands?
Jak najbardziej będzie AI, wystarczy nastawić głowę na słuchanie co jak zwykle większość ludzi nie robi. Wielokrotnie było powtarzane że AI jest wyłączone na czas bety i powróci do gry. Również po uruchomieniu bety jak byk było napisane że grafika widoczna w tej wersji nie jest tym co będzie po premierze, grafika celowo została okrojona do testów. No ale to trzeba czytać co się pojawia na ekranie a mało kto lubi czytać. Ludzie wolą obrazki 😉
Hmm, betę przeszedłem sam i dobrze się bawiłem, ale to było jak wersja demo, więc trudno powiedzieć jak jest w dalszej części gry. Można co prawda dostosować poziom trudności, więc może to będzie jakieś wyjście. Tak czy siak – lepiej będzie w to grać w coopie.
Nie panie kolego, na Uplay można kupić o 20% z wykorzystaniem kodu rabatowego i to też powinniście zaznaczać (a te punkty to i tak każdy je ma)
(a te punkty to i tak każdy je ma)
Ja nie mam.
Aha, czyli nigdy nie grałeś w żadną grę Ubi… Nawet gdyby to była prawda (w co nie wierze), to wtedy powiedziałbym – pechozol! Mało tego – niepotrzebnie tu zaglądałeś, bo i tak jej nie kupisz.
Możliwe że zużył na zawartość w grze. Nie każdy chomikuje punkty tylko po to by kupić w tej samej cenie co na cdkeys lub stacjonarnie. A jeżeli nie grał w żadną z nowych gier Ubi które mają punkty to żadna strata. Te gry są dalej takie same jak parę lat temu tylko że z nowsza grafiką. Logika Ubi nasrać w każdej grze posterunków, wież transmisyjnych, lornetka/dron/orzeł i gra gotowa.
I nadal swietnie w każdą z gier się gra. A frajda z odbijania posterunków jest lepsza niż granie w 90% obecnych gier AAA innych firm.
Jeżeli granie w Wildlands uważasz za świetną rozrywkę to współczuję. Jeszcze żadna gra mnie tak nie wynudzila ogromny świat w którym oprócz tych nudnych jak flaki z olejem posterunków nie ma. I jeszcze znajdzki typu 20 celowników z których używać będzie się max dwóch oraz notatki, których nawet nie chce się czytać. Serio, świat kilka razy większy od gta V a kilka razy mniej roboty na mapie a zamiast tego aktywności kopiuj wklej.
Aha, czyli nigdy nie grałeś w żadną grę Ubi.
Po co wygadywać takie głupoty? Pomyślałeś przez chwilę przed napisaniem tej odpowiedzi?
W ciągu ostatnich pięciu dni grałem na uPlay w:
– Breakpoint
– Assassin’s Creed III
– Far Cry Primal
– HoMaM VII
– Division 2
W każdej nowszej grze jest dodatkowa zawartość do odblokowania, do tego te punkty były zaprojektowane pierwotnie jako zachęta do grania i kończenia gier i do tego celu je wykorzystuje, zawsze mam równe 0.
pechozol
Pechozol że nie masz zielonego pojęcia jak działa uPlay.
Ja też gram w te gry i tych punktów mam parę tysięcy (obecnie ponad 3150). Nikt Ci nie karze kupować „ciuszków w grze” wiedząc, że 100 punktów jest warte 20% rabatu (przy takim Ghost Recon Ultimate to jest wartość ok. 90 zł!!!
A co kogo obchodzi ile masz punktów? Nie dość że napisałeś kompletne kłamstwa to jeszcze robisz analizę mojej osoby- nie kupię GRB bo nie zbieram jakiś złotych monet w aplikacji uPlay? CO?!
„ciuszków w grze”
I znowu opowiadasz bzdury. Od kiedy nowe misje, postacie, bronie są ciuszkami? Próbujesz wyjść na mądrego czy zabawnego?
Co mnie obchodzi rabat w uPlay store? Mam tam konto 9 lat, masę gier i ani jednej nie kupiłem bezpośrednio w uPlay bo bez łaski jest masa innych miejsc z lepszymi cenami. Może nie na premierę, ale nie kupuję premierowo gier bo to najgorsza możliwa opcja- zwłaszcza w tych czasach gdzie gry bardzo szybko tanieją, wychodzą niedopracowane i z błędami, kupowanie dodatków osobno jest bardzo nieopłacalne itp. itd.
Nie zjadłeś wszystkich rozumów dziecko, trochę pokory w życiu.
Dziecko, jeżeli jest promocja w uplay, do tego dodajesz 20% rabatu, to masz taką cenę jaką nigdzie nie uzyskasz. No chyba, że kupujesz gry 5 lat po premierze. Zawartość w grze kupuje się z seasson passa, do którego też możesz dorzucić 20% rabatu. I tak, broń czy postać „to ciuszki”. Dzieko.
Powiesz mi po co piszesz to wszystko? Jeszcze raz powtórzę- co to kogo obchodzi i jaki to ma związek z tym że w co drugim zdaniu kłamiesz? Nikt o żadnym rabacie nie pisze ani niczego nie neguje.
Piszesz kłamstwo i się do niego odnoszę. Jak nie masz niczego do dodania to milcz a nie pisz takich idiotyzmów, broniąc nie-wiadomo-czego.
Napisałem wyraźnie o misjach, broniach czy grywalnych postaciach jako nagrodach za postępy w grze, to po raz kolejny się wygłupiasz nazywając te rzeczy ciuszkami.
Dodatkowe misje, wyzwania, kontrakty to elementy kosmetyczne? Zakładałem że masz może 16 lat, ale muszę skorygować tą ocenę do max 14.
Po co dyskutowac z idiota ? Nie rozumiem tego.
Można kupić ze zniżką -20% za kod… 3 miesiące po premierze. Nie teraz.
A to nie tylko Ameryki tak mają? W Europie to zawsze działało.
Bzdura totalna. Kupowałem ultimate Division 2 jaki i Breakpoint
Na Kinguin z podatkiem wychodzi +/- 217 włączając kod promocyjny.
Chyba najlepiej wychodzi -20% za punkty z Ubi.
Ceny – dramat, szczególnie, że Ubi będzie chciało doić ten tytuł tak jak R6.
Cosmeticsy w „macrotransakcjach” jeszcze spoko, ale są też boosty do Nagród Bojowych… niby całość można osiągnąć za free, ale to zwykle oznacza grind wykraczający poza granicę przyjemności z gry.
No i te semi-ekskluzywne zadania w Season Passie.
Nie przeczę, gra ma swoje bardzo dobre momenty, ale to raczej sandbox, w którym gracz sam musi znaleźć sobie ciekawe i klimatyczne zajęcie – całe szczęście jest PVP, a w matchmakingu opcja „roleplay”.