Life is Strange 2 (Steam) - Mini przegląd ofert przedpremierowych

Komentarze do "Life is Strange 2 (Steam) – Mini przegląd ofert przedpremierowych"

1. Po tym co się odwaliło z The Walking Dead będę miał jeszcze długo uraz do epizodycznych gier 🙁

2. No jak, ktoś chętny na epizodyczną grę po sukcesie ostatniego sezonu TWD? xD

   1. A co, Square bankrutuje? Bo na necie cisza. Znacznie ciekawszy temat, powinieneś o to rozszerzyć wypowiedź i napisać coś więcej 😉

      1. „Na necie cisza” była też przed upadkiem Telltale także ten xD

         1. Co ty bredzisz… To, że Telltate źle się dzieje było jasne już od dawna.

         2. Mhm, i dlatego wszystkie serwisy growe pisały o gromie z jasnego nieba, i zupełnym zaskoczeniu…

            Teraz to każdy mądry, a przed newsem o bankructwie nikt takich rzeczy nigdzie nie pisał, że „źle się dzieje”.

         3. To czemu miesiac temu zwolnili dużą liczbe pracowników? To juz pokazywało ze niedlugo telltale upadnie

         4. Tak jak napisałem „teraz to każdy mądry”, a przed ich bankructwem nigdzie na Łowcach nie widziałem, żeby ktoś odradzał kupno bo zaraz upadną…

      2. Nie ma rzeczy niemożliwych… tak jak ktoś śpiewał kiedyś… wszystko się może zdarzyć…

3. Psioczycie na epizodyczne gry, tylko że DONTNOD nie wypuszcza ich taśmowo jak Telltale i tu przynajmniej wybory gracza mają jakieś znaczenie xd

   1. „Psioczycie na epizodyczne gry, tylko że DONTNOD nie wypuszcza ich taśmowo jak Telltale”
      A jak DONTNOD zbankrutuje to też znajdziecie jakieś usprawiedliwienie, że tutaj ok, bo DONTNOD cośtam xD

      „i tu przynajmniej wybory gracza mają jakieś znaczenie xd”
      Chyba żartujesz. Obie części LIS podobały mi się bardzo, uważam, że to jedne z najlepszych gier ever, ale prawda jest taka że wybory w tej grze nie miały prawie żadnego znaczenia, jak coś popsułeś to gra nieco później triggerowała wydarzenie które to naprostowało(choćby sytuacja z pistoletem).
      Główne wydarzenia zawsze wyglądały dokładnie tak samo, a znaczna większość wyborów miała znaczenie kosmetyczne. Tak samo na zakończenie żaden wybór nie miał najmniejszego wpływu.

      1. Przeciez w takich grach wybory nigdy nie mają wiekszego znaczenie. Moze tylko w malym stopniu. Bo cięzko zrobic kilkanascie roznych sciezek w grze

         1. Mimo wszystko są gry gdzie pewne wybory mają dość znaczny wpływ na fabułę(W2, czy te nowe Wolfensteiny np.), to nie jest coś niemożliwego do wykonania.

         2. Tylko ze w wolfenstainie wybory np z czesci pierwszej nie przekladaja sie na czesc kolejna itd. Np zakonczenie 2 sezonu twd. Albo kenny albo jane albo samemu. Ciezko przeciez w nastepnym sezonie zrobic 3 rozne drogi dlatego od rau te postacie usmiercaja

         3. Jak nie, przecież masz wybór Wyatt/ Fergus. Co prawda twórcy wpletli ten wybór w intro, bo pewnie im się nie chciało importu save robić, ale to by przecież wyszło na to samo. A ten wybór dość mocno wpływa na przebieg całej gry.

      2. Czy ja wiem kilka wyborów miało znaczenie np z Kate na dachu, czy roziwazanie sytuacji z Frankiem.

         1. Teoretycznie tak, ale późniejsza interakcja z Frankiem ograniczała się do raptem 1 rozmowy.

            Z Kate faktycznie masz rację, tam było to bardziej rozwinięte, ale to chyba w zasadzie tyle?

         2. Tyle mi przychodzi do głowy , już dawno w to grałem.

4. Jak zawsze poczekam, aż wyjdą wszystkie epizody. Na dodatek wyjdzie taniej

   1. Jeśli ktos nie jest fanem takich gier to napewno kupi po premierze wszystkich epizodów

      1. Ja jestem fanem LIS, a w epizodach nigdy niczego nie kupie.

         1. nie nie jestes

         2. Haha, no tak jak jestem fanem to już nie mogę mieć rozumu, i muszę preorderować bo hajp, nie? xD
            Toś mi Pan humor poprawił. 😉