
Najbardziej oczekiwane gry 2024 roku. Final Fantasy VII Rebirth to nie wszystko
Ubiegły rok upłynął nam w towarzystwie masy genialnych tytułów. Od lat nie było tak dobrze, a premiery gier w 2024 już od samego początku nie dadzą nam (i naszym portfelom) odpocząć. Już w styczniu powrócił Prince of Persia, końcówka miesiąca to premiera najnowszego Like a Dragon, a luty dla wielu będzie stał pod znakiem Final Fantasy VII: Rebirth. Kto wie, może też doczekamy się premiery nowej konsoli Nintendo, czy wersji Pro PlayStation bądź Xboksa? Jedno jest pewne – nudno nie będzie. Dzisiaj mamy dla was najbardziej oczekiwane gry nadchodzących miesięcy, a tych godnych uwagi nie brakuje.
15 gier 2024 roku, na które czekamy najbardziej
Dla każdego z nas najbardziej oczekiwane gry 2024 roku to mogą być całkowicie inne tytuły. Jeden będzie się 26 stycznia zagrywał w Tekkena, a ktoś inny w najnowszą Yakuzę. Będzie mocno i różnorodnie! Najgorzej wypada sytuacja, jeśli chodzi o premiery gier na Nintendo Switch w 2024 roku (zapewne w oczekiwaniu na zapowiedź następcy konsoli), jednak nawet fani giganta z Kioto dostaną coś fajnego. Mamy nadzieję, że znajdziecie w tym wpisie coś dla siebie. Może nawet natraficie na jakieś produkcje, o jakich wcześniej nie słyszeliście. Miłej lektury!
Like A Dragon: Infinite Wealth – 26 stycznia
Zmiany, jakie wprowadziła do serii Yakuza/Like a Dragon część siódma były znaczące. Nowy protagonista, miejscówka, i – przede wszystkim – w pełni turowy system walki. Fani patrzyli na to wszystko krzywym okiem, ale po premierze wielu było pod ogromnym wrażeniem tego, jak deweloperzy z Ryu Ga Gotoku sobie poradzili. Historia Ichibana Kasugi porwała całe tabuny graczy, sprowadzając do marki wielu nowych, którzy wcześniej mogli nieco się odbić.
Like a Dragon: Infinite Wealth ponownie zaprowadzi nas w inne miejsce, teraz całkowicie zmieniając kontynent. Głownym miastem, po jakim będziemy się rozbijać, będzie bowiem… Honolulu, na samych Hawajach! Dostaniemy oczywiście masę aktywności, w tym szalone zadania poboczne, czy dziwaczne mini-gierki. Fabuła będzie kontynuowała wydarzenia z poprzedniczki, mając przy okazji ostatecznie domknąć historię Kazumy Kiryu. Już zwiastuny były w stanie wzruszyć, także na pełniaka warto przygotować sobie kilka pudełek chusteczek.
Tekken 8 – 26 stycznia
Równo z Infinite Wealth na rynku zadebiutuje też, pierwsza od 7 lat, nowa odsłona Tekkena. Zapoczątkowana jeszcze w czasach stareńkiego PlayStation saga otrzyma kolejny rozdział, a członkowie rodziny znów – zapewne – będą wrzucać się nawzajem do wulkanów. 😉
Jak zawsze otrzymamy tryb fabularny wypełniony scenkami przerywnikowymi, ale nie będzie to jedyny moduł dla pojedynczego gracza. Dostaniemy też tzw. Arcade Quest, gdzie stworzymy własny avatar, za pomocą którego będziemy poruszać się po, wzorowanym na klasycznych salonach arcade, hubie. Nauczymy się tam m.in. koniecznych w starciach z innymi graczami bardziej zaawansowanych mechanik. Creme de la crème będą oczywiście starcia sieciowe, a tytuł, zapewne tak samo, jak siódemka, doczeka się w tym zakresie wieloletniego wsparcia i kolejnych grywalnych postaci.
Persona 3 Reload – 2 lutego
Niedawno mieliśmy okazję zagrać w remaster Persony 3 Portable, a już niedługo Atlus odda w nasze ręce pełnoprawny remake trójki. Ten dostanie podtytuł Reload, bazując na podstawowej edycji gry z czasów PlayStation 2, a nie późniejszym FEZ czy Portable.
Twórcy postanowili nie mieszać przesadnie w opowieści, prezentując dokładnie tę samą historię co przed laty. Znacząco odświeżono za to oprawę, dzięki czemu całości zdecydowanie bliżej do najnowszej piątki. Dodano też sporo zmian QoL, a w angielskiej wersji usłyszymy nowych aktorów głosowych. Dla polskich graczy najważniejszą wiadomością będzie fakt, że po raz pierwszy doczekamy się kinowej lokalizacji w formie napisów. Na pewno przekona do serii mnóstwo nowych ludzi, dla których bariera językowa mogła być znaczącym problem.
Final Fantasy VII Rebirth – 29 lutego
Square Enix kazało nam na kolejną część remake’u Final Fantasy VII czekać długie 4 lata. W międzyczasie dostaliśmy co prawda Stranger of Paradise czy pełnoprawną numerowaną odsłonę, ale oczy większości graczy zwrócone były w jednym kierunku. Premiery gier na PS5 w 2024 zaczną się od prawdziwego gromu, bo FFVII: Rebirth zapowiada się wprost nieziemsko!
W 2020 roku dostaliśmy do odwiedzenia wyłącznie miasto Midgar, gdzie rozegrało się zaledwie kilka pierwszych godzin fabuły oryginału. Tym razem wyjdziemy do otwartego świata, czyli miejsca, gdzie przed laty tabuny fanów pomyślały, że „to jest to!”, przeżywając prawdziwy szok, i ostatecznie pieczętując swoją miłość do japońskich RPG. Zakończenie poprzedniczki mocno sugerowało zmiany w kontynuacji. Dzięki temu na to, co ujrzymy tym razem, z równą ekscytacją czekają zarówno starzy wyjadacze, jak i nowy narybek. Czy było warto, przekonamy się już niedługo.
Dragon’s Dogma 2 – 22 marca
„Fajnal” to nie jedyny długo wyczekiwany sequel, jaki nadejdzie w pierwszych miesiącach 2024 roku. Jeszcze większą cierpliwością musieli wykazać się sympatycy Dragon’s Dogma, bo od jej premiery minęło aż 12 lat. Już na szczęście bliżej niż dalej premiery dwójki, a ta zapowiada się na dokładnie to, czego fani mogli pragnąć.
Ponownie wybierzemy się w podróż po otwartym świecie, gdzie naszym głównym celem będzie eksterminacja licznych monstrów. System walki zapowiada się na sensowną ewolucję jedynki, dalej stawiając na dynamikę i różnorodność, przypominając bardziej Devil May Cry niż np. Dark Souls. Niczym w Shadow of the Collossus powspinamy się też na wrogów, po czym zaatakujemy wrażliwe części ich ciał, jak np. oko cyklopa. Fanów zachęcać nie trzeba, a nowicjuszom niech pomoże fakt, że znajomość poprzedniczki nie będzie wymagana – możecie na spokojnie zacząć od tej części.
Princess Peach: Showtime! – 22 marca
Grając w kolejne platformówki z Mario w roli głównej, przyzwyczailiśmy się do faktu, że zazwyczaj musimy uratować Peach. Tym razem sprawy przybrały nieco inny obrót, bo to właśnie nasza księżniczka będzie miała okazję się wykazać, choć akurat nie jej ukochany będzie potrzebował pomocy.
Premiery gier na Nintendo Switch w 2024 zapowiadają się całkiem ciekawie, ale nie da się ukryć, że Nintendo największe bomby trzyma już na pewno na premierę, nadchodzącego powoli, następcy. Princess Peach: Showtime! zapowiada się mimo tego bardzo dobrze, założeniami przypominającymi nieco zapomniane Puppeteer z PlayStation 3. Bohaterka, przebywając na deskach teatru, przywdzieje różne stroje, a każdy z nich da jej inne umiejętności. Niektóre z nich przydadzą się w starciach, a inne przy rozwiązywaniu prostych zagadek.
Rise of the Ronin – 22 marca
22 marca pojawi się nie jedna, nie dwie, a aż trzy najbardziej oczekiwane gry tego roku. Trzecią z nich jest oczywiście Rise of the Ronin, które na dotychczasowych materiałach przypomina mieszankę Ghost of Tsushima z serią NioH. Trzeba przyznać, że taki mix wygląda na coś naprawdę fajnego, szczególnie, że za system walki odpowiadają mistrzowie z Team Ninja.
Akcja Rise of the Ronin osadzona jest w XIX-wiecznej Japonii, w trakcie burzliwego okresu zwanego jako Bakumatsu, czyli końca szogunatu rodu Tokugawa. Wcielimy się w postać nienazwanego ronina, którego poczynania w trakcie wojny wpłyną zarówno na losy kraju, jak i napotkanych po drodze ludzi. Zaprezentowane już fragmenty rozgrywki wyglądają świetnie. Warto jednak zaznaczyć, że w przeciwieństwie do NioH, mamy tym razem nie dostać żadnych elementów nadnaturalnych, a sama opowieść ma być bardziej ugruntowaną w rzeczywistych wydarzeniach, bez elementów japońskiego folkloru.
Senua’s Saga: Hellblade 2 – 21 maja
Od pierwszej zapowiedzi Senua’s Saga: Hellblade 2 minęło sporo czasu. Mogliśmy myśleć o niej, wymieniając najbardziej oczekiwane gry poprzednich kilku lat, możemy robić to również w tym roku. Teraz jednak wojowniczka ma powrócić właśnie w 2024 i to całkiem niedługo, bo już 21 maja.
Do tej pory nie widzieliśmy zbyt wielu oficjalnych materiałów ani dłuższego fragmentu czystego gameplayu. Przynajmniej do mającego miejsce niedawno Developer_Direct, gdzie poznaliśmy nieco konkretów. Mamy dostać doświadczenie bardzo zbliżone do poprzedniczki, zarówno pod względem struktury, jak i rozgrywki. Będzie to w pełni liniowa, filmowa przygoda, ponownie stawiająca na mieszankę stosunkowo prostej walki i eksploracji. Jeżeli tylko fabuła utrzyma poziom, to nie mamy nic przeciwko – ta w jedynce była wybitna.
Black Myth: Wukong – 20 sierpnia
Pierwsze zapowiedzi Black Myth: Wukong wywoływały konkretny opad szczeny. Gra prezentowała się po prostu fenomenalnie. Im bliżej premiery, tym po trailerach widać coraz to większy downgrade, jednak wciąż jest na czym zawiesić oko. Tworzony przez chińskie studio Game Science RPG akcji (z walką mocno w stylu soulslike) osadzony został mocno w kulturze Państwa Środka. Fabuła luźno bazuje na klasycznym XVI-wiecznym eposie „Wędrówka na Zachód”, a my otrzymamy szansę wcielenia się w samego Małpiego Króla – Wukonga, który, dzierżąc swój niezawodny kostur, rusza w niebezpieczną podróż. Co prawda walczyć będziemy wyłącznie przy pomocy jednej broni, jednak twórcy zadbali o różne postawy bojowe, oraz umiejętności specjalne, dzięki którym potyczki nie będą monotonne.
S.T.A.L.K.E.R. 2: Heart of Chornobyl – 5 września
Na drugą część Stalkera czekamy już całkiem długo, a jego premiera – z wiadomych względów – została już kilkukrotnie opóźniona. Ostatnio jednak twórcy ogłosili „ostateczny” termin, dzięki czemu możemy liczyć na to, że najlepsze gry roku 2024 zostaną uświetnione powrotem do Zony.
Pierwszy S.T.A.L.K.E.R. oraz jego samodzielne dodatki nawet dzisiaj potrafią dać masę zabawy. Świetny klimat (potęgowany do tego przez genialny zabieg z oryginalnym dubbingiem i nałożonym na dialogi polskim lektorem) i wymagający gameplay sprawiają, że przemierzanie skażonych terenów było jedyne w swoim rodzaju. Pozostaje tylko liczyć, że dwójka dostarczy podobnych wrażeń. Opublikowane do tej pory materiały sugerują dokładnie taki obrót spraw, ale w znacznie lepszej oprawie graficznej, nieodstającej od dzisiejszych standardów.
Avowed – jesień 2024
Obsidian to prawdziwi mistrzowie w tworzeniu wciągających gier RPG. Premiery gier na PS5 w 2024 nie zostaną niestety uświetnione o ich kolejną produkcję, ale posiadacze PC i Xboxów mogą już powoli zacierać ręce. W końcu bowiem poznaliśmy przybliżoną datę premiery Avowed!
Najnowsza gra tego uznanego studia będzie ponownie osadzona w świecie znanym z Pillars of Eternity, ale w całkowicie innej jego części, czyli krainie zwanej Żywymi Ziemiami. Porzucono znany z „Filarów” rzut izometryczny i wzorowaną na klasycznych Baldurach walkę, w zamian stawiając na widok z pierwszej osoby i starcia kojarzone m.in. ze Skyrimem. Możemy też liczyć na wyjątkowo barwną oprawę graficzną, z lokacjami pełnymi żywych, jaskrawych kolorów. Fani rolplejów niech szykują już wolne na jesień!
Indiana Jones i Wielki Krąg – 2024
W końcu jest! Microsoft podczas ostatniego Developer_Direct pokazał pierwsze materiały z nowej gry z Indianą Jonesem. Poznaliśmy także jej oficjalny tytuł – Wielki Krąg – i ramy czasowe, w których będzie się dziać. Akcję osadzono pomiędzy pierwszym i drugim filmem o przygodach słynnego archeologa.
Ci, którzy martwili się, że będzie to po prostu kopia Uncharted, mogą przestać. MachineGames zdecydowało się na bardziej „immersyjne” podejście i pierwszoosobową perspektywę. Nacisk ma zostać położony głównie na zagadki, ale wykorzystamy też kultowy bicz, aby obić twarz kilku złowrogim nazistom. Twarzy bohaterowi użycza oczywiście Harrison Ford, ale nasz protagonista nie przemówi jego głosem – w tej roli usłyszymy Troya Bakera. Polscy fani mogą się też przygotować na pełną polską wersję z dubbingiem.
Star Wars Outlaws – 2024
Premiery gier na PS5 w 2024 roku to nie wyłącznie „exy”, ale i liczne multiplatformy, w jakie zagramy także na Xboxie czy PC. Jednym z takich tytułów ma być chociażby osadzone w świecie Gwiezdnych Wojen Star Wars: Outlaws od studia Massive Entertainment, odpowiedzialnego za m.in. obie odsłony serii The Division.
Outlaws pozwoli nam wcielić się w Kay Vess, przemytniczkę, która będzie próbowała lawirować w przestępczym podziemiu odległej galaktyki. Ma być to gra akcji z perspektywy trzeciej osoby, nastawiona stricte na rozgrywkę singlową, bez żadnych modułów multiplayerowych. Kolejne planety przemierzymy zarówno pieszo, jak i z pomocą licznych pojazdów. Kiedy z nich zsiądziemy, nieco się poskradamy, czy weźmiemy udział w dynamicznych starciach z wykorzystaniem blasterów.
Silent Hill 2 Remake – 2024
Najbardziej oczekiwane gry 2024 roku to też remake’i, a nie tylko nowe marki czy sequele. Jednym z nich jest Silent Hill 2 Remake, który jest tworzony przez naszych rodaków z krakowskiego studia Bloober Team. Data premiery nie została jeszcze oficjalne potwierdzona, ale tegoroczny debiut odświeżonego survival horroru został już wspomniany przez Sony, zapowiadające na blogu PlayStation gry, zmierzające w tym roku na ich konsolę.
Druga część Cichego Wzgórza jest bez dwóch zdań najbardziej kultową, pamiętaną przez największą liczbę graczy odsłoną. Przed Polakami stoi ogromne wyzwanie sprostania oczekiwaniom fanów na całym świecie. Liczymy, że potraktowali oryginał z szacunkiem, a za kilka miesięcy dostaniemy odświeżenie, jakiego wyczekiwaliśmy latami. Historia Jamesa Sutherlanda i jego powrotu do Silent Hill w poszukiwaniu (rzekomo martwej) żony nie zasługuje na wersję zrobioną „na odwal się”.
Metal Gear Solid Delta: Snake Eater – 2024
Tak jak w powyższym przypadku, data premiery Metal Gear Solid Delta nie została jeszcze oficjalne potwierdzona. Liczne znaki na niebie i ziemi (znów „wygadało” się Sony) wskazują jednak, że Big Boss powróci szybciej, niż się wszystkim wydaje.
Jakość portów w kolekcji Metal Gear Solid Vol. 1 ciężko uznać za zadowalającą. Wielka szkoda, bo to mimo wszystko genialne tytuły. Jeden z nich właśnie – Snake Eater – doczeka się niebawem pełnoprawnego remake’u. Twórcy oficjalnie wspominali, że nie zamierzają mieszać w podstawach, nie spodziewajcie się więc nowych lokacji, wątków, czy mechanik. Mamy dostać odświeżenie głównie graficzne, czyli coś w rodzaju np. trylogii Spyro bądź Shadow of the Colossus. Czy wymieniając najlepsze gry 2024 roku będziemy w stanie wspomnieć o kolejnym MGSie? Po cichu na to liczymy.
Łowcy, a jakie premiery gier w 2024 najbardziej was interesują? Może macie na celowniku jakieś, których nie znaleźliście naszym tekście? Koniecznie podzielcie się z nami w sekcji komentarzy!