
Wolfenstein: Youngblood za 46,94 zł w GAMIVO
Cena z kodem zniżkowym SEPT5LOWCY
Wolfenstein: Youngblood Bethesda CD Key – 46,94 zł – Bethesda Launcher
Do ostatecznej ceny dochodzi prowizja za płatność.
Niektóre odnośniki w artykułach to linki afiliacyjne. Klikając w nie lub też finalizując za ich pomocą
kupno produktu, nie ponosisz żadnych kosztów. Jednocześnie sprawiasz, że otrzymujemy wynagrodzenie,
dzięki któremu praca Redakcji jest możliwa.
NEIN!
jeszcze ze 4 dyszki spadnie i można się pokusić 🙂
Jak spadnie do 6 złotych to powiesz, że teraz to czekasz aż będzie za darmo.
Bo więcej ten crap nie jest wart
Ty chyba crapów nie grałeś
Jak grał w Days Gone to wie, co to jest crap
niezły bait
Niestety to nie bait
Days gone jest jedną z lepszych fabularnie gier. Początek jest nudny tak samo jak w wiedźminie, a później jest kozacko.
No to widać, że Ty nie wiesz co to crap, bo Days Gone na pewno nie jest crapem. No ale w grę trzeba zagrać a nie bawić się w owce…
Pograłem pare godzin i sprzedałem. Tak bardzo mnie wynudziło to coś
Pare znaczy 2, czyli w sumie malo widziales, bo fabularnie bardzo fajnie sie to rozwija a i w miare rozwoju postaci, lepiej sie strzela itp.
Hoho patrzcie tylko, siedzi w moim domu i wie ile grałem
Sam napisales „pare godzin”
Łezka w oku się kręci, gdy widzę jak ta świetna seria została doszczętnie zniszczona. 🙁
Aż tak źle, żeby nie wziąć za 46 złotych? Bo patrząc po recenzjach to jest średnio, ale nie tragicznie. Ot – poziom Far Cry New Dawn.
Tylko to na pewno nie jest poziom nawet tego kotlecika. 🙂 Samotna rozgrywka nie ma sensu, w dwójkę jest lepiej, ale główne bohaterki są strasznie irytujące. I szczerze po 2 godzinach zaprzestałem grania. A rzadko mi się to zdarza, bo nawet w słabe średniaki potrafię się wkręcić.
Do tego te mikropłatności czego „obrońcy” nic nie wspominają.
ujdzie jako strzelanka, ale nie jako Wolfenstein
Niby tylko 46 zł ale w tej cenie niedawno można było kupić The New Colosuss, który mimo swoich bolączek jest grą dużo lepszą i ciekawszą od Yougblood i masę innych ciekawych tytułów choć i tak w tej kwestii każdy ma wolny wybór.
New Colossuss masz w xbox/win10 game passie wiec wyjdzie o wiele taniej a w ciagu miesiaca ogra sie bez problemu
bez przesady, FC ND nie był tak zły.
Były tam chociaż checkpointy czy po zgodnie od bossa trzeba było zasuwać od nowa przez godzinę i więcej przebijać się przez zrespionych przeciwników?
Ty patrzysz tylko na cenę? Jeśli gra jest średnia to szkoda mi by było najbardziej samego czasu.
Dokładnie, nie chodzi o samą cenę, tylko o czas. Zwłaszcza w perspektywie innych, lepszych gier- jak już marnować czas na gry, to na najlepsze jakie się da, a gier nie brakuje. Szczególnie że W:Y niczego specjalnego nie wnosi, biorąc pod uwagę czym jaką był The New Order.
Youngblood ma 41% na Steamie.
New Dawn ma 70% na Steamie.
To różnica między grą, która jest tylko OK, a grą, która jest naprawdę słaba.
Na Metacriticu kolejno 3.6 vs 2.1/10.
Oj nie ma aż takiego dramatu przecież. Owszem, nie grałem jeszcze w tego najnowszego, ale seria ma się nieźle. Rewelacyjny RTCW, niezły Wolf z 2009, bardzo dobry The New Order i The Old Blood. Tylko The New Colossus zostawił mi niesmak. Gorzej to się trzyma seria Quake.
Brakuje jeszcz porządnego gwoździa do trumny w postaci pełnoprawnej 3 części tej nowej serii, w którą upchają już absoultnie wszystko, oczywiście poza dobrą rozrywką 🙂
Cena pikuje w dół jak Stukas 😀
Pamietajcie ze jak chcecie przechodzic z kolega/kolezanka na jednej kopii gry to nalezy zakupic deluxe edition!
Panie brałbym ale tylko na epic
I całe szczęście nie na Steam
Ooof ale leci w dół, nie spodziewałem się hitu ale i tak jestem zaskoczony.
To tak zwane „odcinanie kuponu” i nie dziwie się, że ludzie tego „nie kupili”.