
Anno 1800 za 159,92 zł w Epic Games Store
Anno 1800 Standard Edition – 159,92 zł
Anno 1800 Deluxe Edition -191,92 zł
Promocja potrwa do 13 czerwca.
Niektóre odnośniki w artykułach to linki afiliacyjne. Klikając w nie lub też finalizując za ich pomocą
kupno produktu, nie ponosisz żadnych kosztów. Jednocześnie sprawiasz, że otrzymujemy wynagrodzenie,
dzięki któremu praca Redakcji jest możliwa.
Kombinują i kombinują 😀 nie jestem negatywnie nastawiony na sklep Epic-a, ale te ich ruchy są takie niestabilne w odbiorze klienta…
Myślicie, że po roku powróci na steam?
Ciężko stwierdzić, nie wiadomo czy w ogóle doszło do jakiejkolwiek umowy o czasowej wyłączności. To nie pierwszy i nie ostatni raz gdy Ubisoft nie wypuszcza swojej gry na Steam, równie dobrze to z własnej inicjatywy mogli ominąć wypuszczenie gry na Steam (bo to konkurencja dla Uplay, bo Valve ściąga 30% od każdej sprzedanej sztuki), a przy tym mogli zobaczyć sporo korzyści w wypuszczeniu swojej gry w Epic Store (w końcu głównym celem Epic Launcher jest przerwać monopol Steama, a do tego mała ilość gier w sklepie Epic to świetna okazja by sprzedać tam swoje gry).
Nie jest powiedziane, że Epic zapłacił Ubisoftowi żeby ten nie wydawał swoich gier na Steam. Bardzo więc możliwe, że jeżeli jutro Valve obniży marżę, to Ubisoft pojutrze doda swoje gry do Steama, bo nie wiążą go żadne umowy, a uzna że to najkorzystniejszy dla niego obrót spraw.
Ja to bym wolał, żeby Ubisoft się w końcu zainteresował GOGiem. Rok po premierze to gry są już dawno złamane i o pirata nie trudno, a na pewno znalazłoby się sporo chętnych na zakup gry bez zabezpieczeń. Nawet nie musieliby wtedy zrezygnować z odznak czy nagród Uplay, po prostu mogliby zrobić tak samo jak na konsolach: usługi Uplay są wbudowane w grę i są całkowicie opcjonalne.
tak, tak monopol steama, epic chce go zwalczyć swoim monopolem. Tencent ma w ubi swoje udziały i na pewno w pewnym sensie zagrozili żę jak nie epic to zrobią przejecie ale oni to nazywają ,,wspaniałą współpracą”. Jak można zauważyć że tam gdzie macza łąpy epic/tencent zawsze jest kruczek ,,żadnego steama”. Za rok sie dowiemy czy wrócą ale jak w innych tytułach inni wydawcy zaznaczali rok/pół roku to tutaj nie padły żadne termny ,,czasowe”. Szkoda AC Odysseja będzie moja ostatnią grą ubi. Najwyżej sobie nadrobie ich gry na konsoli.
Widzę, że jesteś zwolennikiem teorii spiskowych.
Tencent posiada 5% udziałów Ubisoftu. To jest tak blisko wrogiego przejęcia, że faktycznie Ubisoft na pewno trzęsie portkami. Szczególnie, że kilka razy więcej udziałów w Ubisofcie ma inne evil corpo, i raczej chętnie się tych udziałów nie pozbędzie, skoro tak chętnie zwiększa swoje udziały w Ubisofcie. I wtedy Ubisoft alarmował o pomoc, podczas gdy teraz po cichu pod stołem robiłby machinacje bo posiadacz 5% udziałów im zagroził że sam ich przejmie.
„Jak można zauważyć że tam gdzie macza łąpy epic/tencent zawsze jest kruczek ,,żadnego steama”.”
Nope. Gry rozdawane za darmo w Epic Store wciąż są obecne na Steam. Do tego Tencent posiada spore udziały w studiu odpowiedzialnym za PUBG, które na PC chyba nawet nie jest dostępne poza Steam.
5% udziałów w CDP RED posiada Powszechne Towarzystwo Emerytalne NN i raczej wątpię aby zapewniało im to pozycję do wymuszenia by w Cyberpunku główny bohater musiał płacić składki do OFE.
Zauważ że nowe tytuły omijają steama, wycofanie starych byłoby po prostu strzałem w stopę i pokazaniem że ,,ja mam racje”. Tylko co to za porównanie, tencent ma kasę, towarzystwo emerytalne nie.
jaki problem kupować ich gry bezpośrednio na uplay?
,,uplay”
Ja obstawiam, że gry Ubisoftu na Steama już raczej nie wrócą, a to dlatego, że że nawiązanie współpracy z Epic było ze strony Ubisoftu nie tylko przemyślanym, ale wręcz cwanym ruchem, w którym wcale nie chodziło o marżę czy rzekomy „monopol” Steama, a wyłącznie o podbicie pozycji Uplaya kosztem – powiedzmy sobie szczerze – śmieciowej aplikacji Epica. W okolicach premiery „The Division 2” (dostępnej przecież tylko na Uplayu i Epicu), szef Ubisoftu chwalił się, że przedpremierowych zamówień na dwójkę jest sześć razy więcej niż było na jedynkę i że generalnie notują większe obroty na Uplayu w porównaniu z latami poprzednimi. Dziwnym nie jest, wiadomym było, że mając do wyboru Epic i Uplay, ludzie w większości wybiorą mniejsze zło, które reprezentuje ten drugi. Co więcej, kiedy ruszyła Epic Mega Fail – przepraszam, Sale – Ubisoft szybciutko, acz z pewnością tymczasowo, wycofał z oferty swoje gry, organizując w tym samym czasie własną wyprzedaż, zupełnie jakby woleli własne gry sprzedawać na własnym terenie i własnych warunkach. W sumie dziwię się, że Timcio Świnej dał się Ubisoftowi tak wyr*chać bez mydła.
„Dziwnym nie jest, wiadomym było, że mając do wyboru Epic i Uplay, ludzie
w większości wybiorą mniejsze zło, które reprezentuje ten drugi.”
Kompletnie nie rozumiem co piszesz. Skoro Epic i tak odpada bo jest to gorszy wybór, to jaki Uplay miałoby zysk z dawania gry w Epic Store, jeżeli nie zamierzałoby tam sprzedawać swoich gier? Równie dobrze mogliby wypuścić gry tylko na Uplay, nie musieliby wtedy robić łączenia kont epic-uplay, dostosowywać się do systemu zwrotu gier zakupionych w Epic store itp. itd.
Poza tym z promocji w Epic Store wycofało się większość dużych wydawców. Czemu? Bo Epic tego z nimi nie przedyskutował. Obniżając cenę każdej gry o 40 zł ryzykujesz tym, że nikt już nie kupi Twojej gry w normalnej cenie, bo „było taniej”. W przypadku gdy posiada się własny sklep to tym bardziej tracisz, bo przychody w Twoim własnym sklepie (gdzie marża w pewnym sensie nie istnieje), maleją.
Chętnie wytłumaczę. Dotychczas gry Ubisoftu były w większości dostępne na „natywnym” Uplayu oraz na Steamie, przy czym Uplay – choć bez niego obejść się nie dało – tę rywalizację przegrywał; ludzie dużo chętniej kupowali gry Ubisoftu u Gabena niż bezpośrednio w sklepie Ubisoftu, na czym ten ostatni naturalnie tracił, bo musiał się dzielić zyskami ze Steamem. Przenieśli się więc na Epic – platformę skandalicznie ubogą, w dodatku o dość kontrowersyjnej opinii wśród wielu, delikatnie rzecz ujmując – gdzie z każdej okazjonalnie sprzedanej kopii zachowają więcej niż na Steamie, ale przede wszystkim: zapewnią rozruch własnemu sklepowi. O to i tylko o to właśnie chodzi – o promocję własnego kanału dystrybucji. Kilka gierek Ubi wiszących u Świneja to wyjątki potwierdzające regułę, które paradoksalnie mają tylko przyciągnąć potencjalnych nabywców do Uplaya (i jeżeli wierzyć w tę sześciokrotnie większą liczbę zamówień przedpremierowych na „The Division 2”, to przyciąganie udało im się koncertowo). Taki właśnie zysk miałby Ubisoft z wrzucania swoich gier na Epic – zwiększenie popularności Uplaya.
Miodzio, dajcie teraz taką cenę na Uplay, to sobie akurat kupon -20% wykorzystam.
Epic Games Store?
Nie, nie – dziękuję… Póki co, mam w co grać. 🙂
A propos Ubisoftu, mam nadzieję, że ostatnią część trylogii AC wydadzą na Steamie.
Problem w tym ża prawdopodobnie nie zostanie wydane :/
Kurde. Gdzie mogę znaleźć informację o tym?
może dlatego że the division 2 jak i kolejny Ghost recon omijają steama?
Podobno w/g pewnego forum można tą grę kupić za ok 57zł.używając VPN na Rosję,Białoruś lub Ukrainę.A następnie powiązać konto Epic z kontem Ubi,wyłączyć VPN ,wylogować się z Epic i grę mamy na swoim koncie w Ubi.Ja osobiście tego nie sprawdziłem,piszę co przeczytałem i podobno działa.
a potem epic daje ci bana za ,,podejrzana aktywność”
No tak,zapomniałem że epic to taka super platforma
raczej watpie zeby epica obchodzily vpny skoro valve i ea nie obchodzi to czemu ich ma obchodzic? raczej oni by chcieli zeby ludzie kupowali gry na ich plaformie nie wazne w jaki sposob
OT: ktoś mi może powie dlaczego Metro zdrożało? 159 ze zniżkami teraz kosztuje…