
Shovel Knight w promocji na Steamie
-50% – Shovel Knight: Treasure Trove – 44,99 zł – Steam
-50% – Shovel Knight: Specter of Torment – 17,99 zł – Steam
Oferta ważna do 22 maja.
Niektóre odnośniki w artykułach to linki afiliacyjne. Klikając w nie lub też finalizując za ich pomocą
kupno produktu, nie ponosisz żadnych kosztów. Jednocześnie sprawiasz, że otrzymujemy wynagrodzenie,
dzięki któremu praca Redakcji jest możliwa.
U mnie Shovel Knight kosztuje równe 50 zł.
Shovel Knight: Treasure Trove przed uruchomieniem tej promocji kosztował 71,99. Przy uruchomieniu promocji podbili nominalną cenę do 89,99. Normalny proceder w handlu……
Nie wiem czemu w takim razie u mnie na konsoli widzę zniżkę ze 100 zł. Dla mnie cena jest specjalnie większa czy co?
https://uploads.disquscdn.com/images/f6f445f751809d374b55fe49d79b724b74a923bf0c873aeb6c47a834da534c60.jpg
Źle przeczytałem posta. Myślałem że chodzi o Switch. Przepraszam za zamieszanie
mam wersję na 3DS. Fajnie się gra na mały ekranie 🙂 Zupełnie inny odbiór gry.
Też posiadam na 3ds ale ostatnio zakupiłem Switcha i zastanawiam się czy się nie kupić sobie też na tę konsolę. Zwłaszcza jak kolega TheLastJedi mówi że mają zamiar podnieśc cenę dwukrotnie .
tworcy oficjalnie wypowiedzieli sie na ten temat, gra podrozala bo zmienil sie model finansowy, kazdy kto zakupi to pelna wersje bedzie dostawal juz wszystkie dodatki za free z tego co czytalem. Wczesniej gra kosztowala 75zl i nigdy nie bylo promocji
Promocje były, tylko jeszcze bardziej gwniane. Co nie zmienia faktu że tego starocia za 50 zł to sobie mogą sprzedawać na Switcha, gdzie jest jakąś tam „nowością”, na pececie dziś jest warta co najwyżej BTA w bundlu, a nie tyle ile kosztuje na promocjach Wiedźmin 3 GOTY.
tej gry nigdy nie bedzie w bundlu bo to perelka w rodzaju Starbound czy Terrarii. Druga sprawa to Humble strasznie sie zepsul i juz raczej zadnych liczacych sie tytulow nie bedzie w bundlach, tylko jakis szrot daja ewentualnie od czasu do czasu jakis dobry tytul udostepnia za darmo
Żadnej z „perełek” które wymieniłeś w zasadzie nie znam (Terrarię co prawda mam, kupiłem za jakieś 5 zł, odpaliłem i za 30 minut wywaliłem to krapiszcze). Czy jest to może „perełka” w rodzaju Wiedźmina 3 GOTY, GTA5, albo Dark Souls 3? 45 zł to dziś cena za takie gry, a nie „Sarbound”, „Terraria”, czy „Shovel Knight”.
No tak bo wszystkie indyki to krapiszcze nie warte swojej ceny i tylko gierki AAA się liczą :—DDDDD
Gry AAA kosztują pierdyliard więcej w produkcji, to i nie dziwota, że więcej kosztują.
Aha i? Co to ma do rzeczy do mojej odpowiedzi?
Dyskutujemy tu przecież o cenie i wycenie gier, a nie o ich jakości. Gdybym uważał że Shovel Knight jest gwno wart, to bym nie oczekiwał że go kupię za 10 zł albo w bundlu, w gwnogierki nie gram nieważne czy są płatne (PUBG) czy darmowe (Fortnite) .
„a nie o ich jakości”
„odpaliłem i za 30 minut wywaliłem to krapiszcze”
Ok nie ma o czym dyskutować
Ile się trzeba przemęczyć w grze żeby stwierdzić że wystarczy? Mnie wystarczy kilkadziesiąt minut, zwłaszcza przy niedużych grach szkoda marnować więcej czasu. Czasem do tak odrzuconej gry po jakimś czasie wrócę i skończę, nawet świetnie się bawiąc (np. po usunięciu błędów – tak miałem z Gothikiem 3 czy Falloutem New Vegas), czasem mam gry powyżej uszu na tyle by do nie j nigdy więcej nie wracać (Red Faction: Guerrilla, Resident Evil 6, czy Silent Hill Homecoming, tak żebyś nie jęczał że tylko indykami gardzę).
jęczał xd jesteś świetną osobą do dyskusji polecam
A co to było: „No tak bo wszystkie indyki to krapiszcze niewarte swojej ceny i tylko gierki AAA się liczą” (plus parę niezbędnych idiotikonów)? Napisałem wyraźnie, (niektóre) indyki są (może) warte 40 zł, ale premierowo. Po 5 latach na pewno nie są, po 5 latach 40 zł są warte tylko niektóre (najlepsze) gry AAA, takie które premierowo kosztowały 5-6 razy więcej, jak te wymienione, Wiedźmin 3, GTA 5 czy Dark Souls 3 (ten ostatni nawet nie potrzebował 5 lat by spaść do ceny jaką sobie śpiewają za 5-letniego Shovel Knighta).
Dobre i tanie indyki lubię, sporo kupiłem i ukończyłem zanim trafiły do bundli (np. World of Goo, Braid, VVVVVV), za żadnego z nich nie dałbym oczywiście 40 zł, za Shovel Knight też nie zamierzam.
Shovel Knight jest dla mnie absolutnie więcej warty niż Wieśmak.
I nie, gry zdecydowanie nie muszą tracić na wartości. Szczególnie te obecne, gdzie starzenia się specjalnie nie widać.
No, w szczególności po 5-letnim Shovel Knight nie widać starzenia się, w końcu już gdy 5 lat temu wyszedł to wyglądał jakby miał 20 lat.
Shovel Knight wyglądał cudownie 5 lat temu, i nadal tak wygląda.
Podobnie jak cudownie wyglądał 20 lat starszy Superfrog na Amidze. I choć ciągle może się podobać, to nie zmienia faktu że Superfrog i Shovel Knight wyglądają tak jak wyglądały gry w 1994, jak powinna wyglądać platformówka obecnej generacji pokazał w 2015 Ori and the Blind Forest.
Na całe szczęście nie ma żadnych zasad 'jak gry powinny teraz wyglądać’. Za dużo pereł było by straconych.
ale nie odrozniasz gier AAA od indykow? Indyk moze byc perelka niewyslowiona nie muszac przy tym byc tytulem megabudzetowym. I sprawa z tym ma sie identycznie jak z konsolami PS4 skoro ludzie wiedza ze jest to cos mega dobrego to i tak kupia nawet bez obnizki ceny, co wiecej z czasem cena moze isc w gore skoro jest ogromny popyt
Na temat kto tu nie odróżnia odpisałem Ci przy innym poście. Tu dodam tylko, że jeśli naprawdę uważasz, że Shovel Knight sprzedaje się tak dobrze że autorzy zarobią jeszcze lepiej gdy podniosą cenę 5-letniej gry do premierowej ceny takich perełek jak Hellblade, to chyba się czegoś niezdrowego nałykałeś.
mnie przykladowo Ori zupelnie nie podeszlo, pogralem raptem 40min. Cuphead za bardzo meczace wiec nie dla mnie. Hallblade to jest wysokobudzetowy tytul, to nie indyk. Niewyslowiona to znaczy ze wyjatkowa i nie do opisania 😉 po prostu mnie ta gra urzekla od pierwszego momentu
Gra Indie to nie „gra która nie jest wysokobudżetowa”, tylko gra wydana samodzielnie przez twórców, nie finansowana przez wydawcę. Hellblade to gra Indie, oczywiście z wyższej (i jak na indie – wysokobudżetowej, ale nie ma miarę wysokobudżetowych gier AAA, takie jak WIedźmin 3 czy GTA 5 kosztują przecież rzędy wielkości więcej) półki, dlatego kosztowała premierowo $40 i nikt z tego tragedii nie robił, gry niskobudżetowe, takie jak Shovel Knight leżą dwie półki niżej i dlatego premierowo powinny kosztować $10-20, a po 5 latach być rozdawane albo sprzedawane za $2.
ale pod wzgledem grywalnosci i nie raz pracy w nie wlozonej moga wielokrotnie przewyzszac te z gornej polki. Jedyna roznica, ze tworcy w tym przypadku stworzyli arcydzielo przy praktycznie zerowym budzecie i za to szacunek dla nich
Jeden lubi pomarańcze, a drugi jak mu skarpety śmierdzą, tyle w temacie „grywalności wielokrotnie przewyższającej cośtam costam”, kpiną jest pisanie że platformóweczka 2D w czymkolwiek przewyższa takie tytuły jak Wiedźmin 3″. Powtórzę mój przykład: z puli trzech gier – Cave Story, Ori and the Blind Forest i Wiedźmin 3 GOTY, moim skromnym zdaniem Shovel Knight najbardziej przypomina tę pierwszą (do pobrania gratis, albo z poprawioną grafiką za parę złotych), do tej drugiej jego twórcy powinni aspirować (grafika), tymczasem obie wielokrotnie przewyższa tylko jednym – ceną, stawiając się na półce obok WIedźmina 3 GOTY. I jeszcze drwiąc w żywe oczy z potencjalnych klientów, gdy piszą im „kupujcie póki tanio, bo zaraz będzie kosztować tyle co nie 5-letnie, a roczne AAA”.
Cave Story widze na Steamie za 53,99zl. Fajnie tez jest oceniac gre ktorej nie widzialo sie na zywo 😉 Swoja droga to fakt, jak sie nie lubi i nie ceni pixel art to nie ma co blisko podchodzic
Na Steamie to widzisz mój drogi Cave Story+, czyli „remastera”, który co z tego że jest wyceniony na 54 zł, skoro na promocjach wielokrotnie latał za 20 czy nawet 10 zł, a do tego był 3 razy zbundlowany (raz nawet w dolarowym progu). Cave Story (bez plusa) jest i zawsze był darmowy.
ale nie ma na Vite 😛
do takich gier najlepszy jest pad, ale swoja droga dzieki za zwrocenie uwagi na ta gre – nie znalem i nie gralem, a widze ze moze byc fajna 😀
Plus na pewno obsługuje pada, zwykła wersja chyba też, wydaje mi się że grałem padem z PS2.
trzeba bedzie sie rozejrzec za ta gra, troche infantylny klimat, ale mechanika moze to nadrabiac
nie odwazylbym sie tez ustalac cen za czyjas prace, tak samo jakbym nie chcial by ktos wycenial za ile ja mam sprzedawac moje dzielo
Kupujący ZAWSZE wycenia za ile masz sprzedawać swoje dzieło. Nazywa się to potocznie „głosowaniem portfelem” i polega na tym, że gdy sprzedający ustala sobie cenę z dpy, to zarabia okrągłe 0, bo kupujący wybierze inny produkt, albo lepszy w tej samej cenie (w moim przykładzie – Wiedźmin 3 GOTY, albo GTA 5), albo zwyczajnie tańszy (mnie się tam Ori podobał i był na tyle przystępny że go ukończyłem, a zapłaciłem za niego bodajże 13 zł).
ale zrozum, ze tych gier nie da sie porownac! Poza tym ta cena nie jest znikad, jak widac ludzie na nia glosuja swoim portfelem, sam jestem tego zywym przykladem gdyz wczoraj z ogromna radoscia kupilem ja sobie na moja ukochana Vite 🙂 I raczej jestem szczerze przekonany, ze nie tylko ja 😉 gra od bardzo dawna trzymala cene i nie bylo na nia zadnej promocji. Nawet byl czas, ze zastanawialem sie, a co mi tam, nie wydaje na fajki to sobie kupie za 79zl – cena 4 paczek, ale sie powstrzymalem i mam 😀
Oczywiście że nie da się porównać indyka z metascore 85 do Wiedźmina 3 GOTY, przez wielu graczy uważanego za jedną z gier wszech czasów (tzn. niby można, ale wynik będzie z góry wiadomy). Nie można Shovel Knight porównać do Ori? Niby czemu, to dwa indyki, podobne gatunkowo (platformówki, metroidvanie), nie wiem jak z ich wielkością, pewnie SK jest większy, ale za to już na pierwszy rzut oka widzę która jest ładniejsza (czytaj: która nie wygląda jakby w wymaganiach minimalnych miała 386 i 16MB RAM) i której twórcy nie uważają swojego tworu za ósmy cud świata a swoich potencjalnych klientów za idiotów gdy piszą im że ich 5-letnia gra będzie jeszcze droższa „bo tak”.
Ori jest gra secyficzna, niby dla dzieci, ale zbyt smutna i trudna, w sumie to nie wiadomo dla kogo jest ta gra. Jest bardzo ladna to fakt, bankowo tez tworcy mieli znacznie wiekszy budzet przy jej produkcji. To raczej taki wypasiony jesli mozna mowic indyk. Mnie jakos tak znurzyla po 40 minutach, moze dlatego ze gralem w ramach Game Passa, a on lubi psuc wrazenie z gier bo sie je dostaje za darmo i na czas abonamentu
wiesz zrob sam taka gre i sprzedawaj nawet po zlotowce :V jak tworcy z minimalnym budzetem i w pocie czola przez lata dopracowywali jakis tytul a ty kazesz im go sprzedawac za pol darmo, to moze idz wyzyw ich dzieci i ich rodziny :/
jak sie nie umie grac to nie dziwota ze sie nazywa gry krapiszczami
Co to znaczy „nie umie”? Trzeba się jakoś „uczyć” grać w gwnianą gierkę żeby się spodobała?
Obie gry w promocjach sporo tańsze. Starbound zresztą niedługo po premierze wylądował w Humble bundlu.
powaznie?? To musialo mi umknac. Coz czekaj na bundla w takim razie, a ja mam i sobie gram 😀
ta gra jest warta kazdych pieniedzy! I nie ma znaczenia czy staroc czy nie skoro jest wciaz rozwijana, pojawila sie masa dodatkow i kolejne sa w drodze
DGCC. Wiedźmin 3 jest młodszy, lepszy i nieporównywalnie większy, a kosztuje na promocjach nawet taniej niż ta gierka. Sorry, 40 zł to mogli za nią wołać premierowo, dziś nie dam za nią więcej niż dychę, nieważne ile ją rozwinęli.
kolejny czlowiek co nie odroznia indykow pixel art od wysokobudzetowych produkcji :/ Takie wielkie studia jak CDPR stac na duze obnizki. To fajnie ze chcesz tworcow wesprzec swoja dycha, ale mysle ze jest sporo ludzi co bardziej docenia ich prace wlozona w dany tytul 😀
Ależ odróżnia, i podobnie jak inaczej kosztuje produkcja tzw. „pixel art”, a inaczej fotorealistycznej grafiki z gier AAA, tak i innej ceny produktu oczekuję. Co w tym dziwnego?
A model biznesowy „wszyscy którzy nie kupili przez 5 lat gry za 20 dolarów będą mieli okazję kupić ją za 40 dolarów) uważam za nawet zabawny.
drozej ale za to z przepustka na wszystkie przyszle dodatki wiec raczej spoko deal. Mozna tez bedzie kupic kazdy z osobna jak i podstawke w nizszej cenie
Żaden „spoko deal” tylko zaklinanie rzeczywistości. Dodatki do starej gry indie (wartej dziś realnie właśnie 2-3 dolary) nie sprzedawałyby się przecież za więcej niż sama gra. Jak napisałem w pierwszym poście, który wywołał Wasze oburzenie, 45 zł kosztuje na promocjach młodszy, większy i lepszy Wiedźmin 3 GOTY, czyli też z dodatkami które zostały wydane po premierze gry. Twórcom indie się po prostu w d.pach poprzewracało, 10 lat temu nawet największe hity tej branży taniały równie szybko jak gry AAA, bo twórcy zdawali sobie sprawę że kto miał kupić drożej już kupił i nowych zachęcać można tylko ciągle obniżaną ceną. Taki Braid w zimie 2009 (więc ile, pół roku po pecetowej premierze?) latał na steamowej wyprzedaży za bodajże 2 euro, Torchlighta za ~30 zł można było kupić na steamie dosłownie 2 miesiące po premierze.
to dlatego, ze te 10 lat temu gry indie nie wychodzily na konsole. Wiedzmina 3 tez nie pogram na Vicie 😛 choc mam go swoja droga i na GOGu, i na PS4. Ale jak taki indyk wychodzi na Swotcha i ludzie chetnie placa za niego 180zl to o czym my tu gadamy 😀 😀 😀
To i już w pierwszym swoim poście tutaj napisałem, że za 50 zł to mogą Shovel Knighta sprzedawać na Switchu, bo tam i jest ogólnie ciągle dość mało gier, i na tej platformie jest w miarę „nowością” (2 lata), i tam ogólnie gry są droższe i wolniej tanieją. Na pecetach jest grą z 2014 roku, czyli ma prawie 5 lat i ma „trochę” większą konkurencję.
na Swotchu to sobie mozesz pomarzyc za 50zl 😀 150zl i podziekuj! 😛 FEZ nie ma 10 lat nie wymyslaj, to gra z 2012 roku. Trend wydawania indykow na konsole przyszedl rownoczesnie z PS4 i PS Vita, cos tam sie wczesniej zdarzalo na Xbox360 ale stosunkowo rzadko
Nigdzie nie pisałem że FEZ ma 10 lat, ale ma przecież niewiel mniej – prawie 7 i jest jednym z lepszych przykładów przeczących Twojej tezie o indykach na konsolach dopiero aktualnej generacji – w końcu nie tylko wyszedł na Xboxa 360 ponad rok wcześniej niż na pecetach, to jeszcze pierwotnie miał być xboksowym exclusivem. To że Sony zauważyło i”ndyki” dopiero generację później to inna sprawa.
moze to nie tyle pecetowy indyk co typowo konsolowa niskobudzetowa produkcja ktora dopiero pozniej siegnela po komputery osobiste 😉 I to nie inna sprawa, tylko od tej sprawy wszystko sie zaczelo, czyli znacznie wyzsze ceny indykow najpierw na konsolach, a pozniej co za tym idzie komputerach
FEZ to nie indyk? Tworzyło go dosłownie parę osób, w sporym stopniu za własne albo wręcz pożyczone pieniądze. Nie wiem ile kosztował na Xboksie, ale na pecetach od premiery był niedrogi i szybko taniał (ITAD pokazuje że latał nawet za 1€), a nawet trafił do bundla, nie ma więc nic wspólnego z absurdalną polityką cenową twórców Shovel Knighta. Nie wiem gdzie widzisz te „znacznie wyższe ceny indyków”, ja tam od zawsze widzę że kosztowały premierowo 10-30 dolarów, pierwszym wyjątkiem od tej reguły był bodajże dopiero No Man’s Sky. Powolne obniżanie cen i kiepskie promocje to przecież też nie reguła, tylko wyjątki, większość dobrych indyków tanieje i trafia do bundli tak jak dawniej.
mowiac o horrendalnych cenach indykow mialem na mysli sytuacje co to ma miejsce na Swotchu, gdzie ceny indykow potrafia byc wywindowane do kwot rzedu 200zl! I skoro ludzie chetnie kupuja, placa i glosuja swoim portfelem to czemu tworcy nie maja tego brac sobie do serca i wprowadzac podobna polityke gdzie sie tylko da?
Gry się starzeją i tanieją kolego. Naturalna kolej rzeczy. To że fajna czy nie fajna nie ma tu nic do rzeczy. Już nawet GTA V możesz kupić za 45 zł., Shovel sobie jaja robi.
Treasure Trove Last Chance Sale!
Greetings, treasure seekers!
We’re hard at work putting
the final touches on King of Cards and Shovel Knight Showdown. After
more than 5 years of development, the final pieces of the Shovel Knight
saga will be complete! To celebrate this momentous occasion, we want to
give everyone one last chance to get Shovel Knight: Treasure Trove at
the lowest price ever! Remember, after the final games are included, the
price increases to $39.99 (USD)!
Nie podoba mi się to że dali wszystko razem i to jedyna opcja kupna.
Nie mogę kupić osobno taniej pierwszej części i w ogóle zobaczyć czy mi podejdzie tylko od razu drogi pakiet, teraz jeszcze cenę podniosą jak za nowe AAA.
Możesz kupić pakiet i zwrócić po 2 godzinach jak ci się nie spodoba, więc w czym problem?
Jak nie lubisz retro platformerów i nie trawisz DuckTales czy Mega Mana, to raczej nie masz czego tu szukać.
Zawsze możesz oddzielnie kupić Spectre of Torment, ale gra się w to trochę inaczej niż w podstawę.
Ja tam polecam, Mi się podobało od początku do końca – prawie 9 godzin solidnej platformowej akcji bez wyśrubowanego poziomu trudności, OST wspaniały, grafika fantastyczna. Kampania Plague Knight może trochę taka se, bo to taki reskin raczej, ale Specter już wygląda w pytę. Ale nie grałem, bo postanowiłem zabrać się za dodatkowe kampanie, jak wyjdzie King of Cards, który wygląda, że jest już na szczęście bliżej niż dalej.
I pomyśleć, że 5 lat temu kupiłem to w historycznie najniższej cenie około 42 zł. Kto by pomyślał, że gra najtaniej będzie na premierę 😉
Ja nie neguję jakości gry, wiem że jest dobra, tylko wolałbym mieć opcję wyboru kupna oddzielnie wszystkich części po taniości albo pakietu ze wszystkim. Z taką polityką cenową prędko w to nie zagram bo zanim cały pakiet potanieje lub trafi do bundle to minie parę ładnych latek, nie mam parcia. Gdybym dorwał po taniości jedna część i się wkręcił w markę pewnie wtedy kupiłbym resztę. No ale pewnie w długiej perspektywie im się to bardziej opłaca.
Bierz w ciemno, bo za pół roku będzie żałował. Gra warta każdych pieniędzy.
No przecież masz Treasure Trove, czyli pełen pakiet?
no właśnie wolałbym mieć wybór kupna części osobno, taniej
Było trzeba kupić 5 lat temu, taniej i sama podstawka.
Na Xbox one również promocja
cudna i urzekajaca gra warta kazdej zlotowki! Wzialem na Vite wczoraj za 52zl i jestem mega zadowolony, czekalem na ten zakup od bardzo dawna ale nie byla w promocji ani razu jak dotad od kiedy pamietam
Niestety wersja na Vite nie dostanie dodatku Showdown.
to nie ma znaczenia bo kupujac na Vite otrzymujesz corssbay na PS4 i PS3 i savy sobie tez spokojnie przenosisz 😛