Darmowy weekend + 25% rabatu na Lawbreakers na Steamie

-25% – LawBreakers – 22,49€ (97,04 zł)

O godzinie 19 rozpocznie się także darmowy weekend, który potrwa do poniedziałku.

Sklepy:
O autorze
Założyciel serwisu

Naczelny Łowca. Miłośnik wyszukiwania okazji i kolekcjonowania. Wciąż nie może odżałować 100 złotych wydanych na swoją pierwszą pudełkową grę, Bloodrayne, która pół roku później została dodatkiem do czasopisma. Od tamtego czasu nie przepłacił za gry ani złotówki, a jego pasja…

Czytaj więcej
Niektóre odnośniki w artykułach to linki afiliacyjne. Klikając w nie lub też finalizując za ich pomocą kupno produktu, nie ponosisz żadnych kosztów. Jednocześnie sprawiasz, że otrzymujemy wynagrodzenie, dzięki któremu praca Redakcji jest możliwa.

Komentarze do "Darmowy weekend + 25% rabatu na Lawbreakers na Steamie"

  1. Ten darmowy weekend to robiony chyba dla tych co kupili żeby mieli z kim grać hehe

    1. pewnie twórcy idlują, żeby nie spadło do zera xD
      „I want to create the next billion dollar IP” – Cliffy B przed premierą LawBreakers
      XDD

  2. Wszystkie FPSy obsługiwane przez Nexon jakoś magicznie zdechły w tym roku.
    – WarRock padł w sierpniu a jego truchło dali do Papaya Play (?!?)
    – Combat Arms wyłączą w listopadzie i go przejmie jakieś Valofe
    – GitS Stand Alone Complex First Assault Online (niezwykle króciutka nazwa) zostanie poddany eutanazji 6. grudnia
    – Lawbreakers umarło przy porodzie
    Jedyną grą, co jako tako przędzie, jest Dirty Bomb i to dlatego, że Splash Damage wykupiło prawa od rakotwórczego molocha. Może CliffyB powinien pójść tą samą drogą, przy okazji pójść w f2p?

    1. Ponad 700h w Dirty Bomb, świetny tytuł f2p, ale opuściłem ją ponad rok temu, bo rozwój gry był bardzo wolny. Natomiast widziałem ostatnio, że przyjęli sporo ludzi i przyszłość wygląda dla nich lepiej.

    2. O tym że First Assault zdechnie to już napisałem na tamtejszym forum steamowym w dniu premiery. 100% p2w + dobicie gry ostatnią aktualizacją która wywróciła rozgrywkę do góry nogami.

  3. Wygląda jak coś na poziomie Dirty Bomb i kosztuje 20€. Już rozumiem komentarze…