Oferta dnia na Steamie – STEINS;GATE

-50% – STEINS;GATE – 15,99 € (68,01 zł)

Promocja potrwa 2 dni.

Sklepy:
Niektóre odnośniki w artykułach to linki afiliacyjne. Klikając w nie lub też finalizując za ich pomocą kupno produktu, nie ponosisz żadnych kosztów. Jednocześnie sprawiasz, że otrzymujemy wynagrodzenie, dzięki któremu praca Redakcji jest możliwa.

Komentarze do "Oferta dnia na Steamie – STEINS;GATE"

  1. W sumie cena jakaś rewelacyjna nie jest (w porównaniu z 29zł jakie dałem za wersję na Vitę już jakiś czas temu) ale to kawał rewelacyjnej interaktywnej książki, bądź visual novel jak kto woli. Temat podróży w czasie, do którego postarano się podejść nie od czapy typu „jest bo jest, nie zadawaj pytań”, lecz spróbowano to jakoś „uwiarygodnić” wieloma wyjaśnieniami i naukowymi teoriami. Sześć różnych zakończeń i w moim przypadku 40h rewelacyjnej lektury. Warstwa graficzna jest bardzo dobra, a w kwestii ścieżki dźwiękowej jest jeszcze lepiej.

    1. Ja swoją pecetową wersję sprowadziłem z Japonii za blisko 230zł(!), i grałem z fanowskim zangielszczeniem. Odczucia mam podobne.

      PS: zaraz przyjdzie ktoś kto zwyzywa nas od deviantów, których pociągają dziewoje do piętnastego roku życia w kocich uszkach.:D

      Pozdrawiam i dobrej nocy życzę.

      1. Obejrzałem anime i do gry mnie specjalnie nie ciągnie – BYNAJMNIEJ nie
        dlatego że uważam historię złą, wprost przeciwnie, tyle tylko że już ją
        mniej więcej znam i nie chce mi się drugi raz przerabiać tego samego.
        Może za parę lat jak więcej pozapominam…
        Za to skoro już gaworzymy w takim towarzystwie deviantów, to serdecznie polecam wysoce podobnego charakteru japońskie mindf*cki czyli całą trylogię Infinity: Never 7, Ever 17 i Remember 11 (niestety pierwsza stosunkowo najsłabsza, a ostatnia wg mnie najlepsza) a także 999: Nine Hours, Nine Persons, Nine Doors w którą to ambitnie dziorgałem jeszcze na emulatorze Nintendo DSa a która to niedawno wyszła zremasterowana na PC i sztima jako Zero Escape. Wrażenia moim skromnym zdaniem niezapomniane…

        1. Aktualnie nie ma żadnych promocji ale skoro anime Ci się podobało to pewnie zainteresuje Cię Steins;Gate 0.
          A tak jak już jesteśmy przy Visual Novelkach gdzie coś robimy i ludzie umierają to ze swojej strony dodam Danganronpe.

        2. A dziękuję, zaliczyłem pierwsze dwie, jedynkę jeszcze nawet na emulatorze PSP. Wspaniała giera, zaorała mnie ostro. Dwójka niestety już dosyć wtórna ale na plus trzeba dodać ciekawsze eventy w trialach.
          BTW, coś dla fanów którzy ukończyli pierwsze dwie części – ostrzegam że można zdechnąć ze śmiechu (ale ci co nie grali lepiej niech nie dotykają bo raz że nie zrozumieją, dwa że SPOILERZ)
          https://www.youtube.com/watch?v=t7wuPGoRVK4

        3. Jeśli chodzi o Steins;Gate to trzeba zacząć od gry podanej w newsie. Steins;Gate 0 to tak jakby sequel, którego samo istnienie już samo w sobie jest spoilerem. Póki co jedynie wydany na PS4 i Vite.
          Jeśli chodzi o Danganronpe to najlepiej zacząć od pierwszej części czyli Trigger Happy Havoc. Aktualnie są trzy części z czego jedna jest spinoffem. Kolejna część główna wychodzi za jakoś dwa tygodnie i nie jest połączona fabularnie z poprzednimi.

        4. Ja tylko dodam że w przypadku Danganronpy anime jest cienkie w porównaniu do gierki niczym sik węgorza. Niby ta sama fabuła, ale zupełnie inne wrażenia… zdecydowanie polecam tutaj zagrać a animca nie tykać (chyba dopiero po skończeniu gry jako ciekawostkę)

        5. Tak się kończy upychanie 30h Visual Novel w 4,5h anime. Niestety twórcy postanowili dokończyć serię 23 odcinkowym anime podzielonym na dwa arce, w którym odcinki emitowali naprzemiennie. Pierwszy opowiada historię drugiej części a drugi to kontynuacja. Jeszcze nie oglądałem ale wypadałoby przed wzięciem się za trzecią częśc

        6. Jestem aktualnie w połowie jedynki (mam na myśli Dangę) i o kurcze… wciąga jak bagno.

          Muszę też dokończyć Zero Escape Virtue’s Last Reward, które ma jednak bardziej gęsty klimat oraz trudniejsze zagadki, przez co troszkę się od tego kiedyś odbiłem.

        7. Po oejrzeniu anime „czytałem grę” i wcale nie byłem znudzony. Warto.

      2. Na szczęście w tym przypadku te dziewoje zostały sensownie zrealizowane, tzn. nie jest to jakiś durny dating sim czy coś w tym guście. Ot, przyjaciółki naszego bohatera, mające dość ciekawe zainteresowania i prace. Również pozdrawiam.

        Btw. czekam na promocję Steins Gate 0 na Vicie i bezapelacyjnie kupuję 😉

  2. Jakby było za połowę tego to bym brał, 70 cbl za VN-kę to za dużo, nawet dla mnie, fana serialu. Przy okazji „OFERTA DNIA! Koniec oferty: 18 września”, więc nie 2 dni 🙂

    1. Niestety, ale tak to już bywa z opóźnionymi portami.
      Chcą za nie kasę jak w trakcie premiery gry zamiast zaoferować cenę na poziomie aktualnego, konsolowego wydania.
      Podejrzewam, że nie oczekują dużej sprzedaży więc decydują się na wyższą cenę, bo VNki są mało popularne wśród PCtowców.

      1. i ciężko je spopularyzować taką polityką … gdyby ceny były bardziej sensowne, jestem pewien, że było by inaczej, wszak nie każdy fan anime ma konsolę (choć chcąc grać w znane, japońskie tytuły ciężko powiedzieć, by miał wybór :P)

  3. placic tyle kasy za mozliwosc poczytania literek i poogladania obrazkow. keklem hardo

    1. Mam niejeden komiks droższy od tej gierki, a którego można skończyć w 1h. Tutaj to dopiero można się „zakeklać hardo” na amen…

  4. Nie jest to bardzo tanio, ale to nie jest coś, co skończycie w jeden dzień (czytania jest 20-40 godzin) – a historia jest warta tego.