Cenega

Promocja "Back to School" z grami pudełkowymi Cenegi

Wystartowała letnia wyprzedaż z grami dystrybuowanymi przez Cenegę. Potrwa ona do 31 sierpnia, a obniżki sięgają 60%.


Listę sklepów biorących udział w akcji oraz gry objęte wyprzedażą znaleźć możecie w dalszej części wpisu.

Sklepy stacjonarne biorące udział w akcji:

  • Empik
  • Mediaexpert
  • Mediamarkt
  • Neonet
  • RTV Euro AGD
  • Saturn

 

Sklepy wysyłkowe biorące udział w akcji:

 

Lista gier objętych wyprzedażą

  • DARK SOULS III [PS4, XONE]
  • DARK SOULS III: The Fire Fades Edition GOTY [PS4, XONE]
  • DEUS EX: Rozłam ludzkości [PC, PS4, XONE]
  • DISHONORED 2 [PC, PS4, XONE]
  • DISHONORED: Definitive Edition [PS4, XONE]
  • FOOTBALL MANAGER 2017 [PC]
  • GRAND THEFT AUTO V [PC]
  • INJUSTICE 2 [PS4, XONE]
  • LEGO GWIEZDNE WOJNY: Przebudzenie Mocy [PS4, XONE]
  • MAFIA III [PC, PS4, XONE]
  • NBA 2K17 [PC, PS4, XONE, PS3, X360]
  • OPERATOR NUMERU ALARMOWEGO [PC]
  • POLSKA FARMA 2017 [PC]
  • PREY [PC, PS4, XONE]
  • SID MEIER’S CIVILIZATION VI [PC]
  • SNIPER ELITE 4 [PC, PS4, XONE]
  • TEKKEN 7 [PS4, XONE]
  • THE ELDER SCROLLS V: Skyrim Special Edition [PS4, XONE]
  • THE ELDER SCROLLS ONLINE: MORROWIND [PC, PS4, XONE]
  • THIS WAR OF MINE: The Little Ones [PS4, XONE]
  • WWE 2K17 [PC, PS4, XONE, PS3, X360]
  • XCOM 2 [PS4, XONE]
O autorze
Założyciel serwisu

Naczelny Łowca. Miłośnik wyszukiwania okazji i kolekcjonowania. Wciąż nie może odżałować 100 złotych wydanych na swoją pierwszą pudełkową grę, Bloodrayne, która pół roku później została dodatkiem do czasopisma. Od tamtego czasu nie przepłacił za gry ani złotówki, a jego pasja…

Czytaj więcej
Niektóre odnośniki w artykułach to linki afiliacyjne. Klikając w nie lub też finalizując za ich pomocą kupno produktu, nie ponosisz żadnych kosztów. Jednocześnie sprawiasz, że otrzymujemy wynagrodzenie, dzięki któremu praca Redakcji jest możliwa.

Komentarze do "Promocja „Back to School” z grami pudełkowymi Cenegi"

  1. Zamówiłem sobie ds3 goty na ps4 😉 za 159zł myślę oferta przyzwoita biorać pod uwagę że sam season pass ze 100zł kosztuje

      1. tylko że na PSN to masz cyfrową wersję a pudełkową zawsze możesz sprzedać jak poprzechodzisz więc wychodzi duużo lepiej 😛

        1. Ktoś kto zrobi wszystko co w niej jest. Nawet gry tego typu mają swój limit grania po zrobieniu platyny w Nioh czy Bloodborne oraz NG+7 w Bloodborne sprzedałem bo żadnego pożytku już z nich nie miałem poza ładnym pudełkiem na półce 😛

        2. Albo ktoś kto sprzedaje konsole bo kupuje nową generacje, albo ktoś kto pilnie potrzebuje pieniędzy, itd.

  2. Ja tu się akurat zgodzę. Już dawno odzwyczaiłem się od myślenia, że wszystko w Polsce ma być 4 razy tańsze, z racji zarobków i sratatata – ale jak widzę, że wszyscy tu sprowadzają konsolę ze Szwajcarii, a największe zniżki ma sklep z UK, to nóż mi się w kieszeni otwiera…

    1. Niestety angielskie sklepy nawet z wysyłką za 3 funty do nas mają lepsze ceny
      I tak czasem można zakupić grę za niecałe 100zł która u nas dalej stoi po 170+

        1. Base, game, gmg, hb store, play-asia, 2game – wszystkie oficjalne i legalne.
          Cdkeys to szara strefa (zalezy, kogo pytasz i jak spojrzysz na ich polityke skupowania w tanszych regionach i sprzedawania drozej), ale ogolnie wiesz, skad sa te klucze i daja ci skan z pudla/instrukcji. Przypal z usuwaniem to ekstremalne i naprawde wyjatkowe przypadki, ogolnie sa ok.
          Bez wyprzy, te sklepy czesto sa tansze niz Polskie, mimo ze sa takie, ktore i tak maja prawdopodobnie radzieckie klucze (jak ruski muve).

  3. Jakiś czas temu Steam uznał, że Polska to już bogaty zachodni kraj o zachodnich zarobkach i walnął znaczny domiar do obowiązujących wówczas w ich serwisie cen. W zlokalizowanych w Polsce zachodnich marketach kupisz produkty o tych samych nazwach i cenach co np. w Niemczech, Austrii czy Francji, ale już z dużo gorszym jakościowo składem (proszki, czekolady, obuwie – słyszał ktoś?) i oszukanymi opakowaniami w połowie pustymi (termin „mogelpackung” polecam) – wszystko zostało to niestety wielokrotnie potwierdzone wieloma niezależnymi testami konsumenckimi. Ale cóż, taki los neokolonii – tak wygląda właśnie współczesny podbój – to już nie tanki i ekspansja terytorialna, tylko drenaż ekonomiczno-podatkowy połączony z wojną informacyjną i podwójnymi standardami. A znaczna część zmanipulowanego społeczeństwa dodatkowo staje w obronie tego stanu rzeczy – typowy objaw syndromu sztokholmskiego.

    1. Wow, dużo trudnych słów 🙂 Jestem wdzięczny za dobrą analizę tematu Podziwiam.

    2. Lepiej bym tego nie ujął. Dodatkowo jeśli znajdzie się ktoś, komu nie bardzo będzie się taki obrót spraw podobać od razu zostanie okrzyknięty ksenofobem, powiedzą, że żyje w ciemnogrodzie i brnie w stronę średniowiecza. Dlatego ostatnio Bruksela mniej nas lubi bo nas rząd nie chce się zgadzać na wszystko cokolwiek im ZSRE podsunie do podpisania. Nie dajesz się doić to jesteś jaskiniowcem. Co do podwójnych standardów : już od iluś lat wiadomo było jakie są wymagania unijne co do nas i np naszych rolników a rolników ze „starych” krajów UE. U nas wymagania były i są zaostrzone a profity znacznie obniżone, na zachodzie – na odwrót.

      1. Najsmutniejsze w tych wszystkich akcjach niedemokratycznie wybieranych brukselskich politruków reprezentujących w większości interesy Niemiec i Francji, a mających na celu totalne zanegowanie prawa Polski do posiadania opinii odmiennej od wyżej wymienionych, jest to iż odbywa się to pod płaszczykiem rzekomej obrony demokracji oraz wartości europejskich (wartości, których Zachodnia Europa jawnie się wyzbyła całe dekady temu). Inaczej niż skrajną hipokryzją i niepojmowaniem prawdziwej istoty demokracji nazwać tego nie można. Wszystko oczywiście podparte dużą kasą ośrodków, którym bardzo nie w smak wybicie się dojnej neokolonii na namiastki niezależności. Każda osoba o trzeźwym osądzie bieżącej sytuacji jest w stanie dostrzec, że „Zachód” podąża obecnie śladem przegnitego wewnętrznie Cesarstwa Rzymskiego, które zostało ostatecznie dobite pod naporem hord barbarzyńskich. Potrwa to jeszcze pewnie z dwie dekady, a potem jak to mówią „dobranoc”. A jak wiadomo – idąc na dno najlepiej pociągnąć za sobą resztę krajów nie umoczonych w ten cały, za przeproszeniem, burdel. Wczoraj Moskwa, dzisiaj Bruksela – a koniec ten sam.

    3. I to jest wina magików z Brukseli, że polskie sklepy nie umieją zrobić dobrej promocji? Jeśli coś można wytłumaczyć chciwością (i niemocą) polskich handlowców nie jest to warte teorii spiskowej. Na rynkach zachodnich, gdzie jest dużo większa konkurencja i w ogóle rynek jest większy, ceny kształtują się zupełnie inaczej. To są podstawy ekonomii.

      Czekolada w Niemczech jest identyczna jak w Polsce, często nawet dokładnie ta sama: o identycznym składzie, w tym samym opakowaniu, z tej samej fabryki.

      1. Kwestia przaśnych Januszy Biznesu chcących się jak najszybciej nachapać na czym tylko się da, również odgrywa w opisanym zjawisku pewną rolę, ale nie to jest istotą przedstawionego powyżej problemu. Problemem jest ułomne, antykonsumenckie prawodawstwo tworzone pod wpływem korporacyjnych oraz około-poselskich lobbystów oraz odgórny, niepisany podział rynków zbytu na te lepsze i te gorsze – jeżeli ktoś sobie z tego nie zdaje sprawy, to niestety żyje w świecie iluzji. A winą, jak to ciekawie ująłeś, „magików” z Brukseli oraz współdziałającej wespół z nimi sprzedajnej części polskich (p)osłów, jest to iż w początkach transformacji nie zadbali o okres ochronny na czas okrzepnięcia polskiego handlu (Francuzi umieli jakoś zadbać o stosowny dla swojego rolnictwa, a Niemcy dla własnego rynku pracy) i nie zapobiegli praktycznie całkowitemu przejęciu tej gałęzi gospodarki przez ogromne i zdolne do długotrwałej, bezmarżowej wojny cenowej zachodnie konglomeraty. To są rzeczywiści adresaci Twoich żalów o mniejszą konkurencję oraz brak wypasionych przecen gier i konsol – ale o tym już nie przeczytasz w książkach o teorii ekonomii, ani nie usłyszysz na wykładzie profesora przeciętnej uczelni.
        A z tą identyczną czekoladą w Polsce i Niemczech to naprawdę doj#$ałeś po całości 🙂 Naprawdę nie zdajesz sobie sprawy z tego, iż kwestia ustalenia gorszego składu produktu i to na dokładnie tej samej taśmie produkcyjnej tej samej fabryki, to zaledwie kwestia zmiany kilku ustawień maszyn zarządzających procesem produkcyjnym? O „półkach” jakościowych też nie słyszałeś?

        1. U nas polityka jest prosta – jak nie masz na czyms minimum 3-krotnej przebitki, to nie zarabiasz. Tak dzialaja Janusze biznesu. Oczywiscie po czesci jest to tez wymuszone chorymi podatkami.
          Co do czekolad, to nawet jak jest taki sam sklad, to i tak taniej jest w rajchu niz u nas.
          Kilogramowy sloik nutelli tam kosztuje tyle (albo nieznacznie drozszy, zalezy gdzie), co u nas zwykly.

        2. Wszystko jak najbardziej prawda. Co do lidla, to nawet szkoda ich komentować – pracownicy zarabiają trzy razy mniej przy tych samych lub nawet wyzszych cenach produktów i zbliżonym obrocie – to dopiero nazywa się rynek zbytu z marżą jak marzenie. Litrowy mus jabłkowy, którzy w Rajchu kosztuje jedno ojro, u nas kosztuje 8 złotych.

        3. Potwierdzam dla porównania byłem w Niemczech (sklep Aldi) i kupiłem sobie CocaColę 2L za 1 euro. Czuć było wielką różnicę w smaku była po prostu lepsza niż ta u nas w takiej samej butelce i bardziej atrakcyjna cenowo dla Niemca.
          Podczas tego samego pobytu kupiłem sobie jeszcze słuchawki marki Sony i buty Nike. Słuchawki to takie zwyczajne douszne z gumkami działają do dzisiaj, a kupiłem je w 2011 (sklep Mediamarkt). Buty co prawda już wyrzucone, ale służyły mi ponad dwa lata, gdy nie dawno kupiłem sobie podobne tylko, że w Polsce i musiałem po trzech miesiącach normalnego chodzenia wymienić je w sklepie na nowe. Nie wiem co jest z tym towarem u nas, ale wszystko magicznie mi się psuje. Ceny jak na zachodzie, zarobki rumuńskie, a jakość afrykańska. Polska zamieniła się w kolonię, której można dać każde badziewie za taką samą, albo podwójną… żenada.

        4. Dla porównania, byłem w tym tygodniu w Warszawie (sklep Aldi) i kupiłem tylko gumki. Reszta asortymentu nadawała się do d…

        5. Ciekawe, że obecny prawilny i antyeuropejski rząd nic z tym nie robi. Albo to ogólna zmowa wszystkich polityków, albo gadasz głupoty.

        6. Politycy robią wszystko na pokaz. Bój prawica-lewica/unia-antyunia dobrze w tv wygląda i służy do utrzymania (bądź pomniejszenia) elektoratu, ale kiedy rozchodzi się o hajsy, to nie ma tego podziału i wszyscy działają jak jeden mąż (albo i wąż, jak kto woli).

        7. „gadasz głupoty” – z takimi powalającymi „argumentami” to dyskutować nie sposób 🙂
          Napiszę tylko, że na wszystko przyjdzie swoja kolej – są obecnie kwestie chyba „odrobinę” ważniejsze niż marża Januszy Biznesu – chociażby, mające miejsce za poprzedniej jakże proniemieckiej władzy, ponad dwustu miliardowe wały na VAT’cie czy też niewiele mniejsze kwotowo wały reprywatyzacyjne w każdym większym mieście Polski. Ale jak rozumiem, to dla Ciebie żaden problem, nie? Ważniejsze przecież poklepanie po plecach przez eurokomisarzy, jacy to bardzo jewropejscy jesteście. Naiwność zawsze kosztuje najwięcej…

        8. „Gadasz głupoty” to tylko jedna z dwóch możliwych opcji. Nie użyłem tego jako argumentu. Po prostu nie ma trzeciego prostego wytłumaczenie. Jak wykazuje praktyka, nie należy się doszukiwać złych intencji gdzie najprostszym wyjaśnieniem jest zwykła głupota (polityków). Przestań próbować wszystko zwalać na mityczny „poprzedni rząd”, bo gdyby było tak źle jak mówisz nawet taki ćwierćinteligent jak minister Jurgiel urządzałby w TVPrawda konferencję za konferencją by o obsmarować przeciwników. Zaraz będzie połowa kadencji i dalej się nie pokapowali o co chodzi?

          Najwięcej kosztuje głupota, nie naiwność. Można wszystko stracić nawet jeśli nikt Cię nie chce oszukać a warunki są sprzyjające.

          Jeśli tak Ci jest droga sprawa polska to sobie powtórz zasady pisowni ponad z liczebnikami i końcówek do skrótowców.

        9. Jak wykazuje praktyka, pozostawanie ślepym na wykryte potężne patologie oraz ciągłe kwestionowanie potrzeby ich wyeliminowania nie może doprowadzić do niczego dobrego. A tak właśnie wyglądają działania opozycji totalnej – co by się nie zaproponowało, to zawsze jest kontra – nie z powodów merytorycznych, lecz tak po prostu dla zasady, „bo tak”. Poziom małych dzieci w piaskownicy/świetlicy (nie obrażając dzieci) – strzelanie fochów, rzucanie papierkami, gaszenie światła, kładzenie się na podłodze – to są „argumenty” opozycji. Przerzucać nazwiskami to można się w nieskończoność – Ty powiesz ćwierćinteligent Jurgiel, ja powiem nowocześnie jurny Rysio „Sześć Króli”, oszołom Mieszkowski czy niepełnosprytna Mucha. Tylko co to przerzucanie się da i jakie problemy to rozwiąże, co? W TVN „Całe kłamstwo całą dobę” o tym nie usłyszysz – usłyszysz za to nienawistne brednie między innymi skompromitowanego Sikorskiego, brata stalinowskiego mordercy Michnika czy TW „Carex’a” Cimoszewicza.
          A co do głupoty, to wiesz dlaczego obecny rząd wciąż ma po dwóch latach tak wysokie poparcie? Nie dlatego że jest on aż tak wspaniały i nieomylny (bo nie jest), tylko dlatego że opozycja jest aż tak bardzo ch#%owa – obrona patologii, skumanie się z byłymi UB’ekami i stalinowskimi mordercami (aaa, sorry – według TVN’u to wielcy „obrońcy demokracji i ludzie honoru” są) oraz chęć powrotu do „ciepłej wody w kranie” zamiast realnych reform. Dla ludzi o dobrych intencjach wybór jest tutaj raczej oczywisty…
          O taaak, „powtórz zasady pisowni” – właśnie dokładnie na to czekałem 😀 Jakże to typowe w polskim necie – gdy rzeczowych argumentów brak, to zaczynają się „wyjazdy” co do pisowni 🙂 Wspominając o tych „dwustu miliardowych” sam się zaorałeś i udowodniłeś, jak słabe masz argumenty 🙂

    4. Mógłbyś rzucić jakimś źródłem, najlepiej samymi niezależnymi i wiarygodnymi testami?

      1. Na szybko – dobrymi źródłami jest chociażby polski magazyn PRO-TEST oraz Federacja Konsumentów, w Niemczech magazyn TEST.

  4. Przecena cen premierowych czy jak? LOL. Przecież większość gier z tej wyprzedaży można kupić o wiele taniej gdzie indziej. Taki Deus Ex chociażby za 40 zł można spokojnie nówkę kupić.

    1. gdzie? pudełkowego deusa? jeżeli znasz stronke z deusem za 40 to daj znać bo poluje na niego 😀

      1. Są pudełkowe Deus’y za 4 dyszki na ultima kropka pl, ale tylko w wersjach na PS4 i XOne. Wersja pecetowa niestety dwa razy droższa.

    1. Game. Przeszukaj łowców, bo info o promocji było stąd. Tam dość często są gry w takiej cenie łącznie z przesyłką.

    1. Za niewiele ponad 50 zł są wersje cyfrowe steam tej gry na allegro.

      1. Pomieszałeś wersje konsolowe z wersją PC, 56,50 to „niewiele ponad 50zł”, ale jednak „o wiele taniej” niż 59,90.
        Jak dodamy, że to zupełnie inny produkt, bo wersja cyfrowa nie równa się wersji pudełkowej, to wynika z tego, że chyba powinieneś następnym razem uważniej sprawdzać co komentujesz kolego.

        1. Że co pomieszałem? LOL. Ty mieszasz. Każdy średnio rozgarnięty skapnie się gdzie piszę o wersji na konsole a gdzie o tej na pc. Tego „niewiele’ i „o wiele taniej” nawet nie komentuje bo nie mam pojęcia do czego pijesz. Dla mnie wersja cyfrowa równa się wersji pudełkowej. Tym bardziej na steam gdzie i tak płytka jest nic nie warta bo nawet z niej nic nie zainstalujesz tylko steam wszystko zaciąga z neta. Dla mnie cyfra jest wygodniejsza. Na xboxie już od dawien dawna nie kupiłem żadnego pudełka. Nie jestem kolekcjonerem. Nie potrzebuję sobie zagracać domu. Cyt. „powinieneś następnym razem uważniej sprawdzać co komentujesz kolegi”. Nie, nie powinienem. Za to niektórzy powinni zacząć czytać ze zrozumieniem i a przede wszystkim powinni wyjąć tego kija z czterech liter, który zaburza im percepcję.

  5. Byłoby super fajnie jakbyście w promocjach pudełkowych pisali przy tytułach gier, które z nich są objęte programem Steamworks.

  6. ktoś słyszał o SNIPER ELITE 4 na PC w tej promocji? bo też szukałem i nigdzie nie znalazłem. Chciałem chociaż poznać cenę :/

    1. W tym rzecz, że nie ma. Nie kojarzę żadnego polskiego sklepu by miał SE4 w wersji digital w swojej ofercie i bardzo mnie dziwi dlaczego z tego zrezygnowali. Jakoś gmg ostatnio umiało zrobić przecenę na około 80zł, a nasze sklepy mają nas totalnie w du***

      1. Sniper Elite 4 nigdzie nie ukazał się w pudełku na PC.
        Na PC jest tylko i wyłącznie cyfrowa dystrybucja.
        Faktycznie tylko GMG miało w promce za 17 funtów.
        Ciekawi mnie czy i w jakich cenach to jest w ogóle dostępne w naszych polskich sklepach.

    1. Bo promocje to są za granicą, a u nas jak przystało na kolonię są promocyjki.
      T

  7. Może mi ktoś wskazać gdzie jest Sniper Elite 4 PC, który jest wymieniony na liście wyżej? W żadnym sklepie tego nie widzę. Kolejna ściema…

    1. Pewnie remike z rozpędu PC napisał, bo pudełkowa tego na PC nie istnieje.

  8. Opozycja jest odpowiedzialna za własny żenujący poziom „debaty” (a raczej zupełnego jej braku) – jest za to wrzask, interwencje w centrali w Mosk… o sorry, tym razem w Brukseli, chęć powrotu do status quo Zielonej Wyspy oraz brak rzeczowych kontrargumentów.
    I całe szczęście że Rysio nie jest u władzy, bo dopiero wtedy zobaczylibyśmy do czego ten niekompetentny głąb o ewidentnych brakach w wiedzy ogólnej jest (nie)zdolny. Jasne, Jurgiel ewidentnie dał d*py ze stadninami, ale jak porówna się to z dwustumiliardowymi (teraz pasi, panie Grammar Nazi bez innych argumentów?) wałami vatowskimi, aferami reprywatyzacyjnymi, oczywistymi i celowymi zaniechaniami w sprawie Amber Gold, ustawianiem ogromnych przetargów teleinformatycznych, nocnym nasłaniem ABW celem zamknięcia ust dziennikarzom ujawniającym tak zwane taśmy prawdy (totalna Białoruś, a nie Europa), obecnym sprzymierzeniem się z byłymi SB-kami i agentami GRU, to stadniny to jest to naprawdę mały pikuś. Może tak łaskawie odniesiesz się do właśnie wymienionych przeze mnie afer, zamiast o stadninach i Rydzyku mi tu bełkotać? Ale na to nie liczę – nie masz bowiem żadnych argumentów lub zwyczajnie masz te patologie głęboko w d*pie. Jest inaczej? Rzeczowo udowodnij.
    Wymiana kadrowa oraz gruntowna reforma sądów i Trybunału powinna nastąpić już bardzo dawno temu – ale z tego co widzę, to tak jak nie przeszkadzają Ci żadne patologie życia społeczno-gospodarczego, tak również fakt tego, że polskie sądy są w czołówce najwolniejszych, a zarazem najdroższych w całej Europie (a nie tylko Unii) także jest dla Ciebie całkowicie normalne. O wybieraniu sobie konkretnych spraw przez sędziów oraz związanej z tym korupcji nawet nie wspominam. Także kolejny raz apeluję – UDOWODNIJ mi że jest inaczej.
    Co do 500+, to rozumiem że przeszkadza Ci że kasa z uwalonych karuzel vatowskich i uszczelnienia systemu podatkowego poszła do zwykłych rodzin, zamiast do przestępców? Super, dobrze wiedzieć po której jesteś stronie :] A o wpływy z VAT’u się nie martw – są dużo lepsze niż za czasów „prosperity” Zielonej Wyspy Słońca Peru.
    Zamiast, z powodu braku jakichkolwiek kontrargumentów, wyjeżdżać mi, Panie Grammar Nazi, z „poprawną polszczyzną” tyczącą się jednego słowa (!), lepiej by było żebyś otworzył w końcu oczy i wziął jakąkolwiek krytykę pod uwagę. To, że jesteś na nią całkowicie odporny oznacza tyle, że prawda w ogóle Cię nie interesuje.
    Dalsze tracenie czasu na dyskusję z Tobą uważam za bezcelowe – równie dobrze mógłbym dyskutować ze ścianą.

    1. A propos ściany, to niezłą walnąłeś ;))))

      Ja chcę tylko zwrócić uwagę na dwie kwestie – mówi, że opozycja jest do doopy od lat, ale nie zastanowił się, dlaczego. Bo nie chodzi i nie chodziło o to, aby opozycja była mocna, tylko o to, aby była, żeby darli ryje na każdy pomysł, nieważne jaki, i wyskakiwali z fikcyjnymi/zmanipulowanymi ankietami albo wykreowanymi na potrzebę chwili autorytetami. Nie widzi (w sumie mało kto widzi), że PZPR, Jedyna Słuszna Partia Rządząca „upadła” (w cudzysłowie, bo te mordy ciągle przecież są w rządzie, tylko pod innymi nazwami, tylko skąd ludzie/przyszli pełnoletni obywatele mają to wiedzieć, jak historia w szkołach to głównie starożytność, szwaby, ruscy, a już o tych komuszych machlojkach to „nie ma czasu na przerobienie materiału”, a telewizor daje tylko papkę) właśnie dlatego, że nie było opozycji i cały lud zjednoczył się przeciwko nim. Teraz, dzięki tym tworom partyjnym, jak się zbiorą, skoro każdy przypisuje każdego do obozu? Zobaczyli, że w jedności siła, to dali coś, aby ludzi podzielić i to od tych prawie 30 lat działa bez zarzutu.

      Zresztą sam widzisz, że dał się w te gierki wmanewrować i naiwnie wierzy, że jakby coś było nie tak, to przecież coś ktoś by zrobił albo się zainteresował, a winni rozliczeni – no bo z afery taśmowej, buchnięcia kasy z OFE, Ambera i innych szachrajstw rozliczyli co do grosza, prawda?
      Niektórzy mówią „głupoty”, „konspiracje” czy niemożliwe, bo „nie przejdzie”, „nierealne” i takie tam. A potem masz opad szczęki i niedowierzanie, jak frank poszedł w górę, bo postanowili więcej sztucznie waluty nie zaniżać.
      To rąbanie w rogi naszego kraju to nie „głupota” polityków, a celowe działanie.

      1. No trochę za bardzo się rozpisałem ;P
        A co do meritum – jest dokładnie tak jak piszesz… co jest niestety tym smutniejsze, że rzekomo (słowo klucz) są to ludzie inteligentni, którzy z łatwością powinni być w stanie dostrzec oczywiste zależności przyczynowo-skutkowe i móc równie łatwo wysunąć logiczne kontrargumenty. A to się w najmniejszym nawet stopniu nie dzieje 🙂 Co natomiast dostajemy w zamian? Agresywne zbywanie tematu (lub tematy zastępcze), prowokowanie ulicznych zadym, ciągłe interwencje u swych zagranicznych mocodawców, przedstawianie byłych oprawców jako „obrońców demokracji i ludzi honoru”.
        A co do „głupich konspiracji” które wielu ludzi wyśmiewa, to prawda jest taka, że to co zostało wykryte to jest sam czubek góry lodowej. Gdyby społeczeństwa dowiedziały się o wszystkim, to gwarantuję Ci że jeszcze tej nocy ulice by spłynęły krwią polityków i finansjery (i to nie tylko w Polsce). Pierwszy lepszy przykład? Prosty chłop Lepper, który za sprawą kontaktów z naszymi wschodnimi sąsiadami posiadł wiedzę, której normalnie posiąść nie powinien – nazwiska, daty oraz kwoty ordynarnie zaj***anej lub przewalonej wielkiej kasy. Lepper to zupełnie nie moja bajka, gość jak wiadomo święty nie był, ale mimo to okazał się być dużo bardziej przyzwoitym człowiekiem niż osoby które wymienił na trybunie sejmowej (filmik na YT „8 minut które zabiło Andrzeja Leppera” polecam). A ludzie dalej jak barany wierzą mainstream’owi…

    2. Dyskusja wymaga ochoty zrozumienia drugiej osoby. Ty nie dyskutujesz, tylko wygłaszasz slogany.

        1. No proszę, okazuje się, że dziura w systemie VAT powstała z inicjatywy poprzedniego rządu PiS a rząd PO od lat pracował nad jej załataniem w MF, czego skutki zaczynamy widzieć. Ciekawe czy dalej będę żądać publicznego cyrku, tzn. komisji śledczej.

        2. Mhm, PO tak „pracowała” nad załataniem luki vatowskiej, że rokrocznie za ich rządów 40-50 mld zł szło się jeß@ć, izby celne i skarbowe miały zakazy zajmowania się tematem, a prokuratury masowo umarzały śledztwa. Dopiero obecny rząd zaczyna to sprzątać, jakbyś nie zauważył. Dobra rada – nie czytaj tyle Wybiórczej, bo prostych faktów już nie kojarzysz. BTW, widzę że po dwóch tygodniach ból pośladów dalej piekąco doskwiera? 😀

        3. Widzę, że nie wydoroślałeś za ten czas.

          Ja wiem, że Tusk z Kaczyńskim, zupełnie jak Trump, grają w szachy 4D, ale coraz trudniej to wytłumaczyć bez umoczenia wszystkich polityków. Oczywiście w ogóle mi to nie przeszkadza, gdyż na żadnego z nich nie głosowałem.

        4. Szkoda tracić czas na dyskusję z Tobą – tak jak już to napisałem dwa tygodnie temu, jesteś oporny na logiczne argumenty, wybiórczo wybierasz sobie co jest „prawdą” i nie odnosisz się do meritum sprawy. Dorośniesz, zaczniesz pracować, być może założysz rodzinę, to może trochę zmądrzejesz, ale na razie to tego nie widać. Nie jesteś dla mnie partnerem do poważnej rozmowy.
          A co do wymiaru (nie)sprawiedliwości za PO – nie był on centralnie sterowany, ale był za to całkowicie na telefon (sędzia z Gdańska złapany na taśmę coś Ci mówi?) i sterowany z tylnego siedzenia, co jest jeszcze gorsze. Ale zaraz usłyszę, że to „niezweryfikowalna” (kto Cię, biedaku, polskiego uczył?) nieprawda.
          Dla mnie koniec dyskusji – marnujesz mój cenny czas.

        5. Czas kogoś, kto spędza dni wpisując powieści o spiskowych teoriach na Disqus z pewnością jest bardzo cenny. Nie będę przeszkadzał.

        6. Raptem 5 komentarzy dziennie, z których większość ma góra 3 zdania. W czasie kiedy Ty robisz jeden, ja mogę dodać 20.