
Star Wars Jedi: Fallen Order – mini-przegląd ofert
- G2play – angielska wersja językowa – 41.35 EUR (176,90 zł) z kodem LOWCYGIER6
- Kinguin – angielska wersja językowa – 42.67 EUR (182,56 zł) z kodem GGDEALS3
- G2play – polska wersja językowa – 43.23 EUR (184,97 zł) z kodem LOWCYGIER6
- GAMIVO – angielska wersja językowa – 185,82 zł (sprzedawca Maross) z kodem NOV5LOWCY
- Kinguin – polska wersja językowa – 44.61 EUR (190,84 zł) z kodem GGDEALS3
Do ostatecznej ceny dochodzi prowizja za płatność.
Niektóre odnośniki w artykułach to linki afiliacyjne. Klikając w nie lub też finalizując za ich pomocą
kupno produktu, nie ponosisz żadnych kosztów. Jednocześnie sprawiasz, że otrzymujemy wynagrodzenie,
dzięki któremu praca Redakcji jest możliwa.
A możecie dopisać, że gra jest dostępna również w Origin Access Premier za 59,90 zł/m-c?
No tak, po to jest ten abonament.
dokładnie i jeszcze NFSa można zahaczyć to wychodzi po 30zł za grę 😉
I nowe Plans vs Zombie
I jak tak zrobilem 🙂 60 zeta i ogrywam te 3 gry. Zazwyczaj i tak przecjodze gry i poyem zapominam woec mega good deal 🙂
Chłopaki z TVGry mówili że gra jest na ok 15 godzin, więc się opłaca wziąć w tym abonamencie
jak ktoś by chciał to kupić to już lepiej origin access bo nawet za 2 miesiące taniej wyjdzie a w 2 miesiące pewnie to przejdziesz + masz jeszcze inne gry
Ale w Origin Access (czyli wersja bazowa) nie ma Star Wars Jedi: Fallen Order
Wersja Steam pewnie standardowo – tylko w sklepie Steam?
Anthem jest już w Origin Access Basic, wszystkie Battlefieldy, Battlefronty, A Way Out, Przedostatni Nfs i wcześniejsze części… Wszystko co ea wydało w ostatnich latach jest w tym abonamencie. To chyba kwestia czasu, kiedy Upadły zakon trafi do tańszego abonamentu.
Tydzień, góra dwa. lul
Kiedyś pewnie trafi, tylko co to zmienia dla kogoś kto chce kupić grę jak najtaniej w TYM właśnie momencie, a nie za rok, dwa? 😀
Najlepiej to się położyć w trumnach, bo wszyscy i tak umrzemy 😉 Ostatnio co drugi news ma komentarze typu – nie warto bo i tak KIEDYŚ trafi do bundla/abo/będzie za darmo…
Ano, to trochę jak z kupnem nowego telewizora / komputera. „Może jeszcze poczekać? Może stanieje, może będzie promocja..” I tak czekasz, czekasz, aż w końcu nadchodzi upragniona obniżka, ale w tym samym czasie.. wychodzi nowy model! Mózg rozj… 😀
Anthem chyba trafił po 4 czy 5 miesiącach. I dużo, i mało. I jasna sprawa, kogoś gra bardzo interesuje i będzie chciał ją ograć na już, na teraz i nie może się doczekać, to pewnie, czemu nie. Jak ma żyłkę kolekcjonera, to pewnie, można kupić własną kopię i móc do niej wracać kiedy chce, jeżeli zaś chce wypróbować i przejść, a potem jakiś czas nie wracać, to abonament Premiere – płaci mniej, a ogra. Różni gracze, różne podejście, różne priorytety. Sam mam smaka na tę grę, tak jak na Unravel Two, a Way Out, Need for speedy i kampanię z Battlefronta dwa. Kampanię Titanfall 2 ukończyłem też z Accessa, na darmowym okresie próbnym. Jeżeli jednak nie ma parcia na już i na teraz, bo gier jest tyle, tak różnych i tak dobrych, że nie ma problemu sobie to oczekiwanie czymś zapełnić, to warto poczekać. Należę do graczy, którym nie zależy, by ogrywać rzeczy na premierę, przeciwnie, wolę poczekać i nabyć taniej. I macie rację z tym czekaniem, że można w nieskończoność, jednak o ile w sprawach sprzętu zawsze za rogiem jest nowsza technologia i lepszy model, to dobra gierka da tyle samo radości, nawet jakiś czas po premierze :).