Diablo 3: Rise of the Necromancer za 55,55 zł w G2A

3% cashbacku z kodem LOWCYGIER

Diablo 3: Rise of the Necromancer Pack Key Battle.net GLOBAL – 55,55 zł

Do ostatecznej ceny dochodzi jeszcze opłata za płatność.

Sklepy:
O autorze
Założyciel serwisu

Naczelny Łowca. Miłośnik wyszukiwania okazji i kolekcjonowania. Wciąż nie może odżałować 100 złotych wydanych na swoją pierwszą pudełkową grę, Bloodrayne, która pół roku później została dodatkiem do czasopisma. Od tamtego czasu nie przepłacił za gry ani złotówki, a jego pasja…

Czytaj więcej
Niektóre odnośniki w artykułach to linki afiliacyjne. Klikając w nie lub też finalizując za ich pomocą kupno produktu, nie ponosisz żadnych kosztów. Jednocześnie sprawiasz, że otrzymujemy wynagrodzenie, dzięki któremu praca Redakcji jest możliwa.

Komentarze do "Diablo 3: Rise of the Necromancer za 55,55 zł w G2A"

    1. Dokładnie. W zasadzie to powinno być darmowe DLC dla posiadaczy podstawki i ROS…

      1. Ja jednak wolałbym pełnoprawny dodatek do Diablo 3/RoS
        Albo zapowiedź 4 części

        1. Dokładnie tak. Za pełnoprawny dodatek można zapłacić i to nawet więcej. Za jedną postać, która powinna już znaleźć się w RoS, to jednak mowy nie ma.

        2. Problem jest taki że jakby u nas to kosztowało 10-20zł to nie byłoby problemu.
          Tak jak dla europejczyka co to jest wydać 14 euro prawie jak zakup Cd-Action za 16zł dla nas 🙂

        3. To jest absolutnie prawda. Jednak jesteśmy u nas, 60 zł. piechotą nie chodzi – a oni sprzedają cyfrową zawartość, która nie wymaga ani tłoczenia żadnych fizycznych pudełek, ani wysyłki za granicę. Oczywiście nie twierdzę, że mają to sprzedawać 4x taniej jak na zachodzie, ale za tę cenę, wielu Polaków nie skuszą.

        4. Za 14 euro to wciąż można kupić pełnoprawną grę AAA, która sama z siebie starczy na kilkanaście godzin gry. Wydawanie tyle samo kasy na jedną postać jest po prostu śmieszne.

        5. Co nie zmienia faktu że dla takiego Niemca to tyle co kupno u nas gazety 🙂
          Więc on mniej odczuje że to tylko postać

        6. No cóż, może jednak czas na region locki i jednoczesne dostosowanie nieco cen do realiów, bo tak jak mówię – wydawca do sprzedawania cyfrowych kopii nic nie dopłaca. W Rosji handlują grami za 25% ich ceny i region ten jest uznawany, za najszybciej rozwijający się w branży.

        7. punkt widzenia zależy od punktu siedzenia – ktoś necrusiem pogra 100, 200 godzin i może stwierdzić, że kupowanie pełnoprawnej gry AAA na kilkanaście godzin jest śmieszne. Nieprawdaż?

        8. Punkt widzenia wciąż jest ściśle powiązany z pracą, jaką w tworzenie gry trzeba włożyć. Mogę w Broforce przegrać i 600h, ale 180 zł. za tych parę pixeli nie zapłacę.

        9. Ale zdajesz sobie sprawę, że to wciąż jest przejście zupełnie nowej gry vs przejście tej samej gry na inny sposób i obie te sytuacje nie są porównywalne?

        1. Spoko, tyle na ile komentarz Proximusa jest merytoryczny? Powiedzialbym ze wcale, zeby nie nazwac go trollowaniem.

        2. Jest ironiczny i w ten sposób opisuje odczucie jego (i moje), że postać ta, to podrasowany Witch Doctor za cenę większą niż 10 gier w Monthly. Na ile twój komentarz jest merytoryczny, skoro zawiera w sobie tylko banalny ogólnik, którym teoretycznie można by zamknąć wszystkie dyskusje handlowe na świecie?

        3. To jeszcze zastanów się jaki cel przyświeca tym, którzy kupują sobie coś, co się im podoba, a jaki ludziom, którzy muszą się podzielić żalem nt. czegoś co ich nie interesuje.

        4. Też zastanów się czym różni się luźna dyskusja, od zaangażowanej dysputy.

    1. skin? Widać, że pojęcia nie masz. Necro jest na topie, zdeklasował wszystkie inne klasy, prawie p2w. Dopiero teraz na PTR jest patch 2.6.1 w którym buffują inne klasy, aby były w stanie dorównać necro

  1. Stanowczo pozostaję przy PoE i 6 nowych aktach za… hmmm… ile ja za to zapłaciłem? Skleroza… Aaaa już pamiętam: NIC! 😀

    1. Tak z ciekawości, to za co tam się płaci i na ile jest to istotne dla jakości rozgrywki?

      1. Tylko za kosmetyczne rzeczy, nowe zakładki w skrzynce itp. Nic co ma znaczący wpływ na rozgrywkę. Nie płacąc ani grosza można grać w duchowego następcę Diablo 2, bo Diablo 3 to od początku miała być maszynka do trzepania kasy. ?

        1. A to całkiem spoko. Jestem obecnie trochę zmęczony Diablo, a w kolejce wciąż te wszystkie Torchlighty, Vrany i Grim Dawny. Ale dobrze wiedzieć, że projekt się rozwija, bo próbowałem go na początku, ale po 2 godzinach mocno mnie zmęczył.

        2. „Nic co ma znaczący wpływ na rozgrywkę”… O ile nie grasz w to PoE nałogowo i nie zaczyna Ci brakować tego miejsca w skrzynce, rzecz jasna.

        3. Jeśli wiesz co Ci jest potrzebne to miejsca w skrzynce masz wręcz zbyt wiele – zresztą raz zakupiona zakładka w skrzynce zostaje przypisana do konta na zawsze, więc i tak nie jest źle. 😀

        4. 4 zwykłe zakładki na start wystarczą aby zapoznać się z grą. Później warto przy okazji „stash tabs sale” dokupić „premium stash tab bundle” co powiększy nam kuferek o dodatkowe 6 zakładek i to takich którym można zmieniać opis, kolor a także ustalać ceny sprzedaży każdego przedmiotu z osobna. Oczywiście Ci co grają, takie rzeczy już wiedzą. Ci co zaczęli, z pewnością będzie to pierwsza rzecz jaką dokupią bo warto, potem warto jeszcze dokupić zakładki „currency/essence/divination card”. Najbardziej chyba opłaca się wykupić jakiś supporter pack bo wtedy dostajemy dodatkowo sporo punktów które możemy przeznaczyć na zakup w/w.
          „Nic co ma znaczący wpływ na rozgrywkę” – tak naprawdę to zakupy w sklepie nie mają żadnego wpływu na rozgrywkę bo nic co w nim kupimy nie da nam przewagi w samej grze, co najwyżej ułatwi przechowywanie przedmiotów, sprzedawanie ich innym lub tworzenie chaos orbów, itp.

        5. Grim Dawn polecam, Torchlight jak coś to tylko dwójkę, a VV jest… dziwny i nastawiony na wyzwania oraz ma IMO dziwną mechanikę. 🙂 Za to do PoE warto się przekonać: sam zabierałem się za nie jak pies do jeża, ale warto było się przemóc.

        6. Ojjj tam: GD 346 godzin tylko, więc nie było tak źle – ale grałem od early acces. 😉

  2. Rany jaka cebula w komentarzach 😀 Tu nawet jak gra kosztuje 15zł to się ludzie pytają czy warto czy czekać. Każdy ocenia czy go stać czy nie, ale jak czekacie aż stanieje to się sporo naczekacie. Blizz lubi trzymać cenę swoich produktów.