
Ruszyły preordery na Torment: Tides of Numenera! Edycja zwykła + steelbook za 129,90 złotych, kolekcjonerska za 339 złotych!
Można już składać zamówienia przedpremierowe na grę Torment: Tides of Numenera.
Day 1 Edition (+ steelbook) najtaniej zakupicie w Grymel.pl (darmowa dostawa do kiosków Ruchu)
Torment: Tides of Numenera Day One Edition + Steelbook (PC) – 129,90 zł
Torment: Tides of Numenera Day One Edition + Steelbook (XONE) – 169,90 zł
Torment: Tides of Numenera Day One Edition + Steelbook (PS4) – 169,90 zł
Edycję Kolekcjonerską najtaniej zakupicie w Konsoleigry.pl (wysyłka wynosi 14,99 zł)
Torment: Tides of Numenera Edycja Kolekcjonerska PL PC – 339,00 zł
Torment: Tides of Numenera Edycja Kolekcjonerska PL XONE – 339,00 zł
Torment: Tides of Numenera Edycja Kolekcjonerska PL PS4 – 339,00 zł
Poniżej zobaczyć możecie wizualizację wszystkich wydań:
JARAM SIĘ, JARAM SIĘ, JARAM SIĘ, AaaaaAAaaaAAAaaAAAAaAAAAA!!!
Przekręciłem na 998, będziesz miał problemy młody człowieku!
Ci spod 998 do Anglii raczej nie dojadą 😉
Sluze pomoca jak by co 😉
Ta Day One Edition to rozumiem, że jest normalne wydanie premierowe które będzie wszędzie dostępne, a preorderowym bonusem jest tylko steelbook? Dobrze kojarzę? W sumie fajne wydanie(w stosunku do obecnych bieda wydań premierowych), ale raczej poczekałbym aż potanieje, no i na jakieś recenzje ofc. „Remember, no preorders” 🙂
Myślę, że warto wspomnieć o dubbingu, który wydawca wczoraj zapowiedział :>
Z ponoć gwiazdorską obsadą. Myślę, że usłyszmy kilka starych dobrych głosów z Tormenta i Baldura.
Czego by nie mówić o polskich dubbingach, jak dla mnie w izometrycznych RPGach naprawdę robią robotę i dodają uroku, szczególnie jeśli dołożyć do tego dobre tłumaczenie. Voice acting w Pillarsach i Tyranny był świetny, ale doskwierał mi brak rodzimych głosów, szczególnie w PoE. Mam wrażenie, że to jedna z rzeczy, przez którą nie udało się zreplikować klimatu Baldura.
Po tej niespodziance od Techlandu jaram się dwukrotnie. Chyba to przeważy o preorderze, warto wspierać takie decyzje, szczególnie, że ostatnio nikt nie dubbinguje RPGów :(. Oby gra się dobrze sprzedała w Polsce i może nasi wydawcy znów zaczną śmielej podchodzić do tematu.
Jak kupisz po premierze, to wydawca też zarobi. Oczywiście to Twoje pieniądze, i zrobisz z nimi co zechcesz, ale pamiętaj, że preordery to zło 🙂 .
Normalnie nie piszemy newsów o nowych wydawnictwach, ale kurcze – to Torment 😀
Śliczny ten steelbook. Ale się cieszę, że zrobili kolekcjonerkę!
do kolekcjonerki też jest steelbook?
Jako część kolekcjonerki – nie. Jako bonus do zamówień przedpremierowych (zarówno na EK, jak i zwykłe) – tak.
Nie wszędzie. W większości steelbook dodawany jest tylko do edycji zwykłej. Póki co chyba tylko na cdp widziałem taki dodatek do kolekcjonerki. Celowo nie wspominam o konsoleigry bo oni mają ten sam opis na dwóch edycjach ale na fb pisali, że dają tylko do zwykłej.
No to coś nie ogarniają. https://uploads.disquscdn.com/images/30e27b9250d058e97dcb594deb8edfa92d7e7a1dd809aba1c16c38e096f12697.jpg
Tak jak pisałem pewnie to jest opis z edycji zwykłej.
konsoleigry odpisało na fejsie, że nie ma steelbooka w kolekcjonerce 🙁
A techland zapewnia, że w kolekcjonerkach też będzie
https://uploads.disquscdn.com/images/0e726905bae815767e564243f30b5f41357444289ecfd356f0fe773144b07b50.png
A ci, którzy wsparli kickstarter, klucze do Steama/GoGa do zgarnięcia już na stronie gry. Od dłuższego czasu.
A to nie jest czasem EA?
Tak. W dodatku to co dostępne jest jak na razie to bardzo wczesna pre-alpha. Ma mnóstwo bugów.
Niestety wersja premierowa to taka troche bida.
W zasadzie mięsko kolekcjonerskie jest w edycji Day One. Jak dla mnie można sobie spokojnie odpuścić nudną figurkę, artbook i brelok.
heh też się jaram ale nie przy tej cenie
339 pln na PC lol
wiem że teraz i po 600 wypuszczają ale nie dajmy się zwariować
dopóki wsad do pudła kosztował około 100-150 pln to trochę EK przygarnąłem
ale tu jest 200 pln za bieda brelok i niewiadomą figurkę
i nawet Torment niewiele tu zmienia IMHO
natomiast jak ktoś bierze premiery to edycja Day One prezentuje się bardzo zacnie w porównaniu z obecnymi „premierami”
No ceny kolekcjonerek to jest jakiś żart. Jeszcze gdyby dodawali do nich jakieś faktycznie fajne i solidne dodatki to mógłbym zrozumieć, ale najczęściej są to chińskie badziewia za kilka(naście) złotych. Jedyna kolekcjonerka która w ostatnich latach mi się podobała to ta z Wiedźmina 3, gdzie IMHO cena nie była przesadnie wygórowana, a figurka naprawdę całkiem nieźle wyglądała. No ale skoro ludzie i tak kupują to po co obniżać ceny?
Zawsze rozwala mnie tekst, również w reklamach, „już od …” a potem następuje cena z kosmosu…
Przypomnę,że na pchlim Torment u mnie dużo taniej (klucz w 5 min), a i bonusów cyfrowych gwarantuję dużo więcej (żal 4 litery ściska w zakresie zawartości EK do tego co ja oferuję w edycji z kicka LOL)
EK to raczej nie dla bonusow cyfrowych, tapetka to na sciane, a nie puplit 🙂 ale jak ktos chce grac, to Twoj temat na propsie 🙂
Ooooooooo
Przychodzi facet do lekarza, a lekarz: Na co Pan cierpi?
Facet: Torment. Dopiero w lutym.
Można kupić i grać od zaraz 😀
Dobrze że w lutym bo zdążę skończyć Pillars of eternity 🙂
Ciekawe czy gra dorówna swemu absolutnie genialnemu i ponadczasowemu protoplaście… będzie cholernie ciężko dosięgnąć tej poprzeczki, ale trzymam kciuki za sukces jak mało kiedy. Marka Torment zobowiązuje.
Obawiam się że z tym może być problem. Przynajmniej wczesny dostęp zbiera słabe opinię i nie dorównuje klasykowi.
Pewnie nie. Nawet jeśli jakimś cudem się uda, to okulary nostalgii każdemu to zasłonią
System nadal walki skutecznie mnie odrzuca xD
Odrzuca walki mnie system nadal skutecznie Dx
Wszedzie te Gwiezdne Wojny…
Po rozczarowaniu jakim było Pillars of Eternity trzymam się z dala od Tyranny i Tormenta.
Dlaczego według Ciebie Pillars Of Eternity było rozczarowaniem?
Pillarsy były ok, za to Tyrany niestety dużo słabsze. Tormentem pomimo bugów, crshy w becie ludzie na ogół są zachwyceni ( fani starych crpg)
Zajrzałem na stronę Steama tej gry i są tam opinie podobne do Twojej. Zastanawiam się nad zamówieniem pre-ordera i po obejrzeniu trailerów przekonało mnie to, że ta gra powstaje na silniku Pillars Of Eternity, bo Wasteland 2 Inexile w ogóle mi nie podszedł. Jednak jest też sporo opinii, że Tyranny nie jest tak dobre jak Pillarsy, a to to tez gra Obsidianu, więc musze jeszcze przemyśleć ten pre-order Tormenta.
Możliwe że ludzie uważają że nie jest tak dobre jak wcześniejsze bo podobne krótsze, nastawione na przejście więcej niż raz. I grafika jest… dziwna.
Może ja odpowiem, co w PoE było nie tak- gra była strasznie nierówna. Widać, że pieniądze z Kickstartera skończyły się za szybko, a twórcy brnęli w spełnianie wszystkich obietnic złożonych w trakcie kampanii, nie poświęcając wystarczającej ilości czasu na dopracowanie reszty zawartości.
Świeżo po premierze pograłem jakieś 20-30h i porzuciłem grę. Ponownie dałem jej szansę jakoś po roku. Pod maską zauważalnie się zmieniła od czasów premiery- zrebalansowano praktycznie całą grę, dodano wiele przydatnych ficzerów (jak AI kompanów). No i w końcu mogłem zagrać w oba dodatki- The White March część 1 i część 2.
Powiem tak- dodatki trzymały znacznie wyższy poziom niż podstawka! Widać było, że skoro mają gotowy „szkielet” gry, mogli w końcu spokojnie skupić się na tworzeniu zawartości.
Całość jest lepiej wyważona między walką, a rozmowami z NPCami, same walki zostały O NIEBO LEPIEJ zaprojektowane, a nowe części ekwipunku (te wiązane z daną postacią i rosnące w siłę z czasem, po spełnieniu pewnych warunków), czy nowe, wysokopoziomowe czary/zdolności to był czysty miód. Niektóre potyczki z dodatków uważam za najlepsze od czasów BG2.
Autentycznie było mi smutno, gdy ukończyłem TWM1&2 i wracałem do kontynuowania wątku głównego z podstawki (który w sumie zaskoczył mnie pod sam koniec- jedyny „tormentowy” feel w całej grze; szkoda, że tak późno i tak mało).
Ogólnie grę wspominam jak najbardziej miło, ale nie mogę napisać, że była bez skaz. Niemniej jednak dodatki sprawiły, że mocno czekam na drugą część. Widać, że wynieśli naukę z tego co nie zagrało w podstawce.
Dzięki za tak wyczerpującą odpowiedź. 🙂
Nie miałem weny do pisania ale Grochu dobrze to oddał. Grałem premierowo, teraz ponoć gra się zmieniła w wielu aspektach, czekam na jakąś dobrą przecenę dodatków żeby ukończyć całość jeszcze raz.
Niestety nadal został i zostanie jeden ogromny zgrzyt czyli ograniczenie maksymalnego poziomu. Bardzo nie lubię gdy się mnie „każe” za to że gram „szczegółowo” a w PoE max lvl osiągnąłem zanim dotarłem do Bliźniaczych Wiązów.
No i nie ma co się oszukiwać gra jest niesamowicie krótka. Według czasu Steam grałem niecałe 44 godziny i to wystarczyło do jej ukończenia (ale trzeba też odjąć czas na szluga czy posiłków bo standardowo nie wychodzę z gry). I to w praktycznie w 100%. Zostały mi 2 poziomy Beskresnych Ścieżek i kilka zleceń z kategorii łowców nagród.
Dodatki były przeciętne, podstawka – bardzo dobra. Nie wiem, co tam było niedopracowanego, może końcówka mniej emocjonująca fabularnie, ale poza tym świetna rozgrywka. W niczym nie odstaje od np. sagi BG. Obietnice zresztą zostały spełnione. Dla mnie najwieksza wada była mechanika, bida panie bida.
Planescape: Torment ogrywam przynajmniej raz w roku ale po PoE i Tyranny wstrzymam się z zakupem. Obawiam się, że to tylko kolejny tytuł żerujący na nostalgii. Wielu twórców obiecywało ale jak do tej pory takie gry jak oba Baldur’s Gate, stare Fallout’y i jak dla mnie genialny pod każdym względem Planescape pozostają najlepszymi CRPG’ami jakie powstały na PC. W grach Black Isle i Interplay czuć było pasję twórców, w tym co wydawane jest teraz czuć jedynie miliony władowane w marketing.
Jak byłem nastolatkiem to grałem w takie cRPG jak Baldur’s Gate, Icewind Dale, Neverwinter Nights, miałem okazję chwilę pograć w Świątynię Pierwotnego Zła i Planescape Torment. Grałem w Pillars Of Eternity, ale nie ukończyłem ze względu na brak czasu, ale gra wydawała mi się w porządku.
Możesz napisać co według Ciebie było w niej nie tak?
Tyranny to kawał dobrej roboty, a Pillars of Eternity (w połowie jestem) jest świetne. Dawno mnie nie wciągnęła tak gra RPG.
Mam na półce wszystko w oryginale od czasów BG1, czyli wszystko co było pod znakiem Forgotten Realms przez Baldury z dodatkami, Icewind Dale obie też z dodatkami, Neverwintery z dodatkiami itp. Magią tamtych gier poza samymi grami były ich wydania. Człowiek musiał zapłacić 100-150zł ale poza super grą miał fajne pudełkowe wydanie + drukowane instrukcje ( GRUBE ! ) + poradniki i inne dodatki. Teraz za tą samą kasę nie ma nawet wydrukowanej instrukcji :/ Szczerze to ciekaw jestem jak wiele osób skusi się na tą droga edycję. Chyba tylko dorośli ludzie którzy z sentymentu dla tych starych tytułów zakupią i to oczywiście Ci dla których kwota prawie 350zł nie będzie absurdalna. Szczerze kwota jest dla mnie grubo przesadzona a jest to już prawie połowa nowego xboxa one wyrwanego w promocji. Osobiście pozycję pewnie z czasem zakupię ale na pewno nie dam za grę prawie 350zł żeby dostać instrukcję i figurkę …
Czy proponowany tutaj steelbook będzie zawierać klucz Steam ?
Nawet na obu grafikach masz znak steam więc to raczej 100%. Z resztą steal book to chyba tylko dodatek od sklepów i wpływu na klucz raczej nie ma.
Klucz Steam jest normalnie w pudełku z grą/ na instrukcji. Steelbook to tylko dodatek kolekcjonerski.
Pograłem godzinę w betę i nie mogłem dłużej. Nie, bynajmniej nie dlatego, że była słaba. Wręcz przeciwnie, gra wydawała się na tyle dobra, że nie chciałem sobie jej dłużej spoilerować 🙂
@remike:disqus Rozumiem, że kupujesz EK 😀
Dobrze rozumiesz.
ktoś się orientuje czy EK też jest podpinane pod steam ? w znaczeniu ze dostajemy kod by pobrac , a nie meczyc sie z instalacja z płyt 😛
Tak.
Wiem ze zarabiacie za polecanie sklepu ale nawet w drogoej ultimie ek jest tansze o kilka zlotycjlh
Od kiedy 372,90 zł jest „tańsze o kilka złotych” od 339 zł?
Wersja podstawowa chyba jednak najtaniej jest na cdp – 119.99 płacąc blikiem i wysyłka do ruchu gratis.