
Darmowy weekend z grą The Elder Scrolls V: Skyrim Special Edition także na Steamie
The Elder Scrolls V: Skyrim Special Edition – 3 dni darmowej gry (do niedzieli do godz. 21:00)
Po zakończeniu darmowego weekendu gra zniknie z Waszej biblioteki. Będziecie ją jednak mogli kupić z 50% rabatem do poniedziałku do godziny 19:00.
Niektóre odnośniki w artykułach to linki afiliacyjne. Klikając w nie lub też finalizując za ich pomocą
kupno produktu, nie ponosisz żadnych kosztów. Jednocześnie sprawiasz, że otrzymujemy wynagrodzenie,
dzięki któremu praca Redakcji jest możliwa.
Pewnie szykują się pod update z „Klubem Krętaczy”
O co chodzi?
Płatne mody jak skórka za 5 dolców czy inne gówna żeby jeszcze więcej pieniondzów wyciągać od graczy. Zobacz sobie filmik na youtubie Jima Sterlinga jak wyglądają płatne mody pod opieką Bethesdy żeby miały „wysoką jakość” 😀 Widziałem też porównanie płatnych modow do fallouta 4 vs darmowe odpowiedniki i darmowe wypadały lepiej 🙂
Cóż, płatne mody nie są czymś, co twórcy modów chcieli, ale czymś co Bethesda wciska sama na siłę, bo chce sobie dorobić niczego nie robiąc. To było poniekąd oczywiste, że to się tak skończy. Dla mnie Bethesda jest jednym z najgorszych wydawców.
O tytuł najgorszego wydawcy toczy się zacięty bój 🙂
Np Warner Bors sprzedaje dlc do Shadow of mordor za 5 dolców z którego 3,5 idzie dla rodziny kolegi który pracował nad tą grą i umarł na raka, tyle, że te 3,5 idzie tylko z kilku stanów w stanach zjednoczonych a jak ktoś kupi z innego miejsca to cała kasa idzie do WB, do tego jeszcze lootboxy i mikropłatności do gry która kosztuje 60 dolców 🙂
Activision też dodało lootboxy do Destiny 2 i sztucznie ograniczyło kolorowanie wyposażenia które było nielimitowane w jedynce a teraz trzeba albo płacić za każdy element albo grindować.
W PUBG też dodali lootboxy bo miliard ludzi kupujących grę to wciąż za mało pieniążków. Wygląda na to że mikropłatnośći i lootboxy stają się nowym rakiem toczącym rynek gier za które i tak trzeba płacić pełną cenę.
Gearbox po przejęciu gry We Happy Few od razu podbiło cenę z 30 do 60 dolców i zapowiedziało DLC i sesson passy, collector edition, delux edition z jakimś gównem za większą kasę bo tak trzeba zwyczajowo kosić kasę w grach „AAA”.
Jak widać konkurencja jest dość mocna 🙂
Z tym DLC do Shadow of War to nie miałbym do nich pretensji, fajnie że w ogóle coś takiego robią. Coś > nic. Mikropłatności i lootboxy to inna sprawam ale dopóki nie zagram to ciężko mi je ocenić. Ludzie hejcili Syndicate za podobne rzeczy, a w tej grze z łatwością można zdobyć wszystko podczas normalnej gry, także mikropłatności nie odbiły się na samej grze.
Co do PUBG to było oczywiste, że kiedyś coś takiego wprowadzą. Rynek w końcu się grą nasyci, a oni chcą uzyskać stałe źródło dochodów, by utrzymać grę przy życiu i móc ją rozwijać. Pytanie o ile mikropłatności i lootboxy wpłyną na samą grę.
Jaka jest różnica pomiędzy Twoimi przykładami a Skyrimem i Falloutem? Te dwie gry wydawane przez Bethesdę są singleplayer i są stosunkowo szybko porzucane przez wydawcę. Jakiś czas wydaniu gry wydawca nie wykłada na grę żadnych pieniędzy, nie inwestuje w patche i nową zawartość, nie opłaca serwerów, a za coś czego sam nie robi żąda sobie (i przy okazji twórcom…) płacić.
A Gearbox przejął grę nie z dobroci serca, ale by zarobić, jeżeli wykładają kasę na stół to oczekują że im się zwróci z nawiązką, nie robią przecież tego z dobroci serca. Poza tym, z tego co się orientuję gra wciąż jest w produkcji, a zwiększanie ceny w Early Access nie jest niczym złym.
Zgadzam się z tym co napisałeś, poza tym DLC w Shadow, tak fajnie, że coś robią ale mimo wszystko wykorzystują śmierć kolegi i grają brudno na emocjach. Ukrywają ile kasy i z jakich stanów tak naprawdę pójdzie do rodziny zmarłego a większość osób na pewno nie będzie tego wiedziało i kupi żeby pomóc rodzinie a pomoże tylko prezesom. Gdyby napisali jasno, że tylko z kilkudziesięciu stanów usa pieniądze trafią do rodziny to nie byłoby żadnego problemu a tak to jest smród i niesmak.
Co do reszty wydawców to wiadomo biznes, wyciąganie kasy i sprawdzanie jak daleko mogą się posunąć zanim ludzie się pokapują, to takie powolne gotowanie żaby, nim się zorientuje co się dzieje będzie już za późno. Dobrze, że nie jest jeszcze tak źle jak w mobilnych aplikacjach do wyciągania możliwie największej ilości pieniędzy udających gry dla niepoznaki 🙂 Ale widać, że wydawcy gier na piece z zazdrości patrzą na mobilki i powoli stosują podobne taktyki.
Warto dodac ze tworcy PUBG w wywiadach zaznaczali ze lootboxy nie beda w early access, i co sie stalo? Klamali i dodali lootboxy zarabiaja przy tym kolejne kilkadziesiat milionow na sprzedazy kluczy i obrocie na markecie. Dodaj do tego banowanie za zabijanie streamerow i bajeczki o tym ze beda wydawac tygodniowe updaty, teraz nagle sa miesieczne a potem beda raz na pol roku, i po nieco ponad roku porzuca gre dodajac tylko durne lootboxy (looking at you Team Fortress 2). Mamy wasza kase frajerzy co nam zrobicie? Nawet jak klamiemy to i tak dalej nam wierzycie i kupujecie kolejne kopie i klucze do skrzynek.
O co chodzi z tym porównaniem do Team Fortress 2, bo nie łapię? Przecież tę grę rozwijali i ciągle rozwijają mimo tylu lat które minęły od premiery, mimo iż od dawna jest f2p i pewnie wystarczająco zarabialiby tylko produkując nowe czapecki, ale ciągle tworzą nowe mapy, nowe eventy, a nawet nowe tryby gry.
O to chodzilo, ze tworcy TF2 maja gdzies ich gre i od paru lat nie wydali zadnej aktualizacji z contentem typu nowymi mapami (ktore beda juz na zawsze a nie na 3 miesiace) czy nowych broni. A jedyne co dodaja to nowe haty w skrzynkach.
Team Fortress 2 ma DZIESIĘĆ lat. 6 lat temu przeszła na F2P (co w innych grach zwykle oznacza ich dogorywanie), mimo to twórcy mają ją tak „gdzieś”, że wydali potem tryby (i mapy do tych trybów) Special Delivery i Mann vs Machine (2012), Robot Destruction i Mannpower (2014) oraz PASS Time i Player Destruction (2015). Oprócz tego organizują okolicznościowe eventy (np. halloweenowe), czy rankingowy tryb „premium”. W samym zeszłym roku wiki wymienia 7 oficjalnych map (w tym 4 „na zawsze” i 3 halloweenowe). Nowe bronie dodawali do końca 2014 roku (czyli gdy gra miała ponad 7 lat), jakoś mnie nie dziwi że gdy w grze jest ponad 120 unikatowych broni (plus reskiny, bo w przeciwieństwie do większości gier F2P itemy promocyjne i inne niedostępne w regularnym dropie czy craftingu to tylko reskiny, nie dające płacącym przewagi) nowych już nie dodają, każda nowa broń to konieczność balansowania całej gry.
Akurat darmowy odpowiednik tej zbroi od bethesdy wyglada lepiej nawet mimo mniejszej rozdzialki bo widac na niej detale, moderzy umieja zrobic 4k textury ale nie ma na niej detali typu brud czy zniszczenia. Ale placic $5 za jedna zbroje to jest jakis zart.
a pamietasz zbroje dla konia w obliwionie za 2 dolce?
Pewnie ze pamietam, wtedy to bylo nie do pomyslenia a teraz w kazdej grze sa dlc i lootboxowe mikrotransakcje (tez sp). Ciekawe jak bardzo zepsuje sie rynek za 10-20lat.
za 10-20 lat moze w nas walnac astroida albo zdarzy sie inna katastrofa wiec ja jestem spokojny o rynek growy 😛
oby, oby 😉
Kogo obchodzi ocena jakiegoś durnego jutubera, który gdy się mu coś w grze nie podoba tupie nóżką i wystawia 1/10? Miejsce takich pajaców jest na metacritic userwcore, a nie w gronie prawdziwych recenzentów.
A w temacie: nikt nikogo do kupowania „płatnych modów” nie zmusza. Ale rozumiem, że amatorom darmochy puszczają zwieracze gdy widzą, że ktoś za swoją pracę woli dostać „kapustę” niż „łapki w górę”.
Kogo obchodzi? hmm może myślących ludzi? To co mówi jest bardzo sensowne i merytoryczne, to głos rozsądku i bynajmniej nie jest w takim myśleniu odosobnimy.
Ale pewnie, lepiej nawet się nie zastanowić tylko od razu rzygać nienawiścią bo ktoś miał czelność wyrazić zdanie swoje i wielu innych i najgorsze, obrazić dobre imię tak cudownej firmy która chcę tylko dobra i pokoju na świecie.
Noe interesuje mnie zdanie sterlinga odkąd swoją pożal-się-boże „recenzją” Hellblade udowodnił, że jest tylko durnym trollem. Nie widzę powodu by tracić czas na czytanie/oglądanie czegokolwiek co teraz wyrzyga.
A „myślący ludzie” niech się może zastanowią od kiedy gry kosztują 60 dolarów, ile od tego czasu zeżarła inflacja, o ile od tego czasu wzrósł koszt produkcji gier i może wtedy zrozumieją że wybór jest następujący: DLC, season passy, i „płatne mody”, albo gry po $100-120. Zwłaszcza gry tak olbrzymie jak Elder Scrolle czy Fallouty.
A kim są ci „myślący ludzie”? Bo jak pierwszy raz pojawił się pomysł płatnych modów (który miał przecież działać na podobnej zasadzie, jak karcioszki, tyle że z modami – i nie było to obowiązkowe a dobrowolne i mody dalej mogły sobie być za free na nexusach) to był wielki ból doopska od tych „myślących” (prawdopodobnie inaczej), że jak to tak, moderzy hajsy legalnie na modach mogą robić i tworzyć konkurencję dla bugthesdy, aby ci podnieśli poprzeczkę (bo przy czymś takim by musieli, aby mogli DLC sprzedać)? Bo z modów, gdyby twórcy dostawali hajs, to na pewno by było sporo Faalsakrów, a nawet i prace szybciej by szły przy Skywind czy innych Skyblivionach.
Jak się pojawia hajs przy modach, to od razu są robione z większym rozmachem, nawet przy współpracy z wydawcą/deweloperem.
No to się wycofali z tego, no bo w końcu „myślący ludzie” wzniecili bunt. Efekt? Gunwo, czyli creation club. Czyli zakaz publikowania moda poza nim, jeśli się tam pojawia, i jakieś kredyty. Ale sprawa hajsu dla twórców modów już nie do końca jasna.
Brawo, możesz się poklepać po plecach 😉
O Creation Club, który zawitał już do Failouta 4. a docelowo ma jeszcze być częścią Skyrima:SE.
A Creation Club(jak na razie)dziadowskiej jakości płatne(i drogie) skiny, których dużo lepsze odpowiedniki znajdziesz jako mody.
Darmowy weekend dla gry którą każdy ma? Pffff….
Kłamiesz 😉
Ja nie mam. Czekam klucz od Ciebie, napraw świat, spraw bym miał. 😉
Niech kupi więcej kluczy połowa cebulandi jednak nie ma.
Świetna gra w dobrej cenie. Polecam. xD
Ale lawina negatywów na stemie za ukrywanie starej wersji którą można łatwiej i za darmo modować no ale creation club musi zarabiać pinindze dla cudownych chłopców i dziewczynek z bethesdy 🙂
w ktorej mozna latwiej modowac? co za bzdury kazda wersje zmodujesz bez problemu a special edition ma duzy plus w postaci dx11 i dzieki niemu przez mody nie bedziesz crashowac co 30min z duza iloscia modow. Ofc SE nie ma SKSE wiec jakichs porn czy bardziej zaawansowanych modow ze skryptami nie zainstalujesz.
no sam sobie odpowiedziałeś 🙂 bardziej zaawansowanych modów nie zainstalujesz a podobno dx11 aż tyle nie wnosi, błędów nie poprawili ani optymalizacja nie jet jakaś szczególnie dobra w tej specjalnej wersji. Do tego ludzie się zapierają, że na modach i ENB podstawowa wersja wygląda tak sam dobrze albo nawet i lepiej 🙂 Nie wiem na ile to prawda ale coś w tym może być 🙂
@lowcygier-4493db81196735b99a2046fc7c025a01:disqus Muszę się z nim zgodzić, ten creation club to kolejny przejaw patoli w grach, ale kogo to obchodzi? Co nie oznacza, że nie lubię Skyrima. Bo lubię, tylko czasu brak. 😀
byleby tylko moich darmowych modow ktore mam nie przerobili na platne
na to musi sie zgodzic modder, pierw podpisuje kontrakt gdzie dostaje stala wyplate przez rok czy dwa i zrzeka sie wszystkich praw do swojego moda i zadnych royality nie dostanie tylko te 12-24 miesieczna wyplate.
da się z tego wyciągnąć język Polski do wersji bez ?:)