
Gry Call of Duty mogą nie trafić do Game Passa. Microsoft rozważa podwyżki cen abonamentu
Emocje po zamknięciu Tango Gameworks i Arkane Austin (i zaoferowaniu w ten sam dzień nowej wersji kolorystycznej pada) jeszcze nie opadły, a już w sieci słychać o kolejnych cięciach. Pojawiają się też głosy, że cena Xbox Game Pass wzrośnie, a do tego mają trwać wewnętrzne dyskusje, czy gry z serii Call of Duty na pewno powinny trafiać do abonamentu na premierę. Łowcy, mamy dla Was małe podsumowanie informacji, które zostały ujawnione przez Toma Warrena i Jasona Schreiera, dwóch szanowanych w naszej branży dziennikarzy, w ostatnich godzinach.
Cena Xbox Game Pass niebawem wzrośnie?
Zdaniem Toma Warrena wewnątrz oddziału Xboksa panuje teraz niepewność co do przyszłości i pojawiają się pytania dotyczące strategii Microsoftu w kwestii gier. Liczba subskrybentów Xbox Game Pass nie rośnie, konsola sprzedaje się coraz gorzej, a wiele potencjalnych hitów zostało przełożonych i nie wiadomo kiedy odbędzie się ich premiera.
Dziennikarz portalu The Verge otrzymał informację, że w związku z tym Microsoft rozważał ponowne podniesienie ceny Game Pass Ultimate. Podobnie zresztą jak wprowadzenie kolejnych tytułów na konsole konkurencji. Wszystko po to, by jak najszybciej osiągnąć większe przychody. Jedną z pozycji, którą rozważano wydać na PS5 miała być Senua’s Saga: Hellblade II.
Call of Duty w Xbox Game Pass w dniu premiery? Niekoniecznie
Microsoft toczył także wewnętrzne debaty na temat umieszczania nowych wydań Call of Duty w Game Pass. Rozmowy ciągną się podobno od dłuższego czasu, a najmocniejszym argumentem osób przeciwnych udostępnianiu CoDa w abonamencie na premierę jest obawa o znaczne zmniejszenie przychodów, które generuje ta seria.
Nie wiadomo jeszcze, jaka decyzja została podjęta. Dowiemy się tego zapewne już na początku czerwca, szukając znaczka „Game Pass” na ekranie zamykającym zapowiedź gry. Jeśli faktycznie dojdzie do tego, że nowe CoDy będą pojawiać się w abonamencie z opóźnieniem, będzie to jawne złamania obietnicy danej graczom, a więc Xbox będzie musiał mierzyć się z kolejną falą utraty zaufania do marki.
To nie koniec zwolnień. Microsoft ma planować kolejne cięcia w Xbox Game Studios
Na początku roku byliśmy świadkami zwolnienia ponad 1900 pracowników Xbox Game Studios, głównie z przejętych ekip Activision Blizzard. Maj przyniósł nam natomiast informację o zamknięciu trzech studiów Bethesdy (Arkane Austin, Tango Gameworks, Alpha Dog Studios) i wcielenia zespołu Roundhouse Games do ZeniMax Online Studios. Oczywiście w tym przypadku też nie mogło obyć się bez zwolnień. A wygląda na to, że to jeszcze nie wszystko.
Dziennikarz Bloomberga, Jason Schreier doniósł, że Xbox zaczął w tym tygodniu oferować dobrowolne odprawy producentom, testerom zapewnienia jakości i pozostałym pracownikom ZeniMax. Od innych zainteresowanych dowiedział się, że kolejne cięcia są na horyzoncie. Inny insider, Knoebel, dodał, że teraz prawdopodobnie zredukowane zostaną zespoły należące do pierwotnego składu Xbox Game Studios. Przynajmniej takie głosy słychać wśród pracowników.
Łowcy, jak zapatrujecie się na dalsze losy Xboksa? Co sądzicie o wszystkich tych zwolnieniach i nerwowych ruchach Microsoftu?