Koniec z giftami z tanich regionów. Jakie zmiany nas czekają?
Dla jednych wiadomość ta będzie życiową tragedią. Inni w końcu odetchną z ulgą i z optymizmem zaczną patrzeć w przyszłość. Handel podarunkami Steam miał gigantyczny wpływ na rynek gier cyfrowych. Możliwość skupowania gier z Rosji, czy Indonezji oraz odsprzedawania ich graczom na całym świecie była pożytkiem dla całej armii domorosłych handlarzy. Sytuację wykorzystały też niektóre keyshopy, które umożliwiły handel podarunkami Steam na swoich platformach. Eldorado skończyło się 17 grudnia 2014 – od dzisiaj wszystkie gifty zakupione w regionach innych niż EU/USA posiadają blokadę regionalną!
Osoby zaznajomione z rynkiem Steam już od dawna mogły dostrzec sygnały, mówiące o tym, że handel cross-regionalny chyli się ku końcowi. Coraz więcej nowych tytułów otrzymywało blokadę na region ACRTAG (skupiający rynki z najniższymi cenami), a jej włączenie stało się domyślną opcją dla developerów. Impulsem do całkowitego zablokowania giftów z tanich regionów stał się, notujący rekordowe spadki, kurs rosyjskiego Rubla. Kilkanaście godzin po tym jak Apple wycofało się ze wspierania rosyjskiej waluty w swoim cyfrowym sklepie, Valve postanowiło ukrócić handel podarunkami z tanich regionów na Steamie. Co ważne, zmiana ta NIE działa wstecz! Wszystkie podarunki zakupione przed 17 grudnia działają tak samo jak wcześniej!
Co się zmieni? Osoby oraz portale internetowe, które wieszczą od rana upadek keyshopów oraz koniec nabywania gier z egzotycznych regionów powinny trochę pohamować się z głoszeniem tego typu teorii. Blokada na podarunki znacząco zmieni, ale na pewno nie ukróci handlu towarem z drugiego obiegu. Sklepy jak G2A i Kinguin istniały długo zanim Valve umożliwiło handel giftami. Należy pamiętać, że zdecydowana większość towaru w keyshopach to skany kluczy z wersji pudełkowych.
Od rana zaobserwować można spadek cen kluczy TF2/ CS: GO i podobnych na Rynku Steam. Do tej pory były one wykorzystywane jako waluta przy wymianie giftami między użytkownikami. Wątpliwe aby ich znaczenie pozostało takie samo po zmianach wprowadzonych przez Valve.
Blokada podarunków to na pewno pozytywna wiadomość dla sklepów z oficjalnej dystrybucji, które liczą, że pomoże to nieco uzdrowić sytuacje na rynku gier cyfrowych. Ciężko wprawdzie liczyć, że osoby kupujące za bezcen podarunki na stronach typu Steamtrades nagle uśmiechną się do kilkukrotnie droższych sklepów i zakupią tam taką samą ilość gier. Miejmy nadzieję, że nowe rozdanie zmotywuje sklepy do jeszcze agresywniejszej polityki cenowej i zwiększy konkurencję na rynku.
Jeśli chodzi o nasz portal, to tutaj nie spodziewamy się większych zmian. Na pewno stopniowo redukować będzie się liczba newsów z promocjami na podarunki Steam. Towar dotychczas zakupiony zostanie wkrótce wyprzedany, a nowych Steamgiftów nie da się już zakupić w atrakcyjnych cenach. Polityka naszego portalu się nie zmieni i nadal nie będziemy traktować o grach wymagających aktywacji przez VPN. Trochę cieszymy się z faktu, że znikną w końcu komentarze typu „słaba oferta, grę dostać można za 2 klucze”. Po cichu liczymy też, że wzrost zainteresowania oficjalną dystrybucją przełoży się także na rosnącą popularność Łowców Gier.
Ide po popcorn i cole do seansu „Placz rosyjskich dzieci”.
Ja już swój popcorn mam
Teraz zamiast czekać tylko pół roku trzeba będzie poczekać 1-2 lata na zakup gry, żeby się w ogóle opłacało.
Jakie 2 lata.. wiele pozycji wyląduje wcześniej w bundlu 😉
Racja. Ciekawi mnie tylko czy są jeszcze ludzie, którzy kupują gry w dniu premiery. I tu nie chodzi o zasób portfela, ale ogólnie stosunek twórców do graczy, gdzie tylko 1 na 4 gry wychodzi taka, jaka powinna wyjść. I generalnie teraz już nie będzie opłacalne kupować na steam, no bo jest sens płacić coś 30-40 zł więcej, mając właśnie z takich źródeł taniej?
Oczywiście, że są. Inaczej już dawno zrezygnowano by z „edycji limitowanych” itp.
GTA V, DIABLO III. Kwestia odpowiedniego, głośnego marketingu i zlatują się mewy na wysypisko.
nie zapomnij o 'typowych graczach’ GTA – gimbaza itp 'mama tata kup gta QQQQ’
Nie do końca chodzi o marketing 😛 Moim zdaniem jak ktoś grał w serie GTA i mu przyapdła do gustu to napewno kupi żeby ograć kolejną część czy tak jak teraz jest w Wiedźminem 😛 Sam zamierzam kupić ale przykładowo TES VI raczej nie bo mi sie nie podoba 😛
Co kto lubi 😀 aczkolwiek też się z tobą zgodze reklamy robią swoje 🙂 a to że nie zawsze są prawdziwie to już twórców nie obchodzi
Konsolowcy?
Diablo bundle, Activision bundle – chyba musiałem je przeoczyć.
A swoją drogą to Blizzard ma głęboko w (.) gdzie kupisz swoją licencje na grę. Mogą być nawet Chiny, z tym ze pograsz wtedy tylko po chińsku.
„A swoją drogą to Blizzard ma głęboko w (.) gdzie kupisz swoją licencje na grę. Mogą być nawet Chiny, z tym ze pograsz wtedy tylko po chińsku.”
Ja kupiłem D3 w Polsce, i mam dostępne jeżyki:”Deutsch English (EU) English (US) English (SG) Español (EU) Español (AL) Français Italiano 한국어 Polski Português (BR) Русский 繁體中文”
Czyli jak, Chińczycy mają blokadę i tylko mają język chiński dostępny? A cała reszta jak wyżej? 😛
Tak. Była afera o wersję rosyjską, która miała mieć też język angielski. Ludzie się rzucili kupować RU, a tutaj po premierze zonk – tylko język rosyjski. Nie zmienia to jednak faktu, że nadal legalnie można było grać.
Afera wynikła z tego powodu, że rosyjska wersja była tańsza od pozostałych, Wszyscy kupowali tamtą wersję. Dlatego wycofano z niej język angielski, a cena pozostała niezmieniona, nadal niższa niż innych wersji. Podobnie było z innymi grami…nie pamiętam już co, ale wersja czeska miała język polski i była tańsza o 20zł. Wszyscy się rzucili i nie kupowali normalnej polskiej gry (rozwiązaniem była dopłata do zwykłej polskiej kopi gry, zwrot pieniędzy, albo dostanie czeskiej kopi)
To że była tańsza to jest logiczne, Diablo 3 podałem jako przykład tego że Blizzardowi nie przeszkadza to w jakim kraju ich gry kupujesz i nikt nie krzyczy: twoje „Diablo 3 z Rosji jest nielegalne”, a jest ono legalne jak każde inne.
W tym temacie właśnie o tym mówimy o cenach w stosunku do danych regionów.
W sumie jakiś plus w tym jest, w końcu ruszę z uzupełnianiem biblioteki na konsolach.
czyli po prostu nie będę juz kupować gier :)bo steam sale od 2 lat to kpina jeśli chodzi o przeceny i jedynie ruskie kupowałem, pograłem 10+ godzin i kolejna gra
teraz nic juz nie będę na steam mieć nowego bo dzięki ruskim kluczom wiem że większość gier jest nieopłacalna gdy jej cena wynosi więcej niż 30 zł. Miałem swoje ”5 min” jeśli chodzi o granie, pora znaleźć inne zajęcie (kto wie moeż nawet wstanę z fotela xD)
Nie bój żaby, inne regiony są nadal odblokowane – gry nadal tańsze. Tylko rusek i azjata już nie zarobią.
Które są odblokowane?
USA i EU : >
Ech myślałem, że o jakichś innych Szeregowiec myślał…
EUR1/2 i US. Szału nie ma.
Z tego co pamiętam, to w USA też czasem trafiają się fajne promocje, choć nie tak dobre jak w RU.
Problemem w tym przypadku jest akurat prowizja. Dawno temu próbowałem kupić za mniej Dragon Age Ultimate i FEAR Pack od Amerykanów (ani w Brazylii ani Rosji tych gier wówczas nie było i chyba nadal nie ma). Ceny sobie takie wyliczali, że taniej wychodziło normalnie grę kupić.
Z tego co jest napisane w newsie to tylko EU/USA zostaje dla nas otwarte. Więc ani Indonezja, Ani Brazylia, ani Rosja nie wchodzą w grę.
Gdyby nie to, że kurs Dolara jest zbliżony do kursu euro to może i bym się cieszyła.
Nie bój żaby, inne też zablokują…
Ale kto ma za toba płakać? Tak czy siak nie dawałeś zarobić Valve bo nie stać cie było na oryginalne produkty z pierwszej ręki, więc nikt na twojej zmianie nie staci…
no tak kupowałem piraty
lecz sie
Kupowałeś z drugiej ręki. Valve zarabiało tylko pośrednio, kiedy to keyshop/ruski coś kupował. Kiedy ty kupujesz od niego gift’a / klucz, Valve ma tylko straty, bo musi opłacić serwer. Tak samo, jak rynek wtórny w każdym sektorze napędza gospodarkę, ale nie daja zarobić więcej producentom.
Wszystko byłoby ok gdyby Polska na steamie nie miała cen w euro tylko ceny bliższe tych rosyjskich 🙂
Ja sobie tak myślę, że nawet jeśli byłyby w złotówkach, to i tak cenowo byłoby zbliżone do kursu euro 🙂
niestety masz pewno racje;c a szkoda bo te ceny w ogóle nie są przystosowane do naszego rynki ;c
niestety masz pewno racje;c a szkoda bo te ceny w ogóle nie są przystosowane do naszego rynku ;c
za chwile bedzie placz gimbusów
Lubisz przepłacać twoja sprawa. Ale dzięki ruskim od 2 lat nie ściągnąłem ani jednej gry z internetu nielegalnie.
Nie karm trolla, będzie takich komentarzy więcej, bo ludzie ze szkół wracają :D.
hahahahah rozbawiłeś mnie tym komentarzem xD
A ja od 19 lat i nie kupiłem w tym czasie żadnego klucza. 😮
Zgadzam się, sam wydawałem sporo pieniędzy, nawet na gry w które jeszcze nie grałem. Taki jest handel i polityka biznesowa. Ktoś kto kupił za 10-15 zł grę od Ruska wydał 15 zł a mógł wydać 0 gdyby miał kupić za Euro. Niestety większość ludzi nie ogarnia skomplikowanych mechanizmów sprzedaży :>
Dokładnie, do tej pory trochę niesiony sentymentem a trochę niską ceną, kupowałem masę gier w które albo kiedyś grałem albo pewnie nigdy nie zagram. Teraz pewnie w ogóle przestanę kupować, albo od wielkiego dzwonu i tylko to co mnie mocno będzie interesować.
za 15zł to kupuje kilka gier na bundlach. 😉
Nie interesują mnie gry Bundlowe. DayZ, 7 days to die, rust, skyrim, takich gier w bundlu nie kupisz. Nie każdy lub platformówki czy jakieś shitowe gry za 50 eurocentów.
Ja kupuję premierówki, ale pudełka. Cyfrowe raczej czekam na okazje steamowe, ale nie zdarzyło mi się kupować giftów.
@Marek
Wiesz, ale nie każdy lubi kolekcjonować pudełka. Ja kupuję gry po to żeby w nie grać, więc mnie tylko cena interesuje. Gry w premierze też kupuję, zależy od tytułu. Takie DayZ jak wyszło kupiłem w ciągu 10 minut od wydania.
Nie no jasne, jeśli nie brać pod uwagę faktu, że lubię pudełka to pewnie kupowałbym cyfrówki w premierze 🙂
Święta prawda.
Skoro mogę sobie bez problemu sprawdzić steamową cenę gry w rublach, to nie zapłacę nagle trzykrotności tej sumy tylko dlatego, że mieszkam w UE i Gabe’owi pasuje zdzieranie z nas po równo. Sorry, Winnetou.
Dokładnie to samo powie ci Szwed czy Norweg. Dlaczego w tych krajach gry są droższe i czemu są w strefie EU2? Bo dużo tam się zarabia w przeliczeniu na euro więc i wyrwać od frajerów można więcej.
Mi się taka zagrywka nie podoba. Albo gra ma jakąś wartość albo jej nie ma. Skoro opłaca się wydawcy sprzedawać ją po 5 dolarów to ja chce 5 dolarów, a jak chcą 50 dolarów to niech cały świat płaci po 50 dolarów.
Z drugiej strony fakty są takie, że 90% zysków to USA. Amerykańscy wydawcy mogliby całkowicie zamknąć się na resztę świata i nawet by nie odczuli zbyt dużego spadku wpływów. Pojawia się więc w tym miejscu pytanie: skoro takie kraje jak Polska są białymi plamami na mapie sprzedaży to czemu nie obniżyć cen? Czy kupi 100 osób czy 1000 na jedno wyjdzie, z tym że jak się ludzi do siebie przyciągnie to kupią znowu. Niestety wydawcy wolą stosować politykę: mamy wystarczającą grupę frajerów, którzy zapłacą nam po 150 zł czyli prawie tyle samo co zarabiamy na sztuce u siebie.
I GWARANTUJĘ że identyczną logiką kierują się we wszystkich regionach jak USA czy Niemcy, bo wierz mi, człowiek ma w sobie naturalny bunt i nagle nie zacznie płacić 3-4 razy więcej za to samo wiedząc, że to samo miał za mniej bez względu na region i zarobki. Jako rasa ludzka jesteśmy zbyt chciwi i chcemy mieć więcej za mniej bez względu na nację i kulturę. A jeśli Valve zauważy drastyczny spadek sprzedaży na głównych rynkach które decydują o jego głównych zarobkach, to mu się odwidzi (mam znajomych stamtąd, którzy już przestają kupować). To kwestia czasu. Bo sprzedaż klucze za gry była gigantyczna, co ten blok udowadnia, a także to że zostały zablokowane wszystkie tanie rynki, a nie tylko rosyjski (więc ten argument ze słabym rublem nie jest trafiony, bo tylko ten rynek byłby zblokowany w tym układzie, a tak nie jest).
Szkoda tylko, że w związku z nakładaniem blokad nie idzie dopasowanie cen do konkretnych rynków. Przeszkadza im kupowanie w tańszych regionach, ale sprzedawanie droższych wersji w biedniejszych krajach już im nie przeszkadza.
Ponoć Polska ma mieć swoją strefę ekonomiczną.
Gdzie to wyczytałeś ?
Mówi się o tym od dawna, słyszałem od osób handlujących grami.
Lol. Dobre zrodlo. Ej chopoki, zenek spod monopolowego dal mi cynk, ze ceny bananow jutro wzrosna o 22 grosze/kg, kupujcie poki mozecie!
o nie! biegne do biedry 😛
uwazaj na pajaki
Link, źródło, a nie informacja na zasadzie, że kuzyn męża siostry mojej szwagierki tak od kogoś usłyszał. Póki co takie brednie zachowaj dla siebie.
11 miesięcy temu było coś takiego – reddit .com/r/Steam/comments/1vc33e/steam_is_going_to_start_using_local_currencies_in/?sort=old – to może teraz będzie więcej tych lokalnych walut i może też cen dostosowanych do regionów. Chociaż faktycznie, to mogą być tylko pogłoski, spekulacje etc.
Ta informacja o blokadzie regionalnej na wszystkie gifty z tanich regionów także chyba jako pierwsza wypłynęła od rosyjskich i innych tanich traderów, a można było przeczytać o tym np. tutaj:
steamgifts .com/forum/iuG5O/all-steam-games-are-now-region-locked-in-rucis-south-america-south-east-asia-and-turkey
reddit .com/r/SteamGameSwap/comments/2pj8zj/psa_all_gifts_are_now_regionlocked_if_bought_in/
reddit .com/r/SteamGameSwap/comments/2pkhgh/psa_warnings_about_activation_restrictions_on/
reddit .com/r/Steam/comments/2pjdwm/psa_all_games_are_getting_region_locked/
Chociaż to oczywiście nie znaczy, że wszystko co się usłyszy od traderów musi być prawdą czy się sprawdzić. 🙂
Ciekawie by było, może byśmy mieli trochę taniej niż obecne EU2, ale skąd masz te informacje? To chyba nic pewnego?
Celbulaki już płaczą lol
Tyle, że te cebulaki kupiły pewnie kilka razy więcej gier niż ty.
chyba z piretebay-a, albo takie co to przypadkiem wypadły z ciężarówki…
No, gifty z zatoczki lub z ciężarówki, tego jeszcze tutaj nie czytałem :D.
1) Czytanie ze zrozumieniem, popracuj trochę nad tym.
2) Nigdzie nie było wspomniane o giftach tylko grach, jak kupowanie ruskich, itp. kluczy z allegro czy innego serwisu.
Klucze Steam (o ile nie są jakieś kradzione od jakiegoś podrzędnego sprzedawcy) też są prawdopodobnie (z tego co gdzieś czytałem, więc pewności nie mam) z pudełek z krajów, gdzie te gry są tańsze, a po prostu sprzedawcom bardziej opłaca i jest to szybsze oraz wygodniejsze, żeby wysłać sam Steam Key niż pudełko z grą.
Wziąć, od kiedy klucz można dostać na zatoce lub z ciężarówki? Mistrzu pokaż mi :D.
co za idiota…. NIE pudełkowe wersje NIE MAJA kluczy BO PO CO ….
Nie potrafisz więc normalnie napisać? Zabrakło tej umiejętności w szkole? Pudełka pochodzą z oficjalnej dystrybucji, więc w jakim stopniu są one niby nielegalne?
Jak możesz tego nie rozumieć? Przecież wujek Gabe, a on stanowi prawo powiedział z4ro4 że nie wolno mu kupić gry w Rosji bo to nielegalne, a że z2ro4 nie zna praa jakie mu przysługują jako konsumentowi więc w to uwierzył. I takich jak on są tysiące. Potem ta grupa tworzy takie miejskie legendy.
Na nic płacze ci się nie zdadzą NIE kupisz już sobie gry od ruska xD HA HA HA ! BRAWO GABE, gnoić frajerów !
oo to teraz młodzież 'jp’ twierdzi, że jeśli ukradniesz pudełko z grą i sprzedaż klucz komuś za granicą wszystko jest legalne ? wracaj do gimbazy…
Twierdzisz, że keyshopy, które sprzedają setki kluczy kradną pudełka? Ehh, ludzie, żal z wami dyskutować.
To może w końcu przestaną kupować i zaczną w końcu grać… Bo dla co niektórych to chyba samo kupowanie jest celem.
Na tym chyba polega to prawda? Kupić taniej
Nie jestem aż tak szalony żeby płacić więcej niż 50zl za grę. XD
100zł za Dooma pierwszego na snesa… Powinni mnie zamknąć w psychiatryku ;P
Nie mówimy o kolekcjonowaniu zabytków.
Cebulaki? Wybacz że przy polskiej wypłacie nie stać mnie wydać 49 EURO na nowego coda. Steam gift na g2a jeszcze wczoraj był po 59zł dziś już 70zł co i tak uważam za dobrą cenę bo pudełko dziś w TESCO widziałem za 120zł to tylko jeden przykład. Oczywiście dla dzieci które nie wydają swoich pieniędzy i dla ludzi którym jakimś cudem udało się znaleźć uczciwą pracę w tym kraju (<2000zł na rękę) ten który zarabia 1500zł opłaca rachunki i krzywi się na steamową cenę jest cebulakiem(co w ogóle znaczy?). Zejdź na ziemię ceny niektórych gier są przesadzone jeżeli chodzi o stosunek jakość/cena. Jeżeli chodzi o gity nigdy nie korzystałem ale popieram i pewnie na święta sprawie sobie coda. Nie podoba mi się to że steam zakłada sobie blokady od tak bo może. Jak widać dla kasy zrobią wszystko mam nadzieje że przejadą się na tym ale znając życie to mało prawdopodobne.
Wołodia co ty narobiłeś! 🙂
Wina Putina! Tusk pewnie z zazdrości w parlamencie się przewraca. 🙂
Bardzo dobre info, w końcu nie trzeba będzie się zastanawiać, czy gift zadziała, czy nie. Jak devom sprzedaż spadnie to będzie więcej i lepsze promocje
w sklepach cyfrowych.
Serio? Nie potrafisz czytać, że zastanawiałeś się czy dany prezent będziesz mógł dodać do biblioteki? Przecież na zablokowanych giftach była stosowna informacja.
Sorry ale ja uważam to za bardzo dobre info.
Kupiłem mnóstwo gier i DLC ze Wschodu i tylko w jednym przypadku okazało się, że jest blokada. Sprzedawca był nie mniej zdziwiony ode mnie i od razu zwrócił mi wszystkie itemy. Trzeba być naprawdę niezłym nieogarem, by się w tym nie połapać. Zresztą, handlarze sami doskonale wiedzą, które gry mogą sprzedać, a które nie. Jeśli masz z tym problem, trzeba było zapytać.
Mam dokładnie takie same doświadczenia, tyle że mnie nigdy nie zdarzyło się naciąć na gifta z region lockiem a kupiłem u Ruskich kilkadziesiąt gier. Było tak dlatego, że kupowałem tylko od traderów ze świetną reputacją, a ci mieli w zwyczaju zawsze sprawdzać które z gier na ich rynku mają region locka i informować o tym potencjalnych klientów.
A będzie można wystawiać swoje gifty na Pchlim targu?
W końcu.
Czas najwyższy na te zmiany.
Swoją drogą, niezłą mam pompę z ludzi, którzy siedzą na Łowcach – czyli stronie, której myślą przewodnią jest informować o najbardziej atrakcyjnych ofertach – i rzucają w niezadowolonych ze zmiany polityki Steama epitetami typu: rosyjskie dzieci, cebulaki itd. Kupowanie drożej będzie od teraz, jak rozumiem, tak bardzo 'hipstah’, nie?
W nienawisci do ruskich, tak zostalem wychowany ;]
Jesli gra jest za droga to jej nie kupuje i czekam na odpowiednia cene, co jest w tym trudnego? Poczekasz dluzej na cene i tyle, swiat sie nie konczy.
Ale wiesz, że Muve to ruskie, nie?
Nie, nie wiem i w sumie nie wiem czemu mialoby mnei to interesowac?
„W nienawisci do ruskich, tak zostalem wychowany ;]”
Lol :D.
LOL, ale zabawnie ohohohoh.
A czy ja gdzies napisalem, ze kupuje na muve?
Zreszta muve tez ma takie ceny na swoich smiesznych wyprzedazach, ze ceny steamowe sa atrakcyjniejsze nierzadko ;]
Still, pisać o nienawiści do Rosjan na stronie z promocjami jest ultra zabawne :D.
Zwłaszcza gdy rubel taki taniutki, uh uh 😀
Tu nie chodzi nawet o tę jedną, konkretną sytuację. Ale po to tu chyba wszyscy dotarliśmy, żeby kupować jak najtaniej. Mnie ta sprawa w zasadzie ni ziębi, ni grzeje, bo gier od kilku lat kupuję stosunkowo mało. Natomiast rozumiem niezadowolenie tych, którzy przez lata w ten sposób uzupełniali swoje biblioteki. Bo jednak oficjalne ceny steamowe na nasz rynek są, delikatnie mówiąc, nieco przesadzone – a ostatnie promocje też niespecjalnie zachęcały do zakupu.
A po co mam czekać skoro mam taniej? Gdyby szanowny wydawca trochę pomyślał i mi grę sprzedał w takie ceny jak „rosjanie” to on by dostał całość moich pieniędzy.
Najlepszym przykładem jest BF3, który z postaci kluczy z rosyjskich boksów schodził na Allegro w tysiącach sztuk bo był 3 razy tańszy i cena w wysokości 50 zł była akceptowana. Biorąc pod uwagę to że pośrednik na tym zarabiał to powiedźmy że EA zostawało od takiej kopii 30 zł a 20 zł brał Sasza. Gdyby EA sprzedało za 50 to by miało 50 zamiast 30.
Dowalić tylko wszędzie blokady regionalne, skrupulatnie usuwać gry aktywowane przez VPN i proszę bardzo wszyscy są zadowoleni.
Hihi będzie coś takiego:
Spotyka się dwóch graczy:
1: kupiłem gierkę X za 20$ na Amazonie
2: ee tam jak kupiłem X na STEAM na 20€
1: wielki szacun kolego, Ty to jesteś gość!
Po czym po miesiacu spotkaja trzeciego, ktory kupil te sama gre za dolca w bundlu ;]
I zaczynają się śmiać z niego po czym więcej się z nim nie zadają.
Jesli ktos nie moze poczekac miesiaca, to w sumie watpie, zeby sie spotykal z kolega w realnym zyciu ;]
Zrobiłeś mi dzień 😀
Ale ideą Łowców nie było nigdy informowanie o giftach, tylko o atrakcyjnych ofertach w ogóle. Nie kupiłem nigdy żadnego gifta, natomiast z wielu normalnych ofert skwapliwie skorzystałem. Tak więc nazywanie hipsterami itp. zwyczajnych ludzi szukających ciekawych promocji jest równie na miejscu, co wytykane przez Ciebie „cebulactwo”. Swój do swego.
Jakiej zmiany polityki? Handel giftami nigdy nie był dozwolony na steamie, tylko teraz się przed nim zabezpieczyli. Wydawca idzie na rękę najbiedniejszym rynkom na świecie obniżając dla nich ceny, a cwaniaczki korzystają z dziurawego systemu, kupując gry za połowę wartości, zadowoleni, że nie spiracili gry.
Zawołaj elektryka, zapłać mu połowę zażądanej kwoty i wołaj dumnie, że nikogo nie okradłeś, bo dlaczego Ty miałbyś mu płacić 100%, skoro w Rosji elektryk wykonałby tę samą usługę za pół ceny, nie?
A mówimy o grach. O czymś, co tanieje błyskawicznie i czego jest po prostu przesyt.
Zły Gabe, bo na rynku EU chce 30zł zamiast 15 za kolejną grę, w którą zagracie za 3 lata, gdy i tak będzie ona już warta 10zł. No zdzierstwo totalne. Przecież gry nam się należą, już, teraz!
Jak niedozwolony, jak był dozwolony? Regulamin niczego takiego nie zabraniał, można było to normalnie robić w oknie wymiany Steam (Steam Gift za np. klucze do skrzynek z TF2 do kupienia na Rynku Steam) w razie, gdyby np. Steam Gift okazał się kupiony kradzioną kartą i Gift był usuwany z twojego konta po wymianie, to po kontakcie z pomocą techniczną Steam zostały zwracane np. Tobie twoje klucze do skrzynek TF2, które wcześniej utraciłeś.
Chodzi o to, że mamy o wiele niższe zarobki niż np. Norwegia, a obecnie mamy takie same ceny za gry jak oni (w tym samym regionie cenowym – EU2).
May I sell gift subscriptions?
Steam Gift Purchases can not be sold. Attempting to sell a gift subscription is a violation of the Steam Subscriber Agreement
and may result in your account being permanently disabled. You can
trade gifts using our new Steam Trading system and can read more about
that here.
Tyle w temacie. Sprzedawanie za klucze do skrzynek jest sposobem na obejście regulaminu, ale to nadal handel i przed tym się Steam właśnie zabezpieczył. A porównywanie się do kraju śpiącego na ropie jest idiotyczne. W Arabii Saudyjskiej statystyczny mieszkaniec też pracuje 10x mniej na nowe sportowe auto, ale nikt nie pikietuje pod salonami Porsche, że skoro zarabiamy mniej, to nam się należy taniej. Nie stać Cię, to zagraj za rok lub dwa.
No i co z tego? Prawo znasz? Możesz odsprzedawać licencje które nabyłeś, a steamowy gift jest właśnie taką licencją.
A nas jako Polaków cała ta umowa użytkownika Steam NIE OBOWIĄZUJE jeśli nadal tego nie potraficie pojąć.
Steam sprzedaje SUBSKRYBCJE, nie żadne licencje. I żadne prawo europejskie, ani tym bardziej polskie nie daje Ci prawa własności ani licencji na gry, które wypożyczyłeś.
Bo tak sobie to nazwało. Nowe auto z salonu też „wypożyczasz”?
Wiesz co to jest licencja na używanie?
Nie „bo tak sobie nazwało”: jest różnica między sprzedażą produktu a usługi. Subskrypcja to usługa Steam, nie masz żadnego prawa własności do tytułów w Twojej bibliotece. Złamiesz TOS? Tracisz konto i ani sąd ani UE Ci nie pomoże.
A co z grami aktywowanymi z klucza? Niby jakie prawa ma do nich Valve? Żadne.
Steam to sklep. Zwyczajny sklep. Taki sam jak Media Markt. Bierze prowizję od sprzedaży a w zamian za nią zajmuje się dystrybucją produktu.
Tylko tyle.
To że jest dodatkowo systemem DRM, zawiera forum itd. pomijam bo to tylko dodatki do podstawowej funkcji jaką jest ZAKUP licencji.
być może odpowiedź D – prawo do pobierania i używania ich w ramach usługi steam … ponownie zadziwia mnie Twoja pewność 🙂
Zadziwia mnie Twoja pewność. Możesz swoje domniemania jakoś udowodnić ? To będzie coś więcej niż to że umowa nie jest w języku polskim ? Oczywiście masz świadomość że zawarłeś umowę na świadczenie określnych usług (dystrybucja cyfrowa itd) z podmiotem z innego kraju ? I jesteś na 100% pewien że obowiązuje Cie prawo Polskie, a nie np. … to które obowiązuje Luxemburgu ? Ja próbowałem kiedyś ten temat sprawdzić ale poległem, z jednej strony przy podmiotach i usługach jest mowa że istotne jest prawo gdzie siedzibe ma firma świądcząca usługi lub miejsce w którym znajduje się serwer, z drugiej strony unia stara się chronić konsumentów i obowiązuje prawo które daje im lepszą ochronę. Tak czy tak podziwiam .Ignorantia iuris nocet
Idąc twoim rozumowaniem jak w jakimś kraju zalegalizuje się morderstwo to znaczy że będzie można tam bezkarnie zabijać?
Prawo ma być takie aby nie dało się go interpretować na 2 czy więcej sposobów.
Myślę żę jeśli potrafisz to zrobić zdalnie i z innego kraju w którym to zabójstwo jest legalne to pewnie tak 🙂
Rozmyślnie ignorujesz to że mówimy od dwóch zupełnie innych krajach … każde z nich może mieć (albo raczej napewno ma) zupełnie inne przepisy. Co gorsze w przypadku steam’u mówimy o usłudze która jest zupełnie wirtualna
Ale o jakiej usłudze mówimy? Jedyna usługa jaką wykonuje Valve to usługa świadczona na rzecz wydawcy/producenta i jest to zapewnienie mi jako kupującemu dostępu do zawartości zakupionej licencji.
Jaką usługę świadczy mi Steam gdy mam pudełko z płytą?
Usługę dzięki której możesz pobrać grę i ją uruchomić. Kupujesz prawo wypożyczenia danego tytułu – wg mnie porównanie do wypożyczali np. kaset VHS (dawno dawno temu) jest bardzo na miejscu.
W moim rozumieniu kupując grę w pudełku – masz nośnik i to jest to co kupiłeś (+ zestaw praw autorskich dzięki którym możesz to legalnie urchomić). Dodatkowo klucz dzięki któremu możesz skorzystać z usługi wynajęcia wersji cyfrowej na platformie Steam.
Żeby nie było – mnie również się nie podoba, że to nie jest „realny” zakup. Ale patrzać na to jak to jest teraz zdefiniowanie – mówienie że nas to nie obowiązuje to chyba jednak nadużycie.
Ale płyta to tylko i wyłącznie dostarczenie zawartości zakupionej licencji. Kupując pudełko zawartość mam na płycie, a kupując wersje digital zawartość muszę pobrać od pośrednika z którym wydawca ma umowę.
Dlaczego GOG nie ma takiej samej umowy „na wypożyczanie”? Przecież działa w dokładnie ten sam sposób.
To dość filozoficzne pytanie – czemu GOG ma inny model niż Steam i inne warunki usługi 🙂
Wracając do pudełka to jednak płyta jest kluczowa, bo na niej masz to co kupiłeś. Steam jest opcją która możesz ale nie musisz użyć (w konteście pobrania plików). Nawet jeśli musisz grę aktywować (otrzymać kod seryjny itd) to chodzi tu wg mnie raczej na dystrybucję tego kodu, a nie samej gry … bo masz już płytę (to nie forma dystrybucji tylko model aktywacji gry) i możesz +- robić z nią co chcesz.
Niestety chciałbym przyznać rację. Niestety. Po kilku pozwach z początków działalności serwisu Steam, Valve zmieniło regulamin. Gry i programy u nich niby „nabywane” w sensie prawnym są jedynie wypożyczone/udostępnione (Ponadto bez możliwości zwrotu kosztów, jak informują informacją przy zakupie gry bezpośrednio na steam). Nie otrzymujesz ich kopii. Co więcej, zauważ że przy każdej aktywacji produktu na koncie steam akceptujesz warunki korzystania od Valve, a nie licencję producenta gry. W takim wypadku mają poniekąd wolną rękę w „rządzeniu” się tą „swoją” własnością. Jedyne co ich ogranicza to umowy licencyjne z wydawcami i deweloperami. Inaczej rzecz ujmując: Ich regulamin zręcznie wymija prawo krajowe jak i EU/USA.
Dokładniej precyzując, Valve zmieniło regulamin kiedy Unia zdecydowała, że klient ma prawo odsprzedaży gier nabytych.
Zmienili wtedy w Steam warunki – gier nie sprzedają tylko są wypożyczane.
„The Software is licensed, not sold. Your license confers no title or
ownership in the Software. To make use of the Software, you must have a
Steam Account and you may be required to be running the Steam client
and maintaining a connection to the Internet.”
„All title, ownership rights and intellectual property rights in and to
the Software and any and all copies thereof, are owned by Valve US
and/or its or its affiliates’ licensors. All rights are reserved, except
as expressly stated herein. The Software is protected by copyright
laws, international copyright treaties and conventions and other laws.
The Software contains certain licensed materials and Valve’s and its
affiliates’ licensors may protect their rights in the event of any
violation of this Agreement.”
Świetnie. Wreszcie nie muszę się martwić, że gift, który dostaje jest Rosyjski.
to może robimy petycje do gejbena żeby w pl dał ceny w naszej walucie i w odpowiedniej wysokości bo 200-300 zł na premierę za gre na steam to śmiech na sali
No to dajemy!
najlepiej jak by jacyś jutubeży się za to wzięli bo mają gotowe poparcie, jakieś roki roje skyefefy itp (nie wiem kto tam jest popularny bo nie oglądam ich za bardzo) wiec może do nich wpierw uderzymy ?
,,jutubeży” …Boże krzywdzą
W porównaniu z youtuberami pokroju Angry Joe, Critica, JonTrona czy Angry Video Game Nerd ich „popularność” jest niewiele warta.
a jakoś to o tych wymienionych przez Seb se słyszałem, a o tych przez Ciebie niestety nie 😉
Rozważali i ostatecznie nie prowadzili, bo mamy obowiązek wobec UE zmiany waluty, a kiedy to nastąpi to nikt nie wie.
Obowiązek? Czy możesz podać jakiś punkt ustawy/regulaminu itd?
Traktat Lizboński.
Polska się zadeklarowała do wprowadzenia Euro przy wejściu do Unii, tak jak kolega wyżej napisał, jest to w Traktacie.
Przez to właśnie Steam waluty nie wprowadzi. Mieli już możliwość to zrobić jak rozszerzyli ilość walut w rozliczeniu parę miesięcy temu (bodajże Indonezja ma teraz własną walutę). A my czekamy i się nie doczekamy na ceny dostosowane do naszego rynku.
EA jakoś nie przeszkodziło to wprowadzić PLN na Origin. A ceny są tam jednak ciut bardziej przystępne (Przynajmniej nie wahają się przy skokach walutowych euro).
I bardzo dobrze, że nie zmieniliśmy waluty. O ile mi wiadomo, byłby to duży cios w naszą gospodarkę.
Petycja nic nie da. Gdybyśmy mieli silna instytucję wspierającą konsumentów/działającą w ich interesie lub sensowne działanie polityczne (no gdyby Korwin/Kopacz/Palikot/ zapowiedział, że starają się aby rodacy kupujący z naszego kraju w sklepach internetowych (Amazon, Steam, Uplay, Orgin inne duże sklepy-nie tylko z grami) będą płacić w pln i ceny będą dostosowane do ich kieszeni, to podejrzewam ,że zyskaliby dość spore poparcie).
Ale marne szanse na to bo:
1. nie ma nikogo, kto mógłby wystąpić z takim pomysłem. (np lepiej atakować kościół)
2. Wymagało by to zmian w parunastu ustawach etc
3.Musiałaby ktoś z poziomu ministerstwa negocjować odpowiednie porozumienia z koncernami (Valve, Amazon itp) Za dużo prawdziwych problemów i tych sztucznie stworzonych, żeby tym się zająć na poważnie.
Teoretycznie szansa na takie zmiany jest, ale w praktyce nie widzę opcji/człowieka, który mógłby zadziałać i nie zostać wyśmianym.
Wydaję mi się , że jest jedna szansa. Działanie poprzez fundacje Legalna Kultura + / Instytucje/ Organizację zwalczające piractwo/chroniące prawa autorskie (tanie oprogramowanie/muzyka/książka skutecznie obniża kradzież w sieci/ klient w końcu wyda kasę na rodzimych twórców bo mu kasa zostanie po zakupie DA :I za 50zł zamiast 150 :D). Ale i tak ktoś musiałby być pierwszym i poruszyć temat (może poprzez łowców).
ot takie moje przemyślenia 😛
Ministerstwo rozmawiające z valve albo amazonem? 😀 Nygga pls
Z Google takie Niemcy czy Hiszpania gadały…
Ktos teskni za komuna.
Kurcze aż strach się bać. Sprawa jest prosta Valve oferuje taką a nie inną usługę. Pasuje Ci używasz, nie pasuje – nie używasz. To trochę jakbyś miał pretensje że facet na ulicy sprzedaje hot-doga nie tak jak chcesz i Państwo ma mu kazać robić to inaczej. OK unia w swojej biurokracji zaczyna się starać bronić biednych konsumentów przed wszystkim, ale może bez przesady.
Taa petycja. Valve potrafiło sobie kupić niemieckiego sędziego, który przypomnę UTAJNIŁ uzasadnienie wyroku w sprawie dlaczego klient nie może sprzedać czegoś co nabył mimo że prawo mu na to zezwala.
Masz jakiś link do tego?
Teraz gier na Steamie się nie nabywa, tylko wypożycza.
W którym miejscu jest opcja – zwróć? Steam czyli Valve niczego mi nie wypożycza bo umowę (licencję) to ja mam z wydawcą gry a nie z Valve.
A jak zwrócisz film do wypożyczalni, to oddają ci pieniądze? Na co ci w takim razie opcja „zwróć?”. Możesz napisać do supportu i usuną ci grę z biblioteki, jeśli na tym ci zależy.
Gdy wypożyczasz film to płacisz za niego taką samą cenę jak w sklepie gdy go kupujesz czy może jest to raczej 1/10 ceny rynkowej.
Taki model biznesowy usługi, co istotne w przeciwieństwie do wypożyczalni grę używać (instalować, kasować, pobierać) do końca świata … lub steam’u 🙂
Ani mnie to ziębi ani grzeje. Byle promocje w sklepach były i hajs się zgadzał.
Mam gdzieś gifty, Janusze obniżcie cenę na Far Cry 4!!!
Gabe złamałeś mi serce. </3
Ciekaw jestem jak to się odbije na zarobkach Valve.
Jak zablokowali takie coś to naprawdę dużo ludzi musiało z tego korzystać więc Valve na tym zarabiało, teraz mogą stracić te przychody. Od jakiegoś czasu promocje i ceny na steamie są śmieszne, jest sporo sklepów które sprzedają ten sam towar tylko w niższej cenie np. GMG, Gamersgate czy Amazon (ten to nawet przecenia te same gry co Valve)
GMG i GG sprzedaje jednak drożej niż Steam.
Od czasu zmiany waluty 😉
No w sumie GMG, dawno tam nic nie kupiłem. Ale ceny na GG są nieraz niższe niż na steamie.
Dał zły przykład, ale są lepsze oferty np. nuuvem.
Nuuvem zdecydowanie tak, ostoja niskich cen :D.
Jeszcze jest ten jakiś rosyjski sklep, co tu o nim nie piszą (chyba y u p l a y [kropka] r u).
shieeet trzeba szybko klucze TF2 sprzedawac zanim cena spadnie 🙂
Nie spadnie, bo o ceny kluczy tf2 decyduje społeczność TF2. GWARANTUJE (bo trochę handlowałem na tym rynku), że ludzie są gotowi płacić prawdziwe pieniądze by dostać klucze do otwierania skrzynek i jako walutę do kupowania droższych itemów. Po prostu nie zarobisz na handlu grami jak kiedyś, ale handlowaniem na tamtejszym rynku z przedmiotami.
Spadnie bo popyt na klucze spadnie przez to ze handel giftami przygasnie. Podejrzewam ze handel giftami byl nieporownywalnie wiekszym rynkiem niz itemami do tf2.
Nie musisz się martwić, bo jest sporo ludzi gotowych płacić prawdziwe pieniądze za te klucze. Znam ten rynek i posiada naprawdę dużą ilość graczy. Na tyle dużą, że możesz je ze sporą łatwością sprzedać te klucze gdy będziesz miał na to ochotę. Może i wartość spadnie (podkreślam moje zdanie, że tak się nie stanie), ale nie do poziomu śmieciowego, bo popyt wciąż istnieje i to naprawdę duży na te klucze. Może już nie gigantyczny z powodu bloka, ale na tyle duży by nie martwić się drastycznym spadkiem, bo straciłby na tym też Valve, który naprawdę dużo zarabia na sprzedaży tych przedmiotów z jego 'darmowych’ gier, a WSZYSTKIE klucze na rynku pochodzą z ich wewnętrznych sklepów.
Też mam nadzieję, że wzrośnie sprzedaż z oficjalnych sklepów. Z tymże keyshop ≠ oficjalne źródło :). Im akurat, mam nadzieję, że sprzedaż będzie spadała po tej blokadzie.
śmierc kejszopom!
KEJSZOPY NA TORY!
I prawidłowo w końcu pozytywne zmiany 😉
No cóż, na pewno ma to swoje złe, jak i dobre strony. Dzięki takim zmianom może w końcu uda mi się ograć wszystkie zaległości, których trochę się już uzbierało… Poza tym nadal można kupować gifty, które są w obiegu, więc jest jeszcze szansa na zdobycie tego co się chciało. Szkoda, że skończy się naprawdę tanie kupowanie gier, ale kto wie, może dzięki temu obniżki na steamowych wyprzedażach będą wyższe lub jeszcze lepiej, Polacy będą płacić w złotówkach?
gdyby na Steamie była waluta PLN to Polska stałaby się drugą Rosją jeżeli chodzi o sprzedaż giftów =P
I dobrze, byśmy sobie dorobili 😀
Jak dla mnie mogą być nawet te ceny w Euro byle były one niskie, mniejsze od obecnych.
Ta, ale byśmy sobie dorobili, rzeczywiście. Przecież też nie moglibyśmy sprzedawać giftów dalej.
Nie wiadomo, obecnie jesteśmy w UE2, które locka nie ma, a zauważ, że blokada towaru z Rosji jest podyktowana malejącą ceną rubla. Jeśli płacilibyśmy w złotówkach, a kurs naszej waluty by trzymał się na jednym poziomie to byłaby szansa na własny mini-biznes.
Chyba, że zrobiliby osobny region cenowy dla Polski i może jakiś innych krajów, który też miałby blokady regionalne, ale za to niższe ceny niż w EU2, ale wyższe niż w RU albo CIS albo dołączyliby nas do regionu cenowego RU czy CIS (które także mają teraz blokady regionalne). Ech, marzenia. 🙂
Na steamgifts widziałem pomysły utworzenia regionu EU3, z Polską, Czechami Ślowacją, Bałkanami, Portugalią i kilkoma innymi „biednymi” krajami”. Jest to jakieś rozwiązanie choć pewnie wtedy z miejsca cały region dostałby locka. Ale przynajmniej ceny byłyby normalniejsze.
Ale przecież ruble na reale nie wpływają, a Brazylijczyków też „przypadkiem” zablokowano. Jeśli nagle Polska zaczęłaby być porównywalnym do nich krajem to spotkałby nas taki sam los. Nadal byłoby to dobre rozwiązanie, bo szczerze mam gdzieś innych i zależy mi jedynie na tanim kupowaniu gier dla siebie, choć domorośli handlarze na pewno by na tym nie skorzystali.
100 zł za gre na PC byłoby idealna ceną 🙂
Chyba sobie kpisz. Amerykański i niemiecki robol płaci za nowość 40-45 zł a polski ma płacić ponad 2 razy tyle.
Średnie zarobki ponad 2500zł dla wykształconego,a więc 100 zł nie jest dużo.
Minimalny zarobek w Niemczech około 1500 euro – nowa gra 50 euro. Minimalna w Polsce – 1200 zł. Nadal twierdzisz że 100 zł to odpowiednia cena?
Gry to rozrywka dla plebsu, dla typowych roboli tyrających za grosze.
A ty skoro zarabiasz 2500 to sobie idź pograj w golfa, o przepraszam – nie stać cię.
A kogo obchodzi minimalna? Jeżeli zarabiasz minimalną, to nie kupujesz gier w ogóle. Skoro nie stać Cię na gry, to skąd masz komputer? Rozumiem, tatuś.
Przykro mi że nie potrafisz zrozumieć tego jak działa rynek i gospodarka.
Sama płatność w złotówkach nie wystarczy. Co mi po przeliczeniu po kursie średnim z $ (albo €) i dopisaniu PLN? Trzeba trochę urealnić ceny, ale do tego droga daleka. Nie jesteśmy niestety pierwsi w kolejce.
Zdaję sobie z tego sprawę, choć pewnie nie ma co liczyć ani na złotówki, ani na urealnienie cen dla naszego regionu 😉
To ja teraz żądam możliwości kupowania w PLN.
…w przeliczeniu z dolara.
no raczej nie z GBP.
Skoro mogło być 1USD=1EUR to chcę 1USD=1PLN (nawet +VAT) 😀
rozumiem że skrobnąłeś to w moim imieniu 😀
😉
ale nam święta załatwili… 🙂
Zasadniczo.
Zdzisław Dyrma! 😉
Geben zabrał świeta
Gaben – Świąt nie będzie!
Wkróce w kinach!
Hejty osłów tutaj hejtami, ale od rusków nie tylko polacy kupowali, ale i cały świat. Wystarczy na SteamTrades popatrzeć na oferty ruskie. Bo jaka z tego opłacalność, gdy chociażby za Fallout NV z dodatkami w zeszłym roku dla Polski np. trzeba było zapłacić coś pomiędzy 30-40zł. Od ruskich miałem za 2 klucze, czyli niecałe 20zł. Dopóki Valve nie zainteresuje się polską walutą to mam prawo płakać, bo przepłacam :/
W zeszłym roku to Fallout NV z dodatkami był za 13 zł (z groszami) w UbiShopie.
Cen już tam nie pamiętam dokładnie. Ogółem chodziło mi o przykład 😛
A co do tego to raczej bym podziękował. Wersja bez DRM (albo uplay), to bym wolał już pudełko kupić :>
To był klucz STEAM.
Oczywiście że „biedaki” z US i Europy Zachodniej kupowały z tańszych regionów. To właśnie do nich były skierowane te oferty.
Nawet Amerykanie patrzą krzywo na cenę 50 dolarów za nowość, a co mamy powiedzieć my gdy dla nas wychodzi to na poziomie 150-180 dolarów.
Prawda jest taka, że najbardziej będą płakać handlarze, ale ja „im” powiem jedno: do roboty się w końcu weźta 😛 łowcy-miłośnicy gier jakoś to przeżyją, cierpliwość pójdzie w parze z rozsądkiem i nie ucierpimy na tym zbytnio 😉
A co, handel to nie robota?
Jesli uwazasz, ze zgarnianie niemalej prowizji za trzy klikniecia myszka to robota, to czeka Cie spore rozczarowanie 😉
Ale pieniądze są. To że lubisz się upieprzyć po łokcie w błocie z rowu, żebyś poczuł że zasługujesz na 5 zł netto za godzinę. Każdy robi to co lubi 😉
„Każdy robi to co lubi”. Tak, jestem przekonany, ze wszyscy pracownicy McDonaldsa marzyli od dziecka, zeby przez pol zycia byc „mlodszym bulkowym”.
Absolutnie nie mialbym nic przeciwko, zeby zarabiac na kilku kliknieciach, tak jak nie mialbym nic przeciwko, zeby sobie lezec i tylko patrzec jak na konto splywaja grube miliony co minute.
Ale ani jednego, ani drugiego robota bym nie nazwal.
Ale to jest ideologia wpajana nam przez naszych rodziców, którzy wychowali się w komunie na zasadzie „bo trzeba sobie ręce ubrudzić”. Fakt, nie wpływa to na PKB bo nic się nie wytwarza, ale patrząc pod tym kątem to „pracą” można nazwać tylko zawody produkcyjne. Tak czy inaczej mamy kapitalizm i pracą jest każde zdobywanie pieniędzy, bez względu na charakter.
Ja nie mowie, ze osoba ktora nie zapier***a kopiac rowow nic nie robi. Chodzilo mi bardziej o to jak niewiele ruskie musialy zrobic zeby trzepac kase na giftach i tu „trzy klikniecia” nie byly przesada i nie bardzo uwazam to za robote. Gdybym ja tak zarabial i spotkalbym kumpla z dawnych lat i ten zapytalby „gdzie pracujesz, co robisz?” odpowiedzialbym, ze nie pracuje. Zarabiam, ale nie pracuje.
Ale jak najbardziej rozumiem twoj punkt widzenia i go szanuje.
Pozdrawiam 😉
No tak, przecież lepsza i pożyteczniejsza jest praca według zasady przedstawionej w „Go fund yourself”.
Jesli uwazasz ze to takie proste i pieniadze doslownie leza na ziemi to czekam na otwarcie twojego kejszopa.
No teraz juz za pozno ;]
Ale powiedzmy, ze cofamy sie w czasie, podaje instrukcje, moze uda ci sie ja zrozumiec.
>zyj w raszji
>wystaw oferte na steamtrades
>ludzie rzucajo sie jak muchy do kupska
>kup gre
>wymien gre na klucze/kase
>sprzedaj klucze za prawdziwa kase
Ufff, alez to bylo ciezkie.
Jedni pracują głową, inni rękami.
Bo nie liczy się sama robota tylko pomysł na robotę. Ja handluję odzieżą używaną, ale inaczej niż wszyscy, więc jestem 6 lat w biznesie i nadal przędę gdy większości kończy się interes jak tylko kończy się 2-letni okres preferencyjnego ZUSu.
dlatego polecam Ci założenie sp. z o.o. i zatrudnienie się jako prezesa, abyś mógł uniknąć płacenia zusu
Od nowego roku już w ten sposób nie da się uniknąć płacenia zusu.
>Bo nie liczy się sama robota tylko pomysł na robotę.
Ja bym powiedzial ze najbardziej sie liczy zaspokojenie potrzeby (prawdziwej badz urojonej) klientow. To ile w to wlozysz wysilku i na ile oryginalny jest twoj pomysl nie ma znaczenia. Liczy sie egzekucja.
Zacznie się prawdopodobnie handel kontami RU z grą i tyle. Ewentualnie konto u jednego, pewnego sprzedawcy, który będzie ci się logował i kupował gry 😉
Na polską walutę nie ma co liczyć, Polska zobowiązała się do wprowadzenia Euro, więc valve nie jest zainteresowane dodawaniem czegoś co może zniknąć po paru latach… Dla mnie zmiana oznacza całkowite wstrzymanie się od kupowania czegokolwiek na steamie – ceny od dawna były totalnie nieprzystosowane do polskich zarobków, a teraz odbierają możliwość kupna gry za przyzwoitą cenę.
Prędzej unia padnie niż wprowadzimy ojro, przynamniej mam taką nadzieje. Niech żyje złotówka!
Wiesz o tym że do destabilizacji kursu złotówki wystarcza 50 milionów złotych? Nasza waluta na rynkach nie jest traktowana poważnie.
Im szybciej przyjmiemy euro tym lepiej dla nas.
Mow za siebie. Ja nie chce ani euro ani zlotowki bo fundamentalnie oba maja ten sam problem – centralne sterowanie.
Nie chodzisz na wybory, wybierają za ciebie. Jest demokracja, a to nie jest dobre. Monarchia jest dziś najlepszym rozwiązaniem bo tępy lud potrzebuje kogoś, kto za nich pomyśli.
Za złotówką mogę być tylko w jednym przypadku: gdy nasz rząd ogłosi że nie uznaje i nie wymienia dolarów amerykańskich i euro.
Proponuje popatrzeć na Słowację – to bardzo bliski przykład wszystkich pozytywów i negatywów przyjmowania Euro. W oryginale o który pewnie piszesz … jest 50 do 100 ale milionów Euro. „… Według niektórych ekonomistów do rozchwia- nia kursu polskiej złotówki potrzeba zaledwie 50-100 milionów euro …”
Wiesz jak stary jest ten artykuł? Ale mimo to gratuluje że go znalazłeś.
Wiesz ja na to patrzę przez pryzmat przeciętnego Kowalskiego. Dla mnie silny złoty to dobry złoty, a silna Polska to Polska poza UE.
Żywności mamy pełno, ropę i gaz mogliśmy mieć tanio gdyby nie rządy PiS. Energię elekt. również mogliśmy już dawno mieć za pół darmo. Niestety wszystkie rządy od 1980 nie robią nic aby nasz kraj i obywatele mieli lepiej.
Nie przesadzaj … cieżko to jakoś sensownie porównać tamte czasy z obecnymi, ale chyba nie jest tak źle 🙂
I progres jakiśtam jest (chociażby patrząc na siłę nabywczą konsumentów) … przez chwilę była mowa o zielonej wyspie 🙂
Jakkolwiek trudno się nie zgodzić że pewnie mogło by być dużo lepiej gdyby kolejne rządy spróbowały popatrzeć trochę dalej niż do następnych wyborów 🙂
Dla ludzi, którzy mówią „o, ale będą cebulaki płakać” czy „no i dobrze, ruskie handlarze mają za swoje” – puknijcie się lekko w głowę. To był niezły sposób na zaoszczędzenie kilku złotych. Gra w legalny sposób trafiała na twoje konto. Teraz takiej możliwości już nie będzie. Co wam to przeszkadzało? Nie wiem.
A co do wyzywania od cebulaków czy „polaczków” to przypominam, że znajdujecie się na stronie z promocjami i jak przychodzi godzina zmiany bundla w HB to masakrujecie F5 żeby wyłapać jak najniższą średnią, albo dajecie równo dolara dla kluczy na Steam. Taka prawda i nie wiem czy chociaż 5% użytkowników daje więcej.
Tak tylko piszą Ci, dla których angielski na poziomie przedszkolaka jest za trudny i dla których po prostu to było nie lada wyzwanie. Co tam, trzeba teraz pośmiać się.
Dodaj do tego wszystkie rozdawnictwa i to jakie oblężenie przyżywają tamtejsze serwery. Ech, hipokryci.
Myślę że kluczem jest tutaj fragment ” … Gra w legalny sposób trafiała na twoje konto … ” 😛
Ta zmiana zmienia duzo ale rynek jak zwykle dostosuje się. Ludzie będą kupować dalej od ruskich i aktywować VPNem. Druga opcja to ze ludzie beda kupowac w normalnych strefach na duzych wyprzedazach i chomikowac na pozniej.
VPN to takie ryzyko, że raczej niewielu się na to odważy bo, jak się pomyśli, że to można dostać bana na konto, to się odechciewa. 🙂
„Miejmy nadzieję, że nowe rozdanie zmotywuje sklepy do jeszcze agresywniejszej polityki cenowej i zwiększy konkurencję na rynku.”
a moim zdaniem pójdzie to w odwrotnym kierunku, steamtrades narzucał sklepom ceny
dokładnie tak, ceny giftów pojda w gore o 100-200% i pociagnie to za sobą ceny również kluczy steam. Dodatkowo od 1 stycznia zmienia sie prawo VAT w UE i teraz juz firmy zarejestrowane w rajach podatkowych beda placic VATy w Unii (w kraju gdzie jest kupujacy) a nie w kraju zarejestrowania (tam gdzie jest sprzedajacy). Dla Polski oznacza to wzrost cen o kolejne 23% gdyż 90% sprzedawców nie płaci VATu w Polsce.
święte słowa, kolo mówisz jak jest/ będzie
Niestety nie każdy analizuje sytuację rynkową i zwyczajnie teraz się cieszy z zablokowania regionu…
Przypisanie Polski do strefy EU jest nieco… błędne. Dla nas taka gra jest stosunkowo o wiele droższa niż dla Niemca… Zdałaby się jeszcze jedna strefa cenowa – Europa Wschodnia… Z cenami o wysokości między cenami Rosyjskimi, a Europejskimi. Coś po środku.
No przecież jest – mamy EUR1, skupiające się na Zachodzie i EUR2, obejmujące tę mniej cywilizowaną część kontynentu.
Od razu mniej cywilizowaną. Bardziej wyzyskiwaną – tak lepiej.
Jakoś nie widać. Nowe gry na Steam za 50 Euro (czyli ponad 200zł) to nie jest odpowiednia cena. Odnieśmy to do cen w sklepach wachajacych się od 25-35 euro (90-150zł). No i wiesz… mniejsze PKB i zarobki to nie od razu „mniej cywilizowana” 🙂
Strefy może są, ale nie widać różnicy. Teraz będę jeszcze chętniej piracić zamiast kupić klucz 😉 Poczekam, grając w pirata, aż gra stanieje. Szansa na zakup spada. A im wyższa cena – tym dłużej będzie ona spadać. A to jeszcze bardziej zmniejsza szansę, że o grze będę w ogóle pamiętać…
W życiu kupiłem tylko 4 klucze z Rosji. I powiem tak – gdyby nie te klucze, to bym gry nie kupił wcale.
To, że różnicy nie widać to akurat „zasługa” wydawców, którzy ustalają stałe ceny dla całej Europy. Nawet CD Projekt przy Wiedźminach miał to głęboko gdzieś, a pamiętasz tę akcję z regionalnymi cenami na GOGu?
Nie. Na GOGu mam konto tylko dla darmowych gier (wolę dopłacić i mieć na Steam). Wydawcy patrzą na ustalone z góry już regiony. Ale wydawcy działają tak tylko na swoją szkodę. Bo jak człowiek nie dostanie tanio, to pobierze pirata (to nie kradzież, żadna kopia nie ginie. Tracą tylko POTENCJALNEGO – specjalnie podkreślone – klienta). Niedoszły klient zadowolony nieco mniej, bo gry nie ma oryginalnej, ale coś tam ma – a wydawca załamany bo „piraci piraco i niem czemu! Złodzieje! Ich wina!” 😉
Sytuacja trochę inna, ale podobna. W Hiszpanii wydawcy narzekali, że Google News im sprzedaż psuje. To rząd zablokował Google News. Teraz wydawcy płaczą, że ich zyski są jeszcze mniejsze (o prawie połowę) i chcą przywrócenia Google News 😉
Ale zobaczymy… Ceny na pewno pójdą w górę, bo najtańsza konkurencja właśnie zniknęła, to i o klienta tak ostro walczyć nie trzeba. A to za automatu powiększa piractwo.
Nie powiem, trochę bieda. Odwidzi im się to jak sprzedaż wszystkich gier spadnie diametralnie, tak mi się wydaje.
Dobrze że zdążyłem Wiedzmina kupić 😀
ja też 😀
kładłem się spać po 7 rano wiedząc już o tym od dobrych kilku godzin.
oczekiwałem porannej i popołudniowej fali shitstormu, morza łez, żali i wysypu trolli wszelkiej maści jakiego nasza strona jeszcze nie widziała.
nie zawiodłem się! 🙂
parafrazujac youtubowego klasyka
”
– synek, ale jak ja ci sie wymienie to cie krew zaleje!
– ale ruskie gifty…
– co ruskie gifty, jakie ruskie gifty, nie ma trade’u z ruskimi, koniec imprezy , dziękuje, dobranoc
„
Piękne 🙂 Dziękuję, za poprawienie humoru.
Może w końcu rok 2015 przyniesie Polsce własną walutę na Steama. Ukraina dostała w
2014, bo wyprzedzili nas o jedno miejsce więc teraz czas na Polskę. Jeżeli oni dostali to my tym bardziej.
Coz, dopoki ceny beda regionalizowane, dopoty beda cyrki. Nie jest uczciwe, ze oni maja za 40 złotych, a my za 200.
Możesz podać przykład kiedy była taka różnica w cenie?
juz ci mowie, teraz
Jesteś tak konkretny jak fabuła w simsach.
Z tego co wiem to nasz rodzimy Wiedźmin 3 dla naszego regionu jest za 50 euro, dla ruskich za 810 rubli czyli przy obecnym kursie jakieś 12 dolarów. Region-lock jest od dłuższego czasu, ale na samym początku, gdy zaczęto przyjmować pre-ordery, region-locka nie było.
Proszę bardzo, „This War of Mine” u nas 18,99 EUR u ruskich w przeliczeniu 5,06 EUR, prawie czterokrotna różnica.
Nie wiem czy zgrywasz barana czy na prawdę nie orientujesz się w temacie.
To kupujesz w sklepach polskiej dystrybucji i tyle.
I co się zmienia w sklepach polskiej dystrybucji? Że cena jest w PLN ale w przeliczeniu tyle samo EUR ?
Jak? umiesz liczyć ? Na Steam COD 60 euro a u nas 120 zł.
Pierwszy lepszy przykład u nas za cały pack 93 euro, u nich 21. Star Wars Collection – 2014
średnio różnica w cenie u ruskich sięga -70% (polecam Steam Enhancer)
Jako region cenowy powinno się przyjmować kraj, a nie kilka krajów do kupy koło siebie. U nas gra za 50 euro – u nich za odpowiednik 20… A zarobki te same.
Jedź do Rosji gdziekolwiek poza Moskwą i zobacz jak wyglądają „te same zarobki”. Poza tym wyobraź sobie, że nie trzeba grać w premierówki. Przydałoby się większe rozdrobnienie regionów, ale jest tyle promocji w krajach EU i US, że i bez Rosji/Brazylii idzie kupować taniej, niż u nas, więc nie wiem czy dobrze byłoby się izolować.
Polałbym Ci za ten wpis, ale nie ma jak. W końcu ktoś napisał mądrze.
Ale ile oni zarabiają ? Teraz sobie pomyśl, że ich waluta jest nieziemsko słaba.
Jeśli korzystałeś z kluczy tylko do otwierania skrzynek – wręcz przeciwnie, cena na steamie spadła już o 25 eurocentów w przeciągu ~10 h.
Jakich skrzynek? Używałem kluczy do aktywowania gier.
co?
Chyba wymieniałeś się za gifty.
Piszecie o dwóch różnych rzeczach – o kluczach do skrzynek TF2 i kluczach Steam do gier. 🙂
Jak to powtarza pewien polski polityk, „sankcje działają w dwie strony”.
nie wierzę w to że łowcy nie zaczną reklamować giftów z aktywacją VPN, poczekajmy z 3 miesiące i zobaczycie sami. Ceny WSZYSTKICH gier nie tylko giftów (one dyktowały cały rynek) będą tak drogie że ludzie będą brać tylko z VPNem…
jesli dla przykladu MW Advanced Warfare (czy inna nowa gra) będzie z VPNem kosztować 16-17 euro a bez 60 to co ludzię kupią? 🙂 Realia i myślenie się zmieni.
Do pierwszego bana 😉
nie ma za to banów, urban mit.
Owszem, są, gdy notorycznie używasz.
Usuwaja z biblioteki ale tylko gdy sam zwrocisz ich uwage np czitujac w grach uzywajac botow itp. Dopoki pracownik Volvo nie dokona manulanego sprawdzania Twojego konta (z jakiegoś tam powodu) i nie znajdzie takich aktywacji to nic Ci nie usuna/ nie zbanuja Cie. Posiadam dziesiatki gier z VPN na koncie od lat i zero problemów.
Ale prawdopodobnie się to niedługo zmieni skoro zablokowali region.
Nie zaczną.
Robie screena wkleje za pare miesięcy, zgoda? 🙂
Już 15 razy o tym pisałem, więc kolejny screen nie zaszkodzi. 😉
Ale nigdy do tej pory takiego game changera nie było 🙂 ale ok trzymam za słowo 🙂
Jak to co kupią ? Ja wezmę za 60 euro by nie mieć potem problemów z Valve, ale inny Janusz weźmie za 16 i potem mu grę usuną. Proste.
Sam sobie skalkuluj co się bardziej opłaca… zapłacić 16 i liczyć na farta ze ci sie upiecze, a nawet jeśli nie to taniej idzie kupić drugi raz za 16 czy stracic 60. 😉
I co, mam do każdej gierki osobne konto zakładać? Przy liczbie gier większej niż 10 na koncie ryzyko otrzymania banana jest zwyczajnie nieopłacalne.
Posiadam kilkadziesiąt kont. Widzę same plusy. Choćby dodawanie darmowych gier, z których wypadają karty albo handel.
Natomiast przelogowanie się na kolejne konto? Banał. U mnie trwa kilka sekund. Wystarczy stworzyć sobie skrót uzupełniając go o login i hasło. Przykład:
„C:sciezka_do_kielbySteamSteam.exe” -login TWOJLOGIN TWOJEHASLO
Dodam, że gry są do grania, a konto kiełbasa do chwalenia się koleżankom/kolegom. Jak mi zbanują jedno konto, to tylko tracę jakiś procent moich gier. Ja tylko informuję.
Nie każdemu chce się tak bawić jak Tobie.
Trochę, jak praca. Weź dodaj teraz darmową grę do konta. Od trzech do 5 minut z zabezpieczonym kontem. A teraz pomnóż to przez X, gdzie iks to liczba kont 😉
Bo tpb stanowiło 100% „dystrybucji” pirackich kopii, no jasne.
No ale Gaben może o tym nie wie 🙂
TPB istnieje i ma się dobrze.
No ale oficjalnej ogólnodostępnej strony nie ma. Wszystko co jest to tylko gorsze lub lepsze kopie oryginału 🙂
To nie są kopie tylko zwykłe aliasy a sama struktura strony jest bez zmian.
Trudno nigdy nie kupywałem gier z rosji 😛
To pozostają błędy cenowe w sklepach heh
Hehe. czyli koniec z G2a i innymi keyshopami ?
Hehe, a czytać potrafisz?
Tak przeczytałem, ale cały czas czekać na koniec tych sklepów 😛
„Tak przeczytałem, ale cały czas czekać na koniec tych sklepów”. Tak, Kali jeść, Ty czekać, a my kupować i grać.
Kurcze nie moja wina , że nie ma edycji komentarzy. Pomylić się nie można ?
A nie sorry, jednak jest edycja. Dopiero teraz mi się komentarze na ŁG zaktualizowały.
Jak można pod takim wpisem napisać tak głupio? Wy w ogóle czytacie wpis zanim go skomentujecie, czy wasza zdolność odbioru tekstu ogranicza się do tytułu?
Ceny w keyshopach po prostu pojda w gore i tylko tyle. Bedzie tez wiecej ofert z aktywacja VPN
No tak, w sumie racja.
Podoba mi się ten wpis. Treściwy, na temat, bez zbędnego subiektywizmu i wróżenia z fusów.
Ja kupowałem z RU wiele gier, nieraz też handlowałem, żeby wypłacić Steam Wallet. Ale zupełnie nie wiem jak patrzeć na te zmiany. Niby źle, bo brak tanich gier, ale może też dobrze? Może polscy dystrybutorzy potrzebują takiego dopalacza, żeby w przyszłości móc nam dać lepsze oferty?
A tak patrząc od strony wydawców, i tak się dziwię, że stało się to tak późno. Może kiedyś, w odległej przyszłości, będziemy nawet na Steamie mieli PL?
Zanim będziemy mieli na STEAM złotówki, to będzie w Polsce Euro.
Zanim będzie w Polsce Euro to prędzej UE upadnie ;p
No i problem rozwiązany 🙂
Wcale nie bo będziesz miał wszędzie region block 😛
Zanim w Steam będziem płacić w PLN to pewnie Gabe będzie miał 99lat
Wreszcie, już myślałem że nie dożyję tej chwili… jeszcze niech wyrównają ceny gier na cały świat 🙂
Jak masz za dużo pieniędzy to możesz się ze mną podzielić
Wystarczy że uśrednią ceny z Indonezji, Rosji, Brazylii itp, z resztą świata i już mielibyśmy więcej kasy w kieszeni.
A po cholerę mają wyrównywać ceny gier na cały świat??? Niech wyrównają pensje wszystkim obywatelom świata! 😉
Koniec rosyjskich promocji xd a szkoda bo lubie mało wydawać na gry 😡