PS4 Silver (edycja limitowana) z dodatkowym kontrolerem za ok. 1231 złotych z wysyłką w Amazonie FR

PS4 Slim 500GB Silver + 2 pady – EUR 281,87 (1197,95 zł)

Razem z wysyłką do Polski oraz dopłatą za różnicę w podatku zapłacicie EUR 289,62 (1230,89 zł). Dzięki za cynk, Paweł!

Sklepy:
Niektóre odnośniki w artykułach to linki afiliacyjne. Klikając w nie lub też finalizując za ich pomocą kupno produktu, nie ponosisz żadnych kosztów. Jednocześnie sprawiasz, że otrzymujemy wynagrodzenie, dzięki któremu praca Redakcji jest możliwa.

Komentarze do "PS4 Silver (edycja limitowana) z dodatkowym kontrolerem za ok. 1231 złotych z wysyłką w Amazonie FR"

  1. Może głupie pytanie, ale czy mając gry na płycie z ps3 będę mógł w nie zagrać na ps4? Czy muszę znowu kupić tą samą grę w odświeżonej wersji? ;/

      1. Chodzi mi ot o że PS Polska powiedziało że nawet w planach nie ma PS PRO w edycji limitowanej.

        1. Ładnie wygląda ale cena przeraża. Niecały rok od premiery a cena nadal wysoka.

        2. Z ceną ich coś porąbało 1999zł za roczną konsolę z grą. Liczyłem na 1500-1700

  2. Jakie znaczenie ma kolor konsoli, na którą nie patrzy się podczas grania? Zapewne takie samo jak kolor obudowy kompa podczas patrzenia na ekran monitora lub kolorki wnerwiająco „mrygającej” karty graficznej i zaburzającej immersję podczas nocnego grania… ach, ten marketing – płacenie za obiektywnie całkowicie niepotrzebne rzeczy, aby później móc się nimi pochwalić przed ludźmi których się nawet nie zna i których opinie ma się w czterech literach.

      1. To też prawda – pytanie tylko czy warto płacić 150 złotych za trochę inny kolor konsoli. Ale to już każdy indywidualnie musi ocenić.

        1. Jakie znaczenie ma kolor samochodu, skoro i tak nie patrzysz na niego podczas jazdy ;). Każdy ma swoje preferencje. Konsola przecież nie leży schowana w szufladzie i też musi się jakoś komponować z innymi rzeczami w pokoju. Osobiście preferuję biały i srebrny. Czerń mi nie pasuje zupełnie

        2. Oczywiście, preferencje preferencjami, każdy ma inne – tylko widzisz, kupując samochód nawet w najbardziej podstawowej opcji, masz w cenie do wyboru conajmniej pięć-sześć opcji kolorystycznych nadwozia. A nie że jest tylko biały lub czarny kolor (więc tylko odrobinę lepiej niż u Forda ponad wiek temu), a jak chcesz srebrny to trzeba dodatkowe 15% wartości wozu zabulić 🙂 A tak tutaj to właśnie niestety wygląda – klient musi dopłacić niewspółmierną kasę za inne, ale wciąż całkiem zwyczajne (bo przecież nie jakieś finezyjne) malowanie.

    1. Jak się mieszka w pstrokatym pokoju u rodziców albo w wynajętej stancji studenckiej, gdzie ściany mają kolor najtańszej farby w sklepie to rzeczywiście może być ciężko zrozumieć dlaczego ktoś zamiast kupować rzeczy najtańsze woli takie, które mu się podobają i np. pasują do mieszkania.
      Sorry, ale ten post po prostu wali cebulactwem – aspekty wizualne kupowanego sprzętu nazywasz „obiektywnie całkowicie niepotrzebnymi” (lol), a chęć dopłacenia do koloru to dla ciebie próba pochwalenia się przed obcymi ludźmi. No to podpowiadam – nikt nie próbuje ci zaimponować, bo nikogo twoje zdanie nie obchodzi. Ludzie kupują, bo mogą, bo chcą, bo ich stać. Handluj z tym.

      1. Pstrokaty pokój u rodziców i późniejszą równie gustowną stancję studencką to rozumiem że z autopsji przywołujesz? Rozumiem również, że konsole w kolorze czarnym lub białym określone przez ciebie jako „najtańsze”, mają niesubiektywnie znacząco gorsze walory wizualno-użytkowe od jakże „limitowanych” i „ekskluzywnych” konsol w zwyczajnym kolorze srebrnym? Czeka cię rozczarowanie – w użytej farbie nie ma opiłków „sprawiedliwie” wydobytego srebra, a samo malowanie nie zostało ręcznie wykonane przez kubańskiego malarza abstrakcjonistę, tylko automat dzień wcześniej walący „najtańszą” farbą czarną. Ergo – jest ona równie badziewna i nie ma obiektywnych (subiektywne to inna sprawa) podstaw by kolor srebrny uznawać za bardziej ekskluzywny lub lepszy od koloru czarnego lub białego, w sytuacji dokładnie takiego samego procesu malowania oraz składu jakościowego użytych farb.
        Twój post za to wali omotaniem marketingowym – dopłacić to ja bez problemu mogę, ale w sytuacji gdy coś jest w weryfikowalny sposób jakościowo lepsze/prawdziwie ekskluzywne – farba z opiłkami złota lub srebra, ręczne malowanie artysty, wykonanie obudowy z rzadkiego metalu itepe itede. I również podpowiadam – twoje zdanie również nikogo nie obchodzi, nie jesteś tu wyjątkiem, panie „specjalny”. Deal with it.

        1. Kolega @lowcygier-0502a70eae9d62bed6cd32d7e1a0cb45:disqus próbował w ten sposób najprawdopodobniej powiedzieć, że np jak urządzasz mieszkanie to chcesz żeby wystrój był w miarę spójny. Czarny na ogol pasuje do wszystkiego, ale nie zawsze i wtedy można potrzebować innego koloru. A czemu ten inny kolor jest droższy? Bo jest niestandardowy. Bo produkuje się mniej takich sztuk a trzeba im zapewnić osobna linie produkcyjna, pudelka i marketing, a to generuje koszty które też się musza zwrócić.