Preorder Xbox One X za 1860 zł w szwajcarskim MS Store!

Konsola Xbox One X 1 TB – CHF 509.00 (1858,41 zł)

Darmowa wysyłka do Polski.

O autorze
Założyciel serwisu

Naczelny Łowca. Miłośnik wyszukiwania okazji i kolekcjonowania. Wciąż nie może odżałować 100 złotych wydanych na swoją pierwszą pudełkową grę, Bloodrayne, która pół roku później została dodatkiem do czasopisma. Od tamtego czasu nie przepłacił za gry ani złotówki, a jego pasja…

Czytaj więcej
Niektóre odnośniki w artykułach to linki afiliacyjne. Klikając w nie lub też finalizując za ich pomocą kupno produktu, nie ponosisz żadnych kosztów. Jednocześnie sprawiasz, że otrzymujemy wynagrodzenie, dzięki któremu praca Redakcji jest możliwa.

Komentarze do "Preorder Xbox One X za 1860 zł w szwajcarskim MS Store!"

        1. Że to niby zamiast PC miało być? No okay, ale dla exów bym nie brał, bo i dla jakich, jak ich tam praktycznie nie ma lub są tak niszowe, że bardziej niszowe niż produkcje Nintendo only na jap.

        2. a po to że gdy nie stać cię na dobrego PC którey uciągnbie exclusivy z ms store to masz xboxa

        3. Mnie stać, mam x one, teraz xox w drodze i pc który daje radę 1080p na high w 60fps i tak najchętniej sięgam po xboxa. Tam zawsze masa ludzi chętnych do coopa, mają mikrofony i jest fun. Myślę że to kwestia gustu. No i gry na konsole jak by nie było są tańsze. Ale to tylko dodatkowy plus.

        4. Nie do końca choć jak przez rok grałem na steamie w BlackOps3 to może z 5% osób używało mikrofony, chciało tworzyć grupy i grać razem. To moje subiektywne odczucie, ale środowisko PC jest jakieś zamknięte i nieśmiałe. Na konsoli tego nie czuję. Nie chodzi tylko o Xbox bo myślę że na ps4 jest tak samo choć to tylko przypuszenia. Oczywiście angielski to podstawowe narzędzie komunikacji 🙂 ale tak jak piszę – to moje subiektywne odczucie. Może macie inne doświadczenia.

        5. „No i gry na konsole jak by nie było są tańsze.” – coś mnie ominęło? Od kiedy niby są tańsze?

        6. Tak są tańsze, bo raz że można odsprzedać pudełkowe a dwa ceny cyfrowych gier w store na Windows 10 są wysokie. Gry w pudełkach często spadają do okolicy 120-150 zł chwile po premierze a w cyfrze trzymają cenę ~250 zł. Promocje są ale rzadko i nie wszystko warto brać na stałe.

          Do tego gry na PC u mnie często wychodzą do Windowsa przerywając i tracą progress rozgrywki – np Forza Horizon 3 i Apex w które próbowałem grać na PC

      1. mając TV 4k z HDR kupowanie zwykłego playa nie ma sensu. PC stare bo stare ale wszystkie tytuły chodzą w miarę płynnie, więc kupowanie xox jest po prostu bezsensu. Dlatego cierpliwie czekam na nowego X, bo albo ceny PS4 zaczną spadać, albo znając ich chorą rywalizację zostanie ogłoszona premiera nowej konsoli od sony…

        1. Moim zdaniem jeśli nie przejmujesz się wadami konsol (a PC stopniowo przejmuje je), to jeśli masz kupić nowy komputer tylko ze względu na gry, lepiej kupić konsolę. Zestarzeje się za parę lat, ale w tym czasie gry będą działać. PC będzie tracić szybciej, a początkowo konsolo zaoferuje to co PC z górnego przedziału cenowego. Poza tym, kiedy ten sprzęt się mocno zestarzeje, to konsola będzie warta (załóżmy) jakieś 500zł i pewnie znajdzie się na nią chętny. PC będzie już z tych „tylko do internetu i indyków”. Na dodatek mocno wysłużony. Oczywiście dochodzi kwestia monitora, bo nie każdy ma w domu tv, ale skoro masz, to nie ma tematu 😉
          PS Hmm, więc jestem „zwolennikiem PC”… Chyba powinienem jeszcze raz przeczytać, to co napisałem 😀

  1. Chęć kupna jest ale pieniędzy brak. Może taka cena będzie również na początku roku 2018. Brałbym wtedy.

      1. Ja tam zamieniam swojego XO na XOX. PS4 Pro to za mały przeskok względem zwykłej więc zostaje FAT.

        1. Nie ma co się dziwić, że zmieniasz XO na XOX, skoro jakość gier na XO odbiega wiele od zwykłego PS4. Zwykłe Layers of Fear na XO chodzi okropnie w ~ 15 fps.

        2. Wiesz ja wszystkie Play’e od Ps1(+PSP) – PS4 kupilem tylko i wylacznie dla Final Fantasy 🙂

        3. Ale FF jest też na PC 😉 Swoją drogą, jeśli ktoś zbłądził na taką stronę jak Łowcy, to nieco dziwi, że kupuje konsole dla jednego tytułu ;p

      2. Na sto procent będą promocje ale raczej po to że MS na to stać i warto aby zdobyć rynek. Twój argument że nikt się nie rzuci jest mało trafiony skoro póki co same preordery przerosły oczekiwania twórcy. Z PS4 jeżeli chodzi o liczby raczej nie wygrają, ale z PS4 pro mogą. Ostatecznie najważniejsze dla wszystkich jest to że każdy wygrywa. Bo wreszcie moc ps4pro będzie używana, xox wiadomo, a pc też zyskać może bo twórcy nie będą tak ograniczać fajerwerków graficznych.

        1. Nikt nie powiedział ile jest pre-orderów. Nawet jeśli jest mało, wie o tym tylko Microsoft i jedyne co im pozostaje, to robić dobre wrażenie. Ich stwierdzenie, że wszystkie wersje Project Scorpio się sprzedały nic nie znaczy. Mogło ich być 10 000, 100 000 albo 1 000 000. Tego nigdy się nie dowiesz.

          Nikt się nie rzuci na One X, kiedy ma do wyboru 3 tańsze konsole, z czego najtańsza (One S) kosztuje 1/3 ceny tego modelu. Oczywiście nie mam na myśli, że nikt nie kupi tej konsoli, ale na pewno nie spowoduje ona wyrównania wyników (czy nawet zbliżenia się) Xboksa do PS4.

  2. A czemu tam jest mowa o 30 listopada skoro 7 jest premiera? Chyba, że do 30 będzie dostępny tylko Project Scorpio a po 30 już normalna wersja

    1. Własnie dlatego zostaję przy polskim preorderze scorpio edition z odbiorem w sklepie – zobaczę jak to się potoczy.

      1. Też tak zamówiłem. Nie wpłacałem kasy i czekam na rozwój sytuacji, a pieniądze w pogotowiu sobie leżą.

        1. Czterech 😀 z tym, że ja zamówiłem w sklepie Microsoftu.
          Warto dodać, że Project Scorpio był w preorderze o 100 zł taniej bo teraz są zwykłe za 2199 zł a dodatkowo do Scorpio dodają w cenie Vertical standa. Ja nie będę ryzykował, że mnie skarbówka będzie ścigać za podatek czy coś i już zapłacę więcej zwłaszcza, że Scorpio jest limitowane i ma fajną fakturę (nierównomierną powierzchnię z kwadracikami)

        2. Pięciu 😉
          I zgadza się, preorder PL na scorpio był za 2099 zł, a wersje retail dali za 2199 i bez podstawki 😉

        1. Cło jest też dla prywatnych, ale na samochody itp. Nie ma cła na import elektroniki. Jest tylko różnica w VAT

        2. Bzdury, nie jest to prawda. Oczywiście że jest cło oraz VAT na import elektroniki (poza smatfonami i tabletami gdzie opłaty celne wynoszą 0%, inna elektronika, jak konsole, już na zerową stawkę się nie łapie) spoza Unii (Europejskiego Obszaru Gospodarczego) o wartości powyżej EUR 150 – i to niezależnie czy sprowadza przedsiębiorca, czy klient detaliczny. Kolejny zakres to wartość towaru w zakresie EUR 22-150 – naliczany jest wtedy tylko polski 23% VAT od deklarowanej wartości, nie ma opłat celnych. Poniżej EUR 22 nie ma żadnych dodatkowych podatków i opłat celnych.

    1. Owszem 499 franków.. ale czy dostawa darmowa? Kolejna sprawa skąd wysyłka(Szwajcaria nie jest w UE) – VAT. Chyba pozostanę przy Scorpio. W tym przypadku 240 zł różnicy, ale dostaję limitkę.

  3. CHF 509.00 inkl. MwSt.
    inklusive MehrwertSteuer = VAT wliczony
    Przy czym w Szwajcarii VAT to chyba 10%. Nie wierzę w brak dodatkowego podatku w związku z wysyłką z Holandii jak tu ktoś pisał, bo Holandia nie miała by praw do pobierania podatku jeśli produkt został sprzedany w Szwajcarii. Cena musiała by być inna.

    1. Ponoć wysyłka z Holandii. Zamówiłem Project Scorpio w polskim storze MS na irlandzki adres i miałem info o wysyłce z Irlandii. Scancelowałem jednak, bo kupiłem kartę graficzną do kompa.

      1. Tak, ale tu i tu masz UE i zapłaciłeś w PL a oni wysłali z Irlandii sami regulując sobie koszty i podatki między oddziałami – tak jak by wysłali jedną konsolę więcej tu a nie tam w obrębie jednego rynku. Kupowanie w Szwajcarii jest bardziej zbliżone do kupowania w USA. Tam VAT to 8%, ale w PL nikogo to nie obchodzi. Duża szansa, że celnik każe dopłacić resztę, a 8% sam ściągnie z CH.

        1. Też tak sądzę … to trochę taka ruletka jak z kupowaniem z chin, tyle że tam w grę wchodzi cło. Generalnie sądzę, że jak się tym masowo US u nas nie zainteresuje to dużo ludzi będzie happy, ale jeśli jednak zaczną węszyć… może być nieciekawie.

    1. 4K i więcej FPS-ów. Według mnie nie warto. 4K i tak trudno docenić grając nawet na telewizorze 50 calowym.

      1. Nie chodzi mi o różnicę XOX vs. XO tylko co daje ta specjalna edycja XOX? Widzę, że tylko maleńki napis na padzie. Czy to wszystko?

        1. Ale Ty kolego zament wprowadzasz. Czytaj ze zrozumieniem – kolega pyta o różnicę między XOX zwykłym, a XOX w limitowanej edycji Scorpio.

        2. Nazwa może sugerować, że to jest pozorny atak na rynek i w tle szykuje się coś istotniejszego. Taki tam OT 😉

        3. Jest też inna faktura obudowy, gradient, a nie jednolity kolor no i napisy „project scorpio” na konsoli oraz padzie. Poza tym to teoretycznie to samo 🙂 Teoretycznie, bo w sumie ciekawe czy nie będzie jednak jeszcze jakichś różnić np. w jakości wykonania, ale wątpię, żeby jakieś były poza kosmetycznymi, o których napisałem.

      2. Taki Quantum Break jest renderowany na standardowym modelu w 720p na X w 1440. Tomb Raider ma 3 tryby graficzne w tym tryb 60 fps. Kazda interesujaca mnie gra dostanie darmowe patche.. nie tylko 4k ale szereg innych ulepszen. Nigdy nie mialem konsoli, od dawna planowalem ograc Halo. Jak dla mnie wybor jest oczywisty. Nie rozumiem skad te hejty, nie podoba sie? Nikt nie zmusza. Kazdy swoje chwali.

        1. Zawsze bawią mnie komentarze w stylu „Nie podoba się? Nikt nie zmusza”. Przecież kolega wyraził swoje zdanie i ma do tego prawo…
          Idąc tym tokiem myślenia, najlepiej przestać też krytykować valve za leżące na każdej wyprzedaży serwery i sony za leżący co 2 tygodnie psn. Bo przecież „nikt nas nie zmusza do korzystania z tych usług”, prawda?

        2. Ale to jest zupełnie inny przypadek. Możesz kupić mocniejszy sprzęt i do Ciebie należy decyzja czy się opłaca. Nie obchodzi wyższa rozdzielczość/lepsze tekstury/więcej klatek – po prostu nie kupujesz. Tak jak PS4 Pro nie odbiera nic posiadaczom PS4, tak samo XOX nie sprawi że nagle doświadczenie na XO będzie gorsze.

      3. Fpsow bedzie tyle samo bo procek to dalej slabizna ktora nawet nie jest tak wydajna jak juz przestarzaly i5 2500k.

    2. Po prostu napis na padzie oraz na konsoli. Dali taką limitowaną edycje bo ludziom spodobała się nazwa project scorpio, oprócz tych napisów nie daje nic, zachęcają po prostu do kupienia konsoli przed wyjściem.

    1. Oooo, widziałem zwiastu/gameplay, fajnie się zapowiadało. Takie DMC ze smokiem. Kompletnie zapomniałem o tej grze. I teraz dopiero sprawdziłem, że grę anulowali…