Wolfenstein II: The New Colossus za 114 złotych w cdkeys

Wolfenstein II: The New Colossus PC + The Freedom Chronicles: Episode Zero DLC – £23.74 (113,95 zł) – Steam

Aby uzyskać powyższą cenę:

  • Zmieńcie walutę na GBP w prawym górnym rogu ekranu
  • Wykorzystajcie kod na 5% rabatu za polubienie fanpage’a cdkeys na Facebooku. Kod działa tylko dla zalogowanych na stronie sklepu.
Sklepy:
Niektóre odnośniki w artykułach to linki afiliacyjne. Klikając w nie lub też finalizując za ich pomocą kupno produktu, nie ponosisz żadnych kosztów. Jednocześnie sprawiasz, że otrzymujemy wynagrodzenie, dzięki któremu praca Redakcji jest możliwa.

Komentarze do "Wolfenstein II: The New Colossus za 114 złotych w cdkeys"

    1. Po pierwsze, to cena w keyshopie, a nie z oficjalnej dystrybucji. Przez steam gra kosztuje 60 euro, czyli normalna (wedle twórców w 2017 roku…) cena jak na premierę. Tajemnicy niskich cen na cdkeys jeszcze nie udalo mi się rozwiązać :F

      1. „wedle twórców w 2017 roku…”?
        Przecież na zachodzie gry od zawsze/od dawna kosztują 60 euro/60 dolarów/60 funtów/cokolwiek, tylko w Polsce do tej pory było około -50% na gry PC ze względu na piractwo (tak, to właśnie dlatego gry na konsole były w Polsce rzekomo „droższe” od gier PC – tak naprawdę miały tę „oryginalną” cenę bo tam piractwo jest mniejsze), teraz się to zmienia i nagle szok: „o nie co ci tfurcy sobie wymyslili jakie 60 euro co oni pszeciesz gry na pe ce som tansze co oni sobie myslom f tym 2017 o co hodzi”… A to że w Polsce nie powinno się płacić jak na zachodzie bo Polska do niego nie należy to już inna sprawa.

        1. Skończy się na tym, że nikt nie będzie kupował gier w pudełkach, bo cena będzie taka sama jak na Steam, a jeśli ktoś chce taniej to kupi na cdkeys za 50% ceny.

          I taka cenega może zakończyć działalność w tym momencie.

          Niektórzy też wyemigrują na konsole, bo argument z tanimi grami na premierę się skończy.

        2. Top kek, kolejny „polska nie należy do zachodu” xD
          Ja mieszkam w polsce i zarabiam bardzo dobrze, prowadzę własną działalność. Jeśli czyjaś praca jest warta tylko 1200zł i ktoś sam się na to godzi to może winić tylko siebie.
          Mieszkałem też w Danii i mimo, że generalnie zarabia się więcej to podatki oraz ceny są o wiele wyższe i są też ludzie, którzy kiepsko zarabiają na tamte standardy.
          No ale nie jesteśmy na zachodzie i musimy bronić nieudaczników, prawda? ( ͡° ͜ʖ ͡°)

        3. Jeden założy działalność i całe życie będzie żył dostatnio, co 2 lata zmieniał samochód na nowy. Inny zrobi to samo, ale po kilku latach zostanie z niczym (bo mu się nie uda) i będzie musiał pójść do jakiejkolwiek roboty. I często będzie to robota za 1200 zł, bo mieszka w bieszczadach, albo na podlasiu i nie ma wyboru.

          Nie mierz wszystkich swoją miarą. Możesz zarabiać nawet 50000 zł/miesiąc, tylko po co się tym chwalić w internecie? Syndrom Testovirona?

        4. Żartujesz sobie? Dziś za 1200 zł? Dziś? Gdzie pracodawcy szukają pracy puszczając auta z reklamami pracy? Gdzie w głupim markecie, jak dobrze zagadasz to masz 3500 na dzień dobry? Ludzie kuźwa, wyjdźcie z domów i zobaczcie co się obecnie dzieje.

        5. Wszystko zależy od tego gdzie mieszkasz. Może w Warszawie albo w Poznaniu płacą 3500 w markecie. Nie wiem, bo tam nie mieszkam.

        6. Ale proszę Cię, nie rób dziś problemu z tego, żeby się przeprowadzić! Ja byłem w podobnej sytuacji. W końcu powiedziałem dość i tyle.

        7. A, te 3500 to w markecie w miasteczku liczącym jakieś 60000 mieszkańców. Przypuszczam, że w takiej Warszawie czy Poznaniu można przytulić więcej.

        8. Przed chwilką płakałeś o 1200 zł. A tu masz 3500 brutto to jest 2x tyle (nawet więcej) co płakałeś. Więc stfu

        9. Jeśli twierdzisz, żę „ktoś mieszka na bieszczadach i nie ma wyboru” to podejrzewam, że zaliczasz się do takich osób. Pewnie dla ciebie nie do pomyślenia jest to, że można się przeprowadzić. Ale z takim nastawieniem to zapewne twoja hipotetyczna osoba nie ma się po co przeprowadzać bo i tak nic nie potrafi.
          Czy ja się gdzieś chwalę ile zarabiam? Spotykam w życiu różne osoby i te, które godzą się na pracę za 1200zł to z reguły ludzie bez ambicji. Sam zaraz po szkole średniej pracowałem za taką wypłatę i poznałem tam mnóstwo osób z różnych środowisk – spoko ludzie, ale po kilku latach ja poszedłem do przodu, a oni nadal tam pracują i narzekają. A ty chcesz jeszcze bronić czegoś takiego.
          Szczerze współczuję.

        10. A należy? Po prostu nie wydaje mi się żeby przeciętny gracz w Polsce był w stanie płacić za gry PC 240 złotych jak na zachodzie (z tym że tam nie płaci się w złotówkach…) patrząc na to jakie są opinie w internecie.

        11. „Ja mieszkam w polsce i zarabiam bardzo dobrze, prowadzę własną działalność”… i kupuję gry w keyshopach. Teraz czekam aż nazwiesz kogoś „cebulakiem”…

        12. No tak, bo nie mogę kupować gier w keyshopach jeśli dobrze zarabiam. Skąd się zawsze biorą takie inteligentne argumenty? xD

        13. na pewno znasz definicję słowa „argument”? Po prostu śmieszą mnie tacy „dziani” ludzie oblegający sklepy z taniochą. I szkoda mi trochę producentów gier – kto kupuje gry w pełnych cenach, skoro wszyscy bogacze siedzą na Łowcach?

          Nie, jednak nie szkoda mi ich 😉

        14. O kolego, widzę że trochę popłynąłeś w świat fantazji. Nie można mieć więcej pieniędzy i kupować gier taniej bo co? Bo ciebie pupa boli? Śmieszny jesteś.

    2. Według steamdb wygląda, że Filipiny i Indie (jedne z najtańszych źródeł gier) nie mają locka, więc pewnie stamtąd są klucze.
      Możliwe też, że gdzieś u ruskich dają ROW (jak to było ostatnio z Shadow of War – był za 86 zł bez locka).
      Ogólnie keyshop jest tańszy niż sztim, szczególnie taki cdkeys, który nie jest oficjalnym dystrybutorem, więc trudno to traktować jako jakiś wyznacznik oficjalnych cen.

      1. TO jest Bethesda więc to jest pewne, że na klucze Ruskich będzie lock na aktywację i tym bardzie na granie.

  1. Zastanawiałem się czy brać Shadow of War, Elex, czy Wolfenstein 2. Shadow jest obecnie za drogi a po gameplayu z Elexa stwierdzam bez wahania, że nowy Wolfi to słuszny wybór. :))

      1. Bo tak lubię. Ostatnio ogrywałem Wolfenstein The Old Blood. Teraz ogrywam The Evil Within 2, Shadow Warrior 2 i czasami Carmageddon Max Damage. A tytuły wcześniej wymienione to głośniejsze tytułu ostatniego miesiąca. Przy ostatnim zakupie wygrał The Evil Within 2 z Shadow of War. Gdybym miał więcej czasu i pieniędzy to bym kupił wszystkie te tytuły. 😉

        1. Kup jak już ograsz te co masz – zaoszczędzisz z pewnością kilka złotych, bo stanieją. Jeśli chcesz kupić wszystko, to zacznij od Elexa może? Wydaje mi się, że i Wolf i SoW pewnie będą dość szybko taniały, a Elex starczy pewnie na wiele godzin, więc będzie ekonomiczniej 😛

  2. Tak z ciekawości – dlaczego na Łowcach ciągle psioczy się na G2A i Kinguina, a na cdkeys nie piśnie się ani słowa? Jak zagraniczny keyshop, to już wszystko OK? 😀

    1. Szkoda, że każdy dalej jedzie na starej renomie g2a, przecież ta akcja z nimi miała miejsce raz i już się nie powtarza.

    2. Bo maja ciekawsze promocje i nie są targowiskiem? Gdzie można kupić klucz nabyty od kogoś , kto kupił go kradzioną kartą? Gdzie klucz może zostać usunięty z konta? Masz jeszcze jakieś ciekawe pytanie?

  3. Wolf II, mam nadzieję, jest na id Tech 6? Bo po działaniu The Evil Within 2 wolałbym, żeby id Tech 5 zdechł na zawsze 🙂

  4. Miałem nie kupić żadnej gry powyżej 100zł, ale jednak B.J. Blazkowicz wygrał. Mam nadzieję , że gra da radochę w eksterminacji nazistów jak w poprzednich częściach.