Titan Quest Anniversary Edition za 12,89 zł w Gamersgate
Titan Quest Anniversary Edition – 12,89 zł – Steam
Oferta potrwa przez 1 dzień
O autorze
Niektóre odnośniki w artykułach to linki afiliacyjne. Klikając w nie lub też finalizując za ich pomocą
kupno produktu, nie ponosisz żadnych kosztów. Jednocześnie sprawiasz, że otrzymujemy wynagrodzenie,
dzięki któremu praca Redakcji jest możliwa.
Ostatni boss, to totalne przegięcie w tej grze. 1-2 strzały i twoja postać ginie, a sam boss ma tyle punktów życia, że walka jest nierealna. Nigdy nie spotkałem się z takim poziomem głupoty i przesady. Myślałem, że Far Cry 1 jest trudne, kiedy w ostatniej misji twórcy postanowili po prostu wrzucić wszystkich najgorszych przeciwników na jedną arenę, ponieważ zabrakło im pomysłu na finał. Tutaj mamy jednego typa, którego nie sposób było legalnie ubić. Taka g0wniana, na pozór prosta gierka, a na koniec okazuje się, że trzeba było budować postać wyłącznie pod ostatnią walkę, ponieważ jakiekolwiek inne walki przed tym, były nudne i łatwe. Ja tam nie polecam tej gry.
O Far Cry 1 jest perełką =D
Też mnie to wkurzyło, myślałem, że mam niezłą postać a okazało się, że jest słabiutka, nie miałem żadnych szans z bossem.
Pokonałem go tylko dzięki bugowi 😉 Jest filmik na spryciarzach. Gra ukończona, ale satysfakcji to nie dało.
To nie wiem jak ty budowałeś postać ja przeszedłem na normalnym poziomie każdą z profesji i nawet się nie napociłem z tym bossem rzekłbym że nawet słaby był, musiałbyś zobaczyć co on na epiku albo legendzie robi.
Spróbuj zagrać w Seriuous Sama lub Serious Sama 2 na jakimś wyższym poziomie, to wtedy się przekonasz co to znaczny trudna (ale mega satysfakcjonująca) gra.Far Cry 1 i Titan Quest to standardowe gierki łącznie z końcówkami i bosami, nic nadzwyczajnie trudnego.
Postać nastawiona na duże obrażenia i dodatkowo aktywowane kapliczki po bokach areny pozwalają ubić Tyfona, przynajmniej w moim przypadku, w granicach 30s.
Ale prawda, jak próbowałem inne buildy postaci, bardziej defensywne i lepiej sprawdzające się w ogólnym gameplayu to już było o wiele trudniej przez co trzeba było podchodzić do finałowej walki bardzo dużo razy.
Za pierwszym razem jak go biłem w buildzie wojny z obroną to olaboga (dupiasta kombinacja)… chyba podejście jedno z 20minut trwało. Później zrobiłem wojna + truciciel, padł w około 40-50 sekund. Kwestia dpsu.
Najpierw to powiedz którego ostatniego bossa masz na myśli – Typhona czy Hadesa?