THIEF w najniższej dotychczasowej cenie!
THIEF – £8.16 – Steam
THIEF: Master Thief Edition – £8.97 – Steam
Ceny z kodem O3H7FE-D4NFO0-F0LIGK
UWAGA: Kupujesz na GMG po raz pierwszy? Zarejestruj się używając jednego z powyższych linków. Jeżeli zdecydujesz się zakupić cokolwiek o wartości 2 funtów, otrzymasz kolejne 2 funty w postaci kredytów do zużycia na dowolną grę w sklepie!
Niektóre odnośniki w artykułach to linki afiliacyjne. Klikając w nie lub też finalizując za ich pomocą
kupno produktu, nie ponosisz żadnych kosztów. Jednocześnie sprawiasz, że otrzymujemy wynagrodzenie,
dzięki któremu praca Redakcji jest możliwa.
Taka przecena po niecałych dwóch miesiącach od premiery robi wrażenie. Oby stało się to wkrótce standardem. Tym razem nie kupuję, ale dobrą cenę doceniam 🙂
Gra jest bardzo bardzo średnia wiec szybko potaniała.
to już jest kwestia względna. niedoróbki są, ale dla mnie najważniejsze jest to jak się bawię przy grze, a nie to czy na przykład główny bohater otwierając okno od strony mieszkania wyważa je tak jak wtedy gdy wchodzi z zewnątrz (sam na to nawet nie zwróciłem uwagi grając). 😛 ja się przy Thiefie bawiłem świetnie. dużo czasu pochłonęło mi bieganie po mieście i opróżnianie mieszkań + zlecenia i zadania poboczne. jeśli chce się grać po cichu albo jeszcze lepiej jako duch (bez wykrycia, obezwładniania i zabijania) to zabawa może być naprawdę udana. 😉
No wiesz, to tak nie działa… Ludzie odpowiedzialni za politykę cenową w korporacjach niekoniecznie przejmują się ocenami produktu w mediach. Jest to w jakimś stopniu ważne, ale nie najważniejsze ponieważ strategia sprzedaży choć ma kilka wariantów jest ustalana niezależnie, by pokryć koszty i zrobić jakikolwiek zysk. Tym bardziej możemy być zadowoleni z takiej „elastyczności” wydawcy, bo przecież nie minęły jeszcze nawet 8 tygodni od premiery. Poza tym Thief to silna i uznana marka i niejeden wydawca chciałby mieć ją w portfelu choćby z powodów czysto prestiżowych.
BF4 jest słaby, a kosztuje z premium ponad 300zł 😉
Bo się sprzedaje… A po co zmniejszać cenę czegoś co schodzi dalej jak ciepłe bułeczki 😉
wow ale cena 🙂 spokojnie bym wziął za kredyty ale zanim zagram to spadnie jeszcze 2x… ;/
Kupiłem, bo akurat miałem kredyty na GMG 🙂
Oj, coś czuję, że szybko zobaczymy -75%…
Gra jest fatalna, więc najprawdopodobniej już na Summer Sale będzie -75%.
Nie jest fatalna. Nie licząc problemów na systemach 64 bitowych, które dosyć łatwo naprawić, jest grą dobrą, tylko że wszyscy się na hype złapali i diabli wiedzą czego chcieli.
Jest fatalna, nudna, źle zaprojektowana (przede wszystkim mapy) i nie daje żadnej satysfakcji z gry.
Jest dobra, ciekawa, doskonale zaprojektowana (polecam poziom w wariatkowie;)i sprawia frajdę.
pewnie i tak sprawdzę. w pierwszego thiefa grałem jak był jeszcze dość świeży, a całą serię mam jeszcze do ogrania, więc mi się nie spieszy 😀
O ile sam koncept poziomu w wariatkowie mi się podobał to sama mapa jest po prostu żałosna i całkowicie wyprana z klimatu. Relatywnie udanym etapem był ten rozgrywany na terenie odlewni, dawał on przynajmniej iluzje swobody. Nie chcę już nawet wspominać o poszatkowanym „mieście”, gdzie ekran ładowania będziemy oglądali częściej niż grę.
Na allegro już jest za tyle od jakiegoś czasu 😛
To złóż skargę do Remike’a, że daje bezsensowne newsy o promocjach „bo przecież na allegro wszystko było, jest i będzie tańsze”. Ech… zawsze znajdzie się jakiś który wspomni albo o allegro albo o okupantach zza Buga.
Choroba, jakby mi przelali kredyty za FEZa to dopiero miałbym extra cene:(
poczekam aż Amazon da za 9.99USD, poki co i tak jest w co grać.
Właśnie kończę Thiefa, mocno średnia gra, na pewno nie jest to coś, czego oczekiwaliśmy od takiej marki. Do tej pory po tych kilku patchach potrafi mocno przyciąć po wyjściu z kryjówki na miasto, podczas misji nie ścina. AI zachowuje się tak sobie, ale najbardziej boli dosyć liniowa konstrukcja poziomów i ograniczanie swobody ruchów Garretta. Raz może zeskoczyć z gzymsu, raz nie może, na tą skrzynie wejdzie, na tamtą już nie. Zapomnijcie też o zabawie z wystrzelonymi linami – po linie wejdziesz tylko tam, gdzie pozwoli Ci na to gra. Poza tym na najtrudniejszym poziomie trudności i tak jest dosyć łatwa. Z takiego tematu można było wycisnąć o wiele więcej soku.
„Poza tym na najtrudniejszym poziomie trudności i tak jest dosyć łatwa.”
Bo graczy w obecnych czasach mamy bardziej kanapowo-casualowych a ci nie lubią za bardzo wysilać swoich szarych komórek jak i męczyć swych rąk dlatego robi się gry łatwiejsze co by ich nie zniechęcać do wydawania mamony.
A w drugą stronę jak jest? „Remembe Me jest do d..y, bo nawet na easy jest dla mnie za trudne, kto to widział wydawać grę w której trzeba zapamiętywać i stosować kombosy, gdy w takim super Batmanie wszystko można zrobić jednym klawiszem (albo trochę szybciej dwoma)”. Jeszcze się taki nie urodził który by wszystkim dogodził.
Kupiona (ta wersja lepsza) 😉