Splinter Cell Blacklist z rabatem -88%

springsale-maly

Tom Clancy’s Splinter Cell Blacklist Deluxe Edition – 2.89£ – Uplay
Tom Clancy’s Splinter Cell Blacklist – 2.31£ – Uplay

Oferta powinna potrwać do godz. 13:00, ale radzimy nie zwlekać, gdyż ceny wydają się być podejrzanie niskie i mogą zostać szybko poprawione.

O autorze
Założyciel serwisu

Naczelny Łowca. Miłośnik wyszukiwania okazji i kolekcjonowania. Wciąż nie może odżałować 100 złotych wydanych na swoją pierwszą pudełkową grę, Bloodrayne, która pół roku później została dodatkiem do czasopisma. Od tamtego czasu nie przepłacił za gry ani złotówki, a jego pasja…

Czytaj więcej
Niektóre odnośniki w artykułach to linki afiliacyjne. Klikając w nie lub też finalizując za ich pomocą kupno produktu, nie ponosisz żadnych kosztów. Jednocześnie sprawiasz, że otrzymujemy wynagrodzenie, dzięki któremu praca Redakcji jest możliwa.

Komentarze do "Splinter Cell Blacklist z rabatem -88%"

  1. Jest wiadomość „This product was not available.” ale potwierdzam, że jeszcze parę minut temu linki działały.

  2. Oferta była rewelacyjnie niska. Chciałbym kiedyś móc zagrać w tą produkcję. Grałem w Tom Clancy’s Splinter Cell: Conviction i byłem bardzo zadowolony.

    1. To jak grałeś w Conviction i byłeś zadowolony to kupuj. Też będziesz zadowolony.
      Dla fanów starych splinter cellów nie warte zakupu

      1. Z starszych części pamiętam tą w której musieliśmy się na początku skradać przez przedziały wagonów, możliwe, że to była wersja demonstracyjna, nie jestem pewien. Czemu twierdzi Pan, że „Dla fanów starych splinter cellów nie warte zakupu”?

        1. To już po prostu bardziej gra akcji niż prawdziwa 'stealth game’. Tunelowa, bez porównania do otwartości z np: chaos theory

        2. Grał może Pan w Dishonored albo Thief Gold?

        3. Grałem w Dishonored. Przy trzymaniu się cichego grania, jest tam więcej skradania niż w nowych splinter cellach. Gra jest trudniejsza i mapy są zdecydowanie bardziej otwarte
          W Thiefa grałem kilkanaście lat temu, ciężko mi się do tego odnieść, takich gier się już nie robi

        4. Ja przeszedłem na dwa sposoby Dishonored. Za pierwszym razem grałem jak „Rambo”, nie patrząc na nic i na nikogo. Lecz po ukończeniu gry zastanowiłem się, że było wiele sposobów na uniknięcie walki i tak za drugim razem, zabiłem tylko cztery postacie, wyłącznie z misji pobocznych i jedną po przeniknięciu do jej ciała.

        5. Potwierdzam, dla fanów skradanek nie polecam tykać części powyżej Chaos Theory (chyba że za 5zł). 1 i 2 są bardzo dobre (tylko lokacje są bardzo małe). Ale Chaos Theory to już arcydzieło i razem z Hitmanem 2 trzyma berło najlepszej skradanki w historii gier.