Promocja na Grim Dawn

Specjalna promocja na GOG.com - Grim Dawn

-70% – Grim Dawn – 29,99 zł
-30% – Grim Dawn – Ashes of Malmouth – 45,59 zł
-30% – Grim Dawn – Crucible – 19,39 zł

Oferta potrwa 7 dni.

Sklepy:
Niektóre odnośniki w artykułach to linki afiliacyjne. Klikając w nie lub też finalizując za ich pomocą kupno produktu, nie ponosisz żadnych kosztów. Jednocześnie sprawiasz, że otrzymujemy wynagrodzenie, dzięki któremu praca Redakcji jest możliwa.

Komentarze do "Specjalna promocja na GOG.com – Grim Dawn"

  1. Orientuje się ktoś czy planują wypuścić kompletną edycję? Nie wiem czy jest sens kupować podstawkę czy lepiej czekać na jakieś zbiorcze wydanie :/

  2. Zauważyłem, że im więcej gra ma zapowiedzianych/prawdopodobnych dodatków, tym później ją kupuję, a niektóre nawet wcale.
    Czyżby to efekt myślenia „dostaję niepełny produkt, więc spadówa” ? :]

    1. Grim Dawn i bez dodatków jest absolutnie pełnoprawnym produktem. Tutaj sytuacja jest bardziej jak Diablo II a Lord of Destruction. Polecam grę po całości <3

      1. Pewnikiem kiedyś kupię i przejdę, ale chyba dopiero jak zacznie się produkcja Grim Dawn 2 😉

    2. Dokładnie tak, zwłaszcza gdy się tradycyjnie ma wielgachną już nie kupkę ale KUPĘ rzeczy na koncie których do tej pory nie ruszyleś – więc się nie opłaca dodawać nowych.

      Wada niestety taka, że jak już przyjdzie czas na duże zniżki czy wersje kompletne często okazuje się też że support jest już tylko wspomnieniem, wydanie niby dopieszczone ostatnie ale akurat wlepili jakiegoś debilnego buga w ostatnim patchu i właśnie sobie pograłeś bo nawet nie masz do kogo (z devów) zagadać…

    3. Przepraszam, ale to jest idiotyczne, Grim Dawn jest pełnym produktem od samego początku. Malmouth i nadchodzące Gods to dodatki z inną historią i nowymi terenami.
      Zgodnie z tą logiką, twórcy gier powinni natychmiast po wydaniu gry porzucić swój tytuł i go nie wspierać.

      1. Nie wiem po co to napisałeś i to w taki sposób. Wspieranie jako support, patche – jak najbardziej. Wydawanie wersji z całością poprzednich dodatków – też jak najbardziej. Dokładanie kolejnych dodatków które mają wspierać kasę twórców gdzie „nowa historia” kosztuje więcej niż poprzednia i jej cały silnik czasem nawet w dniu premiery – nie. Jest to zarówno skok na kasę jak i denerwowanie tych co już grę wcześniej kupili, bo już nie będą mieć tego co oferuje pełen tytuł. Wspomnę też że niektóre gry mają tyle DLC oraz zestawów DLC że potrzeba nieco czasu żeby się dowiedzieć co jest w zestawie, czego brak, co mam ect. Mnie takie niejasne zasady odpychają od kupowania.

        1. Ale to po prostu ogromne dodatki w stylu starych rozszerzeń do gier sprzedawanych w boxach (Lords of Destruction do Diablo etc.). Twórcy Grim Dawn po prostu utrzymują grę przy życiu dodając (od lat) masę opcjonanego contentu. Żadnego fana tej gry to nie wkurza, bo mogą co chwilę wracać do tego tytułu i cieszyć się nową historią, nowymi opcjami i nowym contentem. Nawet wręcz przeciwnie – ludzie którzy kupili grę nalegają na forach Steam, by Gods nie był ostatnim dodatkiem.
          Zapewne po tym dodatku twórcy wydają jakąś kompilację, ale narzekanie że mają „spadać” bo wspierają swój tytuł i ciągle dają nabywcom nowe rzeczy jest okropne. Ukończyłem grę za czasów Crucible, później wróciłem gdy pojawił się Malmouth i cieszę się, że znowu to mogę odpalić i sprawdzić Gods.
          I nadal na upartego można kupić samą podstawkę – to gotowa gra i zamknięta historia. Nie jest to niedokończony produkt tak jak napisałeś.

        2. Znów mieszasz. Nużące jest uspokajanie drugiej osoby. Nigdzie nie napisałem że twórcy mają spadać. „Dostaję niepełny produkt, więc spadówa”, to jednak zupełnie co innego, pisze o produkcie a nie twórcach. Odetchnij troszkę.
          Napisałem że wydanie zbiorcze uważam za ok, o ile takie są, prawda? 😉
          Nie uwierzę że żadnego fana tej gry to nie wkurza i rozumiem że wielu jest z tego zadowolonych. Ja jednak wymagam jasnych zasad co kupuję i zdania na pewno nie zmienię, a przynajmniej nie w przypadku gier i nie mówię tu przecież o samym Grim Dawn, bo zauważ że wypowiadam się nt. gier ogólnie.

        3. Dawno takich bzdur nie czytałem. Kupując grę nawet bez dodatków wciąż dostajesz pełen produkt. Twórcy jej nie reklamują zawartością dostępną tylko w dodatkach, więc co jest niejasnego? Jak kupujesz podstawkę, to masz pełną historię, rozwój postaci itd, Każde rozszerzenie nie sprawia nagle, że gra staje się mniej kompletnym produktem, nie wycina jej kawałków, tylko jest właśnie rozszeniem. Ze 100% zawartości nie robi ci się nagle 60%. Gra z rozszerzeniem to po prostu 150% pierwotnej zawartości.

          Owszem, są przypadki z tzw. day one DLC gdzie zawartość została wycięta przed premierą i gdyby to była taka sytuacja, to bym ci przyznał rację. Ale tak samo jak wszystkich filmów nie oceniamy przez pryzmat najgorszych produkcji, tak samo nazywanie gry niekompletną przez to, że w niektórych przypadkach tak rzeczywiście się dzieje, jest jednak równie bezsensowne.

        4. Rozumiem Cie, bo widzę że nie zrozumiałeś i to wyjaśnia Twój punkt widzenia.