2. Promocje cyfrowe
  3. Shadow of the Tomb Raider za 60,58 zł dla VIPów w GMG

Shadow of the Tomb Raider za 60,58 zł dla VIPów w GMG

Przejdź do oferty

Ceny dla użytkowników z dostępem do ofert VIP.

Shadow of the Tomb Raider – £12.62 (60,58 zł) – Steam
Shadow of the Tomb Raider – Season Pass – £9.78 (46,94 zł) – Steam
Shadow of the Tomb Raider – Digital Deluxe Edition – £14.87 (71,38 zł) – Steam
Shadow of the Tomb Raider – Croft Edition – £19.07 (91,54 zł) – Steam

Niektóre odnośniki w artykułach to linki afiliacyjne. Klikając w nie lub też finalizując za ich pomocą kupno produktu, nie ponosisz żadnych kosztów. Jednocześnie sprawiasz, że otrzymujemy wynagrodzenie, dzięki któremu praca Redakcji jest możliwa.

Komentarze do "Shadow of the Tomb Raider za 60,58 zł dla VIPów w GMG"

  1. Warto brać Croft Edition? Jeśli się dobrze bawiłem w poprzednie dwie gry, to będzie ok również z Shadow?

    1. Tak, bedziesz sie bawic bardzo dobrze i tak warto wziac Croft Edition. Nowe swiatynie sa calkiem przyjemne i nie czuc, ktore sa z DLC. Ostatnie DLC wyjasnia troche fabule dodatkowo.

    2. Tylko Edycje Croft. Branie samej podstawki jest bez sensu (DLC zajmuje 6-8h wystarczy je przejść nie trzeba wszystkiego zbierać jak grasz na 100% po ukończeniu i tak wszystko pokazuje się że zostało zebrane.). A no i przechodzenie na 100% jest obowiązkowe. Przechodząc tylko fabułę nie zobaczysz 50% lokalizacji. Jest stanowczo za dużo linii dialogowych i wyglądają jakby je pisała 45 latka która ma dzieci w wieku 7-12 lat bo taki jest ich poziom. Ale poza tym jest ok.

  2. Kuszą, ale od tych wspieraczy LGBTQWERTY nic już nie kupię. Zasady muszą być 😉

      1. Ale nie płacę za to i mam adblocka zapodanego 😉 Nie z wszystkiego da się zrezygnować. Aż takim „homofobem” nie jestem 😉

        1. Ok, niech będzie, że nie płacisz, masz adblocka i tęczyści nic od ciebie nie dostaną. Gorzej, że wkradają się już do samych gier. ani się obejrzeć, a już tylko bezpłciowe produkcje będą robione 😉

        3. Korporacje zatrudniają ludzi, których potrzebują do realizacji swoich celów…a kto nie chce się utrzymać „na stanowisku”, skoro jest dobrze płatne i nie trzeba sobie przy tym żył wypruwać…

          Jeżeli istnieje taka „alternatywa” w gierce, to raczej nikomu nie będzie to przeszkadzać (no może komuś będzie:) Gorzej jeżeli „standard” zostanie wycięty i zostanie wyłącznie „alternatywa” ..dobra, trzeba przystopować, nie ma co tutaj robić tęczowej gónwoburzy…a zakupy rób sobie gdzie chcesz 😉

        4. Niestety korporacje zatrudniają zwichrowanych seksualnie ludzi, często scenarzystów i później takie efekty.