Promocje w GMG - gry Aspyr, Plug-in Digital i THQ Nordic

-60% – Among the Sleep – £3,79 (18,86 zł) – Steam
-75% – Battle Worlds: Kronos – £3,74 (18,62 zł) – Steam (taniej na G2A)
-75% – Broken Age – £4,74 (23,59 zł) – Steam (taniej na G2A)
-75% – Citadels – £2,74 (13,64 zł) – Steam
-75% – Deadfall Adventures – £4,49 (22,34 zł) – Steam (taniej na G2A)
-73% – Fahrenheit: Indigo Prophecy Remastered – £1,57 (7,81 zł) – Steam (taniej na G2A)
-73% – HuniePop – £1,57 (7,81 zł) – Steam
-75% – MX vs. ATV Reflex – £3,74 (18,62 zł) – Steam (taniej na G2A)
-74% – RollerCoaster Tycoon 3: Platinum (MAC) – £2,99 (14,88 zł) – Steam


Pełną listę przecenionych gier znajdziecie w dalszej części wpisu.

Niektóre odnośniki w artykułach to linki afiliacyjne. Klikając w nie lub też finalizując za ich pomocą kupno produktu, nie ponosisz żadnych kosztów. Jednocześnie sprawiasz, że otrzymujemy wynagrodzenie, dzięki któremu praca Redakcji jest możliwa.

Komentarze do "Promocje w GMG – gry Aspyr, Plug-in Digital i THQ Nordic"

  1. Ciekawe czy tylko mnie denerwują dopiski „taniej na G2A”. Równie dobrze wyglądałyby „taniej na Allegro”.

    Pytanie jest oczywiście retoryczne i jako takie nie wymaga ustosunkowywania się do niego.

    1. A ja chętnie się ustosunkuję.
      Musisz jeszcze poćwiczyć zadawanie pytań retorycznych, kolego.
      G2A jest jakie jest i chociaż już tam nie kupuję to jest mnóstwo osób, które może sobie pozwolić na zakup gier taniej lub przy użyciu na przykład PSC jeśli nie ma innej możliwości z różnych przyczyn.
      Jak byłem młodszy to kupowałem też gry na Allegro, też nie widzę w tym nic złego.
      Może po prostu musisz dorosnąć.

      1. Skoro tak, to powinien być też dopisek „na torrentach za darmo”, ma to identyczny sens – też każdy wie co to znaczy, każdy ma swoją moralność, a niektórych nie stać nawet na gry z bundli.

        1. Z tym, że gra z torrentów to piractwo, a gra z g2a jest kluczem od twórców przez kilku pośredników.

        2. To jakaś nowa teoria, tych „kilku pośredników”? Brzmi ciut bezsensowniej niż poprzednie tłumaczenie (że „kupowane hurtowo bezpośrednio od twórców”), bo kilku pośredników oznacza kilka dodatkowych marż. Ale do meritum. „Od twórców” na pewno, z tym, że nie wiadomo czy kupionym od twórców, czy twórcom ukradzionym, metodami opisywanymi na przykład prze tinyBuild (tak, co oni tam wiedzą twierdząc, że na grze z torrentów co prawda nic nie zarabiają, za to na grze z g2a „kupionej” przez pośrednika z kradzioną kartą nie tylko nie zarabiają, ale i dopłacają, w formie opłat za chargeback). A nawet jeśli kupionym, to czy aby nie przeznaczonym do sprzedaży w innym regionie (to znaczy wiadomo, że przeznaczonym, inaczej skąd niższa cena). Plus zwykle taniej pod warunkiem, że się VATu nie zapłaci.

    2. „Taniej na Allegro” nie będzie, bo nie mają prowizji z poleceń 😛
      A jeśli o G2A chodzi, co złego z tym „sklepem”? Poza faktem, że to ludzie tam sprzedają. Jest jakieś ryzyko? Zdarza mi się tam kupować (może z 3 razy już), więc wolę wiedzieć czym ryzykuję 🙂

    3. Nie rozumiem. Jeśli będzie na allegro sprzedawca, który będzie miał w swojej ofercie odpowiednią liczbę kluczy po okazyjnych cenach niższych, niż gdzie indziej, to nie wiem dlaczego Łowcy nie mieliby o takiej okazji informować.

      Nie ogarniam jak kogokolwiek mogą takie rzeczy „denerwować”. To tylko informacja, z której część użytkowników chętnie skorzysta.

    4. Nie tylko Ciebie. Zniknie pewnie dopiero wtedy gdy zacznie też denerwować (i okazywać to finansowo) sklepy organizujące jakieś akcje promocyjne we współpracy z ŁG, albo reklamujące się w tym serwisie. Bo to porównywanie nie jest uczciwe choćby tylko dlatego, że cena podawana przez sklepy musi być ostateczna, więc zawiera zarówno podatek VAT jak i prowizje pobierane przez operatorów akceptowanych środków płatności, a g2a podaje wyłącznie najniższą dostępną u jego sprzedawców cenę bez żadnych doliczanych później opłat.

  2. W Switch Galaxy Ultra grałem na Vicie (nawet recenzowałem) i muszę przyznać, że to świetna i dość długa zręcznościówka. Nie wiem jak z pecetową wersją, ale pamietam, że tłumaczenie na vicie było więcej, niż tragiczne (gorsze, niż z Google Tłumacz), więc radzę od razu odpalić angielską wersję językową. Nawet jeśli ang nie potraficie, nadal zrozumiecie więcej :p

    Polecam!