Promocja na Overwatch w Battle.necie

Overwatch – 29.99 Euro (132,29 zł)
Overwatch: Origins Edition – 39.99 Euro (176,40 zł)

O autorze
Założyciel serwisu

Naczelny Łowca. Miłośnik wyszukiwania okazji i kolekcjonowania. Wciąż nie może odżałować 100 złotych wydanych na swoją pierwszą pudełkową grę, Bloodrayne, która pół roku później została dodatkiem do czasopisma. Od tamtego czasu nie przepłacił za gry ani złotówki, a jego pasja…

Czytaj więcej
Niektóre odnośniki w artykułach to linki afiliacyjne. Klikając w nie lub też finalizując za ich pomocą kupno produktu, nie ponosisz żadnych kosztów. Jednocześnie sprawiasz, że otrzymujemy wynagrodzenie, dzięki któremu praca Redakcji jest możliwa.

Komentarze do "Promocja na Overwatch w Battle.necie"

    1. Rozumiem że muszę zmienić region na Amerykę w kliencie. Rozumiem że to też „Global”?

  1. Nie widzę, aby była tam jakakolwiek promocja. Chyba po prostu cenę lekko obniżyli – na stałę.

      1. Mhm. Normalnie zawsze była standardowa cena przekreślona i obok cena promocyjna. Teraz tego nie widzę. Poza tym cena nie jest rewelacyjna. Z miesiąc-dwa temu bez żadnej specjalnej okazji Origins Edition było po 34,99.

        1. Była promocja na czarny czwartek. Jednak wtedy zwyczajna edycja kosztowała bodajże 40 eurosów. NIższej ceny chyba jeszcze nigdzie nie było, więc w sumie warto.

        2. No warto, warto. Sam grę już posiadam i zdecydowanie polecam. // A ceny niższe były przeciez. Na cdkeysach, battlenecie i kinguinach. Na cdkeysach było po 31-32 euro (Origins).

  2. Nawet we tiwi reklamowali, że 25 procent taniej, ale beta mi wystarczyła

  3. Jak będzie za 2 dychy, to może się zastanowię 🙂 Nie warto wydawać na taką grę więcej. Taką, która wręcz powinna być f2p.

      1. Nie stoją. Pewnie nawet nie grał. Rzucił hasło i liczy na poklask.

      2. Nie. Bo mi się nie chce ich kolejny raz podawać. A teraz zacznij mnie flejmować. Bo szczerze mam to głęboko gdzieś.

    1. Mam nadzieję że nigdy nie będzie F2P. Dzięki temu nie ma tam tylu dzieciaków i trolli/cziterów jak w innych grach. Blizz jako jedyny daje radę sobie z cziterami.

      1. Nie żeby coś, Overwatcha lubię, ale to co napisałeś nie jest argumentem jeśli spora część grających to właśnie dzieci, trolle i ludzie co nie potrafią nawet ogarnąć jak budować zespół. Co innego jeśli chodzi o cheaterów. Takich nie widać prawie.

        1. Competitive i rangi to też śmiech na sali akurat. Jeśli grasz jako DPS to wbijanie punktów na rankedach jest łatwe, ale jako support to piekło na ziemi bo zyskujesz max 20 a tracisz nawet 70, niezależnie od tego co byś nie robił (u DPSów jest odwrotna sytuacja). Obecny system punktacji jest ok tylko dla tanków jak dla mnie i co najwyżej zły dla supportów i DPSów w sezonie 2 jeśli chodzi o rankedy.
          Competitive był jak dla mnie, tak samo jak rankedy, dobry w sezonie 1. Potem jak Blizz zaczął mącić w systemie punktowym i matchmakingu przez co ma problem z dobraniem ludzi z podobnymi umiejętnościami u mnie. Wygląda to tak że stawia Ciebie, 3 pre-made’ów z rangami 100 ranga.
          Ja na serio lubię Overwatcha, ale Blizz czasem przesadza jeśli chodzi o „balans” i „dobór”.

      2. Tak, bo mamy nie kupują dzieciom gier. Dobry żart. I zwalanie absurdalnej ceny na graczy jest co najmniej głupie.

    2. Co do przesadzonej ceny – owszem, zgadzam się.
      Ale nie jest też tak ,ze gry z czystym multi nie są warte swoich pieniędzy.
      Prosty przykład. W Team Fortress 2 (kupiony za czasów Orange Boxa) mam 3644 przegranych godzin.
      Grunt to znaleźć coś co podoba. Overwatch może się podobać. Ma syndrom 'ostatniego meczu’ i dobra jest zarowno na chwile jak i na dluzej. Dla casuali jak i dla zapalonych graczy.
      Gdybym ja mial wycenic na chwile obecna ile moglbym dać za podstawkę Overwatch byloby to ok 90-100 zł. Ale to wszystko kwestia trafienia w odpowiedni gust.
      Poza tym ja jestem zdania, ze gier multi bardziej albo mniej nastawionych na synergie miedzy klasami , pozwalających na kooperację nigdy za wiele.

      1. Cena nie jest przesadzona. Za 150 masz grę + darmowy content do końca życia gry. Zobacz sobie na konkurencję. 200 zł gra + 200zł season pass, a potem po roku im się odwidzi i dają season pass 2 za kolejne 200zł. I kto tu jest stratny? Ten co kupił Overwatcha niby?

        1. To moja osobista wycena tej gry i jej wartości. Każdy wstawi sobie taką kwotę jaka uważa za słuszną. A wyśrubowane ceny na rynku gier to już ogólnie temat na odrębna dyskusję. Zwłaszcza wszelakie season passy i inne tego typu cuda wianki, których za moich czasów nie bylo. A jesli byly to nie byly tak bezczelnie wykorzystywane by wytępić od ludzi kasę. Były po prostu za darmo. A to jak sie porobiło teraz… no cóż…’co zrobisz jak nic nie zrobisz’

      2. Mam w TF2 670 godzin. Kupiłem to wraz z Orange Boxem, ale zacząłem grać właściwie dopiero jak była darmowa. I po TFie wiem, że taka gra na dłuższą metę mi się znudzi. 200zł na góra 2 lata, a zapewne nawet nie dobije roku… nie widzę tego.

        No i gry multi są okropne pod tym względem, że kupisz je, a potem gracze Ci będą psuli rozrywkę swoim zachowaniem. No i jakoś nie ufam Blizzardowi z balansem. Z przykrego doświadczenia wiem, że się na nim nie znają. W HotSie to niestety widać. Zwłaszcza po ostatniej postaci, jaka wyszła. A słyszałem od fanów, że HotS to nie pierwsza źle zbalansowana gra. Nie wiem, nie wypowiem się, ale nie zaufam Blizzardowi. Zwłaszcza, że dla nich liczy się wysysanie portfelów, a nie to, by zrobić coś dobrego dla gracza.

        I OW ma zbyt dużo wad. Postacie są… zbyt nudne. Mam na myśli brak możliwości JAKIEGOKOLWIEK modyfikowania ekwipunku. W TFie Snajper mógł być budowany na heksylion sposobów. To samo każda inna postać. Więc dodanie JEDYNIE 25 postaci do OW i usunięcie tej możliwości czyni właściwie te postacie mniej zróżnicowanymi. Poza tym, że mają ulty i skille. Łaaał. Tylko mogli zrobić modyfikowalne EQ, zostawiając umiejętności. To byłoby lepsze.

        I minusem kolejnym jest ograniczona ilość graczy. Rozumiem, że tam są walki 5 na 5 czy tam 6 na 6? Szkoda. W TFie lubiłem to, że grało się 16 na 16. I dało się mieć nawet 32 Skautów. Czego już w OW się nie da.

        Dlatego za grę usuwającą możliwości, zamiast je dodawać – nie zapłacę więcej niż 2 dychy. Za mała różnorodność, rozgrywka jest identyczna do tej z TFa, no i szybko się znudzi. OW to mimo wszystko z góry ustalona gra. Musisz grać tak, jak chcą tego twórcy. Nie masz swobody, która była w TFie.

      1. skrzynki ktore maja losowy content i jesli chcesz legendary to albo musisz grac wiele godzin, lub miec fuksa albo je kupic.
        Nie bez powodu blizz od pierwszego eventu, stali sie zydami i podwyzszyli cene skinow z 1k na 3k, gdy kopie daja dalej stare 500 kasy, oraz usuneli mniejsza ilosc xp za 1-22lvl. Wiedza ze ludzie kupuja masowo skrzynki oraz farmili lvl 100 i przestawali grac zeby szybko je wyfarmic na nowy event, bo po prostu nie da sie wyfarmic tych skinow bez grania codziennie po pare godzin od poczatku eventu.

      2. > graj 30 min dziennie
        > chciej najlepszych skinów w grze ot tak
        Damn logic.
        Ciekawe, że zarówno ja, jak i 6 moich znajomych mamy przegrane poniżej 100 godzin i mamy ~10-15 legend każdy. Damn, pewnie dzieci szczęścia albo sobie skrzynki kupili. Oh wait, Blizz wprowadził drop skrzynki za pierwszego wina na normalu i dodatkową skrzynkę co 3 winy! Niech to! Pazerne żydko-illuminati-masoni!