Promocja na PlayerUnknown's Battlegrounds

PlayerUnknown’s Battlegrounds + Assassin’s Creed Unity na Xboksa One ponownie za ok. 59 złotych w cdkeys

PlayerUnknown’s Battlegrounds Xbox One + Assassin’s Creed Unity Xbox One – £12.34 (59,23 zł)

Aby uzyskać powyższą cenę:

  • Zmieńcie walutę na GBP w prawym górnym rogu ekranu
  • Wykorzystajcie kod na 5% rabatu za polubienie fanpage’a cdkeys na Facebooku. Kod działa tylko dla zalogowanych na stronie sklepu.
Sklepy:
Niektóre odnośniki w artykułach to linki afiliacyjne. Klikając w nie lub też finalizując za ich pomocą kupno produktu, nie ponosisz żadnych kosztów. Jednocześnie sprawiasz, że otrzymujemy wynagrodzenie, dzięki któremu praca Redakcji jest możliwa.

Komentarze do "PlayerUnknown’s Battlegrounds + Assassin’s Creed Unity na Xboksa One ponownie za ok. 59 złotych w cdkeys"

  1. Biorąc pod uwagę jaką konkurencję PUBGowi robi Fortnite mądrze by było Bluehole’owi dać też takie promocje na Steamie.

    1. Po co? PUBG cały czas się świetnie sprzedaje i grają w niego każdego dnia miliony osób.

      1. Bo i tak zarabiają na mikrotransakcjach, a Fortnite wygrywa popularnością w tym momencie z PUBGiem (na np. Twitchu), mimo, że mechanicznie jest lepszą grą. No i nie ma czegoś jak „za duża liczba użytkowników”.

        1. Napływ nowych użytkowników mają cały czas na wysokim poziomie, więc żadne obniżki im nie są potrzebne.

        2. lol lepszą 😀 fortnite jest ułatwione do granic możliwości żeby każdy sobie pograł, taka BR dla dzieci

        3. Miałem na myśli, że PUBG jest lepsza mechanicznie. Jakoś koślawo to napisałem.
          PUBG ma lepszy silnik fizyczny jeżeli chodzi o realizm zachowania się broni i pocisków.

        4. Nie jest ułatwione tylko inne. Nie ma sensu porównanie tych gier bo są zupełnie inne. Gram w obie, obie lubię i każda wymaga czegoś innego. Chętnie zobacze jak wymiatasz w obu skoro fortnite jest taki prosty.

      2. Bo to jedna z niewielu gier na steamie, która liczy ci również graczy z Azji.

    2. Przecież cena na Steam jest podobna, przynajmniej dla polaków. Mieli łaskawy przelicznik, jak wchodziły PLNy.