NieR: Automata za ok. 124 złote w cdkeys

NieR: Automata PC – £26.59 (124,32 zł) – Steam

Aby uzyskać powyższą cenę:

  • Zmieńcie walutę na GBP w prawym górnym rogu ekranu
  • Wykorzystajcie kod na 5% rabatu za polubienie fanpage’a cdkeys na Facebooku. Kod działa tylko dla zalogowanych na stronie sklepu.
Sklepy:
Niektóre odnośniki w artykułach to linki afiliacyjne. Klikając w nie lub też finalizując za ich pomocą kupno produktu, nie ponosisz żadnych kosztów. Jednocześnie sprawiasz, że otrzymujemy wynagrodzenie, dzięki któremu praca Redakcji jest możliwa.

Komentarze do "NieR: Automata za ok. 124 złote w cdkeys"

    1. Jak dla mnie gra roku. Może i nawet kilku lat, historia jest napisana fantastycznie i jako że wcześniej nie miałem styczności z Yoko Taro sposób w jaki została przedstawiona i to jak przy 2 i 3 podejściu wszystko nabiera zupełnie nowego sensu były dla mnie fantastycznym doświadczeniem.
      To oczywiście pomijając świetny system walki, ciekawy system rozwoju, fantastyczną muzykę. która skłoniła mnie do tego by po raz pierwszy osobno zakupić soundtrack do gry.
      Jeśli miałbym szukać wad to chyba poziom trudności. Normal jest zdecydowanie zbyt łatwy, a na hardzie ginie się w większości od jednego uderzenia, czasem od 2, a w tej grze pełno jest latającego badziewia. Poza tym bez korzystania z FAR miałem problem z rozdzielczością na monitorze UW, ale patch wszystko załatwił.
      Wiem że wiele osób może się nie zgodzić i pomyśli że to tylko głupie chińskie bajki, bo sam w takie gry zazwyczaj nie grywam, ale ta gra całkowicie mnie urzekła.

      1. ooo, nie spodziewalem sie az takich peanow 🙂
        Mowisz, ze na monitorze UW jest problem? (sam mam UW)

        1. @lowcygier-8708107b2ff5de15d0244471ae041fdb:disqus oczywiście, że trzeba modować. Dlatego po przejściu nie miałem i nie mam zamiaru brać DLC.
          Ale do meritum, czyli Freda.

          Na PC gra wyświetla obraz w rozdzielczości 900p, powyżej tego potrzeba FAR. Przy 1080p może aż tak tego nie widać, ale jak ktoś ma monitor 1440p albo wyżej, to daje po oczach.
          Ale walka niestety nie jest jakoś wybitnie głęboka, bo w lwiej części sprowadza się to do zwykłego button-mashera. God Hand to to nie jest.

        2. Mod potrzebny do odpalenia tej gry w normalnej rozdzielczości. Twórcy spartaczyli sprawę. Pełna nazwa to Fix Automata Resolution

        1. Swego czasu grałem w wersję „studencką” i nic nie trzeba było modować, więc nie do końca rozumiem co masz na myśli. :/
          A co do oferty: jeszcze trochę i wreszcie kupię. 😀

        2. To podejście Square Enix jest tragiczne. Wydali DLC, patcha nie wydali.

          Miałem ogromny dylemat moralny, czy wesprzeć grę czy wyrazić sprzeciw przeciwko takiej polityce. Ale gra była za dobra i mam nadzieję na porty poprzednich części na PC.

    2. Nie wiem czy się podzieliły. Gdzie nie zerkam, to wszyscy chwalą, że to takie głupie chińskie bajki, w które po prostu trzeba zagrać. Kompletnie tego nie widzę po gameplayach, ale ciut zaufania do ludzi jeszcze mam 🙂

        1. Widzisz, gdybys gre ukonczyl min. 5 razy, to bys wiedzial, ze jest inaczej, i ze to metafora.

    3. Powiedziałbym że za taką cenę nie warto. W sensie gra jest ok, ale nic ponad to. Jeśli nie jesteś zbyt obeznany z japońszczyzną to ok, fabuła będzie nawet ciekawa i grać będzie się grało przyjemnie, ale kiedy porównasz to do innych tytułów to niestety, ale jak dla mnie wypada blado. Fabuła to najbardziej przewidywalny i typowy setting jaki dało się zrobić. Kopiuj-wklej najbardziej znane motywy i elementy z mango, amino i novelek. Otwarty świat który jest pusty i każdy element wygląda tak samo w danym biomie. Nie wspominam już o backtrackingu którego jest tutaj sporo. Soundtrack jest generalnie rzecz biorąc ok, ale jak przeszedłem gre i odpaliłem sobie OST to może tylko 2 utwory kojarzyłem, resztę jakbym pierwszy raz słuchał, tak słabo zapadają w pamięć. już nawet w mini-grach w Yakuzie były utwory które szybciej zapadały w pamięć. Jedyne co jest na plus to walka bo gra się przyjemnie, ale gra i tak jest za łatwa jak masz dobrze rozwiniętą postać czy odpowiednie modyfikacje.
      Więc można brać ale jak nie jest się za bardzo w mango/amino, chociaż taka cena to i tak za dużo za 40h gry (na 100%) która męczyła już mnie po 20h. Jeśli ma się konsole to lepiej już jest zainwestować w lepszą japońszczyznę niż ten twór niestety albo poczekać na jakieś obniżki godne serduszka.

      1. Kompletnie sie z Toba nie zgazdam a juz w szczegolnosci jezeli idzie o setting, fabule i soundtrack. Ten ostatni to jeden z najlepszych jaki w ogole powstal w historii tej branzy. Fabula? Widocznie nie za bardzo ja zrozumiales, bo to gra o nas, o naszyn czlowieczenstwie, o wyborach, ktore maja wplyw na innych. Po prostu cud, miod, orzeszki. Rozsterki Pascala po samobojstwie dzieci, sam sie przez 20 min zastanawialem co z nim zrobic a potem przez kolejne jakbym ja sie czul w takiej sytuacji. A takich rzeczy jest o wiele wiecej. W takie gry sie nie gra, nimi sie delektuje. A potem wlasnie tak sie dzieje, jak ktos gre przechodzi zeby odchaczyc kolejny element listy, ze to typowy chinski slaszer. A tak nie jest w przypadku tej gry.

        1. Właśnie zrozumiałem chyba lepiej niż Ty. Podejście do tego jest błahe, żeby nie powiedzieć infantylne jeśli chodzi o japońszczyznę. Odhaczać to Yoko Taro sobie mógł jak tworzył tą grę. Jest cała masa gier/mango/amino które robią to lepiej. Scenariusz Nier automaty to taki Try-hard, stara się bardzo być mrocznym, poważnym i skłaniać do refleksji ale daje wręcz przeciwny rezultat. Ba, widziałem nawet vn’ki które robiły to dobrze. Nier za dużo próbuje na siłe jak dla mnie w przypadku fabuły. „Oh, Ah poważna fabuła. Refleksje much” gdzie tak naprawdę nie ma tam niczego takiego specjalnego. Ludzie zainteresowali się tą grą bo Hack&Slash z bullet hellem, a potem że gra jest nie wiadomo jak dobra. Jest ok, ale nic ponad to. Dobra i wybitna może jak porównujesz to do zachodnich gier, ale do japońszczyzny z (ostatnich lat) to jest lepsze chyba tylko od FFXV, ale dalej jeśli chodzi o fabułę i coś unikatowego daleko z tyłu stawki.

        2. Chyba nie. Spoiler alert i konkrety proszę.

          Samo to, że interpretacja zakończenia A zmienia się o 180 stopni w zależności ile przeszedłeś, neguje „Jest ok, ale nic ponad to.”

        3. Zrobiłem 100% na konsoli, dalej było przewidywalne i nic nie zmieniało. Typowy setting czego można było sie spodziewać.

        4. To teraz nie wiem, ile zrobiłeś skoro mówisz, że było dalej. Chodziło mi o to, że ABCDE są potrzebne, żeby się wypowiadać o „fabule i settingu”, a 100% to np. kolekcjonowanie archiwów fabularnych i sekretne lokacje.

        5. Tyle co było potrzebne do platyny + pobiegać za easter eggami. Znajdziek nie szukałem bo każda kolejna utwierdzała mnie w przekonaniu że to bez sensu, jak to jest przewidywalne. Serio, liczysz na coś nowego, albo jakieś plot twisty w archiwach a tam dalej same przewidywalne rzeczy które są typowe dla takiego settingu. Już więcej plot twistów widziałem W NFS most wanted starym niż w Nierze.

        6. No może z tym NFS to się nieco zapędziłeś, bo to też nie jest do końca tak, że w Automacie fabuła była 100% sztampa czy przewidywalne (bo jest parę rzeczy, co do których możesz mieć co najwyżej domysły po przeczytaniu notatek przy pierwszym przejściu), ale były rzeczy, które mogli zrobić lepiej i momentami można odnieść wrażenie, jakby albo nie starczyło im czasu, funduszy lub pomysłów (a może wszystko jednocześnie).

        7. Fakt, masz racje. Ale nawet jak potem czytałem sobie to bo nie chciało mi się za ty, biegać to myśle że chyba dalej tak jest. W sensie że dało sie domyśleć prawie wszystkiego w ten czy inny sposób. Ale to może po prostu moje spaczenie.

        8. Nadal nie wiem ile zrobiłeś fabuły.

          Za to podejrzewam, że nie zwróciłeś uwagi, że w pewnym queście
          pobocznym nasza milcząca bohaterka nie odezwała się ani razu. Co było piękną, subtelną zapowiedzią „sztampy i przewidywalności”. . I pewnie tego nie uważasz za świetny zabieg ¯_(ツ)_/¯.

        9. Jeśli to jest quest, o którym myślę (z kwiatem/hołdem), to ten quest jest dowodem na to, że nawet ze sztampy można zrobić coś fajnego.
          Moc sztampy na swoją korzyść najłatwiej jest wyciągnąć subtelnością i minimalizmem, o czym wielu twórców zapomina.

        10. reddit . com/r/nier/comments/634ktv/analysis_on_the_wandering_couple_and_why_its/ – quest o którym mówiłem.

          reddit . com/r/nier/comments/6camee/why_nier_automata_is_a_masterpiece_details_that/ – inne fajne szczegóły.

        11. Był ok, ale jednak już widziałem to wcześniej, chociaż może nie koniecznie w tym settingu ( ͡° ʖ̯ ͡°)

        12. I znowu sie mylisz. Ile osob, szczegolnie w Europie, gra w te wasze japonskie nowele z polnagimi dwunastolatkami ze szpiczastymi uszami? No wlasnike. Ta gra miala dotrzec do szerszego grona, i to sie jej udalo.

        13. Tak. Udało się jej że ludzie wychwalają fabułę jakby nie wiadomo jak dobra była gdzie wepchneli wszystkie typowe elementy settingu jak wcześniej powiedziałem, a potem uh-ah najlepsza fabuła. Troche jak z Wiedźminem i Sapkowskim. „Wiedźmin najlepsze uniwersum i fabuła” krzyczą, a grali tylko w gry które różniły się bardzo od książek, a potem zderzenie z książkami i zobaczenie że nie gra i książka nie ma aż tyle ze sobą wspólnego, a Geralt tam i tu to inna osoba.
          Tak samo z japońszczyzną. Dopowiadasz sobie że jest niesamowita i Bóg jeden wie jak dobra fabuła, gdzie to koło dobrej fabuły z plot twistami nie leżało. To są co najwyżej kalki najlepszych elementów gatunku zebrane dość niezgrabnie bo niestety, ale fabuła jest bardzo, ale to bardzo przewidywalna.

        14. Nier był bardziej przewidywalny niż VII epizod Star Wars. Też siedziałem tylko i mówiłem sobie co będzie i to samo się działo. Jeśli to dla Ciebie jest dobra i nieprzewidywalna fabuła to zatrzymałeś się chyba na serialach typu trudne sprawy.

        15. Tak jak powiedziałem przy NFS, zapędzasz się. Trudno o coś bardziej przewidywalnego niż gender swap Nowej Nadziei.

        16. Tak jak poniżej, może to moje spaczenie, ale dla mnie na serio było to strasznie przewidywalne. Nie mówię, są gry i filmy które faktycznie nawet i mnie zaskakują, ale na pewno to nie jest Nier. Mu bardzo daleko do tego.

        17. Te seriale trudne spraw czesto sa lepsze niz wiekszosc dzisiejszych filmow AAA. I co z tego, ze przewidywalna? Nie o tym mowa.

        18. eee, wiem, ze to troche off-topic, ale czytalem wiedzmina z 5 razy, gralem we wszystkie 3 czesci i uwazam, ze gra ma BARDZO WIELE wspolnego z ksiazka. Jest swietnie pociagnieta historia oraz idealnie wpasowany klimat i charaktery postaci.

        19. „Widocznie nie za bardzo ja zrozumiales, bo to gra o nas, o naszyn czlowieczenstwie, o wyborach, ktore maja wplyw na innych”
          Przykro mi to mówić/pisać, ale… za dużo sobie dopowiedziałeś. Bo wiesz… gra polega na tym, że właśnie NIE MASZ WYBORU, tylko jesteś konkretnie wydymany przez różne środki prewencyjne w razie, jak za dużo myślisz (czyli jak za komuny ;)). O człowieczeństwie u androidów/robotów to chyba więcej już astroboy czy inny Asimov miał do powiedzenia. Chyba nawet już głębszy MGS2 był.
          Były dobre pomysły, ale też były niesamowicie słabe/słabo poparte fabularnie, ale tutaj bym musiał się wdawać w konkretne spoilery, które dla wielu by mogły zepsuć grę – powiem tylko tyle, że 2B koniec końców nie przemyśleli dobrze i retrospekcje były słabe.
          Nie ma co ukrywać, że sztampa w tej grze jest, momentami dość spora, a E (czyli niby „prawdziwe” zakończenie) to zwykła i oklepana szmira, niestety.

        20. Wlasnie o to chodzi. O dopowiedzenie. To jak gownoburza z zakonczeniem Mass Effect 3. Ci co obejrzeli film „kontakt” zrozumieli to zakonczenie w ME3 bez najmniejszych problemow. Reszta tumanow, ktora juz niempotrafi wrecz myslec samodzielnie, tylko bezmyslnie naciska przyciski na padzie, potrzebowala lopatologicznego zakonczenia.

        21. „O człowieczeństwie u androidów/robotów” – No i pudło, bo o tym w ogóle nie ma i nie o to chodzi.

          „gra polega na tym, że właśnie NIE MASZ WYBORU” – no cóż, może to coś znaczy…

          „a E (czyli niby „prawdziwe” zakończenie) to zwykła i oklepana szmira, niestety” – SPOILER Nie ma zasady, że trzeba kończyć ludobójstwem, żeby zakończenie było dobre wystarczająco „niesztampowe”. Szczególnie, że tak kończyła się poprzednia, więc drobna zmiana. Happy end ze znakiem zapytania.

        22. „bo o tym w ogóle nie ma i nie o to chodzi.”
          Jak przespałeś wszelkie gadanie o protokołach, to faktycznie mogłeś nie zauważyć, że wszelakie emocje i batalia w sobie o to, aby ich nie ujawniać, bo to nielegalne postępowanie, które może zakończyć się plutonem egzekucyjnym (bo by pobudziło ich do myślenia i nie tylko).

          Jak potrzebujesz walić spoiler (chociaż na szczęście spoilerem nie walnąłeś, bo to, co rzuciłeś, to akurat kompletne kłamstwo), to zrób (w środku „spoiler”) i zakończ (chyba tak to w disq się robiło), wtedy nie zepsujesz nikomu zabawy.

        23. No tak, tylko główną osią(dla mnie, co już jest osiągnięciem, bo dwie różne osoby zwracają uwagę na dwie różne sprawy mówiąc na ten sam temat) jest to, że nie ma różnic pomiędzy Androidami i Maszynami, że walczą tylko dlatego, że ktoś im kazał i że zawsze tak było. I to się tyczy ludzi. A pobudzenie myślenia też się tyczy ludzi. Cała otoczka z Androidami to metafora, dlatego napisałem, żeby nie mieszać w to Asimova, gdyż według mnie, zupełnie nie to jest co chciał autor osiągnąć.

        24. O, i tu osiągamy consensus i teraz się rozumiemy.
          Tak jak powiedziałem wcześniej, trudno mówić tu o wyborach, które kształtują w grze, która jest właśnie o jego braku 😉
          Znaczy, jakby to pociągnąć w dalszą dyskusję, to teoretycznie mogłoby się sprowadzić do tego, że brak wyboru pokazuje, że może kształtować, ale pojawia się problem, że to właśnie brak wyboru kształtuje tutaj postaci.

    4. Przekleję siebie samego sprzed 3 miesięcy: „Gameplay bez szału, do tego duże i puste mapy jak z jakiegoś starszego Fajnala, trochę SHUMPa, trochę platformówki. O fabule za dużo nie mogę powiedzieć, bo ponoć można się wypowiadać dopiero po trzecim przejściu całości ;p
      Reasumując: bracik już sprzedał swoją wersję z PS4, ja nie protestowałem. Mamy ciekawsze gry w kolejce.”
      I wcale nie zacząłem tęsknić. Poza tym konsole>PC w tym przypadku.

  1. Witam,
    mam na zbyciu używane konto+mail z powyższą grą, zapraszam do kontaktu, Adres email został ukryty przed robotami spamującymi. Włącz JavaScript aby go zobaczyć.

  2. Mnie osobiście gra absolutnie nie podeszła, nic z wymienianych plusów mnie nie zachwyciło. Zrobiłem 3 podejścia, ale wreszcie dałem sobie spokój. To był błąd zakupowy, którego nie udało mi się pozbyć.

  3. No i jak widac, nawet w naszel malej spolecznosci internet jest podzielony a ja rozdarty. W sumie dalbym szanse, tylko jedno mnie niepokoi, ze co jakis czas ktos wspomina, ze na PC nie do konca jest OK bo to port z konsoli…

    1. Grałem na 970, przy obniżonych detalach dalej zdarzały się przycięcia, a swoją drogą graficznie produkcja raczej nie zachwyca, ale to moja subiektywna ocena