Kingdom Come: Deliverance + DLC za 113,78 zł w cdkeys

Kingdom Come: Deliverance PC + Treasures of the Past DLC – £23.74 (113,78 zł) – Steam

Aby uzyskać powyższą cenę:

  • Zmieńcie walutę na GBP w prawym górnym rogu ekranu
  • Wykorzystajcie kod na 5% rabatu za polubienie fanpage’a cdkeys na Facebooku. Kod działa tylko dla zalogowanych na stronie sklepu.
O autorze
Założyciel serwisu

Naczelny Łowca. Miłośnik wyszukiwania okazji i kolekcjonowania. Wciąż nie może odżałować 100 złotych wydanych na swoją pierwszą pudełkową grę, Bloodrayne, która pół roku później została dodatkiem do czasopisma. Od tamtego czasu nie przepłacił za gry ani złotówki, a jego pasja…

Czytaj więcej
Niektóre odnośniki w artykułach to linki afiliacyjne. Klikając w nie lub też finalizując za ich pomocą kupno produktu, nie ponosisz żadnych kosztów. Jednocześnie sprawiasz, że otrzymujemy wynagrodzenie, dzięki któremu praca Redakcji jest możliwa.

Komentarze do "Kingdom Come: Deliverance + DLC za 113,78 zł w cdkeys"

  1. Tylko w ramach przypomnienia – gra nie jest kompletna. Znajdują się w niej 2 akty, a 3 akt będzie jako osobna gra.

      1. Yup, planują wypuścić Akt 3 w 9 miesięcy po premierze KCD. I najprawdopodobniej będzie to osobna gra (tak czytałem na forum i nie mam 100% pewności, że tak będzie).

        1. Dzięki za info, planowałam ją kupić jak cena zacznie oscylować w okolicy stówki, ale teraz się wstrzymam.

        2. Jakby co to na alledrogo widziałem wczoraj aukcję po 70zł były klucze. Wyglądało całkiem legitnie.

    1. Info to wydało mi się tak nieprawdopodobne i niepoważne, że aż sprawdziłem czy rzeczywiście tak jest – i wygląda na to, że masz rację. Głównego wątku fabularnego/questa według wszelkich doniesień nie da się dokończyć – gra kończy się rozmową-cliffhangerem. Twórcy wypuszczali sprzeczne oświadczenia na ten temat, by na koniec stwiedzić że fabułę zakończą w swojej kolejnej grze. Jeżeli to wszystko prawda, to gra ta powinna zostać mocno zmieszana z błotem za tego typu praktyki – nie po to inwestuje się pieniądze, a przede wszystkim swój wolny czas, by dostać niedokończony i niedorobiony półprodukt.

      1. No ja już byłem na ekranie „Zapłać teraz” kilka razy, ale cały czas miałem wątpliwości. Skończyło się na szukaniu recenzji i opinii i znalazłem takie informacje w komentarzach. Kolejne poszukiwania tylko potwierdziły te plotki.