Final Fantasy VIII już dostępne i prawie 2 razy tańsze w GMG niż na Steamie!

Za grę w postaci klucza do Steama  w Green Man Gaming zapłacicie 9.60$, czyli prawie 2 razy mniej niż bezpośrednio w usłudze firmy Valve! Pamiętajcie o skorzystaniu z kodu zniżkowego GMG20-CV2W4-DSYBT.

UWAGA: Kupujesz na GMG po raz pierwszy? Zarejestruj się używając powyższego linku. Jeżeli w przyszłości zdecydujesz się zakupić cokolwiek o wartości 2 dolarów, otrzymasz  kolejne 2 dolary w postaci kredytów do zużycia na dowolną grę w sklepie!

Niektóre odnośniki w artykułach to linki afiliacyjne. Klikając w nie lub też finalizując za ich pomocą kupno produktu, nie ponosisz żadnych kosztów. Jednocześnie sprawiasz, że otrzymujemy wynagrodzenie, dzięki któremu praca Redakcji jest możliwa.

Komentarze do "Final Fantasy VIII już dostępne i prawie 2 razy tańsze w GMG niż na Steamie!"

  1. Przy okazji wyjścia siódemki było podobnie. Imo dobra cena jak na premierę, ja nie będę czekał na obniżki.

  2. Nie wiem, moze tylko wg mnie, ale wydaje mi sie ze VIII zestarzala sie bardziej niz VII albo wersja PC tylko gorzej wyglada..

  3. trzeba skoczyć do wpłatomatu xD Moja ulubiona część na steamie xD

  4. na czym polega fenomen Final Fantasy ? 😉 Nigdy nie grałem a z tego co widzę gra ma rzeszę fanów.

  5. IX nie skończyłem na psx, ciekawe czy dadzą na pc? FF Tactics też by mnie ucieszył.

    1. Akurat FF VII i VIII były już wcześniej na PC, to są tylko odświeżone wersje. Wydanie innych odsłon serii, choć oczywiście nie miałbym nic przeciwko, jest znacznie mniej prawdopodobne, bo trzeba by je portować od podstaw. Jeśli jednak premiery tych obu gier okażą się sukcesem, to MOŻE kiedyś Square popatrzy na pecetowców przychylniejszym wzrokiem, choć szanse na to są małe.

  6. Lata temu doszedłem do połowy i dysk mi padł. Gra ryje baniak, epicka historia, która mogła powstać tylko w głowach Japończyków. Pomysł, że najlepsi najemnicy to dzieci przetestowano w Rwandzie, kiedy najgorsze zakapiory nie potrafiły znieś swojego własnego okrucieństwa egzekucje maczetami zlecano dzieciom. Tutaj nie jest aż tak hardcorowo ale pomysł ten sam.

    1. Nie bawie się w spolszczenia. Wystarczająco dobrze znam angielski by zrozumieć teksty w grze.