
Diablo 3 Battle Chest za 66,59 zł w cdkeys
Diablo 3 Battle Chest PC – 66,59 zł – Battle.net
Niektóre odnośniki w artykułach to linki afiliacyjne. Klikając w nie lub też finalizując za ich pomocą
kupno produktu, nie ponosisz żadnych kosztów. Jednocześnie sprawiasz, że otrzymujemy wynagrodzenie,
dzięki któremu praca Redakcji jest możliwa.
Jako umiarkowany PCMR mówię: Gra – Tak, ale nie na PC (i sporo czasu temu kupiłem D + Ultimate na X360). Albo offline mode albo środkowy palec.
Co jest nie tak w PCtowej wersji? Jakieś uciążliwe DRMy?
DRM może nie ale to że gra jest full online, razem z wadami typu lagi (na premierę nie dało się grać przez głupi komunikat), za to na konsolach to normalnie gra na płycie i można grać bez połączenia z siecią, z tego co pamiętam
Kupiłem an premierę za 260 bo kolega mnie męczył, 10 dni pograliśmy, cały czas były jakieś problemy potem odinstalowałem i do tego czasu nie wróciłem. Najgorzej wydane 260zł w życiu 🙂
ja kupiłem za 30zł podstawkę w keyshopie, niestety klucza nie zbanowali i nadal gra siedzi na koncie. Choć ten jeden raz klucz mógł być z lewego źródła to bym się cieszył…
Always online. Tak naprawde w gre solo grasz na serverze.
Do tego ta pazerność Blizzarda i niedodanie obsługi pada na PC.
Potwierdzam. Od czasu do czasu sobie odpalam i często są lagi. Albo mam pecha, albo z tą grą serio jest coś nie tak, do tego stopnia, że się odechciewa grać.
Tak czytam te komentarze jaka to gra na PC jest okropna i w sumie jestem zaskoczony. Kupiłem D3 2 lata temu (jak mnie dziewczyna rzuciła. Dla kleryka. Za tydzień biorą ślub. No nieważne.) i lagów dostąpiłem ledwie parę razy. Co do grania padem, nie przepadam za graniem w hack & slashe za pomocą pada, ale jeśli dodacie sobie grę do steama, to możecie wybrać stworzone przez graczy konfiguracje na DualShock 4. Nie wiem jak się to ma do pada od XBOXa. Tak czy tak… To nie jest gra na singla. Raz, żeby sobie ogarnąć niezbyt ciekawą fabułę. A tak to czyste mmo. Robisz postać, prosisz kogoś o boost do 70 poziomu i zaczynasz grę dopiero. Tylko endgame. ALE gra się przyjemnie. Zabijanie mobków daje frajdę, co rzadko się zdarza w grach tego typu. I ciągle są nowe aktualizacje, eventy. Nie wydaje mi się, by gra miała jakieś problemy. To tyle. Pozdrawiam. Nie żałuję zakupu, chociaż nie gram już tak często jak kiedyś, ale lubię wracać. No ale ja kupiłem za 50 zł Battlechest i później na promocji dodatek z Nekromantami za 34 zł chyba. Dla fanów Diablo jak najbardziej. Ale jeśli ktoś nie grał co najmniej w dwójkę, to omijać trójkę szerokim łukiem, bo się nie spodoba.
Emulacja klawiatury i myszy przez pada jest beznadziejna i nie ma sensu tego porównywać do grania na konsoli, gdzie sterowanie zostało specjalnie przystosowane pod kontroler. Do tego jest local co-op, którego na PC nie ma i nie będzie.
No za 50 zł pudełkowy Battlechest sam bym kupił, nawet pomimo wszystkich wad D3 – taką kwotę graniczną założyłem sobie że wydam na D3 z dodatkiem, tymczasem więcej kosztuje na PC pojedyncza część, cały czas oscylując ~90 zł. To jak wiadomo Activi$ion-Blizzard – oni trzymają ceny nawet na kilkunastoletnie gry. Inna sprawa że przez te lata nawet jeszcze nie uruchomiłem D3 Starter, D2 z LoD i Starcrafty też czekają na lepsze czasy. Ostatnie z Diablo co grałem to jedynka w latach 90 i to było coś. Po tym zostaje sentyment tak samo jak po pierwszym Unrealu z 1998 r.
No i tu dochodzimy do drugiego problemu. Szkoda IMHO czasu na takie ślęczenie przed komputerem wiosną. Z powodu załamania pogody przez 3 dni nie robiłem treningów, przysiadłem z sentymentu wieczorem do BO1 GOTY Enhanced z okazji wydania remastera i już czuję się przez to fatalnie. Co prawda nie znam Cię, może wyglądasz jak młody bóg z 6-pakiem jak Karpaty, ale smutna prawda jest taka, że większość ludzi intensywnie grających w MMO przypomina zombie z L4D – albo wychudzone wymoczki, albo ~150kg boomery. Może więc odgryzienie się na byłej że będziesz otoczony wianuszkiem wielbicielek i wyglądał tak, że przy najbliższym spotkaniu nogi się jej ugną w kolanach to lepszy sposób niż „zamykanie się w piwnicy” z Diablo. No i patrząc na sprawę pozytywnie: poczekaj 10 lat aż była urodzi 1000+/1500+ i du*a zrobi się jak dwudrzwiowa szafa gdańska (sam spotkałem niedawno taką koleżankę z liceum, byłą Miss Nastolatek czy jakoś tak). Wtedy sam będziesz zadowolony że spiknęła się z klerykiem. Dla niego to nawet dobrze – w końcu cierpienie to podobno droga do świętości na ziemi…. ;>
Ciekawe, bo ja mam styczność z wersją na Xboxa One. Gra się bardzo fajnie, ale tamta wersja nie ma podjazdu do PCtowej. Z jednej strony fajnie, że jest uproszczona pod pada, bo faktycznie gra się wygodnie, ale brakuję paru funkcji. Przy skillach z unikiem padem nie możesz wybrać dokładnego miejsca, druga kwestia to brak klanów na konsoli, trzecia kwestia to nieaktualizowane, zbugowane tablice wyników z ubiegłego sezonu. No i paru innych rzeczy z wersji pctowej też brakuje.
Hmm, a ktoś miałby ochotę razem zagrać?
a nie lepiej spróbować PoE? tam się nie trzeba prosić aby ktoś zagrał, dodatkowo od 11 maja będzie Flashback event, łączący 11 przeszłych lig i masa osób będzie grała….no i chyba największy plus, PoE spróbować można za darmo, a 70 dyszek zostanie na długi week ; )
W Diablo ktoś tam dołączy na end game, ale raczej nie są to osoby chętne do korespondencji. W grafice poe jakoś nie mogę się odnaleźć.
battle net > Arav#21355
Mogę coś pobiegać
Gra jest nudna, jak flaki z olejem. Kupiłem niedawno za 120 zl na Battlenet’cie i żałuję każdej wydanej złotówki. Kolega tam coś pisał o endgame po 70 lvlu.. Robi sie caly czas to samo, do usranej śmierci. Ja w sumie skończyłem grac na Greater Rift poz. 25 i doszedłem do wnisoku, ze jak juz mam grac w hack & slash’a to PoE, które rzeczywiście jest dobre. O fabule w Diablo nawet nie wspominam, bo lepsze wypociny sam bym napisał. Tak, wiec nawet, gdy Diablo III Battlechest bedzie kosztowało 40 zl to bedzie za dużo.