Battlefield: Hardline dołączy do Skarbnicy EA Access!

10013701_143121472525054_7831391229166491936_n

Posiadacze abonamentu EA Access już w październiku otrzymają dostęp do gry Battlefield: Hardline na Xbox One!

Abonament EA Access to koszt rzędu 14,99 zł miesięcznie lub 79,99 zł za rok. Jego posiadacze mogą bez ograniczeń grać w wybrane gry Electronic Arts na Xbox One, korzystać z 10% rabatu na pozostałe tytuły, a także pobierać triale najnowszych produkcji EA 5 dni przed premierą. 

Aktualnie w Skarbnicy znajdują się jeszcze: Dragon Age: InkwizycjaTitanfallBattlefield 4, Fifa 14, Fifa 15, Madden 25, Madden 15, NBA Live 15, Need for Speed Rivals, NHL 15, Peggle 2, Plants vs. Zombies Garden Warfare oraz UFC.

źródło: screen

O autorze
Założyciel serwisu

Naczelny Łowca. Miłośnik wyszukiwania okazji i kolekcjonowania. Wciąż nie może odżałować 100 złotych wydanych na swoją pierwszą pudełkową grę, Bloodrayne, która pół roku później została dodatkiem do czasopisma. Od tamtego czasu nie przepłacił za gry ani złotówki, a jego pasja…

Czytaj więcej
Niektóre odnośniki w artykułach to linki afiliacyjne. Klikając w nie lub też finalizując za ich pomocą kupno produktu, nie ponosisz żadnych kosztów. Jednocześnie sprawiasz, że otrzymujemy wynagrodzenie, dzięki któremu praca Redakcji jest możliwa.

Komentarze do "Battlefield: Hardline dołączy do Skarbnicy EA Access!"

  1. Kolejny argument, żeby kupić Xbox One zamiast PS4 i chyba pod koniec roku się skuszę na jakieś promocji.

    1. To „coś” ma być jakimkolwiek argumentem?
      Przecież w vaulcie jest już BF4, na co komu Hardline?

        1. PC w cenie tej konsoli (może nieco droższy) spokojnie pociągnie każdą z tych gier i nie trzeba dodatkowo dokupować Golda, żeby pograć w multiplayer. A same gry można wyrwać taniej (w porównaniu do ceny EA Access) nawet na Originie, dodatkowo dostęp do nich nie będzie ograniczony czasowo (DLC też, jakby co, tańsze). Ładowanie się w takie abonamenty to zuo. Twierdzę tak jako były użytkownik PS Plus.
          O wyborze konsoli powinny decydować dostępne na niej tytuły ekskluzywne (ewentualnie infrastruktura sieciowa, podobno Live działa dość bezproblemowo, w przeciwieństwie do PSN).

        2. Z cena PC to sobie żartujesz. Ostatnio Xbox One z padem były w promocji po 1150zł, odejmij cenę pada bezprzewodowego 200zł masz 950zł. Karta graficzna o podobnej wydajności Radeon 7870/ Radeon 270x/ 370 cena 650zł, jak złożysz resztę komputera za 300zł to jesteś mistrz.

        3. Tak, masz rację, GPU to Bonaire ale w odróżnieniu do kart graficznych PC na tym układzie szyna pamięci jest 256 bitowa, jak w radeonach 7850 i nowszych, a ta szyna na duży wpływ na wydajność. Moim zdaniem jak ktoś potrzebuje sprzęt do gier i nie kolekcjonuje ich na pułkach tylko przechodzi i sprzedaje, czasami zostawiając sobie jakąś do multi to konsola jest tańszym rozwiązaniem od PC.

        4. To są Łowcy Gier. Osoby śledzące promocje nie kupują zwykle gier za 100-120 zł. Kupują gry za max 30-40 zł. Czyli tyle, ile według Ciebie traci gracz konsolowy sprzedając używkę.

        5. Ponownie mijasz się z prawdą, pisałem o grach na premierę, a nie o używkach. Na konsolowych używkach traci się 15-20zł.

        6. Na starych używkach stracisz nawet tyle, co koszt wysyłki.
          Ale co z tego, jak na PC są bundle?

        7. Dalsza dyskusja nie ma sensu, bo zaraz napiszesz, że najtaniej jest ściągac piraty.

        8. Porównując EA Access do PS Plus stawiasz wielki koncern EA kontra setki indyków od PS 🙂