
Preorder Red Dead Redemption 2 na PC za 229,89 zł w cdkeys
Aktualizacja: cena edycji specjalnej spadła do 219,69 zł.
Red Dead Redemption 2 (PC) – 229,89 zł – Rockstar Games Launcher
Red Dead Redemption 2 Special Edition (PC) – 219,69 zł – Rockstar Games Launcher
Premiera wydania na PC zaplanowana jest na 5 listopada.
Niektóre odnośniki w artykułach to linki afiliacyjne. Klikając w nie lub też finalizując za ich pomocą
kupno produktu, nie ponosisz żadnych kosztów. Jednocześnie sprawiasz, że otrzymujemy wynagrodzenie,
dzięki któremu praca Redakcji jest możliwa.
Poczekam aż spadnie do 150zł na steamie 🙂
A to wyjdzie na Steam?
Tak
Hurra!
Zagram na piracie xD
Dlatego nie gram na pc. Wogole pc to dla mnie nie jest do grania tylko do pracy. Większość osób single piraci na pc i według mnie jest to nie fer, może to i nawet zabić cały gaming na pc.
Krystian ochłoń i włącz mózg. „większość osób piraci na pc” TAK! i dlatego od dziesięcioleci charytatywni wydawcy gier wydają je wciąż na pc. Po prostu lubią graczy pecetowych a zarobek maja w tyłku. Myśl chłopie.
Nie kupujesz gier na peceta, ponieważ większość osób (citation needed) nie kupuje gier na peceta.
Krystianku, ile Ty masz lat, że takie bzdury opowiadasz?
do pracy? a na co ci rtx 2080? do pracy? lol.
Dobra mam
Czyli będzie, ale później
Oby szybciej taniało niż GTA 5 :p
A właśnie jak było z GTA? Bo nie wiem czy nie warto było poczekać na promkę jakąś.
Wątpie czy spadnie szybko do 150, możliwe że pół roku spadnie do 200zł
ja przedpremierowo GTAV kupiłem za 134 zł, poprzez allegro klucz kupiłem do Rockstar Social Club czy jak to się nazywa 😉 ale tym razem zaszalałem i kupiłem za 309,90 zł za duża presja była 🙂
GTA5 jest dość uniwersalne, z szybką akcją, szybkimi pojazdami i całkiem zabawną fabułą, do tego bardzo fajne multi, dlatego też trzymało mocno cenę. Powolne tempo RDR2 nie każdemu pasuje i gra jest już dla węższego grona odbiorców, multiplayer nie jest tak dobrze rozwinięty i jest jeszcze powolniejszy, niż fabuła, jest więc szansa, że będzie taniało szybciej :>
Przeszedłem na konsoli rok temu za 20 zł. Nawet mi was nie żal, pecetowcy.
PC złe, bo piractwo.
Na konsoli jedna osoba płaci deweloperowi, a reszta między sobą i jest OK.
Gracza powinien obchodzić stan jego portfela, a nie akcjonariuszy. Szczególnie gracza polskiego który jest statystycznie biedny (nie interesuje mnie że ktoś jest programista 15k), a który w ostatnich latach dostał srogie podwyżki cen na PC. Odsyłam do materiału gry online – średnia krajowa pnie się dynamicznie w góre, a nas stać na mniej gier premierowych niż kiedyś.
Ale to, że cię po prostu na coś nie stać upoważnia cię do kradzenia tego? Dzieciaku, zejdź na ziemię…
Jak mnie nie stać na Mercedesa, bo za mało zarabiam, to mam go ukraść?
Jak mnie się moj Mercedes znudzi, to mogę odsprzedać, gier ze steama niestety nie. Kupowanie współdzielonych konta jest rownie niemoralne co brak opcji odsprzedania gry…..
Jak mnie nie stać na nowego Mercedas, to moge kupic używanego. Gry na steamie od nikogo odkupic niestety nie mogę. Kupowanie wspołdzielonych kont jest tak samo niemoralne jak brak opcji odsprzedazy giet.
A jak się to ma do tego, że autor posta daje jasno do zrozumienia, że kradnie bo dla niego jest za drogo?
Kwestia braku możliwości odsprzedania gry na STEAM to zupełnie inna sprawa. Ale również nie usprawiedliwiająca potencjalnej kradzieży.
Poza tym pisanie o piractwie, na stronie która podaje najlepsze okazje do KUPIENIA taniej, jest conajmniej niesmaczne…
Możesz podać paragrafy w polskim prawie, wg, których zalogowanie się na cudze konto(za zgodą właściciela) i pobranie gry jest kradzieżą? Według licencji MS nie możesz odsprzedac klucza OEM, wyroki europejskich sądów mówią co innego 😛
Działa to tak, że logujesz się na konto osoby łamiącej EULA i warunki licencji producenta oprogramowania (gry), która to osoba świadomie łamie prawo dając dostęp osobie trzeciej do produktu, którego licencja jasno stanowi ile osób może z niej korzystać. Korzystając z takiej możliwości wchodzisz w posiadanie rzeczy pochodzącej z de facto przestępstwa, a więc jesteś wtedy nieumyślnie (lub umyślnie – co stwierdza sąd) paserem.
Owszem, klucze OEM można odsprzedać o ile jest się ich pełnoprawnym właścicielem. Zresztą sama kwestia OEM jest dość obszerna. Na pewno konta gier nie są „OEM”.
Art. 291 KK, § 1:
„Kto rzecz uzyskaną za pomocą czynu zabronionego nabywa lub pomaga do jej zbycia albo tę rzecz przyjmuje lub pomaga do jej ukrycia, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5”.
Tyle w kwestii OEM i MS. Każdy wie w jaki sposób te OEMy są pozyskiwane – w 99% w sposób nielegalny…
Twierdzisz inaczej to idź do polskiego sądu i opisz jak poszło 😉
PS. Nie wspomnę już o tym, że aby legalnie sprzedać klucz OEM należy kupującemu dostarczyć oryginał certyfikatu COA, dane osobowe pierwotnego właściciela oraz pierwotny dowód zakupu. 🙂 Pokaż mi aukcję z kluczem, gdzie te wszystkie warunki są spełnione.
Z mojej strony EOT.
Proszę bardzo: Ustawa Prawo Autorskie, paragraf 74, rozdział 7 Przepisy szczególne dotyczące programów komputerowych. Konkretnie na przykład artykuł 74 ust. 4.3:
„Autorskie prawa majątkowe do programu komputerowego, z zastrzeżeniem przepisów art. 75 ust. 2 i 3, obejmują prawo do (…) rozpowszechniania, w tym użyczenia lub najmu, programu komputerowego lub jego kopii”
Działanie które opisujesz w tym poście jest właśnie „najmem”, gdyż wypełnia tę definicję, zawartą w art. 6 ust. 1.7 tejże ustawy: „najmem egzemplarzy utworu jest ich przekazanie do ograniczonego czasowo korzystania w celu bezpośredniego lub pośredniego uzyskania korzyści majątkowej”. Działanie które opisujesz w poprzednim poście, czyli kupowanie „współdzielonych kont” już nie jest najmem, a świadomym paserstwem i prędzej czy później wydawcy gier będą mieli z was używanie, gdy najpierw dociną piratów (handlujących tymi kontami), potem zabiorą się za cwaniaków, ich klientów.
A przykład z kluczami OEM Microsoftu jest zupełnie nie związany z tematem nie tylko allegrowego paserstwa „współdzielonymi Kontami”, ale nawet zwykłego użyczania, w tej samej ustawie Art. 51 ust. 3: wprost rozróżnia odsprzedaż od najmu i użyczenia: „Wprowadzenie do obrotu oryginału albo egzemplarza utworu na terytorium Europejskiego Obszaru Gospodarczego wyczerpuje prawo do zezwalania na dalszy obrót takim egzemplarzem na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej, z wyjątkiem jego najmu lub użyczenia”.
Dzięki za odp, myślę, że jednak się w tej kwestii mylisz. Sprzedający „subskrypcję” do konta przecież nie sprzedaje samej gry, nie udostępnia jej. To steam ją udostępnia. Sprzedjący udostępnia jedynie konto. Za moją teorią stoi fakt, że proceder handlu kontami istnieje już kilka lat i nikt z tym nic kompletnie nie robi….
Żeby stwierdzić co sprzedaje sprzedający wystarczy zajrzeć do jego aukcji (kategoria, tytuł, opis) . Twoje tłumaczenie jest równie absurdalne jak gdyby pirat sprzedający płyty DVD z pirackim oprogramowaniem tłumaczył, że sprzedaje płyty, a nie ich zawartość. Skąd wiesz że nikt z tym nic kompletnie nie robi? Tak samo twierdzili ci którzy sprzedawali/sprzedają dostęp do kont z grami cyfrowymi na konsole, do czasu gdy jeden z drugim jednak usłyszał pukanie do drzwi o szóstej…
Kolego, skoro jestes tak obeznany, to podaj jakieś sygnatury akt:>
Pirat sprzedający płytę oprogramowaniem, rozpowszechnia to oprogramowanie na płycie. Sprzedający konto nie udostępnia samej gry, robi to steam.
Edytujesz swoje komentarze po 10 razy, ale wciąż na mnie nadajesz. Nigdzie nie pisałem o piractwie ani sprzedaży kont. Ty wysuwasz na podstawie swoich domysłów stwierdzenie najpierw że kradnę, a później się poprawiłeś że „usprawiedliwiam kradzież”.
Zanim zaczniesz wydawać wyroki (a zarzut kradzieży to dosyć duża sprawa jeśli nie masz dowodów), dwa razy się zastanów.
Dam ci inny przykład. Mam PC i konsolę. Gry premierowe kupuję na konsoli i je odsprzedaję, a także opłacam abonamenty. Na PC kupuję Monthly co kilka miesięcy i starsze mocno przecenione tytuły. Czy na podstawie tego stwierdzisz, że KRADNĘ?
Znajdź mi paragraf za sprzedanie używanej gry. Nigdzie nie napisałem że piracę lub popieram piractwo, natomiast ty w tej chwili mnie pomawiasz, co już jest karalne.
Masz rację, poprawiłem stosownie posta. Nie miałem na myśli kradzieży (jako takiej) a usprawiedliwianie kradzieży. Na przestępstwo nie ma jakiegokolwiek uzasadnienia…
Co się takiego stało że wyskoczyłeś ze swojej kancelarii kolego na stronę z kluczami, często z podejrzanych keyshopów? Twoje tyrady tu i na takie tematy są trochę groteskowe…
Na tej platformie też jest „trick taniego zagrania” poprzez zalogowanie się na współdzielone konto steam, ściągniecie i granie offline za te 5-10 zł dożywotnio. Tylko czekać na wysyp kont w grudniu na Allegro. Także żal możesz sobie wiesz gdzie wsadzić.
Też bym więcej nie zapłacił za granie w 30 fps i z motion blur. Chociaż w sumie… W ogóle bym nie zapłacił za granie w takich warunkach.
Przepłaciłeś, trzeba było nie wydawać kasy na konsolę i grę tylko pójść do kolegi i przejść grę. Nie żal nam ciebie 😀
Niby wyłazi na PC a cena jak na konsolę 🙂
Przecież już dawno ceny gier PC/konsole się zrównały…
Nie we wszystkich przypadkach. Ja poczekam, ponad 200 za zwykłą edycję to za drogo jak dla mnie.
Indyki na konsolach bywają drożej i nie ma bundli, gry AAA od dawna kosztują tyle samo na PC i konsolach, na konsolach też szybciej tanieją, nie wspominając o używkach. W przypadku RDR2 cena na PC pewnie spadnie równie szybko, co na konsolach.
„Kto normalny kupuje konsole, przecież tam gry za grubo powyżej 200 są”
??? Żartowniś czy prowokator?
Przecież od dawna gry na PC potrafią kosztować powyżej 200 zł np.: ostatnio Borderlands 3. LEL.
Ten tekst miałby sens 10 lat temu.
Bo na konsoli grę po ograniu możesz sprzedać. A na pc nie.
w koncu ktos tam da kody do gier na konsole i gry juz nie odsprzedasz
Szkoda, że nie za 150 zł gdy rok temu zapłaciłem 260 zł na konsole 🙁
Bawi mnie to narzekanie na cenę 250 zł za pełną wartość gry, bądź co bądź na PC nowej. O, tfu, konsoli nie mówię. Obstawiam, że połowa z tych ludzi płaci 250 albo 400 zł za Ubigry, które na start przypominają betę i niczym się od siebie nie różnią. Ja mogę dać wyjątkowo 250 zł za reprezentanta gatunku, którego ze świecą szukać.
Kupiłem bezpośrednio na Social Club, nie chce mi się czekać na steama, ale jakby nie było to i tak KUPIŁBYM NA EPIC. przynajmniej nie będą mnie męczyć osiągnięcia do zdobycia.
przynajmniej nie będą mnie męczyć osiągnięcia do zdobycia.
co?
… ale przecież na RGSC masz osiągnięcia 😀
Tego też nie wiedziałem xD
„przynajmniej nie będą mnie męczyć osiągnięcia do zdobycia”
Osiągnięcia na Steamie można wyłączyć…
Tego akurat nie wiedziałem.
Bo się nie da, kolega wprowadza w błąd. Można najwyżej wyłączyć całą nakładkę Steam (co powoduje niepokazywanie aczików), ale to nie do końca to samo. One dalej są, zliczają się i system je pamięta.
Z profilu też sobie można gablotkę usunąć, ale to nic nie da – bo na liście gier i tak acziki zostaną. Na Steamie jesteśmy na nie skazani. Na tym polu GOG (opcja wyłączenia) i Epic (brak w ogóle) na razie wygrywają.
„kolega wprowadza w błąd”
I tak i nie.
Miałem na myśli wyłączenie komunikatów, dzięki czemu osiągnięcia nie będą Pawłowi przeszkadzać.
nigdy nie zaplacilem 250zl czy 400zl za gre wiec nie wiem czemu probujesz na sile wmowic ze tak robie
Dziadku, w twoim wieku bawią cię dziwne rzeczy. 250 zł za grę na PC to chyba jakiś wariat wydaje. Zresztą, nikt tu nie narzeka, tylko czeka aż spadnie do normalnej ceny czyli poniżej 100 zł.
Szczerze? dla niektórych to nawet 20 zł to nie jest normalna cena za grę. Tak było, jest i będzie niezależnie ile obecnie ktoś zarabia itp.
Dzieciaku, zatem czekaj 3 lata albo graj jak któryś kolegą Ci „pożyczy”. 250 zł to nie jest tak dużo jakby się nad tym zastanowić. Na głupie kino wychodzi często około 100 zł, a siedzisz tam ile? 2h? Ceny rosną i albo płacisz i grasz albo dziadujesz czekając na promocję.
250 zł za grę na pc to dużo, a rdr2 nie jest jakoś specjalnie super
Widzę, że tryb zrzędzenia ci się włączył na starość. Argument z ceną za kino jest śmieszny, że nawet go nie skomentuję, bo ciągle ktoś go podnosi jakby to był wyznacznik powstrzymywania się do pójścia do kina na rzecz innych przyjemności. Nudzisz mnie i obrażasz moją inteligencję takim porównaniem.
Pieniędzy mam pewnie więcej od ciebie, ale właśnie dlatego podchodzę do nich z szacunkiem. Jeśli uważasz, że kupowanie po promocyjnych cenach to dziadowanie to co robisz na łowcach gier? XD
Idź przepłacaj dalej, w tym na kino 100 zł czy gry 250 zł. Ja wolę bardziej sensownie zarządzać swoimi finansami, szczególnie, że mam czym, w odróżnieniu od ciebie.
Cieszę się Twoim bogactwem, którym tak się chwalisz. Pozdrawiam.
Wiem, że w Polsce lepiej się chwalić biedą. W końcu społeczeństwo roszczeniowe mamy. Masz, więc odmianę.
Tylko że samo RDR2 to nie jest to czego się po niej spodziewasz, wróć jak ograsz i powiedz jak było… Ze świecą szukać, tak, ale chyba tak koszmarnie zmarnowanych szans.
Ok.
Zobaczymy, od GTA5 się odbiłem.
Już kuźwa biegnę, poczekam jak zejdzie poniżej 100zł na steamie.
ok boomer
GTAV staniało poniżej 200zł dopiero prawie rok po premierze. Tu pewnie będzie podobnie. https://uploads.disquscdn.com/images/e3b36e6e417b349186ce27d2571dc2bc91aaa373f54a7e83b398566ad40f8bd9.png
gta v kupilem od chinczyka jak jeszcze blokad nie bylo miesiac przed premiera za $30
To były piękne czasy…
ja przed premierą GTAV kupiłem na allegro za 134 zł, więc taki wykres można sobie wsadzić 😉
RDR2 szybko na konsoli staniało, na pc powinno być podobnie to nie to samo co GTA
Ja kilka miesięcy po premierze kupiłem za 115zł pudełko na muve. Przez 2 dni mieli taką promocję ;p
Jednak przewaga gier na konsole (płyty) jest kosmiczna. Spokojnie można kupić za full-price na debiucie i po przejściu odzyskać spokojnie 70-80% wartości. Gra jest na tyle dobra, że każdy kolekcjoner będzie chciał ją mieć w kolekcji, sam pewnie zakupię na steam, ale dopiero jak zjedzie poniżej -50% by przejść drugi raz.
Na steam za miesiąc?
w grudniu
Nie wiem jaka jest polityka na łowcach w sprawie kupowania gier przez vpn, ale przez ukraiński adres ip można kupić grę na Rockstar Launcher za ~146 zł w wersji Special Edition.
idzie zapłacić revolutem? jest jakiś dobry darmowy vpn na ukraine?
Nie ma bana za to na Rockstarze? Na gogu nie ma na pewno, bo jest drm free, ale na rockstar jest drm więc nwm
Nie zbanowali mnie i mam juz aktywna gre w bibliotece. Zdecydowalem sie kupic w ten sposob bo czytalem komentarze, że to zbyt nowy sklep i launcher aby sie bawili w banowie jak na steam
System wykryje i da bana na konto. Nieodwracalnie.
Dlatego nwm czy warto ryzkować. Na koncie mam też GTA V, więc szkoda by było stracić.
Nie da, jest juz oficjalne info od polskiego supportu ze mozna kupowac „zagranica” i bedzie sie mialo polski jezyk. Takze tego
Gdzie jest to info?
Skąd ta informacja? Mogę kupić z tego keyshopa i będę mial polska wersi?
Brak polskiego języka?
Nie rozumiem fenomenu tej gry.Jednynki nie zmęczyłem na ps3 bo po ok 10 godzinach mnie zwyczajnie znudzila a jestem fanem westernów ale może to wina grania na padzie bo to największa porazka konsol.Nie ma to jak klawiatura i myszka.
Nie będzie w ogóle pudełkowej? wiem że 150 gb to mnóstwo płyt dvd i nie ma szans na wydanie płytowe, ale mi by wystarczył sam kod w pudełku, nawet bez płyty, pewnie też byłoby taniej, około 200 zł prawdopodobnie, Gta V na premierę kosztowało w pudełku 150 zł
>mnostwo plyt dvd
jakby ludzie zapomnieli ze istnieje cos takiego jak plyty blu ray 100 gigowe
Tak tylko ile osób ma odtwarzacze tych płyt w swoich sprzętach stacjonarnych… masowej produkcji nie opłaca się robić.
A jak było chwilę temu za 150zł to twierdziłem, że drogo…
A czemu brak polskiej flagi w opisie? Czyżby bez polskich napisów ta wersja by była?
A jak z Polskim językiem ?
Na stronie widnieje tylko takie info. Language: English, English-US, French, German, Italian, Spanish
Na konsolach jest, więc tutaj na 100% też będzie.
special edition tansza od golej wersji XDDDDD
chwyt ” marketing ” ,nic więcej 🙂 pozd.
Czy wersja z cdkeys ma polski język?
poszło od rockstara. wole nie ryzykować 😉 https://uploads.disquscdn.com/images/021a1617e544622c861505e8c08e0bcc51eb5284857cd79b86be0e5b6c982c15.png
raz się przejechałem na kluczach do guild wars2 (dostałem bana na szczęście było to nowe konto)