NiOh - Przegląd ofert przedpremierowych

Nowa gra od studia Ninja Theory to RPG akcji inspirowane serią Dark Souls. NiOh cechuje się wysokim poziomem trudności, każdy napotkany przeciwnik może pozbawić naszego bohatera życia zaledwie kilkoma celnymi ciosami, a podczas walki kluczowe jest dbanie o odpowiednie zarządzanie wytrzymałością. Nie brakuje tu również wymagających potyczek z potężnymi bossami. Ciekawie wypadają również kwestie techniczne. Gra pozwala na wybór pomiędzy wyższą rozdzielczością, a większą płynnością, zależnie od oczekiwań graczy.


NiOh zadebiutuje 8 lutego i będzie dostępne wyłącznie na konsoli PlayStation 4. 

Wersja cyfrowa

Gra w wersji cyfrowej kosztuje 249 zł w PlayStation Store. Możecie przy tym skorzystać z promocji Muve.pl i Masterpass. Kupując 2 doładowania za 100 zł i jedno za 50 zł otrzymacie 30% zwrotu (w tym przypadku będzie to 75 zł) w postaci vouchera na kolejne zakupy. *

Wydanie pudełkowe

NiOh w pudełku kupicie najtaniej na Amazon.co.uk. Gra kosztuje tutaj 42£, a koszt wysyłki to dodatkowe 2,80£. Łącznie zapłacicie więc około 222 zł.

Alternatywą może być zakup w Muve.pl 264,90 zł z darmową dostawą do Paczkomatów InPost i kiosków Ruchu. Wybierając płatność Masterpass otrzymacie 30% zwrotu na kolejne zakupy. *

Inne oferty:
Komputronik.pl 249 zł + dostawa kurierem od 9,90 zł
Ultima.pl 259,90 zł + dostawa od 7,99 zł


* W tym miejscu znajdziecie szczegóły na temat promocji

 

Niektóre odnośniki w artykułach to linki afiliacyjne. Klikając w nie lub też finalizując za ich pomocą kupno produktu, nie ponosisz żadnych kosztów. Jednocześnie sprawiasz, że otrzymujemy wynagrodzenie, dzięki któremu praca Redakcji jest możliwa.

Komentarze do "NiOh – Przegląd ofert przedpremierowych"

  1. Trzeba w końcu zainwestować w ps4 dla Bloodborne, Nioh i Uncharted

    1. Tyle fajnych tytułów, a mnie najbardziej kusi Crash Bandicoot, przez sentyment.

    2. Ja tak zrobiłem rok temu dla Bloodborne i nie żałuje, ale i tak większość czasu gram na PC.

    3. No i oczywiście The Last of Us – ostano raczej rzadko kończę gry, ale tą musiałem 😉 i nie żałuję!

      1. last of us grałem z małżonką. Mnie się oczy kleją i spać mi się chce, a tu nie ma zmiłuj – grać mi każe O_O

  2. Czytałem recenzje. Ludzie narzekają na mało otwarty świat, słabo wyważonych bossów, niski poziom trudności zadań pobocznych i słabą fabułę, a i tak gra zbiera oceny typu 9/10. Ciekawe czy to przez modę na gry soulsopodobne czy gra mimo wszystko jest taka miodna dzięki systemowi walki.

    1. Grałem w alphe i betę. Od ostatniego dema nie mogłem się oderwać. Preorder już dawno złożony. Recenzje są bardzo pochlebne.

      1. Przyznawanie się do kupowania w przedsprzedaży, jest jak chwalenie się publicznie chorobą weneryczną xD

        1. Nikogo nie obchodzą cudze pieniądze… Liczy się tylko to, że pre-order’y niszczą rynek gier :/ Mając zapewniony stały dopływ gotówki, od frajerów kupujących koty w worku, twórcy nie muszą dbać o finalną jakość produktu.
          O to w tym chodzi…

        2. Taa, bo nie bylo trzech dem, zeby wiedziec, czy gra ci sie spodoba. Pre-order zlozony, From Software sie opierdziela i tworzy polprodukty, a przy Nioh w koncu poczulem, ze ActionRPG sie rozwija. Zrobili gre, ktora chce wspierac, wiec mi nie biadol, ze niszcze rynek.

          A czytajac twoje komentarze, widze, ze nie masz wiekszych problemow w zyciu, jak tylko patrzenie ludziom do kieszeni i mowienia im jacy sa glupi, ze cos kupuja. Kupuj dalej gry po 20zl, to zobaczymy jak ”wspierasz” rynek.

        3. Od „wspierania” rynku są Ci co się nabierają na pre-ordery, ja za te 20 zł kupuję finalny produkt, ze wszystkimi DLC, a w dodatku grywalny i połatany 🙂 A skoro zadowala Cię jakość ostatnio wydanych gier szczególnie „bajecznie” zoptymalizownych (hehe UbiSoft hehe) np.: Mafia III to możesz sobie pogratulować xD

        4. Wybacz, ale reprezentujesz bardzo niski poziom inteligencji, Ja ci pisze, ze przetestowalem gre pare razy przed zakupem, a ty piszesz mi o jakies Mafii od Ubi. Troche rozwagi. Mam nadzieje, ze jak pojdziesz do pracy, to pracodawca tez ci taka pensje da, bo ”wspiera rynek”.

        5. Widzę, że czytanie ze zrozumieniem sprawia Ci trudność, ale cóż wszystkie braki da się nadrobić, nie przejmuj się xD Odniosłem się do komentarza, który odnosił się do komentarza, w którym mowa jest ogólnie o pre-order’ach i taką też ogólną wymowę ma mój komentarz, a Ty się uparłeś tego jednego nieszczęsnego tytułu, którego nawet producentów nie znasz, bo wspominasz o From Software, a grę tworzy Team Ninja heh ? A co do przytoczonego przykładu to jest on zupełnie nietrafiony, bo wracając do szkodliwości pre-order’ów to grę można równie dobrze kupić w dniu premiery albo nawet kilka po, czyli w okresie, w którym sprzedaż jest największa, ale już po recenzjach, wtedy twórca bez hajsu, z góry będzie musiał zadbać o jakość produktu, ale skoro to dla Ciebie za trudne do zrozumienia to współczuję ;P

        6. Odezwał się czytający ze zrozumieniem – „From Software sie opierdziela i tworzy polprodukty, a przy Nioh w koncu poczulem, ze ActionRPG sie rozwija”, rzeczywiście, Faustus twierdzi że twórcami Nioh jest From Software.

          A „za te 20 zł kupuję finalny produkt, ze wszystkimi DLC” to też prawda, pod warunkiem że piszesz o indykach które akurat wrzucili do bundla. Kiedyś owszem, dało się kupić za 20 zł AAA w wydaniach GOTY, po 3 latach i „od ruskich”, jednak, dziękuj keyshopom, już tak nie ma i nie będzie – gry mają blokady regionalne, a kompletne wydania gier dostępne dla naszych regionów rzadko schodzą na promocjach poniżej 10€, chyba że takie starocie jak Far Cry 3, wtedy 7.5, ale to też nie 20 zł, a raczej 35. A za to, że za tyle możesz je kupić, dziękuj preorderowcom i kupującym za premierową cenę, bez nich tych gier nie byłoby wcale.

        7. Zanim kupiłem preorder, spędziłem w Alphie, Becie i demie grupo ponad 15h. To mało by się upewnić, że gra bardzo mi się podoba i że mogę zainwestować w preorder? Zresztą zarabiam tyle, że 250 zł wywalone w grę, która jednak okaże się klopsem nie zaboli mnie wcale.

    2. Nie wiem dlaczego tak ludzie myślą, ale nie ma żadnej mody na gry podobne do serii souls. Na przestrzenii wielu lat jedynie wyszło podobne Lords of the fallen i teraz Nioh. Moda to była/jest na sandboxy czy crafting, który wpychano do kazdej większej gry.

      Ps.wg mnie lepiej poczekac kilka tygodni aż tworcy załatają bugi (jeśli takowe będą), a i cena spadnie o kilkadziesiąt plnów.

      1. Nie zapominaj o soulsach 2D – czyli Salt & Sanctuary – świetną grę.

      2. Nie miałem na myśli takiej mody. Chodzi mi o to, że teraz jest więcej ludzi lubiących takie gry niż kiedykolwiek. Nawet na takim 9gagu jest całkiem sporo o Soulsach, więc spokojnie możemy założyć że w pewnym sensie grze udało się przebić do głównego nurtu. Zresztą, już teraz na PC sprzedano więcej kopii DS3 niż DS2, co jest imponującym wynikiem i może świadczyć o zwiększonej popularności gry.

        1. Co do wzrostu zainteresowania grami From Software zgadzam się. Od ds2 jest caly czas tendencja wzrostowa. Widać to chocażby po ilosciach filmików o lore na yt. Do tego sporo ludzi kupiło specjalnie ps4 aby zagrac w Bloodborne. Sam mam nadzieję, ze w tym roku zapowiedzą sequel Bloodborne/Demons Souls albo coś nowego.

    3. „Ludzie narzekają na mało otwarty świat, słabo wyważonych bossów”
      No patrz, wypisz wymaluj DS i Bloodborne 😉 W sumie fabułe też można podpiąć, bo tej to prawie nie ma, jest tylko lore.

      1. Ale chyba nie widziałem żadnej recenzji Soulsów, która by narzekała na coś takiego.

        1. Malo recenzji narzekalo na bugi w Skyrim, to znaczy, ze ich nie bylo?
          Ale trzymajac sie soulsow, to jakos malo ktory recenzent narzekal na lokacje w 2 przy premierze czy co bardziej idiotyczne zmiany. Wystarczyl rok po premierze, aby zaczeli wytykac bledy, ktory w jakis sposob nie widzieli.
          Znaczy co, spod ziemi wyrosly?

        2. To raczej kwestia mody. Przy premierze DS2 i Skyrima te gry już miały posłuch i były wyczekiwane. Hype niestety wpływa też na recenzentów.

          Do Nioh większość osób podchodzi z rezerwą.

      2. No chyba nie bardzo. Fabuła jest, ale prowadzona przez nietypową formę narracyjną. Poziomy może nie są otwarte na miarę pociesznego sandboxa, lecz za to są świetnie przemyślane we wszystkich kierunkach.

        1. No to w koncu nie bardzo czy ale? Trzeba sie zdecydowac, a nie samego siebie poddawac w watpliwosc.

        2. Tyle lat na ziemi już żyjesz, a udajesz, że nie znasz znaczenia wyrazu „ale” niczym przybysz z obcej planety 🙂

        3. Dwojka i Trojka fabuly nie mialy, lore mialy, ale o fabule tam nie uslyszysz, dwojka – cytujac gre ”zrobisz X, nie wiedzac nawet dlaczego”, trojka to po prostu kopiuj wklej jedynka, ogien gasnie, paliwa trzeba. Fabule moze ma trzecie zakonczenie (jeszcze nie zrobilem, polowicznie znam), ale to i tak cienko.

          Dark Souls ma fabule na poziomie Crasha Bandicoota, w lore mozna sie zaglebiac godzinami, ale i tak wiekszosc to sa domysly graczy,

    4. Dewaluacja ocen, gdzie gra dobra jest w przedziale 8-9, bardzo dobra i rewelacyjna 10, zaś reszta słabe lud zastanawiające dla przeciętnego odbiorcy, dlaczego tak nisko.

    1. Grałem co prawda tylko w demo, ale uważam że do Wiedźmina bardzo dużo tej grze brakuje…

      1. Duzo, naprzyklad system walki, ktory jest katastroficzny w Wiesku.

        1. Racja, walka w wiedzmaku 2 i 3, to tylko mashowanie przycisków.

  3. Za grę odpowiada Team Ninja (ci od Ninja Gaiden), a nie Ninja Theory (autorzy DMC, czy Enslaved).

  4. przeczytałem opis. autorzy zręcznościówki, prawdopodobne nadużywanie skróty „cRPG”… kluczowe ma być… acha! 100% nadużywanie skrótu „cRPG” – obrazek konsolowy: wszystko jasne.
    nie, nie chodzi o tę grę. chodzi o to „cRPG”, bo mam dość liberalne podejście do gatunku, ale nazywania slasherów eRPeGami nie cierpię :/