
Serio? Co następne? "Transakcja przebiegła pomyślnie, ale nie mogę wystawić pozytywa, bo sprzedawca był rudy"? Albo: "źle mu z oczu patrzyło"? Jaki to ma związek z samym przebiegiem transakcji? A przecież komentarz ma oceniać jakość "obsługi", a nie sprzedającego jako takiego.
Nie wiem czy sprzedający to zgłosił, ale moim zdaniem powinien był to zrobić.
Avatar był na tyle obraźliwy, że poszedł neutralny, ale nie na tyle, żeby zniechęcić do zakupu? Hipokryzja albo słaby troll.