Daredevil jest swietny, szczegolnie Punisher w 2gim sezonie (w sumie tylko dla niego warto ten sezon ogladac)
Z innych to sprobuj Flasha ale tylko 1 i 2 sezon
Daredevil jest swietny, szczegolnie Punisher w 2gim sezonie (w sumie tylko dla niego warto ten sezon ogladac)
Wiesz, Flash czy Arrow mają po 20 kilka odcinków, średnio "niezbyt długi"
A poleciłbyś coś konkretnego od Marvela, bo lista dosyć długa?
Tyle, ze z tego wszystkiego to daredevil wychodzi na to, ze jest najlepszy. No i to nie sa krotkie seriale, bo są/będą kolejne sezony.Revan pisze: Agenci Tarczy nie są od Netflixa no i to dłuższy serial. Z Marvela nie masz tego dużoDaredevil, Jessica Jones, Luke Cage i Iron Fist. Jak Ci Daredevil w ogóle nie podejdzie to istnieje duża szansa, że cała reszta też nie. Możesz jeszcze ewentualnie Jessicę Jones spróbować, bo jest mocno w innych klimatach.
Na początku tak było, teraz fabuła i jej prowadzenie jest o wiele lepsze niż w 1 sezonie.
No jak to dziecko
a ten American Gods to dobry? jakaś nowość z tego co widzeXandoz pisze: Z krótkich seriali o herosach to zdecydowanie polecam Legiona. American Gods też ma tylko 8 odcinków ale to trochę inne klimaty.
Z seriali Marvela to mi zdecydowanie Jessica Jones bardziej przypadła od Daredevila. Luke Cage dla mnie jest zupełnie bezpłciowy a Iron Fist a ma tak beznadziejne oceny że nawet go nie tknąłem
No Gotham już ma 3 sezony i biorąc pod uwagę liczbę wskrzeszeń do je pory, to mogą to ciągnąć w nieskończoność.
obejrzałem i straciłem tylko czas zupełnie nie moje klimaty zaczyna się na poważnie/realnie a kolejne odcinki to tylko jakieś chore wstawki fantasy, do tego bezpłciowa muzykaArmin pisze:a ten American Gods to dobry? jakaś nowość z tego co widzeXandoz pisze: Z krótkich seriali o herosach to zdecydowanie polecam Legiona. American Gods też ma tylko 8 odcinków ale to trochę inne klimaty.
Z seriali Marvela to mi zdecydowanie Jessica Jones bardziej przypadła od Daredevila. Luke Cage dla mnie jest zupełnie bezpłciowy a Iron Fist a ma tak beznadziejne oceny że nawet go nie tknąłem
Niby tak aczkolwiek scena z nauką kontroli mocy ma sporo zbieżności z innymi filmami i jest trochę na wyrost. W innych filmach np.matrix,star wars itp. motyw uczenia był lepiej przedstawiony. W tej scenie śmiać mi się chiało trochę ;p