
Edycja kolekcjonerska Overwatch od 264,99 zł w Mediaexpert
Gra PC Overwatch Edycja Kolekcjonerska – 264,99 zł
Gra Xbox One Overwatch Edycja Kolekcjonerska – 314,99 zł
Gra PS4 Overwatch Edycja Kolekcjonerska – 314,99 zł
Podane ceny uwzględniają:
- 25 złotych rabatu przy płatności Masterpass
- 10 złotych rabatu za zapisanie się do newslettera
Darmowa wysyłka kurierem. Dzięki za cynk, molestarlz123!
Niektóre odnośniki w artykułach to linki afiliacyjne. Klikając w nie lub też finalizując za ich pomocą
kupno produktu, nie ponosisz żadnych kosztów. Jednocześnie sprawiasz, że otrzymujemy wynagrodzenie,
dzięki któremu praca Redakcji jest możliwa.
kosmiczne ceny za grę która powinna być za darmo bo nie jest warta takiej ceny
Za darmo może nie, ale te 69zł by było idealną ceną. Tyle chcieli za heroes of the storm pełny pakiet chyba
Za darmo? Śmieszny jesteś człowieku. Może z zewnątrz gra nie wygląda na wartą takiej ceny jednak gdy ją zakupiłem i pograłem chwilę przekonałem się do tej ceny bo jednak to co oni oferują a dokładnie to w jaki sposób traktują społeczność jest po prostu niesamowite jak dla mnie jest to aktualnie najlepsza gra pod względem kontaktu graczy z twórcami/deweloperami. I to nie jest chyba tylko moje zdanie bo po 200h w grze nie spotkałem osoby która by się z tym zdaniem nie zgodziła. Twórcy innych gier tworzą grę za np 10euro a po kupnie olewają Cie całkowicie dodając dodatkowe DLC oczywiście płatne, świetnym tego przykładem jest Dead By Daylight. Za overwatcha zapłacisz te 40euro, ale jednak masz tą pewność że wszystko co do gry będzie dodawane będzie dostępne bez dodatkowych opłat bo w sumie zliczając takie Dead by Daylight do którego są dodawane nowe treści ale niestety w postaci płatnego DLC to koszt za całość wychodzi ponad 50€ tak więc nie wiem czy ten Overwatch taki drogi jak to wszyscy mówią.
Jestem fanem gier, mam kupione prawie wszystkie najlepsze pordukcje ale jak dla mnie overwatch podchodzi mi pod lola, wota, hotsa, które są za darmo, 220 zł to zdecydowanie za dużo a gra się sprzedaje bo ma reklame. Jak dla mnie jest to totalne naciąganie, zobacz sobie inne produkcje, tanieją z z miesiąca na miesiąc a ten syf ciągle trzyma cene bo producent chce wycisnąć ostatnią złotówkę.
Wierz mi, że z grami wymienionymi przez Ciebie, overwatch ma niewiele wspólnego. Skąd wytrzasnąłeś cenę 220 zł? Na oficjalnej stronie blizzardu overwatch kosztuje 29.99€ co w przeliczeniu daje około 120zł. To, że gra tanieje z miesiąca na miesiąc to raczej świadczy źle o producencie bo jeśli coś tanieje to zazwyczaj znaczy to iż gra okazuje się byś crapem i producent zmniejsza cene by więcej zarobić. Blizzard jest znany ze swoich wysokich cen z Diablo 3 była dokładnie ta sama sytuacja kiedy cena przez praktycznie rok była niezmienna a sprzedasz nadal była na dobry poziomie. W końcu cena odpowiada za produkt i jego jakość a nie za to że jeśli zapłacę więcej to zagram sobie w nią wcześniej dafuq?!
Czemu zaraz „syf”? Coś mi się zdaje, że w ogóle nie grałeś w OW.
A grałeś w to chociaż? Kupiłem w dniu premiery za 220 zł i kompletnie nie żałuję wydanych pieniędzy. Od tej pory tak w zasadzie gram tylko w Overwatcha w wolnym czasie, aktualnie na liczniku mam 116 godzin i gra dalej mi się nie znudziła. Obecnie wychodzi to mniej niż 2 zł za godzinę przyjemności z gry. Dodatkowo, deweloperzy co chwilę dodają nowe eventy, skórki, tryby gry, wszystko jest balansowane i aktualizowane. Uważam, że Overwatch aktualnie jak najbardziej jest warto tych pieniędzy, zwłaszcza, że jesteś w stanie go dorwać za około 120 zł.
Dziennie średnio grasz pół godziny. Nie brzmi to imponująco, jeśli te 116 godzin miało o czymś świadczyć.
Nie każdy ma czas by grać po 6 godzin dziennie w gry komputerowe, chociaż gdybym miał taką możliwość to pograłbym nawet i 6 godzin w overwatcha bo w sumie trybów na obecny moment jest tak dużo, że gra się po prostu nie nudzi.
Pewnie, że nie, ale w takich małych dawkach trudno, żeby gra się szybko znudziła. Tylko że wtedy to nawet Mafia 3 nie wiałaby nudą. Ale to nie o to chodzi.
On podniósł jako poparcie argumentu czas, jaki spędził z grą, a to, przy takim czasie, raczej świadczy o niczym.
Z tego co widziałem na streamach ludzie grają w overwatch nie raz po kilkanaście godzin i jakoś im się ta gra nie nudzi oraz osobą które ją oglądają. Z tego co mi nawet wiadomo gra posiada chyba 3 dniowy dostęp coś ala demo i można na własną rękę sprawdzić czy gra się nudzi czy nie.
Jo, kto chce może sprawdzić.
Oczywiście nie mówię, że gra nie może się nie podobać czy coś, chodzi mi tylko o to, że jeden meczyk na dzień to raczej nie jest najsilniejszy z argumentów
Bolesna prawda jest taka, że grałbym znacznie więcej, ale mam obowiązki. To dość trudne w życiu, ale bywa – i nie gram pół godziny dziennie tylko po prostu 2/3 h np. w piątki i sobotę. Dlaczego? Zrobić to, zrobić tamto, do domu wracam koło 16 wykończony, czasem gdzieś wyjdę z kimś i nie wracam cały dzień. Raczej chodziło mi o potwierdzenie wiarygodności mojej opinii przez czas, który przy grze spędziłem, a nie żeby pochwalić się, ile jestem w stanie na tyłku siedzieć przed monitorem dziennie. Bo siedzę zazwyczaj znacznie dłużej, ale jak już zrobisz, co masz zrobić po kilku godzinach, to nawet grać Ci się odechciewa 😉
Że chodzi o potwierdzenie wiarygodności to wiem, ale czy taka średnia potwierdza? Ablo nawet te 2-3 godziny w weekendy? Gra nawet nie ma jak zbrzydnąć przy takich sesjach.
Ja w Diablo 3 przegrałem coś koło jednego albo dwóch tysięcy godzin. Brzmi imponująco, prawda?
Ale jeśli wziąć pod uwagę, że od premiery minęły 4 lata i miałem prawie 2 letnią przerwę, to już nie robi takiego wrażenia. Szczególnie, że ta przerwa właśnie z tego, że się przejadła gra. I wracam raczej od czasu do czasu niż mielę namiętnie. I to najczęściej, jak jest jakaś nowa płytka do posłuchania, to przy ciukaniu stworów się słucha.
Ujmę to tak – grasz w to w na tyle optymalnych dawkach, że gra raczej szybko ci nie zbrzydnie. Oczywiście to dobrze, bo znaczy, że kasa nie zmarnowana.
Nie zrozum mnie źle – np. w sobotę jestem w stanie przegrać czasem łącznie 2-3 godziny, co oznacza, że czasem Overwatch zjada mi 100% czasu. Dla takiego niezbyt częstego gracza jak ja (z przymusu, nie z własnej woli :() ta gra jest naprawdę fajna.
I to najważniejsze. Każdy lubi co innego, są gusty i augusty, a wybór gier jest na tyle duży, że każdy może grać w co tam se chce.
To już nie te czasy, że raz na pół roku (i to ze wskazaniem na może) coś się pojawiło
Razeer poruszył istotną kwestię. Tak jak już pisałem dzisiaj w jednym poście. 'Overwatch’ cierpi na syndrom 'jeszcze ostatniego meczu’. Jest dobra zarowno dla casuali jak i dla zapalonych graczy. I idealnie sie sprawdza by 'wejsc, zagrac i wyjsc’.
Na pewno ma coś w sobie. Może chodzi o to , ze wykreowany świat jest wiarygodny w swojej 'niewiarygodności’ ,i wszystko jakoś tak 'trzyma się kupy’. współgra ze sobą.
Brzmi jak dorosły człowiek mający pracę itp. ale spoko, nie wszyscy są jeszcze na tym etapie, żeby to zrozumieć 🙂
wszystko powinno byc za darmo i za prace nie powinni nam placic.
Nie uważasz jednak, że to trochę przesadzona cena? 170 zł? Nieźle popłynęli. Za 70 zł jeszcze by było ok, nawet za 100, ale nie za tyle!
Cena jest taka a nie inna i osoby które czekają z kupnem gry powinny to sobie darować ponieważ cena już w najbliższym pół roku nie spadnie bardziej, domyślam się, że blizzard zrobi z overwatchem to samo co z diablo 3 czyli jedna cena, brak sprzedawania kodów osobą trzecim by nie tworzyć promocji na innych serwisach i cena utrzymywana latami bardzo pomalutku zmniejszana.
+ jakie 170zł? Z tego co widzę to w oficjalnym sklepie blizzarda gra kosztuje 29.99€ co oznacza że cena to 120zł.
I tak o niebo lepiej niz ceny sieciowek EA czy wymiana Call of Duty na nowe co rok.
Nic nie bije EA – 150 gra i 150 wersja premium. Spełnienie marzeń. Szczególnie, jak się okazuje, że jest mało ludzi na tych mapach premium
Za tę wysoką cenę dostajesz wszystkie dodatki, mapy, skiny, eventy, itd. za darmo. Za darmo dostajesz coś, za co u konkurencji musisz płacić fortunę lub season passy po kilkadziesiąt euro.
To jest zupełnie jak z podatkami. Dasz ludziom 90% podatek to wybuchnie rewolucja ale jak ukryjesz ten podatek podnosząc ceny chleba, masła, itd. o 5% to wszystko spoko, choć na jedno wychodzi.
Za darmo to można w buzie dostać. 220? Nie wiem skąd masz taką cenę bo ja kupiłem za 140. I dzięki temu mam darmowe updaty i content. W Haloween dostaję możliwość odblokowania skinów grając i nowy tryb, a wy dostajecie możliwość kupienia skórek w LoLu, Docie 2, etc za $$$. Miesiąc później dostaję update z nową mapą i postacią oraz ulepszonym normalem, wy nie dostajecie nic. Kolejny miesiąc później dostaję kolejne skiny do odblokowania i nowy tryb, a wy macie możliwość kupienia sobie skórek za $$$.
Naprawdę deal życia, głupi Overwatch powinien być za darmo.
Zgadzam się z tobą. MediaExpert ma wysokie ceny.
Widzisz, tu jest różnica zdań. Dla mnie np. Blizzard jest najlepszym deweloperem gier jaki kiedykolwiek powstał, gram (lub grałem) w ich absolutnie wszystkie produkcje od 2007 roku i są naprawdę świetne. Dlatego jestem w stanie im ufać w ciemno.
Ładna cena jakbym nie miał już dawno kupionego origin edition to brałbym od razu. Do tych co czepiają się ceny. Gra tyle kosztuje bo prócz zwartości w grze wraz z kupnem otrzymuje wieloletnią gwarancje wspierania gry. Wszelkie mapy, tryby, postaci czy skiny będą za darmo. W przypadku konkurencji nie dość ze gry kosztują podobnie to dodatki oraz niejakie sesson passy nie raz są wartości samej gry jeśli nie droższe. Sama gra jest bardzo przyjemna i jakby nie patrzeć obecnie jest jedna z najpopularniejszych gier na świecie również pod względem e-sportu. Po za tym znając Blizzarda cały lore gry będzie rozwijany wszelkimi filmikami, książkami a z czasem można być pewnym że ukaże się pełnometrażowy film lub serial oparty na podstawie gry.
Ale rankedy to jest delikatnie mówiąc nieporozumienie 😛 Zwłaszcza w obecnym sezonie.
Ja osobiście nie narzekam.
Twoja strata. Ominie Cię przełomowe MMORPG, dwie legendarne strategie, legendarny hns.
Wysoka cena OW jest dlatego żeby debile komentujący że TA GRA POWINNA BYĆ ZA DARMO/BYĆ ZA 30zł w nią nie grali. Im mniej dzieci debili tym lepiej 🙂
Wysoka cena OW jest dlatego, że Blizzard zrobił się bardzo ale to bardzo pazerny. Nauczył się tego, rąbiąc was w WoW.
A ja się zastanawiam czy ktoś zauważył, że na świecie normalnie gry kosztują po 60 euro, a Overwatch kosztował 40 euro na premierę? Widzę tylko psioczenie, że drogo. Cena w Europie za grę jest niższa od typowej gry AAA. A że u nas Blizzard nie zamierza tracić za dużo zysku na grach to daje ceny wyższe niż typowe u nas, ale i tak niższe niż czysty przelicznik walutowy. Ja na premierę kupiłem Origins Edition w pudełku za 180zł, a przecież takie BFy też kosztują prawie tyle samo + drugie tyle do dodatków, które w OW są całkowicie za darmo. A jak ktoś nie chciał kilku pierdół to mógł kupić bezpośrednio w battlenecie za 40 euro (wtedy 165zł z tego co pamiętam). Ja po spędzeniu kilkuset godzin dalej uważam, że jest to najlepszy zakup gry jaki zrobiłem od dawna (pomijając Wiedźmina 3 wcześniej). I nie mówię tego jako fanboy Blizzarda, bo z ich innych marek lubię tylko StarCrafta.
Jeśli przez świat masz na myśli steam, to masz rację.
Porównuję standardowe ceny po jakiej są sprzedawane, a nie dodaję do tego szarej strefy jaką są sklepy z kluczami pokroju Kinguin. Jeśli miałbym je wziąć pod uwagę to wersja Origins Edition przed premierą była za 160zł na Kinguinie albo G2A. W pełni oficjalnej dystrybucji gra kosztowała 60euro w wersji Origins i 40 euro w wersji normalnej. 40 euro to 2/3 ceny gier AAA (albo niewiele ponad 1/3 ceny jeśli doliczyć do tego Season Passy w grach multi, gdzie w OW dostajemy wszystko za darmo potem). Także śmieszy mnie to ciągłe gadanie, że Overwatch był sprzedawany w cenie pełnej gry AAA (to, że w Polsce nikt dalej nie wywalczył oddzielnej waluty na Steamie, czy sprzedaży gier przy przeliczeniu ceny na warunki w kraju jak na Originie ma chociażby Rosja, to za to wydawcy nie odpowiadają). Ja się wolałem nie bawić w łapanie gry z niepewnego źródła, bo Blizzard w przeciwieństwie do Valve banuje konta, a nie tylko usuwa gry.
Jaki macie ping podczas gry w Overwatch? W czasie gry trzeba wcisnąć CTRL+SHIFT+R żeby to zobaczyć. Pytam, bo ja mam najczęściej 60-70 ms, w najlepszym przypadku 56 ms, chociaż jak np. pinguję google.pl, to pokazuje 23 ms. Dzięki
Wersja PC już niedostępna.
Eh, gdyby figurka była w wersji żeńskiej to brałbym bez zastanowienia 🙁
Za żadne skarby tego świata nie polecam Overwatch. Nawet gdyby kosztowało 50 zł. Dlaczego? Gra jest zbudowana po prostu dla idiotów i dzieci. Wymagania ma nie z tej ziemi jak na grę która nie wygląda dużo lepiej od Team Fortress 2 (nie, nie jestem fanem TF2 od momentu wprowadzenia czapek). No i najgorsza rzecz: ludzie.
Ludzie grający w tą grę to po prostu totalni idioci. Nie wliczam tutaj osób, które mają prace i nie mają czasu „gierzyć” w gry by być w nie dobrymi, ale większość ludzi to dzieci. Jak się im nie spodobasz będą feedować, trollować, są niekompetentni, często będą raportować Ciebie za prośbę zreportowania kogoś za np. stanie przed Tobą kiedy grasz klasą, która jest snaperem. Bo tak.
Grając w Overwatch osobiście pęka mi żyłka bo nienawidzę ludzkiej głupoty, a to gra zaprojektowana i podawana właśnie takim ludziom – głupim i bezmyślnym. Nigdy w życiu nie widziałem głupszego playerbase niż w tej grze, (a grałem torszkę nawet w LOL i DOTA) a co dopiero bardziej dziecinnego i toksycznego.
Jak grasz solo to powodzenia bo NIE DA SIĘ w tą grę grać solo. Żałuję zmarnowanych na tą grę pieniędzy bo po prostu nie gra się przyjemnie kiedy ktoś z Twojej dużyny specjalnie robi wyszstko byś przegrał, lub kiedy masz te 30 minut dziennie i chcesz choć raz wygrać bo po prostu jesteś dobry w strzelanki, a gra zestawia Ciebie z team’em o łącznym poziomie inteligencji miary 20.
Jeśli wiesz, że posiadasz umiejętnośći wyższe niż przeciętne, to nie jest to gra dla Ciebie. Całe drużyny będą Ciebie ściągać w dół (w solo queue) mimo Twoich starań i znacznie wyższego poziomu. Jesteś po prostu w ogromnym kotle pełnym idiotów, gdzie przedmiot codziennego użycia jest mądrzejszy od nich o 10 razy (i prawdopodobnie starszy). To gra reklamowana dla mas. Każdy wie, że jak dla mas, to do d**y.
Jest JEDEN jedyny plus tej gry. Rozgrywki są naprawdę krótkie. Osobiście nie potrafię zagrać więcej niż raz na kilka dni, gdyż playerbase tej gry mocno mi przypomina, że człowiek w znacznej mierze potrafi być najgłupszym gatunkiem na tej planecie.
Temat paczek na eventy totalnie pominę, nie jest to ani + ani -.
Gdyby nie osobiste informacje na koncie (imię, nazwisko, poprzednie transakcje) to pozbyłbym się tej gry z ogromną chęcią nawet za 80zł. Jeśli masz czas – nie polecam. Jak nie masz czasu – nie polecam. To nie jest gra dla kogokolwiek, kto ceni sobie czas i nerwy, a w szczególności dla ludzi, którzy mają problem z głupotą występującą u innych.
Nie wygląda dużo lepiej od TF2? Nie wiem gdzie masz oczy, ale jedyna rzecz jaką mogę zarzucić grafice w Overwatch to nieostre tekstury, za to oświetlenie, design, fizyka, animacja są rewelacyjne, gra działała u mnie w 120 FPS na średnich detalach na 750ti, więc nie gadaj głupot.
Co prawda często zdarzają się głupi gracze, ale przy randze w okolicach 3000 drużyny są już ogarnięte i gra się przyjemnie, nawet solo.
A po co Ci Origins Edition? Przecież chcesz grać w overwatch a nie zdobywać ikony czy postacie w innych produkcjach Blizzard’a. Najlepiej żeby dali edycje kolekcjonerską za darmo i jeszcze najlepiej z darmową wysyłką pod sam nos + kebab do wszystkiego no bez jaj.
Ktoś wie, czy jeszcze aktualne?