Operation Flashpoint: Dragon Rising za darmo na GameSessions

Grę w wersji DRM-Free możecie pobrać bezpośrednio ze strony. GameSessions umożliwia pobieranie darmowych wersji trial gier na PC, ale w tym przypadku rozdawana jest pełna wersja. Grę zachowacie na zawsze jeśli zagracie w nią przez min. 5 minut.

Sklepy:
O autorze
Założyciel serwisu

Naczelny Łowca. Miłośnik wyszukiwania okazji i kolekcjonowania. Wciąż nie może odżałować 100 złotych wydanych na swoją pierwszą pudełkową grę, Bloodrayne, która pół roku później została dodatkiem do czasopisma. Od tamtego czasu nie przepłacił za gry ani złotówki, a jego pasja…

Czytaj więcej
Niektóre odnośniki w artykułach to linki afiliacyjne. Klikając w nie lub też finalizując za ich pomocą kupno produktu, nie ponosisz żadnych kosztów. Jednocześnie sprawiasz, że otrzymujemy wynagrodzenie, dzięki któremu praca Redakcji jest możliwa.

Komentarze do "Operation Flashpoint: Dragon Rising za darmo na GameSessions"

    1. ta mina kota wyraża więcej niż 1000 słów xD A co do GameSesion nie opłaca sie instalacji

  1. Pisanie, że na GameSessions jest coś DRM-Free to jak nazwanie mężczyzn w wieku poborowym kobietami z dziećmi.

      1. Yup, ze stronki signalnoise kropka com, od razu mi się spodobał, jak go zobaczyłem.

    1. Haha czyli widzę bez zmian. Jak kiedyś dali Ryse w tym całym gamesessions to też nijak nie chciało to u mnie działać.

      Komuś w ogóle udało się odpalić przez to jakąś grę?

      1. Kilka się udało. Ale ostatnio rozdawali The Guild 2 Reinessance… Na Ryzenie 5 1600 i GTX 1060 ledwo to chodziło… Ten ich Game Session non DRM Launcher jest straszny. Ale faktycznie, po kilku minutach gry przypisują się na stałe do konta. Tylko z Ryse mi się nie udało.

        1. U mnie na dość podobnym configu(też 1060GTX, ale procek to intelowska i5) w ogóle ta ich apka się nie chciała włączyć. Pewnie jakiś wewnętrzny konflikt.

          Dzięki za info.

      2. Mi działało wszystko bez problemów, przynajmniej żadnych nie pamiętam. Odinstalowałem bo się dziadostwo zalęgło w autostarcie bez pytania, a ja strasznie tego nie lubię. No i chyba miało trzy dezinstalatory, co było dziwne.

        1. Z de-instalacją też tak miałem, że programik wy***ł kilka swoich śmieci. Z tym, że mi w ogóle toto nie działało, „program przestał działać” i tyle. Widocznie to u mnie z czym się gryzło, bo widzę, że i Tobie i Maciejowi Draheim działa, to nie jest to taki 100% bloatware.
          Dzięki za odp.

    2. No i było chyba jak pograsz ileś tam minut to grę masz już na zawsze i reklama znika. A g…no prawda. Odpuściłem ten sh*t.